Skocz do zawartości

Starowicz o paniach, panach i pornografii.


TheFlorator

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, LiderMen napisał:

"Ja teraz współczuje młodym kobietom" 

Lew Starowicz.

 

A ja nie poznawszy głębiej ich naturę.

Dopóki nie rozpoznasz własnej niewinności, nie rozpoznasz jej w nikim.

Dopóki nie zrozumiesz, że jesteśmy ofiarami czegoś, czego czasem w żaden sposób nie da się kontrolować, nie znajdziesz współczucia dla nikogo.

Dopóki nie poznasz, że Twoje widzimisię i próba zmiany tego co Ci się nie podoba, doprowadziłaby do katastrofy, nadal będziesz walczył z cieniem własnej psychiki, szukają wszędzie winnego, naturalnie, poza sobą samym.

Analogicznie, jak wybierzesz się na przechadzkę po mieście bez portfela, to nie dasz uroczemu, wykwintnie pachnącemu starszemu panu 2zł "na chleb" bo tych pieniędzy przy sobie nie masz. Możesz dać tylko to, co masz.

 

Tak musi być, sugerowanie że powinno być inaczej, nie znając całej masy różnych zmiennych to pokaz naiwności, braku wiedzy i znajomości własnej psychiki.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starowicz to kopalnia wiedzy i zna psychike kobiet bardzo dobrze. Tysiace pacjentow w jego gabinecie. Czytalem niejedna jego ksiazke.

 

Natomiast Styl przekazu informacji ma wywazony, “informacyjny” / “edukacyjny”, a nie “moja prawda jest jedyna”, za co go bardzo cenie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Messer napisał:

Dopóki nie rozpoznasz własnej niewinności, nie rozpoznasz jej w nikim.

Sugerujesz, że nie jestem, nikt z nas nie jest świętoszkiem? Ja sobie doskonale zdaję z tych mechanizmów sprawę, potrafię sam przed sobą stwierdzić, tak to co ja robiłem było by nieakceptowalne gdyby ktoś wobec mnie stosował takie prawo manipulacji.

 

Dlaczego? Bo wiedza i świadomość nakazują mi naukę ulepszania samego siebie, nie pozwalając na techniki manipulacyjne które dostrzegam, ponieważ nie wiem jakie prawdziwe zamiary inna osoba może mieć wobec mnie.

 

Często bywa tak że nie widzę refleksji nad mocnym postanowieniem poprawy pań, stąd moja obojętność wobec pań którym współczuje pan Starowicz w kwesti związków. 

 

44 minuty temu, Messer napisał:

Dopóki nie zrozumiesz, że jesteśmy ofiarami czegoś, czego czasem w żaden sposób nie da się kontrolować, nie znajdziesz współczucia dla nikogo.

Tego akurat nie wiesz czy posiadam lub nie takie współczucie i w jakich aspektach się ono objawia.

Zrozumienie i świadomość tych aspektów poprzez okazywanie ich jest odbierane jako słabość wobec tego kto szczerze chce kogoś pouczyć.

 

Najczęściej mężczyzna dla kobiety jest odbierany jako cecha słabości wynikająca z bezradności. Co nie znaczy że faktycznie takim jest. 

 

44 minuty temu, Messer napisał:

Dopóki nie poznasz, że Twoje widzimisię i próba zmiany tego co Ci się nie podoba, doprowadziłaby do katastrofy, nadal będziesz walczył z cieniem własnej psychiki, szukają wszędzie winnego, naturalnie, poza sobą samym.

A jakie ja mam widzimisię? Musiałbym chwile pomyśleć. Pewnie mam takie jakieś, ale nie przychodzą mi teraz do głowy. Jakie ty we mnie cechy, widzimisia dostrzegasz?

44 minuty temu, Messer napisał:

Analogicznie, jak wybierzesz się na przechadzkę po mieście bez portfela, to nie dasz uroczemu, wykwintnie pachnącemu starszemu panu 2zł "na chleb" bo tych pieniędzy przy sobie nie masz. Możesz dać tylko to, co masz.

Nie daje ludziom pieniędzy tak zwanym żebrakom zbierającym na chleb bo w dużej mierze oni zbierają na alkohol. A jeśli faktycznie ktoś potrzebowałby ode mnie na jedzenie to szybko zawinąłbym się do domu po kase i dał mu więcej niż tylko na chleb. A właściwie dałbym mu jedzenie do ręki o wartości większej niż chleb. Już raz udzielałem takiej pomocy kupując cieplutkiego kebaba bezdomnemu z szklaną butelką ciepłej własnoręcznie parzonej cherbaty do popitki. 

 

Rozumiem do czego pijesz że nie dałbym kobiecie więcej niż to co mam, swojej osobowości jakiej ona oczekuje, a nie może dostać? Moja odpowiedź na to jest taka. Jeśli ona nie widzi we mnie szcześcia to moje umiejętności niewiele więcej jej dadzą.

44 minuty temu, Messer napisał:

Tak musi być, sugerowanie że powinno być inaczej, nie znając całej masy różnych zmiennych to pokaz naiwności, braku wiedzy i znajomości własnej psychiki

Ludzie znając swoją psychikę nie starają się tego zmienić więc uświadamianie niewiast jest celem do osiągnięcia, który da rezultaty czasowe na krótko.

Edytowane przez LiderMen
Dopisanie brakującego słowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prof. Lew-Starowicz to mój ulubiony autor w dzieciństwie w okresie szkoły podstawowej.

Czytałem min: "Seks Partnerski" i "Seks Dojrzały" i inne.

Bo pragnąłem mieć wiedzę o seksie Ha ha.

Edytowane przez Legionista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LiderMen strasznie mnie czas goni, to się nie rozpiszę tak bardzo, jak chciałbym.

Chodzi mi tylko o to, że nie ma najmniejszego sensu potępianie i narzekanie na kogokolwiek.

Jak w tym cytacie Marka Twaina: Nie ucz świni śpiewać, bo tylko stracisz czas, a i świnię zdenerwujesz.
 

Chodzi mi tylko o to, że to jest walka z wiatrakami, i odebrałem Twój komentarz jako przykład źle uformowanej i projektowanej złości i nienawiści. Brak współczucia i niechęć do ludzi jest jak nienawiść do psa za to, że ma cztery nogi. Pies może podbiec i Cię pogryźć, albo możesz się z nim pobawić, na przykład w aportowanie. Więc jest dobry czy zły? Odpowiedź: pies po prostu jest, nie jest ani dobry, ani zły. Podobnie ludzie, jednak z nami jest ta różnica, że nie wiemy o tym, że nie wiemy czy to co robimy jest oparte o prawdę czy fałsz, słuszne czy nie.

 

Ludzie nie mają najmniejszej wręcz możliwości, żeby być innymi niż są obecnie. Gdyby mieli, to by byli - bo przecież tak wielu codziennie nienawidzi siebie i sobie to afirmuje, że to nie podoba im się w nich to, to i jeszcze to. Więc jaki jest sens potępiać kogokolwiek za coś takiego? Każdy i tak samemu we własnym życiu jest zawalony mnóstwem problemów, które czasem rozpaczliwie pragnie rozwiązać. Patrząc na siebie, widzę własne ograniczenia, stąd mój komentarz.

 

Tyle na krótko. Mój komentarz nie miał ataku Ciebie w intencji. Życzę miłej niedzieli. ;) 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.