Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

@pillsxp myślałem kilkakrotnie nad zgłoszeniem stalkingu, ale nie chcę się w energii tej kobiety babrać. Z mojej strony zakończyłem wszystko, co było między nami i zacząłem nowe życie. Liczę, że dostanie kopa w dupę z Polski i problem sam się rozwiąże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, pillsxp napisał:

Co te kobiety nie wymyślą, to nadaje się pod nękanie

 

Czasem mi się wydaje, że większość kobiet tylko myśli o tym jak zepsuć facetowi humor. Jak sprawią, że facet ma zepsuty humor, to chyba dopiero wtedy są zadowolone.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Update: przeżyła. Aktualnie twierdzi, że nie wraca do siebie do domu bo nie ma kasy na samolot ani miejsca do spania tam u siebie. 

 

Sądząc po tym, z jaką bezwładnością i jak niespiesznie działają Urząd ds. Cudzoziemców i urzędy wojewódzkie, to minie 10 lat zanim ją stąd wyrzucą.

 

Chyba pora zgłosić stalking ?

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@spacemarine Monty Python to przy tym pikuś. Aktualnie urzędy wojewódzkie działają tak: cudzoziemiec wjeżdża do kraju, najwcześniejszy termin na złożenie odcisków palców będzie miał za rok od złożenia wniosku o pobyt (jak mu się uda, bo może być i później). Ponieważ to urząd wojewódzki nawala, to Straż Graniczna milcząco nie wywali takowego delikwenta z kraju nawet po upływie ważności wizy, jeśli tylko złożył prawidłowo wniosek na pobyt. Gość ustanawia pełnomocnika a następnie znika albo zupełnie anonimowo popełnia tu przestępstwa, bo jego danych nie ma nigdzie poza rejestrem zaproszeń i wydanych wiz zaś ewentualne papiery z urzędu odbiera pełnomocnik.

 

Potem, kiedy w końcu  dostaje decyzję odmowną dotyczącą legalności jego pobytu, nasz cudzoziemiec odwołuje się. Mijają kolejne 3 lata, w trakcie której nasz cudzoziemski koleżka pracuje na czarno, ale już nie rozrabia za bardzo, bo jego dane biometryczne w końcu po roku albo dwóch są nareszcie dostępne w systemie SIS.

 

I tak to się kręci.

 

Przypuszczam, że na dość podobnej zasadzie przebywa ciągle w kraju moja ex małżonka. Rozwiedziona, więc teoretycznie bez prawa do pracy, ale ponieważ się odwołała a urząd ds. cudzoziemców ma bezwładność rzędu 2 lat oczekiwania na wydanie decyzji to sobie siedzi i spamuje SMS-ami, korzystając z tego, że decyzja dotycząca jej "won z kraju" nie jest prawomocna. Ostatnio nawet napisała, że ona to jednak pierdoli i zostaje w Polsce, bo nie ma kasy na bilet powrotny do kraju. Po prostu żyć, nie umierać.

  • Zdziwiony 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.