Skocz do zawartości

Nic nowego. Rozstanie.


Rekomendowane odpowiedzi

Cóż, skoro dyskusja od pewnego etapu przestała być merytoryczna, dostosowałem się zgodnie z radą kolegów do poziomu rozmówczyni.

 

Sugerowali jak z dzieckiem.......... więc:

 

Myślę iż obrazki będą najodpowiedniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem się też nie udzielać w tych rejonach, ale ten przypadek jest genialny. Myślę, że facet teraz siedzi i kombinuje co to się stanęło.

Miałem zapytać o to samo:

 

Nie trawię faceta jak psa / Wkurza ale daję radę / Istnieje sobie, ani to dobrze, ani źle / Interesujący / Interesujący i przystojny, bardzo to miłe kiedy jest w pobliżu / Robi na mnie ogromne wrażenie, moge się zakochać / Zakochałam się, reszta męskiego świata zlewa się w jedną wielką plamę

 

w związku z powyższą odpowiedzią możesz jeszcze napisać od którego etapu możesz wskoczyć do łóżka? Pisałaś też, że w życiu zdarzyło Ci się być trzy razy w etapie, ze możesz się zakochać. Możesz napisać czy zdarzył Ci się kiedykolwiek w którymś z tych trzech razy przejść do ostatniego etapu i się zakochać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie nadazam z czytaniem wiec pozwole się wypowiedzieć po polnocy

jak skoncze pisać pozew a reszta wrzucać lepsze lub głupsze posty

na ta chwile

 

natasza-

jestem przed drugim rozwodem,mam dwoje dzieci,malzenstwo rozpadlo się przez pierdolonego swietego focha zony,cierpi syn,cierpie ja,a w efekcie  i tak będzie cierpieć ona,zadzwon do niego i kurwa porozmawiajcie jak dorośli ludzie,   ja mam 44 zona 33,

 

red -dzięki ,

wlasnie kilka stron wcześniej zlinczowales mnie i pewnie wielu facetow w mojej sytuacji,

ze jesteśmy już materialem tylko dla ostatecznych desperatek.,

sorry,ale ja widze się zupełnie inaczej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

red -dzięki ,

wlasnie kilka stron wcześniej zlinczowales mnie i pewnie wielu facetow w mojej sytuacji,

ze jesteśmy już materialem tylko dla ostatecznych desperatek.,

sorry,ale ja widze się zupełnie inaczej

 

@ kryss - tyle że ty wiesz o co chodzi, widzisz popełnione błędy, rozwiązujesz problemy systematycznie (wiem , czytam twoje posty) i zaczniesz iść w górę. Jestem przekonany, ponieważ uzyskałeś już świadomość pewnych spraw i jak zakończysz pewne etapy, twoja wartość zacznie iść w górę i nie powielisz błędów. 

 

Co innego poukładany facet, a co innego miękka faja - niezależnie w jakim wieku się znajduje. 

 

Ponadto odnosiłem się do konkretnego przypadku opisanego przez Nataszę, jej przypadku, więc proszę nie generalizuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja pierdole-zrozum ze z facetami rozmawia się wprost-biale jest biale a czarne jest czarne,a nie na odwrot.

same wymyślacie teorie,i na ich podstawie tworzycie chore scenariusze.

nie dzwon, napisz i wyjasnij,

jak tego nie zrobisz bez względu na efekt,

ciagle będziesz miała w glowie; a co by było jakbym?,a może to mogłam?a tego nie powinnam? braknie strony żeby twoje przyszle gdybania wymienić.

przynajmniej będziesz mieć jasność.

 

red- ok może podszedłem zbyt osobiscie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zjawia sie samica z fiu bzdziu problemem.ktos jej temetyke opisuje dokładnie ale jej logoczna czesc mózgu nie przetwarza tego(no raczej przetwarza ale wyłapuje słowa klucze)ktos jest dla niej bebe.inny jest git.jak sie ja długo logicznie cisnie argumentami to pipa mieknie bo czuje wyzszosc.w miedzy czasie samica sama sobie zaprzecza róznymi hasełkami.i bla bla bla bla balabla bla.wczesniej wyłaczylem powiadomki no ale i tak sie wyswietla a ze mi sie nudziło przeczytałem tylko od9 strony%-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę sensu zamykać tematu jeśli autorka tego nie chce.

Jak się wyczerpie zainteresowanie to umrze śmiercią naturalną a tak jak Gustlyk napisał zawsze może być ciąg dalszy.

 

A Ty Natasza skończ z farmazonami, zadzwoń do niego i porozmawiaj na spokojnie.

 

Ja pierdolę prosta rzecz POROZMAWIAĆ. Ale nie kurwa lepiej sobie wyhalucynować jak jest, unieść się dumą i jebnąć focha.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra,zmeczylem do końca temat,od początku oczywiscie

 

czytając wypowiedzi zacząłem się zastanawiać o co chodzi na forum?

pisze akurat laska która zrobila tak czy siak,stalo się to czy tamto

jest jej z tym zle,ze stało się akurat tak

szuka wyjaśnienia ,żeby zrozumieć co się tak naprawdę stało  /wiem ze to co pisze to  trochę maslo maślane , wlasnie tak to wygląda,ale ma sens/

 

moim skromnym zdaniem powinno to milo polechtac nasze samcze ego ze dojrzala kobieta szuka wlasnie tutaj odpowiedzi na trudne dla niej pytania

odnośnie sytuacji w jakiej się znalazła.

zwrocie uwagę ze nie szukala u koleżanek,czy na damskich forach,a jeśli szukala odp. nie uzyskala.

wiec jednak w jakiś sposób ceni sobie opinie facetow,inaczej by tu nie pisala

może szukala potwierdzenia własnych teorii /jakich to możemy się domyslac/

a może chciała poznac opinie facetow?

a może chce cos z tym zrobić i szuka rady?

cokolwiek nia kieruje,szuka odpowiedzi i w jakims sensie pomocy.

 

otrzymuje -

no coz wystarczy poczytac

odpowiedzi rozne,mniej lub bardziej merytoryczne,mniej lub bardziej chamskie,na temat i nie na temat

w końcu czesc forumowiczow zaczyna jechać po sobie nawzajem    ,/kurwa o co kaman,/

czyzby plac zabaw w przedszkolu?

pociągnij zosie za warkoczyk to się chłopakom spodoba...

opluj jasia który zosie pociagnol za warkocz,a dziewczynki będą cie lubiec...ja pierdole

sa tez-

Zosiu zle zrobilas.....bo to czy tamto .....i ok

tyle ze mysle sobie ze dla osoby która jest tutaj pierwszy raz

cięty i dosadny jezyk forumowy choć wlasciwy w wielu sytuacjach może być odpychający.

mimo ze posty sa bardzo merytoryczne i w pełni na temat,ktos może wartość tych wypowiedzi odrzucić ze względu na forme

wiec to nic nie przynosi,mimo ze ma wartość i zawiera odpowiedzi na zadane pytania.

 

o tym co poczytałem;

a tak od siebie,to uważam ze panowie bez doswiadczen malzenskich, dzieci,rozwodow

i całego tego gowna które się wtedy najczęściej miedzy małżonkami nawzajem,

malzonkami a dzieckiem/dziecmi/  dzieje

czasem powinni zamilczeć,wszak "milczenie jest zlotem" i jeśli nie maja nic madrego do powiedzenia to lepiej czasem nic nie mowic.

czy ktoś nie majac dzieci i nie bedac po rozwodzie jest w stanie wejść w role tego faceta ? nie sadze

czy ktoś nie bedac kobieta po rozwodzie jest w stanie wczuć się w jej psychikę? tez nie sadze

oczywiście sa pewne ramy zachowan,ale każdy przypadek jest inny.

 

szufladki i segregadory sa na papierki w biurze ksiegowym

w zyciu nie ma dwóch identycznych sytuacji.

 

trochę "pofilozowalem"ale tak ja to widze

 

natasza-nie wal focha o nie wiadomo co,moze to było za szybko dla niego i zwyczajnie się wystraszyl,

ma syna i na pewno myśli jak on to odbierze jak cos pojdzie za daleko a później padnie.....

 

vincent-mysle jak kilka osob wcześniej,daj tematowi zyc swoim zyciem

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pociągnij zosie za warkoczyk to się chłopakom spodoba...

opluj jasia który zosie pociagnol za warkocz,a dziewczynki będą cie lubiec...ja pierdole

- rżę ze śmiechu  :D

 

 

tyle ze mysle sobie ze dla osoby która jest tutaj pierwszy raz

cięty i dosadny jezyk forumowy choć wlasciwy w wielu sytuacjach może być odpychający.

 

- w dziale dla świeżych jest uprzedzenie o szorstkim męskim języku.... skoro zaczęło się korzystanie z forum od pisania a nie czytania...... 

 

 

czy ktoś nie majac dzieci i nie bedac po rozwodzie jest w stanie wejść w role tego faceta ? nie sadze

czy ktoś nie bedac kobieta po rozwodzie jest w stanie wczuć się w jej psychikę? tez nie sadze

oczywiście sa pewne ramy zachowan,ale każdy przypadek jest inny.

 

- nie mam dzieci, nie jestem po rozwodzie, widziałem natomiast wiele rozwodów, rozmawiałem ze stronami obu płci w różnych przypadkach, podczas praktyk w sądzie napatrzyłem się jakim syfem są rozwody, nie wnikałem w rolę faceta poza najpowszechniejszymi męskimi motywacjami, które myślę właściwie opisałem co wyraziłem dosadny sposób , to zbulwersowało autorkę, przepraszać nie będę 

 

- opisałem też damskie ułomności za co przepraszać nie będę tym bardziej

 

 

szufladki i segregadory sa na papierki w biurze ksiegowym

w zyciu nie ma dwóch identycznych sytuacji.

 

trochę "pofilozowalem"ale tak ja to widze

 

- od tego jest między innymi to forum żeby filozofować  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

celowo nie odnosiłem się personalnie do nikogo

nie mnie oceniac innych.

po prostu poczytalem na spokojnie

i takie wnioski mi się nasunely

czasem trzeba jezyk dostosować do rozmowcy żeby strawil i przemyslal.

 

red-cenie twoje posty,bo sa rzeczowe,no czasem gdybys nieco ogladzil

w przypadku nowicjuszy z pewnoscia więcej by z nich wyciągnęli.

a chyba po to wlasnie tu piszemy żeby inni wyciągali z tego cos dla siebie./no ja się na razie wyzalam/

i za nic nie przepraszaj,nie o to chodzi,

 

nie ma co tez brnac w niepochamowany wulgaryzm,bo zrobi się gnoj

a gnoju chyba mamy wystarczająco wokół.

mnie się podoba jak jest,a z rozmow z samicami tez można się wiele nauczyc

wiec tak sobie mysle ze może ich nie odpychać

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.