Skocz do zawartości

Nic nowego. Rozstanie.


Rekomendowane odpowiedzi

 

a chyba po to wlasnie tu piszemy żeby inni wyciągali z tego cos dla siebie./no ja się na razie wyzalam/

 

- ja już jestem na etapie utwardzonej dupy, twoja się dopiero utwardza w ogniu rozstania

 

- z racji tego że moja jest utwardzona opinia kobiet jest mi całkowicie obojętna, chyba że wypowiadają się na tematy, w których są lepsze niż ja, dziedzinach, o których nie mam pojęcia itp. specjalistę w danej dziedzinie zawsze szanuję za jego fachową wiedzę, po prostu uważam iż kobiety nie są specjalistami od spraw damsko - męskich z wiadomych przyczyn

 

 

mnie się podoba jak jest,a z rozmow z samicami tez można się wiele nauczyc

wiec tak sobie mysle ze może ich nie odpychać

 

- można z tych rozmów wyciągnąć bezcenne wnioski, lub potwierdzić prawdy wcześniej "objawione"

 

- a czy ja odpycham ja do nich szorstko, ale z sercem prawie jak do faceta  :lol: tak w ramach dobrze pojętej równości płci

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaaaa

ach ta rownosc

jak widze w norge laske która przy asfalcie zapierdala

to sobie mysle;

ona musi być kurwa szczesliwa i spelniona jako kobieta :D

same pozytywy z tej rownosci

 

co do mojej dupy

to się utwardzi za nascie lat jak syn dorosnie

dziś go odwiozłem do matki i zmusil nas kurwa do przytulenia

i jeszcze musialem ja pocalowac

ja pierdole

zgadnij co czulem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie od dziś wiadomo że najbardziej kobiece zawody to górnik, tragarz, hutnik, magazynier, budowlaniec  ;)

 

To tylko takie szowinistyczne prymitywy jak my uważają że powinniśmy takie zawody zawłaszczać dla własnej płci. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę Ci pieprzył że Cię lubię czy nie, bo pewnie czujesz xD Wyciągaj wnioski :P

 

Red, zabrałeś udział w dyskusji po to by odpowiedzieć komuś na pytanie, prawda? Ale zrobiłeś to w tak wulgarny-chamski sposób że zostałeś zlany przez Nataszę. Zostałeś wrzucony do śmietnika, więc w sumie zmarnowałeś swój czas. Myślisz inaczej, zaklinaj dalej rzeczywistość xD

 

Słuchaj, w swoim kurniku możesz baby jebać, bo są podwładnymi i nie mogą(dyskusyjna sprawa, ale to inny temat bo znam ciekawy przykład z życie z przed 1,5 roku) Tobie skoczyć. W życiu prywatnym też możesz tak sobie dobierać baby żeby je jebać całe życie, bo takich nie brakuje xD Ale to internet. Tu nie masz żadnej przekładni na kogokolwiek poza szacunkiem do innych, rozumiesz?

Lubię ciebie czytać, nie jestem jakiś delikatny, ale Twój język kurwa poraża rozczarowaniem, ze taki rozgarnięty gość traci przez to klasę, bo można komuś zdrowo dopierdolić, ale z klasą xD

 

Przemyśl to bo warto xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Saint 

 

- omg, ale zakładasz że interesuje mnie to że zostałem zlany przez Nataszę, napisałem nie żeby odpowiedzieć jej na pytanie tylko żeby pokazać metodologię niewieścią innym samcom, więc odczucia samicy były dla mnie drugorzędne - przejąłem inne założenie niż ty

 

- co do wrzucania do śmietnika"wszyscy żyjemy w rynsztoku ale niektórzy z nas sięgają gwiazd"

 

- ja wiem że nie ma innej przekładni, ale niestety nie potrafię udawać że kogoś szanuję, jak go nie szanuję 

 

- mój język poraża rozczarowaniem i traci przez to klasę .... parafrazując klasyka "nie ma znaczenia czy się komuś dopierdala z klasą czy bez"

 

- btw, mój wulgarny język to forma higieny psychicznej, rozładowuję w ten sposób napięcia dnia, a ostatnio mam w chuj , tyram po 60 -65 godzin tygodniowo, moja miła część natury jest na wakacjach od kilku tygodni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzysz tylko przez swój pryzmat, bo chciałeś pokazać. No to pokazałaś jak NIE prowadzić sztuki konwersacji z kobietami IMHO. W sumie też jakaś lekcja.

Mądrej głowie, dość dwie słowie. Tyle ode mnie xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając cał y temat aż przecieram oczy ze zdumienia jak jedna kobieta potrafi w białych rękawiczkach rozjechać forum...

Ok, kobieta szuka rady, merytorycznie, konkretne odpowiedzi, ale skakanie sobie do gardeł, przypomina mi wiejska popisówke przed Mariolką. Ja wiem ze wlaczyl sie testosteron, ale z szacunkiem do siebie, bo jak nie to forum sie rozsypie...

Dobranoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kryss - jak chcesz kolejne dojechanie niewiasty będzie kulturalne, mogę nawet używać trudnych słów  :lol: poświęcę się dla dobra społeczności

 

@Saint - Saint cały czas zakładasz że ja chciałem prowadzić konwersację, nic z tych rzeczy ja chciałem wypunktować i zobaczyć reakcję, była dokładnie taka jaką przewidziałem, no i miała być lekcja dla jednych taka jak chciałem dla innych jak nie prowadzić konwersacji z kobietami w sumie też cenna 

 

@Assasyn - my nie skaczemy sobie do gardeł , my dyskutujemy, z facetami się da

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę prawdziwa jazda w temacie zaczęła się od tego postu, przed tym postem pisałem w odniesieniu do wypowiedzi Nataszy, to że kilkukrotnie wskazałem niespójności, brak logiki, przeczenie samej sobie to było powodem jej wybuchu. 

 

 

Dogi Redzie. Starałam się przez 6 stron wątku ignorować Twoje chamstwo, obrażanie mnie i wyzwiska. Z góry przepraszam za to co napiszę, ale myslę, że już czas.

Poświęcasz masę energii i czasu na pisanie w tym wątku i wyjątkowo słabo znosisz odrzucenie. Jesteś tak czuły na swoim punkcie, że nawet uwagi nie skierowane do Ciebie odbierasz bezpośrednio. Musisz przemyśleć dlaczego...Serio.

Nie wiem z jakiego powodu reszta to ignoruje,  ale powiem Ci jakie ja odnoszę wrażenie. Że pisze tu wyjątkowo skrzywdzony, biedny, mały chłopaczek. Prawdopodobnie robotnik budowlany, wciąż mieszkający z rodzicami na dalekiej prowincji, wyładowujący frustracje anonimowo a w realnym świecie dostający po dupie na każdym możliwym kroku. Zwłaszcza od kobiet.

Wybacz jeśli moje wyobrażenia nie pasują do rzeczywistości ale sam sobie wystawiasz świadectwo swoim zachowaniem.

Nie powinieneś się chyba obrazić po tym jakimi 'komplementami' uraczyłeś mnie na poprzednich stronach.

 

- to był dojazd ad personam oparty na typowym, kobiecym, pseudointelektualnym i pseudo psychologicznym rozumowaniu, po tym poście przestałem być merytoryczny i szorstki, a zacząłem być wredny i chamski, zważywszy na to że "komplementami' nie raczyłem zostały sobie dopowiedziane przez Nataszę, a wiadomo jak kobieca wyobraźnia działa 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jesteś ponad szczególnie wobec kobiet to oznacza że ignorujesz problem, jeśli ignorujesz wchodzi ci na głowę, ja wyznaję zasadę w stosunkach damsko - męskich nawet podczas rozmowy w internecie, reakcja adekwatna do akcji. Sam wiesz że tak to działa.

 

Ponad to, ja mogę być rozmawiając, z Tobą, Saintem, Markiem, Subiektywnym czy innymi członkami forum, ponieważ wiem że z wami da się dyskutować na argumenty i wymieniać opinie, a nie schodzić do poziomu spierdoliny jak w ramce wyżej ;)  nawet jeśli w czymś się nie zgadzamy.

 

Natomiast jak kobieta nazwijmy to delikatnie gada głupoty to niestety jestem jak rekin, czuję krew i jest jak jest.

 

A jak zaczyna "argumentować" jak wyżej to przechodzimy do sytuacji jak Marek z kanistrem żeby daleko nie szukać, jad się wylał i tyle.

 

To jest ta mała różnica. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Tak się zastanawiam co z facetem Nataszy i jego odczuciami? W końcu to Brat.

 

Na razie skupiliśmy się na Nataszy i jej "problemach", które sama sobie stworzyła.

 

A jej facet? On też coś czuje, i pewnie siedzi teraz, drapie się po łbie i kmini co spierdolił. 

Chyba że jest świadomy i postąpił właściwie, zostawiając ten związek, w pizdu.

 

Może tą drogą dotrzeć do umysłu Nataszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

red-

gdybyśmy wszyscy byli tacy sami

nie było by zadnej polemiki

chodzi tylko o to żeby zachować jakiś poziom tej dyskusji,

 

sorry panowie ale momentami to wygladalo jak wiosenny obrazek na osiedlowym trawniku

taki z jedna suczka i stadem mniejiszych i większych pieskow za nia :D:P

co się wtedy dzieje na pewno widzieliście nie raz,

nie do końca trafne porównanie ale tak mi się skojarzylo

i chciałem się tym podzielic ;)

 

wronski-one tak maja,nawet po mojej corce to widze i tepie u niej jak tylko moge

przeczytają jedna strone książki i już znaja cala tresc,

przynajmniej tak im się wydaje,a później "dlaczego"

ano dlatego ze jak się wszystkiego nie wie to się nie ocenia i nie tworzy chorych scenariuszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w ten miły poranek, jedziemy...

Kryss, bardzo dziękuję za długą i rzeczową odpowiedź.

S. , Saint, Ludzki Człowieku, Vasco da Gama, Nie rozumiem tego co się stało. Chciałam mu wytłumaczyć co poczułam po takim tekście. To co się stało później to jakaś masakra.

Skorzystam z rady Sainta i dam sobie kilka dni na ochłonięcie a później zdecyduję co dalej. Najchętniej napisałabym 'tesknię, przyjeżdżaj i nie róbmy już takich akcji'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

S. , Saint, Ludzki Człowieku, Vasco da Gama, Nie rozumiem tego co się stało. Chciałam mu wytłumaczyć co poczułam po takim tekście. To co się stało później to jakaś masakra.

Skorzystam z rady Sainta i dam sobie kilka dni na ochłonięcie a później zdecyduję co dalej. Najchętniej napisałabym 'tesknię, przyjeżdżaj i nie róbmy już takich akcji'.

 

 

 

- patrz podkreślone, tu jest całe sedno ty chcesz wyjaśnić co czułaś, a przyszłaś zapytać o motywy działania mężczyzny, które wyjaśniłem podręcznikowo i to co się stało później to byłą masakra bo chciałaś wyjaśnić jak się poczułaś i chciałaś żebym poczuł to samo 

 

- nie podobała ci się przykra prawda, czułaś się z tym źle, więc automatycznie gniew skierowałaś na osobę, która ci prawdę przekazała, kobiecy standard (jak ktoś powie np. o kobiecie że jest brzydka będzie miała wkurwa nie na siebie że jest brzydka tylko na gościa , który to powiedział - to tylko przykład ale mechanizm ten sam), poczytaj felietony Marka takie jak twoje zachowanie jest opisane, przeczytaj na spokojnie, może coś pojmiesz, a później wróć  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, po licznych interwencjach i prośbach, uznałem, że nie będę zamykał tematu.
 



mnie się podoba jak jest,a z rozmow z samicami tez można się wiele nauczyc
wiec tak sobie mysle ze może ich nie odpychać

Doprecyzuj proszę. Nie odpychać, bo? Niby czego się można nauczyć? O czym konkretnym porozmawiać? Co kobieta jest w stanie wartościowego przekazać, zamiast pustego bełkotu rodem z DD TVN? Ja takich rzeczy niestety nie widzę. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurwa!

 

Natka! jaka Ty jesteś POPIERDOLONA!

Natasza.

 

Zapytam. Czy już wiesz że to Ty zepsułaś? Dotarło coś do Ciebie?

 

Pierdolnęłaś świętego focha, a facet po prostu się wahał, miał dużo wątpliwości co do waszej wspólnej Przyszłości. Chciał o tym pogadać.

 

Ale, kurwa nie, musiał być foch, bo po co rozmawiać. Teraz siedzisz, kombinujesz co się stało, nie patrząc wcale w lustro.

 

Weź ty kobieto porozmawiaj sama ze sobą, szczerze, biorąc pod uwagę to co tutaj napisano w Twoim temacie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Red, weż sobie ochłoń i lepiej poczytaj co Ty do mnie pisałeś.

Może zacznijmy od "35 letnia desperatka, która łatwo rozkłada nóżki" reszty nawet nie czytałam. A jeśli z jakiegoś powodu tak bardzo interesuje Cie moje życie seksualne to przez ten rok byłam na dziesiątkach spotkań, byli wsród nich prawnicy, architekci, lekarz, komandos (!?), projektanci, rajdowiec, informatycy itd. i żadnemu, jak to z wdziękiem określiłeś 'nie dałam'.

Z moich doświadczeń wynika, że to faceci nie szanują siebie i za mglistą wizję dobrania się kobiecie do majtek zrobią wszystko. Nie interesuje mnie czy wierzysz czy nie, bo to nie zmieni rzeczywistości.

Jemu ze mną poszło łatwo, bo JA tego chciałam i ciągle mam nadzieję, że jednak nie myśli jak skończony prostak ...

 

Adolf, tak, juz wiem, że ja to zepsułam. Ale nie mów, że chciał o tym pogadać, bo jedyne co powiedział to 'nie zaangazuje sie / nie zakocham sie / nie mówmy sobie tych przykrych rzeczy'. Dla mnie to ŻADNA rozmowa.

 

Adolf, powiedz lepiej jak to naprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. a astronauty nie było? twoje życie seksualne mnie nie interesuje, jak może interesować mnie coś co aktualnie nie istnieje?

 

2. ładny wyciąg z 12 stron wątku "35 letnia desperatka, która rozkłada nóżki" 

 

Mam tu obrazek, który obrazuje twoje rozumowanie:

 

orginal_2015_01_Thu_17_24_10_1240176_943

 

chyba że się mylę i cytowane zdanie było nadzwyczaj trafną jak na kobietę analizą własnego problemu. 

 

3. no to teraz jestem prostak, faktycznie, nie potrafię zrozumieć głębi wrażliwej kobiecej natury, mea culpa

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natka!

 

Wcześniej już koledzy pisali. U faceta jest czarne i białe, Facet chce prostej i jasnej rozmowy, nie gdybania. Może chce Ci powiedzieć:"za szybko, zwolnijmy, zobaczymy jak będzie"

 Ale dla ciebie to musi być deklaracja: będziemy żyli długo i szczęśliwie. Proszę Cię...

 

Wróć do punktu wyjścia, przemyśl jeszcze raz jego słowa, zrozum jego wahania, jego obawy przed składaniem deklaracji, bo facet jak coś obiecuje to przeważnie dotrzymuje słowa.

 

Na koniec weź telefon, zaproś na kawę i pogadaj z nim szczerze, nie kombinuj, nie obwiniaj, przyznaj się do błędu, NIE PLANUJ jego życia.

Jeżeli jemu na was zależy to pójdzie z górki. Jeżeli chciał Cię mieć na raz, to trudno, Ty też się dobrze bawiłaś.

 

Pogadajcie, focha schowaj głęboko w Twojej nie wątpliwie ślicznej dupie.

 

Tyle w/g mnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.