Skocz do zawartości

Alpha Widow, a może jest nadzieja...


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie

 

Postanowiłam umieścić wątek w nadziei, że ktoś go przeczyta i wypowie się .

Historia wygląda tak: od mniej więcej 2 miesięcy zaczęłam czytać wątki na forum Braci Samców. Regularnie czytam  świeże tematy, zwłaszcza te  przedstawione przez dziewczyny, to mnie natchnęło do rejestracji oraz przedstawienia poniżej mojego problemu.

 

Opiszę pokrótce moją historię:

 

15 lat-25 lat  miałam bardzo duże kompleksy i socjofobię - nie umawiałam się z mężczyznami, nie prowadziłam w ogóle życia towarzyskiego, siedziałam w domu. Było to spowodowane różnymi nieprzyjemnymi socjalnymi wydarzeniami oraz ciągłą krytyką ze strony rodziców, zajęta byłam nauką.

 

17-25 lat:w tym czasie codziennie  biorę tabletki antykoncepcyjne z powodu problemów hormonalnych. Jest to jedyny powód ich przyjmowania. Socjofobia trwa dalej....

 

Od 25 roku życia: przestaję brać tabletki antykoncepcyjne,zmieniam miasto i pracę  nabieram  pewności siebie. Słyszę, że jestem piękna i atrakcyjna,  dzień w dzień czuję przyciągające męskie  spojrzenia. Zaczynam zdobywać męskie zainteresowanie i koleżanki. Rozpoczynam umawianie sięz wieloma mężczyznami do restauracji,kawiarni. Ciągle słyszę, że jestem skalą 8/10. W tym czasie z żadnym facetem nie weszłam w związek,  nadal nie współżyłam z nikim (nawet  nigdy nie byłam nago z mężczyzną). Bawiłam się  w klubach i poznawałam ludzi.

 

W okolicy 26-28 roku życia  odczuwam nagły  spadek w/w powodzenia u mężczyzn, ale ponieważ moje życie towarzyskie  zaczęło się bardzo późno  ( w wieku 25 lat) zupełnie zignorowałam te sygnały będąc przekonana, że to przecież teraz jest mój najlepszy czas i jest to normalna sprawa.

 

W wieku 29 lat, a więc ekstremalnie późno, rozpoczęłam swoje  współżycie. Przewinęło się w tym czasie kilku przypadkowych partnerów.

Byli to głównie samce alfa z którymi chętnie się spotykałam, a beta lub  beta+  trzymałam w rezerwie  jako "miłych chłopaków".

Od mniej więcej tego momentu, mężczyźni nie patrzyli jednak  na mnie jak kiedyś, nie podchodzili w klubach, itp.  Mimo to, ciągle mocno zachłyśnięta "sukcesem" towarzyskim  odniesionym w momencie ukończenia 25 roku życia, byłam przekonana, że jestem na max. mojej fali, "teraz jestem wreszcie królową, życie i kariera są moje!!".

 

W okolicy 30 lat: wyjątkowo mocno widzę i czuję coraz większy brak zainteresowania ze strony mężczyzn, zaobserwowałam też pewnego rodzaju zgorzknienie w swojej postawie wobec ludzi, malkontenstwo i narzekanie, pesymizm w odbiorze świata. Patrzą na mnie porządliwym wzrokiem głównie  przysłowiowe "edki i staszki" mimo, że nadal w mojej ocenie  jestem dość atrakcyjną kobietą.

 

Do dnia dzisiejszego - nigdy nie weszłam z nikim w stały związek.

 

W styczniu styknie mi 31 rok życia, co ważne dopiero od kilku miesięcy odczuwam instynkt macierzyński

 

Po przyjęciu całej wiedzy tu dostępnej, obserwacjach uświadomiłam sobie w jak ciemnej dziurze  się znalazłam . Nadal moja świadomość wypiera ten fakt.

Odnoszę dziwne pewne wrażenie, że moje problemy psychiczne oraz leki  uśpiły  mi zegar biologiczny (...... " przetrwają najsilniejsi, najlepiej przystosowani....")

 

 

Ciągle jednak chcę rozpocząć walkę z  nadzieją, że nie jestem jeszcze na najgorszej pozycji...

 

 

Trochę o mnie bliżej:

 

Z wyglądu:

 

- wzrost 179 cm

- szczupła, proporcjonalna budowa ciała

- nogi ponoć zgrabne, biust średniego rozmiaru

- długie gęste ciemne włosy

- regularne, miękkie, trochę misiowate rysy twarzy - czesto słyszałam że mogłabym być modelką

- wygląd swojej twarzy oceniam na ok. 28 lat ( jest to mocno ocena subiektywna).

- brak poważniejszych przebytych chorób, brak również poważnych chorób w rodzinie

 

Pozostałe info:

 

- skończyłam studia wyższe, znam 1 język

- mam dość spore doświadczenie zawodowe ale pracuję na stanowisku niekierowniczym, jest to  praca z klientem, którą lubię. Nie mam problemów z rynkiem pracy i dobrze odnajduję się na rozmowach kwalifikacyjnych

- czytam, oglądać filmy sci-fi, uprawiam dużo sportów aerobowych

- nie mam na ten moment swojego mieszkania, jedyne czego się dorobiłam to samochód.

- często słyszę, że jestem osobą konkretną, zdecydowaną, czasem nawet zimną,ale  na pewno nie nieśmiałą i wycofaną.

- swoje IQ ciężko mi ocenić, liczę, że w okolicach przeciętnej

 

 

To tyle, ale do rzeczy:

 

W jaki sposób mogę zacząć  ratować swoją sytuację, mając dopiero tę wiedzę ?

Czy jest jakiś cień nadziei, aby być szczęśliwą, przeżyć miłość/chemię z tym "jedynym", a przynajmniej zmaksymalizować swoje możliwości i znaleźć w miarę atrakcyjnego samca który będzie chciał ze mną wziąć ślub i mieć dzieci?

 

Z góry dziękuję za zrozumienie oraz porady. Czekam z niecierpliwością. Prosiłabym o prawdziwe, szczere rady, nawet jeśli będzie to boleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wy też macie wrażenie, że to napisała TakaOna, tylko w innym stylu?

 

Po tym "Widow Alpha" już miałem takie wrażenie. A reszta? Cóż ma 31 lat, a TakaOna niby 28, a ciągle zadawała pytanie typu, "a co jeśli kobieta na przykład w wieku 28-31 lat...". Wygląd też podobno 8/10, określenia typu samiec alfa i beta (pszydeg? nie sondzę) Oj ktoś tu w końcu napisał trochę prawdy o sobie  ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tyle, ale do rzeczy:

 

W jaki sposób mogę zacząć  ratować swoją sytuację, mając dopiero tę wiedzę ?

Czy jest jakiś cień nadziei, aby być szczęśliwą, przeżyć miłość/chemię z tym "jedynym", a przynajmniej zmaksymalizować swoje możliwości i znaleźć w miarę atrakcyjnego samca który będzie chciał ze mną wziąć ślub i mieć dzieci?

 

Z góry dziękuję za zrozumienie oraz porady. Czekam z niecierpliwością. Prosiłabym o prawdziwe, szczere rady, nawet jeśli będzie to boleć.

 

Czyli co 30 wiosen,  wybawiłam się późno bo późno a teraz czas na biznes plana ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem na 100% pewien iż to pisała TaOwaka :P Przewija się motyw 28 lat, później przeskoczyła na 31 lat w tamtym wątku.

 

Tu już występuje jako 31 latka wyglądająca na 28.

 

Głupio się było przyznać do kłamstewka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scena 1.

 

Gdzieś w Langley (Wirginia).

 

Agent Mark: Steve! Do cholery, Steve! Raport!

 

Steve: Szefie, Braciom Samcom przybywa użytkowników. Mamy do czynienia z zagrożeniem Delta 5. To przyszło z góry.

 

(Steve kładzie kopertę na biurku z napisem TOP SECRET)

 

Agent Mark: Goddammit Steve! Are you fucking kidding me? Wyjdź.

 

(Agent Mark otwiera kopertę i czyta polecenie: wysłać trolla internetowego na forum Bracia Samcy w celu destabilizacji wschodzącego patriarchatu).

 

Scena 2.

 

(Agent Mark sięga po laptopa).

 

Hasło: CIA123.

 

Otwórz terminal. Szyfrowanie.

 

Aktywacja TakaOna – troll bez limitu.

Misja: destabilizacja forum Bracia Samcy.

Budżet: 500 000$.

Uprawnienia: licencja na głupotę nieograniczonego stopnia.

Kontakt bezpośrednio z przełożonym po zakończeniu misji.

Zakończ.

 

Szyfrowanie...........

Wiadomość wysłano.

 

TakaOna aktywacja potwierdzona.

 

Agent Mark (do siebie): niech Bóg ma nas w opiece.

 

c.d.n.

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieto, sama sie pograżasz...Takim zachowaniem idealnie pasujesz do schematu wolnych 30-tek. Schemat ma na imie;

DESPERACJA! Poziom hard...Idz precz biologia! Z mych oczu :)

Patrzcie jak wszystko sie pieknie uklada...Zdesperowana kobieta miotana w 110% biologia zrobi wszystko aby znalesc gacha...

Poped u kobiet to jednak potezna sila, teraz nie dziwie sie Napoleonowi, Augustowi Poniatowskiemu i innym ktorzy oddali sie cipce...

Edytowane przez Assasyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To najlepszy przykład jakie one są schematyczne, głupie i puste. :D

Nawet jakby zmieniła nick i mail to od razu wyłapiemy z kim mamy do czynienia.

Żenada :angry:

 

@Mac

 

Lajki mi sie skonczyły na dziś, bo za ten scenariusz zasługujesz na nominację :lol:

Jutro nadrobię ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jaka pomoc?

Jesteś w klasycznym schemacie - nie widzisz tego?

Co chcesz od nas? Ożenić sie któryś ma z Toba?

Szukając faceta bądź uczciwa i tyle.

Czytaj forum, dla "wybranka" również zaproponuj uczestnictwo w dyskusji. A czy to bedzie miłość? Skąd mamy wiedzieć?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.