Skocz do zawartości

Skierowanie na oddział kardiologiczny, pierwszy wolny termin dopiero za 3msc


Rekomendowane odpowiedzi

Czy orientuje się ktoś z was, czy jakiś oddział kardiologiczny w Polsce ma w miarę szybkie terminy?

W stolicy czas oczekiwania z skierowaniem (przyspieszony tryb) to 17 sierpnia.

Pozostaje mi opcjonalnie pojechać z mamą na SOR i błagać o przyjęcie.

Klasyfikacja I50 Niewydolność serca, puls 48-45, w nocy spada do 36 (badanie holter 24)

Niskie ciśnienie, arytmia, duszności, bardzo złe samopoczucie (utrzymuje się od ok 10dni)

Prywatnie robiłem komplet badań - echo serca,ekg,holter 24, mnóstwo badań z krwi - tarczyca, wątroba, przepływ krwi + markery na zawał serca ( te wskazują że jest bardzo niskie ryzyko - dolna granica normy CKMB-mass, troponina T, badanie troponiny z paska, nt pro-bnp) Badanie tętnic szyjnych bez zmian patologicznych.

 

Badania z krwi wskazują że problemu nie ma, jednak on jest.

Jeden lekarz widząc te badania zalecił wykonanie testu wydolnościowego - to tylko jak to usłyszałem to parsknąłem śmiechem. Poszliśmy do innego (dobrego) i ten wystawił skierowanie na oddział kardiologiczny, którego termin przypada za ok 3msc. 

Czy któryś z braci ma może jakieś informację, lub kogoś kto mógłby mi doradzić?

 

 

Pozdrawiam.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Maninblack napisał:

czy jakiś oddział kardiologiczny w Polsce ma w miarę szybkie terminy?

Dawniej kontaktowałem się z NFZ, ale szukałem innego specjalisty i polecili mi kilka miejsc z krótszymi terminami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile Mama ma lat? Jak się odżywia, czy ma problemy z ciśnieniem?

Jeśli problem nie leży po stronie w/w powodów to pozostaje kwestia dobrze wypisanych leków - czego skoro do tej pory sami z siebie nie zrobili - robić nie maja zamiaru - musisz dostać się do dobrego kardiologa, który pracuje też w państwówce - najszybciej prywatnie. Nic nie smaruj, bo możesz sobie narobić kłopotów.

Z holterem można trafić na skoki ale 2 czy 3 doby o za mało, ekg wskazuje pracę serca w momencie pomiaru więc to takie trochę badanie na odpierdol - powinno być badaniem uzupełniającym a nie kwalifikującym. Na twoim miejscu szybko uderzałbym na grupy na fb, w których bardzo szybko pomogą ci ludzie po podobnych przejściach - jest ich mnóstwo - oczywiście nie przyjmuj żadnych zaproszeń i nawijania makaronu na uszy - grupa składająca się z ludzi, a nie przedstawicieli.

https://www.facebook.com/groups/1050819001769621

https://www.facebook.com/groups/867146374113276/

 

Edytowane przez dyletant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

60, ciśnienie niskie ok 90/60 I bardzo często się zmienia np 1 dnia jest 110/80 innego 80/60.

2 godziny temu, dyletant napisał:

musisz dostać się do dobrego kardiologa, który pracuje też w państwówce - najszybciej prywatnie.

W piątek byłem u takiego i wypisal skierowanie na oddział kardiologiczny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maninblack gadałem z @H. i ona zasadniczo twierdzi że "teleporada" to debilizm i antymedycyna, mimo wszystko podsuwa pytanie pomocnicze - czy są jakieś obrzęki?

Jeśli stan jest wciąż słaby (a do tego np. są duszności, szczególnie na leżąco) albo źle się czuje ogólnie to z tym wszystkim na SOR i powinni z punktu zadziałać. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukasz pomocy w PUBLICZNEJ służbie "zdrowia" w czasach plandemii? Odważny jesteś. Wiem jak to jest, jak jest problem to szuka się pomocy wszedzie, nawet u lekarzy medycyny akademickiej ale... nie jest to moim zdaniem wyjście. Poszukaj lepiej jakiegoś naturoterapeuty, biorezonansu itp. Niestety nie jestem w stanie pomóc w tej kwestii z racji ,że nie mieszkam w PL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko że kardiolog ale nie pracuje w państwówce więc nie pomoże - skierowanie dał ale trzeba czekać. Mnie tez nie byłoby stać na prywatne kliniki.

 

Mój znajomy miał wszystkie badania i był na wizycie u kardiologa a za 2 dni miał zawał.

Jadł co chciał, bardzo tłusto, zresztą dalej lubi - lata zrobiły swoje, dzisiaj ma dwa sztuczne biodra, by passy i żre kupę leków ale żyje - ma mocne geny i prawie co tydzień pijemy wódkę.

 

Myślę, że musisz wbić na jakąś porządną grupę na fb i wymienić się doświadczeniami z ludźmi po tych przejściach - bo tutaj mimo wszystko jest jeszcze stosunkowo mało takich ludzi.

3 godziny temu, Baca1980 napisał:

Bez "koperty" nic nie załatwisz. Zresztą karnie odpowiada "biorący"a nie "dający".

Nie pisz bzdur - nigdy nie dawałem i zawsze wszystko załatwiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak badania nic nie wykazują a mimo to są problemy to jest naprawdę wysokie prawdopodobieństwo, że coś jest w żarciu.

 

Wiem z autopsji :))

 

Ludzie nie mają pojęcia jaka chemia jest dzisiaj w żarciu, że aż w głowie się nie mieści, że cos takiego jest dopuszczone do spożycia.

 

A pokolenie naszych starych, nie oszukujmy się, często wrzuca w siebie to co najtańsze. 

 

Dla nich na przykład kurczak z biologicznego chowu to tylko strata pieniędzy bo nie dość, że drogi to jeszcze mały.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.05.2021 o 13:45, dyletant napisał:

 

Ruch mały, kompetencje ludzi praktycznie żadne - lekarzy tam nie ma bo za to trzeba płacić.

"Rady" ludzi są bezużyteczne kontekstowo, albo ich brak, niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, radeq napisał:

Tutaj sobie kolejki posprawdzaj: https://terminyleczenia.nfz.gov.pl/#

 

Pojedź na SOR, niech powyolbrzymia objawy i niech robią badania.  

Pisać to oni sobie mogą, realia są zupełnie inne - albo te terminy wnikają z niedopowiedzeń.

Jedna z placówek ma terminy od ręki ale wszystko ogranicza się do tego że wykonują jedynie badanie ekg (to nie żart)

Kolejna sprawa że w stolicy z 15 szpitali niby z oddziałami kardiologicznymi funkcjonują tak naprawdę 3 z czego jedna placówka obsługuje jedynie osoby które muszą być operowane (bez diagnostyki)

Większość oddziałów jest likwidowana (srry zmieniana na kofidofe).

Rejestracja dopiero od wtorku, po świętach.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przyjęcie na oddział czekałem 3 tygodnie, ale to na Podkarpaciu. 

 

Cały szpital kovidovy, a kardiologia pracuje normalnie na szczęście.

 

Skierowanie dostałem na Sorze, ale miałem szczęście bo lekarz na którego trafiłem dwukrotnie na sor, pracuje też na oddziale kardiologicznym w szpitalu w którym byłem, wystawił skierowanie i pilotował cały proces, w innym przypadku bym się pewnie jeszcze długo bujał po sorach. Jestem mu a w sumie to jej wdzięczny.

 

Nie zazdroszczę takiej sytuacji w tych czasach, bo sam doświadczyłem podobnej. Najlepiej idź do lekarza prywatnie który pracuje też na oddziale, chyba najszybsza droga. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Jorgen Svensson napisał:

Najlepiej idź do lekarza prywatnie który pracuje też na oddziale, chyba najszybsza droga.

Specjalnie poszedłem do takiego kardiologa, co najlepsze był on wysoko w strukturze jednego z szpitali.

Uznał że mama jest zdrowa i taka jej natura, 200zł skasował za nic.

Do dziś mnie wkurw łapie jak tylko pomyślę o czymś takim, bo za tego typu akcje powinien być  zakaz wykonywania zawodu i prokurator.

W co drugiej opinii na jednym z portali, zadowoleni ludzie cytowali "empatyczny lekarz" dałem się naciąć.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.