Skocz do zawartości

O rozwiązłości patologii słów kilka


Rekomendowane odpowiedzi

Szalom! :) 
Przedstawiam poniżej anonimowy wpis dziewczyny o swojej bujnej przeszłości łóżkowej.
Post pochodzi z facebookowej grupy Forum psychologiczne
 Można by powiedzieć, że pani jest męską wersją chada- zaliczyła każde miejsce do uprawiania seksu. Zakładam, że przekłamuje licznik facetów, ale dobra. 
Tylko, że -przyczyną tego stanu rzeczy była patologia w rodzinie.
Stąd też ostrzeżenie dla kandydatów na męża, aby uważali na środowisko myszki, które mogło być zbyt toksyczne. Historia nie jest śmieszna, lecz niesie przesłanie- unikać patologii jak ognia, bo będziesz miał patologię w domu. 
 
"Czesc. Nie umiem sobie poradzić z przeszłością... Otoz jak byłam nastolatką spałam z wieloma mężczyznami. Było ich około 20. Dziś mam ponad 30 lat, męża, dziecko ale dręczy mnie przeszłość. Czuje się taka brudna i nie mogę sonie przebaczyć. Próbowałam się jakoś w stosunku do siebie tłumaczyć, że może tata alkoholik, bieda, przemoc fizyczną i psychiczną w rodzinie, niskie poczucie wartości. Ale to nic nie daje. Nie znam odpowiedzi dlaczego tak robiłam. Dlaczego spotykałam się z tyloma mężczyznami i sypialni z nimi.
Chodzę na terapie by sobie pomóc bo mam różnego rodzaju lęki i smutki związane z przeszłością, wciąż jestem w napięciu nie umiem się zrelaksować i zajadsm emocje, ale tego tematu wstydzę się poruszyć z terapeutka.
Ech."
3030
173 komentarze
 
Mamy Głos Kukoldzki -->"Jeżeli było Ci dobrze z nimi to co żałujesz każdy miał jakieś przygody nie ty jedna głowa do góry.Jak to mówią jak za młodu się wyszalejesz to potem się uspokoisz i będzie ok.Gorzej jak ktoś nie szalał to na kolejnych etapach małżeństwa pojawiają się zdrady rozstania rozwody itp."
 
A tu opinia witaminki: "20 to niedużo."
 
Przeszłość się nie liczy :D 
A to perełka żonki jakiejś laski: --> "Nie wiem czy jest się czym martwić po prostu zapomnij o tym i żyj teraźniejszością. Widzisz ja też mam podobny dylemat tylko w drugą stronę ja miałam 24 lata jak pierwszy raz spałam z facetem i to z własnym przyszłym mężem i już nigdy nie spałam z innym mężczyzną, teraz jak mam 40 lat to się zastanawiam czy to napewno była dobra decyzja czy może powinnam może trochę więcej korzystać z życia póki jeszcze mogłam 😅Nie zrozum mnie źle po prostu jest jak jest i już nic na to nie poradzimy ani ty ani ja. Pozdrawiam i nie zamartwiaj się tym 😘
 
Wniosek: Cholera jasna, jaka ja byłam głupia, że się nie puszczałam jak latawiec na jesień ❤️ 
Mistrzostwo logiki kobiet :D 
 
I wisienka witaminki z babskim morałem i przykładem pojebanej logiki: --> "Sam seks nie jest niczym złym, niemoralnym ani wstydliwym. Taka byłaś, miałaś taką potrzebę. To cię ukształtowało, jestes mądrzejsza, dojrzalsza. Spróbuj patrzec tak na kazde swoje doświadczenie, że niczego nie żałujesz, z jakiegoś powodu coś się wydarzyło, a dzięki temu jestes jaka jesteś! Bądź z siebie dumna, obdarz się czułością i szacunkiem. nikomu z niczego nie musisz się tłumaczyć, a już na pewno nie z życia erotycznego! Trzymaj się!"
 
Wniosek: Pier**lcie się dziewuchy tego świata, po co terapia i wsparcie rodziny. Myślcie pusią to najważniejsze. Puszczalstwo wzmocniło Cię, ukształtowało rozum i godność człowieka, stałaś się dzięki temu mądrzejsza :D - No ludzie, to osłabia- głupota lasek.
Bądź dumna, że byłaś łatwiejsza, niż lodówka w czasach Prl czy mięso na kartki.
 

Podsumowując jakie macie zdanie nt. związków z patologiczną/dysfunkcyjną rodziną waszej kochanki/narzeczonej/dziewczyny/ żony  ? 

1/Uważacie, że przeszłość seksualna dziewczyny spowodowana patologią w domu uniemożliwia związek i ew. małżeństwo ? 

2/Czy da się zamazać przeszłość, szczęśliwą teraźniejszością i dobrymi perspektywami na przyszłość ? - Czy odmiennie, że kupa zawsze wraca, i jak w tekście autorki, wywala życie na bieżąco do góry nogami, zgodnie z maksymą "Problemy zawsze wracają ze zdwojoną siłą i niszczą życie".

3/Czy szanujący się facet jest w stanie wybaczyć przeszłość partnerki i wejść w relację ? 

 

Zapraszam do dyskusji :) 

 
 
 
 
Komentarz
 
 
  • Like 3
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kamil9612 napisał:

3/Czy szanujący się facet jest w stanie wybaczyć przeszłość partnerki i wejść w relację ? 

Nie rozumiem słowa "wybaczyć".

Przecież jej zachowanie nie było wyrządzeniem krzywdy komuś, kogo jeszcze nie znała.  

Czyjąś przeszłość można zaakceptować lub nie, wybaczenie to inna kategoria i nie ma tu nic do rzeczy.

 

Wczoraj kumpel mi się żalił na kobietę, swoją żonę, która go zostawiła dawno temu. Brał ją jako 24 letnią dziewicę.

Jej dziewictwo wynikało z zahamowań a kiedy się ich pozbyła, poszła w tango. 

 

Inny przypadek- kobieta po pięćdziesiątce której zmarł mąż. Dopóki żył, dobra żona.

Po jego śmierci coś jej odjebało, faceci alko itp. 

 

Nie da się patrzeć na ludzi przez ciasne szufladki i szukać gotowych rozwiązań w Excelu. 

 

Spotykałem się z kobietami, które miały wcześniej wielu partnerów, spotykałem z ich przeciwieństwem i wśród jednych i drugich były kobiety warte uwagi i zwyczajnie pierdolnięte. 

 

Kompulsywny seks to sygnał ostrzegawczy i warto o tym pamiętać. 

A co za tym stoi i czy daleka przeszłość może mieć wpływ, to inny temat. Trzeba kogoś poznać choć trochę żeby to stwierdzić. 

 

A najpierw wiedzieć czego samemu się chce. Czasem to może być zaleta, czasem przeciwnie. 

  • Like 6
  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Kamil9612 napisał:

1/Uważacie, że przeszłość seksualna dziewczyny spowodowana patologią w domu uniemożliwia związek i ew. małżeństwo ? 

Na 99,99958% tak. W mojej rodzinie, 2 osobniki płci żeńskiej albo i więcej, ale nie chcę mi się teraz roztrząsać, pochodzi z patologicznego domu( wóda, przemoc, chore jazdy) robiąc dokładnie to samo później. Mężusie zapierdalają a one w nagrodę dojebały im rogi. Proste. A jak by tego mało, to ciągła kontrola nad życiem męża, wieczne pretensje, zachowywanie się jak mała, płacząca dziewczynka. No, ale jak mąż kukold jest potrzebny to musi zrobić coś dla myszki i koniec. Mężczyzna z zdrowego domu, z wysoką samooceną nie wejdzie w związek z dziewczyną z plebsu, jakiś patologicznych blokowisk czy stodół, gdzie królowały same ohydne rzeczy.

 

57 minut temu, Kamil9612 napisał:

2/Czy da się zamazać przeszłość, szczęśliwą teraźniejszością i dobrymi perspektywami na przyszłość ? - Czy odmiennie, że kupa zawsze wraca, i jak w tekście autorki, wywala życie na bieżąco do góry nogami, zgodnie z maksymą "Problemy zawsze wracają ze zdwojoną siłą i niszczą życie".

Według nauczyciela duchowego Eckharta Tolle to nie ma przeszłości ani przyszłości. Liczy się tu i teraz( chwila obecna). Tu jednak chodzi, głównie o nawyki, które wytworzyły się jeszcze w środowisku patologicznych dziewczyny. Nawyk rządzi człowiekiem i każda osoba paląca, codziennie pijąca czy ćpająca, pijąca codziennie kawę czy cokolwiek innego robiąca, wie o czym mówię. Nawyk patologicznych zachowań pozostaję do końca życia i jedynie inny nawyk może go zmienić. Jednak żadna z tych osób nie kwapi się nad poprawą takiego stanu, który uznaje za naturalny

 

Godzinę temu, Kamil9612 napisał:

3/Czy szanujący się facet jest w stanie wybaczyć przeszłość partnerki i wejść w relację ?

Szanujący się facet jest w stanie wybaczyć każdemu. Nie oznacza to jednak wejście w relację! Umówmy się. W większości przypadków bieda rodzi biedę, patologia rodzi patologię. Zło rozsiewa zło a dobro rozsiewa dobro. Dlatego tak ważne jest prześledzenie wieloletnie przeszłości partnerki, jeśli ktoś chcę wejść w relacje. Mogą być red alerty jak np.

1. Długo nie pracowała

2. Nie skończyła szkoły

3. Często imprezowała

4. Miała destrukcyjne używki

5. Wulgaryzmy

6. Nałogowe oglądanie seriali

7. Itp.

W ogóle to @Mosze Red napisał poradnik ,, O żon wyborze" z którym niemalże całkowicie się zgadzam i polecam.

 

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Yolo napisał:

Nie da się patrzeć na ludzi przez ciasne szufladki i szukać gotowych rozwiązań w Excelu.

Dzięki za wypowiedź.

Nie zgodzę się, większość ludzi leci schematem wyniesionym z domu rodzinnego i programowaniu społecznemu.

Jest kilkanaście typów ludzi, tyle samo zachowań i tyle samych możliwych zakończeń.

Istnieje wzór ludzkiego życia, nie ma zaskoczenia, tylko, że wzór trzeba rozpisać :D 

 

17 minut temu, Yolo napisał:

Kompulsywny seks to sygnał ostrzegawczy i warto o tym pamiętać. 

No właśnie.

 

17 minut temu, Yolo napisał:

A co za tym stoi i czy daleka przeszłość może mieć wpływ, to inny temat. Trzeba kogoś poznać choć trochę żeby to stwierdzić. 

Przeszłość zawsze ma wpływ, to co robimy staje się naszą przyszłością i może nas zabić lub uduchowić. 

Każda akcja ma reakcję. Jedna reakcja wychodzi po kilku dniach, a kilka po kilku latach- tak jak u autorki wpisu.

Nie powiesz mi chyba, że ludzie nie mają duszy i kurwienie się bez miłości jest obojętne dla duszy i nie wpływa na teraźniejszą relację z mężem, dzieckiem. I nie zniszczy przyszłości.

Dusza chłonie jak gąbka, a jak się przekroczy próg- to po prostu leje po nogach i wychodzą kwiatki po kilku latach- depresje, załamania, alkoholizm i obrzydzenie do siebie.

Widziałem byłe imprezowiczki, to są wraki na duchu i często na ciele. Widać spojrzenie tysiąca knag :D 

 

23 minuty temu, Yolo napisał:

Nie rozumiem słowa "wybaczyć".

przebaczyć - Słownik SJP 

Rozumiem to jako wyzbycie się żalu, co do przeszłości ex partnerki. 

Nie ma przebaczenia bez akceptacji.- chyba, że się mylę.

15 minut temu, MarkoBe napisał:

Na 99,99958% tak. W mojej rodzinie, 2 osobniki płci żeńskiej albo i więcej, ale nie chcę mi się teraz roztrząsać, pochodzi z patologicznego domu( wóda, przemoc, chore jazdy) robiąc dokładnie to samo później. Mężusie zapierdalają a one w nagrodę dojebały im rogi. Proste. A jak by tego mało, to ciągła kontrola nad życiem męża, wieczne pretensje, zachowywanie się jak mała, płacząca dziewczynka. No, ale jak mąż kukold jest potrzebny to musi zrobić coś dla myszki i koniec. Mężczyzna z zdrowego domu, z wysoką samooceną nie wejdzie w związek z dziewczyną z plebsu, jakiś patologicznych blokowisk czy stodół, gdzie królowały same ohydne rzeczy.

Klasyka, stosunek feudalny. Ona senior a on wasal. Jak chłopi w średniowieczu :D 

 

16 minut temu, MarkoBe napisał:

Według nauczyciela duchowego Eckharta Tolle to nie ma przeszłości ani przyszłości. Liczy się tu i teraz( chwila obecna). Tu jednak chodzi, głównie o nawyki, które wytworzyły się jeszcze w środowisku patologicznych dziewczyny. Nawyk rządzi człowiekiem i każda osoba paląca, codziennie pijąca czy ćpająca, pijąca codziennie kawę czy cokolwiek innego robiąca, wie o czym mówię. Nawyk patologicznych zachowań pozostaję do końca życia i jedynie inny nawyk może go zmienić. Jednak żadna z tych osób nie kwapi się nad poprawą takiego stanu, który uznaje za naturalny

 

Dzięki za polecenia autora ;)

Nawyk goni nawyk. Schemat goni schemat.

Bo nie mają siły ducha do naprawy swojego życia, dlatego śmieć będzie śmieciem, może nie śmierdzieć, ale nadal będzie śmieciem (metafora), 

 

18 minut temu, MarkoBe napisał:

Szanujący się facet jest w stanie wybaczyć każdemu. Nie oznacza to jednak wejście w relację! Umówmy się. W większości przypadków bieda rodzi biedę, patologia rodzi patologię. Zło rozsiewa zło a dobro rozsiewa dobro. Dlatego tak ważne jest prześledzenie wieloletnie przeszłości partnerki, jeśli ktoś chcę wejść w relacje. Mogą być red alerty jak np.

1. Długo nie pracowała

2. Nie skończyła szkoły

3. Często imprezowała

4. Miała destrukcyjne używki

5. Wulgaryzmy

6. Nałogowe oglądanie seriali

7. Itp.

W ogóle to @Mosze Red napisał poradnik ,, O żon wyborze" z którym niemalże całkowicie się zgadzam i polecam.

 

Święte słowa, a poradnik Mosze to jest majstersztyk, temat niemal wyczerpany. Ma wspaniałe pióro, mój pierwszy przeczytany post jako gość i się zakochałem  w Forum :D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kamil9612 napisał:

Mamy Głos Kukoldzki -->"Jeżeli było Ci dobrze z nimi to co żałujesz każdy miał jakieś przygody nie ty jedna głowa do góry.Jak to mówią jak za młodu się wyszalejesz to potem się uspokoisz i będzie ok.Gorzej jak ktoś nie szalał to na kolejnych etapach małżeństwa pojawiają się zdrady rozstania rozwody itp."

 

Porażka... W ogóle jak facet może coś takiego napisać :D

 

Nie wiem, może nie jestem nowoczesny.

 

1 godzinę temu, Kamil9612 napisał:

I wisienka witaminki z babskim morałem i przykładem pojebanej logiki: --> "Sam seks nie jest niczym złym, niemoralnym ani wstydliwym. Taka byłaś, miałaś taką potrzebę. To cię ukształtowało, jestes mądrzejsza, dojrzalsza. Spróbuj patrzec tak na kazde swoje doświadczenie, że niczego nie żałujesz, z jakiegoś powodu coś się wydarzyło, a dzięki temu jestes jaka jesteś! Bądź z siebie dumna, obdarz się czułością i szacunkiem. nikomu z niczego nie musisz się tłumaczyć, a już na pewno nie z życia erotycznego! Trzymaj się!"

Kretynka która nie zrozumiała o co chodziło autorce. Najlepsza rada: puszczaj się, bo inne się puszczają. To nic złego, że miałaś tylu partnerów.

 

Ehh...

1 godzinę temu, Kamil9612 napisał:

Podsumowując jakie macie zdanie nt. związków z patologiczną/dysfunkcyjną rodziną waszej kochanki/narzeczonej/dziewczyny/ żony  ? 

 

Przychodzi mi na myśl stara koleżanka z gimnazjum. W miarę ładna, z rozbitej rodziny, wychowywana przez mamusię, która w dodatku pracowała zagranicą. Efekt? Panna nie folgowała sobie, później złapała jakiegoś gościa na dziecko i dzisiaj jest szanowaną żoną i matką :)

 

1 godzinę temu, Kamil9612 napisał:

1/Uważacie, że przeszłość seksualna dziewczyny spowodowana patologią w domu uniemożliwia związek i ew. małżeństwo ? 

Uniemożliwia.

 

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, cst9191 napisał:

Porażka... W ogóle jak facet może coś takiego napisać :D

Niewiedza, że ciało puszczone raz, puszcza się cały czas. Złe nawyki wchodzą w krew, a dobre, zdrowe i użyteczne człowiek odrzuca i kieruje się tymi złymi. Ot natura psikus nam zrobiła. Wszystko kurna na odwrót :D 

 

9 minut temu, cst9191 napisał:

Najlepsza rada: puszczaj się, bo inne się puszczają. To nic złego, że miałaś tylu partnerów.

Wiele lasek stosuje tę metodę, a potem są takie wpisy. Ciekawe, czy jakby była z normalnego domu to jakby tłumaczyła swoje kurestwo ? - poznawaniem siebie, czy wyrazem artystycznym :D 

 

10 minut temu, cst9191 napisał:

Efekt? Panna nie folgowała sobie, później złapała jakiegoś gościa na dziecko i dzisiaj jest szanowaną żoną i matką :)

Za mało danych, w sumie nie musisz wszystkiego wiedzieć o niej, pewnie nie wiesz, z resztą, te historie i tak są podobne. Zmieniają się pesele, kwoty, długości fiutów, kolory ścian i marki samochodów. Wszystko idzie według wzoru.

 

11 minut temu, cst9191 napisał:

Uniemożliwia.

Amen.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że jakaś dziewczyna pochodzi z patologicznego domu to nie znaczy, że ma już wszędzie skakać po kangach. Osobiście tego nie kupuje jako usprawiedliwienie. Każdy decyduje o tym z kim i gdzie śpi i ponosi za to odpowiedzialność. Dziewczynę dręczy sumienie, bo sporo broiła i wie, że to robiła z własnej woli.  Utraciła w swoich oczach wartość wewnętrzną.  Podejrzewam, że mężowi też o tym nie wspomniała.

Jest coś takiego jak choroba duszy (odbija się ona na psychice) i zdaje się, że jej to dotyczy. 

 

 

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kamil9612 napisał:

1/Uważacie, że przeszłość seksualna dziewczyny spowodowana patologią w domu uniemożliwia związek i ew. małżeństwo ? 

Nie. W końcu nie musi o tym wspominać. 

2 godziny temu, Kamil9612 napisał:

2/Czy da się zamazać przeszłość, szczęśliwą teraźniejszością i dobrymi perspektywami na przyszłość ? - Czy odmiennie, że kupa zawsze wraca, i jak w tekście autorki, wywala życie na bieżąco do góry nogami, zgodnie z maksymą "Problemy zawsze wracają ze zdwojoną siłą i niszczą życie".

To zależy od osobowości, otoczenia i planów.

2 godziny temu, Kamil9612 napisał:

3/Czy szanujący się facet jest w stanie wybaczyć przeszłość partnerki i wejść w relację ?

To zależy od tego jakie ma wartości i na co zwraca uwagę. 

  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kamil9612 napisał:

Nie powiesz mi chyba, że ludzie nie mają duszy i kurwienie się bez miłości jest obojętne dla duszy i nie wpływa na teraźniejszą relację z mężem, dzieckiem. I nie zniszczy przyszłości.

Mylisz przyczynę ze skutkiem.

 

"Kurwienie się" nie jest przyczyną, tylko objawem głębszych problemów i jeśli ktoś sobie z nimi nie poradził, będzie miał non stop problem. 

Tyle, że ten może się objawić inaczej, np pójściem w nałogi czy wampiryzmem emocjonalnym, itd 

 

No i pytanie, o czym tu piszemy. 

Jeśli o kobiecie która miała burzliwą młodość, kilku czy nawet kilkunastu partnerów z którymi próbowała coś budować, ale od lat żyje normalnie i poukładała sobie w głowie, to widzę różnicę między kimś takim a cichodajką którą każdy mógł mieć w zamian za drinka i chwilę rozmowy. 

 

Chcesz widzieć świat i ludzi jako prosty wzór złożony z kilkunastu elementów, ok. Masz prawo.

Mnie życie nauczyło czegoś innego. 

 

 

 

Edytowane przez Yolo
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Baca1980 napisał:

 

Szefie ale o o czym?

 

 

To co w poście, jakie masz przemyślenia nt. temat :D 

26 minut temu, Yolo napisał:

Mylisz przyczynę ze skutkiem.

Nie mylę, uważam tak jak Ty :) 

 

26 minut temu, Yolo napisał:

"Kurwienie się" nie jest przyczyną, tylko objawem głębszych problemów i jeśli ktoś sobie z nimi nie poradził, będzie miał non stop problem. 

Tyle, że ten może się objawić inaczej, np pójściem w nałogi czy wampiryzmem emocjonalnym, itd 

Zgoda, racja w stu procentach.

 

26 minut temu, Yolo napisał:

Jeśli o kobiecie która miała burzliwą młodość, kilku czy nawet kilkunastu partnerów z którymi próbowała coś budować

No nie wierzę, ze próbowała z 20 facetami zrobić związek.Ta liczna jest pewnie zakłamana, więc zakładam, że to było min. 40 knag. Więc podaję możliwości takiego stanu rzeczy:

1/ Pani X  jest toksyczna, pije i wykazuje cechy dysfunkcyjnego partnera -->(skutek) - każdy zrywał z panią X

2/ Pani X nie szanuje facetów, i jeżeli nie spełniają jej wymagań to ich wymienia jak rękawiczki

3/ Pani X nie umie szukać partnera, tylko z automatu szuka patusa, który jej nie szanuje, pije, bije itd.

4/ Pani X chciała po prostu się wyszaleć na kutandze i odciąć od patusowego świata, uciekając od środowiska, pędząc w coraz to nowe towarzystwo mężczyzn

5/ Albo Pani X miała pecha i nie jest taka jak inne laski (hipergamia itp) --> no bajkowe wytłumaczenie, które łyka większość naiwnych samców.

 

33 minuty temu, Yolo napisał:

Chcesz widzieć świat i ludzi jako prosty wzór złożony z kilkunastu elementów, ok. Masz prawo.

Jest złożony z wzorów, schematów i wyników, dlatego:

1/ reklamy działają na ludzi

2/ ludzie zdradzaja, kłamią itp

3/ jemy niezdrowo, a mamy wiedzę, że to złe i tak nie wolno robić, bo umrzemy rychło

4/ piramida Maslowa działa-rozejrzyj się :) Tu nie ma zaskoczenia. Każdy chce szczęścia i nie osiąga go większość, bo zakłada z góry utarte, ryzykowne, bezsensowne schematy :D 

Ludzie są podobni, mają ten sam hardware i software. Jesteśmy windowsami z chujowym windows update :D 

"Obłęd: powtarzanie w kółko tą samą czynność, oczekując innych rezultatów. "Albert Einstein 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Panowie, popiszę sobie,

temat rozwiązłości czyli równocześnie telegonii powraca co jakiś czas jak bumerang. Dlaczego?

 

O rozwiązłości i telegonii słów kilka - religie, duchowość, psychologia i biologia :)

 

Gdyby tak zrobić sondę uliczną co ludzie myślą o dziewictwie to podejrzewam, że każdy coś intuicyjnie przeczuwa,

wiedzą, że coś dzwoni ale nie wiedzą w którym kościele.

Na forum już nie raz pojawiał się podobny wątek i był ładnie wytłumaczony badaniami psychologii nad ilością bolców i tego konsekwencjami.

Zjebanie umysłowe kobiet wzrasta proporcjonalnie do ilości bolców.

Aby uzyskać konkretną odpowiedź, należy zadać równie konkretne pytanie:


Dlaczego dziewictwo miałoby być cnotą?

 

Od zamierzchłych czasów w chrześcijaństwie, judaizmie, hinduizmie, Islamie, starożytnym Rzymie i Grecji, 

a dodatkowo w wierzeniach magicznych dziewictwo jest uznawane za cnotę

(krew dziewicy ma największą moc, a rytuały seksualne najlepiej wykonywać z "czystą" kobietą).

Prawo pierwszej nocy też było rozpowszechnione w wielu kulturach o czym najwięcej na Rosyjskiej wikipedii.

W hodowli zwierząt nie dopuszcza się do mieszania silnych i słabych osobników, co może być też pewną poszlaką.

Z popkultury znamy "thousand cock stare".

Dzisiejsza psychologia potwierdza nam badaniami, które krążyły już po forum,

że im więcej partnerów seksualnych u kobiety tym większy problem z utrzymaniem stałej relacji w przyszłości.

 

Czy jest możliwe, aby wzięło się to znikąd?

 

Z ezoteryki wiemy również, że energia żeńska jest energią przyjmującą, a męska dającą,

co skutkuje tym, że podczas każdego stosunku energie mężczyzny przechodzą na kobietę i już tam zostają.

W praktyce wygląda to tak, że nieuświadomione lęki, nawyki, cechy charakteru pozytywne jak i negatywne łatwo przechodzą na kobietę.

Z kim przestajesz takim się stajesz, tylko z niesamowicie zwielokrotnioną siłą,

ponieważ przy akcie seksualnym energie są wzbudzone do granic możliwości, 

co czujemy przy orgazmie gdzie na chwilę tracimy umysł i "rozpływamy się".

 

Jakby tego było mało, w grę wchodzi również epigenetyka, czyli opis tego samego tylko pod kątem naukowym


- jest to nauka mówiąca o wpływie otoczenia/środowiska na geny.

Jeśli nasi dziadowie palili papierosy, mamy większe prawdopodobieństwo zachorowania na choroby płuc,

bo mamy pod tym względem słabsze geny.

Jak się to ma do czystości kobiet?

Jak będzie spółkowała z palaczami, alkoholikami,

to nawet jak ona sama nie wpadnie w nałóg, 

to i tak jej materiał genetyczny może się zmienić i może to mieć konsekwencje w przyszłości.

W Biblii też jest napisane, że grzechy przechodzą z pokolenia na pokolenie,
a my mamy na sobie ciężar przeszłości.

Analogicznie, gdy uprawiamy sporty, ekspresja genów zmienia się pozytywnie.

 

Media promują, a słabi i nieświadomi mężczyźni pozwalają

 

Kobiety nie mają na tyle silnej woli, żeby dokonać autorefleksji i zmiany,

to wymaga koncentracji i pracy, a przecież za chwilę osaczy ją nowa emocja i przejmie kontrolę :)

Panie to takie czujki - gąbki, są energią przyjmującą, a nie dającą. Na początku było słowo i to słowo trafia na kobiecy grunt.

Problem dzisiejszych czasów jest taki, że nie silni mężczyźni przekazują wzorce, a media - programy telewizyjne, internet, instagram, youtube etc.

ale tego kobiety już sobie nie uświadamiają, bo łatwiej zrzucić winę za wszystkie problemy na partnera niż na coś nieokreślonego z otoczenia.

Dlatego silny mężczyzna jeśli chce zadbać o kobietę, powinien chronić ją od głupoty - tak, wiem że jest to niesamowicie trudne w dzisiejszych czasach.

Nie mówię, że się da w 100% - wiemy jak jest - ostatni Mohikanie na tym łez padole.

 

Kobieta nigdy nie będzie produkować tyle testosteronu co mężczyzna i na odwrót my tyle estrogenów co kobiety,

a to wpływa właśnie na cechy charakteru - tutaj jest kolejne clue - biologia.

 

8 godzin temu, Kamil9612 napisał:

Czuje się taka brudna i nie mogę sonie przebaczyć.

Czyli Pani szczerze się przyznaje do tego, że czuje się źle, po tym co zrobiła - dobrze, niech więcej takich przykładów wypływa na światło dzienne.

Każdy dodatkowy bolec to dodatkowy problem w przyszłości dla niej i jej otoczenia (partnera).

 

8 godzin temu, Kamil9612 napisał:

Nie znam odpowiedzi dlaczego tak robiłam.

Bo kobietami sterują emocje i głównie podążają za przyjemnością.

 

8 godzin temu, Kamil9612 napisał:

1/Uważacie, że przeszłość seksualna dziewczyny spowodowana patologią w domu uniemożliwia związek i ew. małżeństwo ? 

2/Czy da się zamazać przeszłość, szczęśliwą teraźniejszością i dobrymi perspektywami na przyszłość ? - Czy odmiennie, że kupa zawsze wraca, i jak w tekście autorki, wywala życie na bieżąco do góry nogami, zgodnie z maksymą "Problemy zawsze wracają ze zdwojoną siłą i niszczą życie".

3/Czy szanujący się facet jest w stanie wybaczyć przeszłość partnerki i wejść w relację ? 

1. Nie uniemożliwia związku, ale stała relacja z taką partnerką ma nikłe szanse dążące do zera i jest wysoce ryzykowna.

2. Nie da się, konsekwencje przeszłości będą się cały czas pojawiać w zachowaniu kobiety.

3. Jest w stanie wybaczyć, ale co z tego, jeśli partnerka i tak nie nadaje się do wspólnego życia, a normalny facet raczej nie chce być psychoterapeutą lub kukoldem.

 

"Whatever a man gives to a woman she will multiply it and give it back"

 

Wniosek taki, że jak nie my uzbrojeni w wiedzę, pokierujemy kobietami to zrobią to media i ich koleżaneczki,

które bezkrytycznie przyjmują poglądy również z mediów.

Truizmy prawda? Każdy to wie ... Piszę tak dla przypomnienia i dla świeżaków, bo jak wiemy w otoczeniu nie za dużo dobrych przykładów.

Znienawidzony przez lewackie feminazistki (które zostały tak oczywiście zaprogramowane przez media - za którymi stoją znowuż inni Panowie) patriarchalizm jakoś dziwnie składa się w sensowną całość.

 

Spójrzmy sobie na młode 18, 19, 20+ jaka fajna energia od nich bije,

żywiołowe, energiczne, uśmiechnięte - widać to coś w ich oczach i jeszcze ta ich nieśmiałość.

Z wiekiem to zanika. Dlaczego? Bo głupota rozkręca karuzelę. To są wirusy umysłu. Niewidzialna wojna.

 

Wyobraźcie sobie Panowie

 

jak miliardy osób przeglądają teraz internet, instagrama, tiktoka, netflixa - wchłaniają cały ściek informacyjny,

a potem wychodzą do pracy, do szkoły, do znajomych i gadają, gadają, gadają o tym co tam wyczytali, nawet sami nie wiedząc po co i dlaczego.

A tutaj jesteśmy my - nasze małe forum gdzie jest ok. 100 stałych użytkowników i 300 anonimów dziennie + jakiś % porozrzucanych w przestrzeni wartościowych kanałów informacyjnych.

I absolutarianin sam w Italii. HAHAHHAHAHA


Ciekawe źródła:

https://ru.wikipedia.org/wiki/Право_первой_ночи (google translator pomoże)

https://www.focus.pl/artykul/epigenetyka-wytrenuj-dna

Edytowane przez Sky
emocja ;)
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Kamil9612 napisał:

Nie umiem sobie poradzić z przeszłością... Otoz jak byłam nastolatką spałam z wieloma mężczyznami. Było ich około 20. Dziś mam ponad 30 lat, męża, dziecko ale dręczy mnie przeszłość. Czuje się taka brudna i nie mogę sonie przebaczyć.

 

10 godzin temu, Kamil9612 napisał:

Chodzę na terapie by sobie pomóc bo mam różnego rodzaju lęki i smutki związane z przeszłością, wciąż jestem w napięciu nie umiem się zrelaksować

 

Czy jej przypadkiem nie ciągnie do dawnego życia?

Próbuje to wyprzeć terapiami, wie, że to złe, ale "wciąż jest w napięciu i nie może się zrelaksować".

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mosze Red zmienił(a) tytuł na O rozwiązłości patologii słów kilka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.