rarek2 Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Pochodzę z dużego miasta w Polsce. Cieszę się że trafiłem na to forum. Poczytałem i wszystko mi się poskładało. To forum pomogło mi uporządkować moje doświadczenie życiowe. A jest ono bogate. W sumie byłem dwa razy żonaty. Za każdym razem pozew składała księżniczka. I za każdym razem jak została odcięta od mojego majątku i pożytków z tego płynących. Obie kobiety pochodziły z podobnych domów - ten sam schemat. Ich ojcowie pili i bili. Czyli rodziny patologiczne. W pierwszym przypadku dominował ojciec nad żoną, w drugim odwrotnie. Ale w obu przypadkach sytuacja wykształciła w córkach szczególną więź z matką (tą poszkodowaną przez los i durnego męża pijaka) wieź polegającą na wiecznym siebie wspieraniu - braku umiejętności życia bez siebie. A tym samym spychaniu na margines swojej nowej rodziny i męża. Jak tu czytam objawy to mogę napisać że obie były BPD oraz DDA. Z tym że druga jak się okazało po ślubie kiedy przypadkiem znalazłem papiery - miała zdiagnozowaną CHAD typ II, zaburzenia osobowości, natręctwa, oraz w przeszłości uzależnienie od narkotyków różnego typu i alkoholu. Więc Bracia - możecie sobie wyobrazić co przeżywałem w małżeństwie z drugą chorą psychicznie żoną, oraz co się działo podczas rozwodu. Posiwiałem przez to. Z biegiem czasu poopisuję tutaj parę rzeczy i postaram się poudzielać rad w miarę możliwości. Pozdrawiam Rarek2 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Witamy na pokładzie! Pisz śmiało. Myślę, że wiele osób chętnie poczyta i wyciągnie wnioski. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Witaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
XYZ Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Czołem pępowina żonci z mamą? Skąd ja to znam Będzie tylko lepiej! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Witam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
icman Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Cześć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eredin Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Witaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oświecony Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Witam również! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TPakal1 Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Witaj Weteranie! Mam nadzieję, że po raz trzeci już tego błędu nie popełnisz. Długo trwały Twoje małżeństwa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matti Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Siemanko! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rarek2 Opublikowano 18 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Pierwsze małżeństwo trwało 1 rok. Bujałem się z księżniczką (to był autentyczny typ księżniczki takiej wiecie z wymaganiami) w sumie 8 lat, 7 przed ślubem a rok po ślubie. To była klasyczna pępowina z mamusią (napisze o tym później). Drugie małżeństwo od 2006 roku do dzisiaj, bo dzisiaj był wyrok w sprawie rozwodowej - czyli łącznie 10 lat. Dodam obserwując znajomych śledząc fora internetowe - to do rozwodów składanych przez samice dochodzi gdy dzieci/dziecko uzyska realną już samodzielność czyli około pierwszej klasy podstawówki te 7 - 8 lat. Wtedy jest chyba najwięcej rozwodów. Facet zrobił swoje pomagał w opiece, a teraz już nie potrzebny bo kasę z niego i tak się zadrze w sądzie - więc samica pozbywa się już niepotrzebnego faceta/balastu w używaniu życia, a kasę wydziera cycaty sąd. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damianut Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 0.0 Witam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 1 godzinę temu, rarek2 napisał: Dodam obserwując znajomych śledząc fora internetowe - to do rozwodów składanych przez samice dochodzi gdy dzieci/dziecko uzyska realną już samodzielność czyli około pierwszej klasy podstawówki te 7 - 8 lat. Wtedy jest chyba najwięcej rozwodów. Facet zrobił swoje pomagał w opiece, a teraz już nie potrzebny bo kasę z niego i tak się zadrze w sądzie - więc samica pozbywa się już niepotrzebnego faceta/balastu w używaniu życia, a kasę wydziera cycaty sąd. Jeżeli jest to prawda, to chyba nie ma gorszego momentu na to żeby ojciec stracił kontakt z dziećmi. Do tego momentu (ok. 7 lat) opiekę (nie mylić z wychowaniem), czyli czuwanie nad prawidłowym (w założeniu) rozwojem emocjonalnym dzieci sprawowała matka - z racji oczywistego przystosowania biologicznego. Od około tych 7 lat wychowanie i uczenie dziecka zasad życia powinien przejąć ojciec, który przekaże wiedzę i konkrety. Można sobie tylko wyobrażać jakie spustoszenie u młodych ludzi sieje sytuacja w której są odcięte od ojca, a jego bezwzględnie potrzebna rola w ich prawidłowym wychowaniu jest umniejszana czy nawet zakazana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZdzisławBeton Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Cześć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
XYZ Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 2 godziny temu, rarek2 napisał: To była klasyczna pępowina z mamusią (napisze o tym później). Rarek2, zapodałem taki temat wcześniej, bo szukałem wiedzy o krótkim i grubym pępolu łączącym dziecko z rodzicem (żónę z matką). Zapraszam - niech wiedza kumuluje się w jednym miejscu. Czekam i oddech wstrzymuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TPakal1 Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 To kawałek życia przeżyłeś z tą drugą żoną. Uważam, że z normalną kobietą życie jest nieraz nieznośne, a tu jeszcze kobieta z takimi zaburzeniami. Wielki szacun za Twoją cierpliwość. Jak znajdziesz czas napisz więcej. A tak na marginesie jak wiarygodna jest taka osoba przed sądem, jaką wartość dowodową mają zeznania lub jej oświadczenia w trakcie rozpraw. Ciekawe spostrzeżenia masz w kwestii wieku dzieci, kiedy ich matki wnoszą o rozwód. Może sąd powinien mieć wiedzę kim jest powódka i jaki jest jej stan psychiki. W sprawach karnych gdy sąd ma taką wiedzę ( o zaburzeniach psychicznych świadka, oskarżonego ) winien skierować osobę na stosowne badania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rarek2 Opublikowano 18 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Napiszę później jak wygląda sprawa w "sądach" z psychicznie chorymi i jak sądy do tego podchodzą - wierzcie mi, zdziwicie się !!! Bo ja do tej pory nie mogę się z tego otrząsnąć. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quizas Jeremi Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Czołem! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TPakal1 Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Napisz Kolego, ciekaw jestem. Pozdro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Cześć! Pisz ile wlezie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 20 godzin temu, rarek2 napisał: Pierwsze małżeństwo trwało 1 rok. Bujałem się z księżniczką (to był autentyczny typ księżniczki takiej wiecie z wymaganiami) w sumie 8 lat, 7 przed ślubem a rok po ślubie. To była kasyczna pępowina z mamusią witam mamy dość podobne historie,tez dwa razy się zaobraczkowalem i dwa razy dupa z tego wyszla,nawet panie z podobnymi problemami,czas trwania zwiazkow... będzie o czym pogadać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi