Skocz do zawartości

Przyjaciółki błagały ją by go zostawiła, ale ona zrobiła po swojemu


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące temu...

Poświęcę się, bo tworzycie już kolejny wątek w podobny temacie

@Boromir @Kleofas @antyrefleks @maroon @Iceman84PL @Mmario @thyr @Vlad_Lokietnichuk

 

Świetnie, że chorzy ludzie wychodzą z cienia swoich chorób i że nie są w tym sami.

Gratuluję im odwagi i chęci przeżycia życia jak najlepiej.

Chorzy ludzie też miewają przyjaciół i partnerki.

Dlaczego nie mają się z nimi pokazywać w SMach, jak to robią zdrowi ludzie?

Razi wygląd, czy tak trudno to zrozumieć dorosłemu facetowi? (nie Mężczyźnie)

 

Tym, którzy szydzą i wątpią polecam prześledzić życiorys Stephena Hawkinga.

 

Poznałam kiedyś https://www.facebook.com/marek.tpsw - niejednemu z Was nie uda się dojść do poziomu mentalności, na jakim jest (też żyje w związku).

 

Wkurzają mnie głupie, infantylne, pełne uprzedzeń opinie, jakie tu niektórzy wypisują na podstawie newsów z serwisów plotkarskich, albo własnych wąskich podwórkowych doświadczeń, kierując się jeszcze węższym światopoglądem (bynajmniej nie neguję Waszych osobistych doświadczeń życiowych).

 

Mężczyźni? Dumni Samcy? MGTOW?

 

Litości…

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, lumineer napisał:

Wkurzają mnie głupie, infantylne, pełne uprzedzeń opinie, jakie tu niektórzy wypisują na podstawie newsów z serwisów plotkarskich, albo własnych wąskich podwórkowych doświadczeń, kierując się jeszcze węższym światopoglądem (bynajmniej nie neguję Waszych osobistych doświadczeń życiowych).

 

Mężczyźni? Dumni Samcy? MGTOW?

 

Litości…

 

@lumineerA mnie wkurza mnie próbowanie przekładania szczegółu na ogół. Próba przeczenia

faktom na przykładzie POJEDYNCZYCH przykładów.

99% ogółu społeczeństwa zachowuje się w pewien określony prostymi schematami sposób ale nie...

pokażmy ten 1%, żeby spoliczkować tych, co widzą ten schemat i czują, że ten 1% też poza schemat

nie wychodzi tylko schemat jest tam bardziej ukryty.

 

Takie zachowanie oceniam jako infantylne i wręcz głupie.

 

Bajki, Bajki, Bajki. KAŻDY... powtarzam KAŻDY żyje w pewnym procencie w swojej własnej bańce 

bańce przekonań, bańce wiary w to, w co chce wierzyć. Ale poza bańką jest matematyka, fizyka, 

biologia, socjologia. 2x2 jest 4, akcja=reakcja, plemnik+jajeczko=zygota, itd.

 

Emocje się włączyły? Ojej... B)

 

 

Edytowane przez Miszka
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę po ponad dwóch miesiącach rezerwatka odkopała temat bo w dzisiejszym podobnym temacie u @Boromir nakreslilem fakt o naturze kobiet.

Rezerwatko kilka przypadków takich związków to wyjątki powodowane różnymi sprawami. 

Zazwyczaj te kobiety nie są atrakcyjne, być może mają zaburzenia psychiczne, traumy, kompleksy czy jakąś misję bo w przeszłości źle się prowadziły i teraz chcą odkupić swoje winy. 

Powtarzam jeszcze raz i może być to niewygodne zwłaszcza dla kobiet, które chcą uchodzić w społeczeństwie za czyste, niewinne wręcz anielice dobroci. 

Mianowicie zdrowe fizycznie i psychicznie kobiety w zdecydowanej większości nie wejdą w związki z takimi mężczyznami. 

Dlaczego? Bo celem kobiety na tej planecie jest urodzenie dziecka i jego odchowanie. 

A to może tylko dać zdrowy, silny, atrakcyjny mężczyzna. 

Więc nie ma co się oburzać Rezerwatko na prawdę tylko ją zaakceptować. 

Na koniec dzięki za twoja opinie i odwagę napisania czegokolwiek bo reszta kobiet w rezerwacie od prawie 3 miesięcy milczy i nie podejmuje rękawicy. 

Co do nas jak to określiłaś dumnych samców mamy prawo wyrażać swoje zdanie, opinie, podejmować różne tematy czy mówić otwarcie czego chcemy, pragniemy, co nam się nie podoba. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Iceman84PL napisał:

Widzę po ponad dwóch miesiącach rezerwatka odkopała temat bo w dzisiejszym podobnym temacie u @Boromir nakreslilem fakt o naturze kobiet.

@Iceman84PLAle jaka odwaga. Same emocje. Tylko shaming włączyła koncertowo.

 

Edytowane przez Miszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Miszka

Wiadomo, że kobiety ostatnimi czasy przy każdej próbie odkrycia natury kobiecej przez mężczyzn stosują shaming w ich kierunku. 

Czego spodziewać się po kobietach a zwłaszcza po p0lkach. 

Natomiast sam fakt napisania czegokolwiek świadczy o tym, że rezerwatka nie boi sie napisać swojej opinii nawet jak nam mężczyznom może się nie podobać czy być wierutnym kłamstwem. 

Staram się szanować zdanie i opinie innych ludzi a nawet kobiet z drugiej pokazać innym, że kobiety nie są święte i zdolne do poświęceń bo są istotami oczekującymi bezpieczeństwa bez odpowiedzialności. 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Iceman84PL napisał:

Natomiast sam fakt napisania czegokolwiek świadczy o tym, że rezerwatka nie boi sie napisać swojej opinii nawet jak nam mężczyznom może się nie podobać czy być wierutnym kłamstwem. 

@Iceman84PLSądzę, że nawet się nie zastanawiała. Tak ją to co przeczytała nabuzowało, że odpaliła... 

Zaraz zrobi się gównoburza, wątek na 10 stron, po którym dojdzie do wniosku, że "ja nigdy więcej tego nie zrobię, nie odezwę się bo..."

a potem znowu napisze i w takim samym tonie.

Edytowane przez Miszka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Miszka

Zapewne jest tak jak piszesz bo wcześniej we wątku u @Boromir

musiała zobaczyć ten temat i swoje trzy grosze dodać. 

Samo oburzenie pokazuje, że kobiety nie chcą zaakceptować tego, że my mężczyźni nie chcemy w takie rzeczy uwierzyć czy przekonać się do takich pomysłów. 

Zauważyłem również nie raz, że samo wyrażanie swojego zdania, opinie, tego co nam się podoba co nie rozjusza kobiety.

Jakby one były przeświadczone, że mężczyzna nie ma do niczego prawa i ma robić co mu się karze🤭

Dlatego rezerwat to taki test socjologiczny i sprawdzenie tego jak sobie radzisz w rozmowie z kobietami, manipulacjami, testami i nie należy tego działu traktować poważnie😉

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Iceman84PL

 

Wiesz...

W biologicznym biosie OBIE płcie mają wybierać jak najlepszych, najzdrowszych osobników. 

O tym wiemy, to rozumiemy i tym WIĘKSZOŚĆ Z NAS MIMOWOLNIE SIĘ KIERUJE przy wyborze kochanka/kochanki, czy kogoś na stałe.

W sumie tu mogłabym zakończyć temat.

 

W jaki sposób i w jakim celu mamy podejmować dyskusję na temat jakości związków osób niepełnosprawnych? 

W celu omówienia prawdopodobieństwa, że kiedykolwiek wejdą w stałą relację? 

Kiedykolwiek będą mieć satysfakcjonujący seks?

Kiedykolwiek będą mieli staż min.5-letniego związku. 

 

Z racji poprzedniej pracy w fundacji, znałam wyłącznie kobiety!, które zajmowały się b.ciezko chorym dzieckiem, czy/i też chorym małżonkiem. 

W rodzinie z chorym dzieckiem (np.niepełnosprawność intelektualna, choroby genetyczne) często nie było ojców. Wtedy nasza fundacja miała kilka placówek opieki dziennej, więc 3/4 naszych podopiecznych nie miało...ojców. Najczęściej ojcowie do 1.roku życia dziecka opuszczali te rodziny.

 

Z mojego bliskiego otoczenia.

Niestety/stety rok temu znajoma zostawiła znajomego. Ich związek trwał ok.7 lat.

Ona atrakcyjna (wyobraźcie sobie postać blondynkę w czerwonej sukience z filmu "Matrix"). On mający rzadką chorobę (nie podaję nazwy i stopnia tej choroby, bo go wygoolujecie). W skrócie opisując - jest w pełni zależny od drugiej osoby, sprawność ma wyłącznie w trzech palcach. 

Ona poznając go miała 18 lat. Historia niczym z love story. Pokonywanie setki km, by się spotkać, wymyślanie wymówek, by ona mogła na kilka dni pojechać do niego (z tej racji, to ja byłam oficjalnym powodem jej wyjazdów). Jej rodzice to dość surowi ludzie, którzy mieli plan na jej życie, więc dopóki nie wyfrunie z domu ta ich relacja musiała być w ukryciu....

Po trzech latach w ukryciu niestety/stety nie omieszkałam jej zwrócić uwagę, że to za długo trwa, jemu niewiele czasu zostało i nie zasługuje on na to, by ostatni czas żył od spotkania do spotkania. Zasugerowałem by podjęła dorosłą decyzję, która miała się sprowadzić nawet do ich wspólnej codzienności. Od momentu wyrażenia mojego zdania nasza znajomość się zakończyła.

 

Rok temu dostałam telefon od ich znajomej, że...ona go zostawiła. Trzy miesiące od ich rozstania okazało się, że jest w ciąży z chłopakiem, który... wcześniej zostawił moją niewidomą znajomą. 

Historia niczym z telenoweli z brzydkim scenariuszem.

Mój mąż oboje zezwał od qrwiarzy. Ja nie chcę udzielać się w tej sprawie, bo... Czy to uleczy serca moim pozostawionym, niepełnosprawnym znajomym? No nie! 

 

Po prostu tu jest lekcja taka :

Owa piękność była zbyt młoda, by zrozumieć jakie konsekwencje może nieść życie z ciężko chorym mężczyzną.

Wtedy sama byłam gówniarą, która ułatwiała razem z rodziną tego chorego chłopaka, ich randki, spotkania. Rodzicom tego chłopaka się nie dziwię, chcieli być może zobaczyć szczęśliwego, w miarę normalnie zyjacego syna, który może po ich odejściu nie będzie sam na świecie...

Na pewno wygrała biologia w tym przypadku, ale nie chcę oceniać tego w złych tonach, bo nie mam takiego prawa.

 

Z racji pracy w innej fundacji poznałam jednego lekarza, który do końca opiekował się chorą żoną (SM), ale za to już prowadził relację z lekarką.

W tej fundacji również jedna podopieczna (55 l.) przyznała mi się do tego, że umawia się na seks ze szefem, bo jeszcze potrzebuje seksu. Jej mąż już był "leżący", z zerowym kontaktem ze światem zewnętrznym. Nie powiem - nigdy nie widziałam tak zorganizowanej kobiety. Pracowała na 1,5 etatu, wszystko w domu na tip-top, sama dostosowała mieszkanie pod chorego męża. Przy mężu potrafiła zrobić wszystko, nawet poprawiając robotę po pielęgniarkach. 

 

Znam też pary, które nadal ze sobą są pomimo ogromnej niepełnosprawności małżonka. Ponoć się nie zdradzają, ponoć mają satysfakcjonujące życie.

 

Wydaje mi się, że wchodząc, czy też będąc (przecież niestety wypadki chodzą po ludziach) w związku z niepełnosprawną/chorą osobą musimy być bardzo świadomi swoich potrzeb, swoich emocji i...najczarniejszych scenariuszy. 

 

Dodawając optymistyczny akcent w moim komentarzu...

Mam kuzyna z łamliwością kości. Jest w wieku mojego męża, jednak pomimo swojej dużej niepełnosprawności jest tak zaradny i zaraża uśmiechem, że gdyby nie był moim kuzynem... To może inaczej na niego spojrzałabym jako kobieta. 😎🤭😅

Sam zorganizował wyjazd do Rosji z moim bratem. Co byś nie potrzebował - on zdalnie w jeden dzień ogarnie niemożliwe rzeczy! 

 

Może moją puentą niech będzie...

Nawet jeśli Pan Bóg dołożył Ci w chuj za dużo przeszkód, chorób i nieszczęść, to staraj się w relacji z ludźmi, przez pewien czas, nawet udawać, że wiesz czego chcesz i że nie jesteś "ofiarą".

W sumie to jest najlepsza droga do tego, by mieć jak największą satysfakcję z życia i z relacji międzyludzkich. 

 

Kwestie prozy życia osób chorych/niepełnosprawnych zostawiam na kiedy indziej.

Edytowane przez maggienovak
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Miszka napisał:

@lumineerA mnie wkurza mnie próbowanie przekładania szczegółu na ogół. Próba przeczenia

faktom na przykładzie POJEDYNCZYCH przykładów.

99% ogółu społeczeństwa zachowuje się w pewien określony prostymi schematami sposób ale nie...

pokażmy ten 1%, żeby spoliczkować tych, co widzą ten schemat i czują, że ten 1% też poza schemat

nie wychodzi tylko schemat jest tam bardziej ukryty.

 

Takie zachowanie oceniam jako infantylne i wręcz głupie.

 

Bajki, Bajki, Bajki. KAŻDY... powtarzam KAŻDY żyje w pewnym procencie w swojej własnej bańce 

bańce przekonań, bańce wiary w to, w co chce wierzyć. Ale poza bańką jest matematyka, fizyka, 

biologia, socjologia. 2x2 jest 4, akcja=reakcja, plemnik+jajeczko=zygota, itd.

 

@Miszka Użyłam słowa ‘opinie’ zamiast 'ludzie’ lub ‘tematy’ i napisałam ‘niektórzy’ zamiast ‘wszyscy’. 

Mój wpis miał cel motywacyjny, bo wierzę w ludzi, którzy chcą się rozwijać, a na tym forum jest ich wielu. Tylko, że stawiacie tu sobie szczytne cele i wartości, a życie pokazuje, że najlepiej obrabia się d…y innym, w tym wypadku partnerkom bohaterów tych filmów. To już taki poziom bardzo niskich lotów - ale rozumiem, że musicie go wyznaczać, by zauważyć, że czasem jednak się wzbijacie ;) 

 

Czymkolwiek by się te dziewczyny nie kierowały – czym, tego nie wiecie, ja też nie wiem, bo ich nie znam personalnie. Więc też nie oceniam negatywnie, czyli tak zupełnie nie po polsku jakby.

 

Ja nie żyję w bańce. Mam jakąś swoją strefę komfortu jak każdy, co nie oznacza, że nie widzę świata poza nią. Tak jak i znam związki, które funkcjonują świetnie, ale znam też historie takich, które omawialibyście tu przez wiele dni (na niekorzyść kobiet oczywiście). Znam wielu fajnych mężczyzn (właściwie to samych takich znam, ale nie zaznajamiam się z tymi z innego %). Jedno też Wam przyznam, bo nie jestem hipokrytką – cokolwiek byście nie robili jako mężczyźni (błądząc lub idąc prosto) to zazwyczaj jesteście w tym bardziej prawdziwi od kobiet (tu sypią się lajki ;) ech...).

 

 

@Miszka Linkowania filmu z Gretą, która nie dość, że była wtedy nastolatką, to ma zdiagnozowane różne zaburzenia nie będę komentować.

 

3 godziny temu, Iceman84PL napisał:

Zazwyczaj te kobiety nie są atrakcyjne, być może mają zaburzenia psychiczne, traumy, kompleksy czy jakąś misję bo w przeszłości źle się prowadziły i teraz chcą odkupić swoje winy. 

 

Może mają. Czy w związku z tym zasługują na kpiny, potępienie i wylanie wiadra pomyj na głowę? W średniowieczu wciąż żyjemy?

Powołanie zakonnic i misjonarek też należy wykpić? A jako ateistka powinnam być w tym pierwsza? No, nie jestem.

 

3 godziny temu, Iceman84PL napisał:

Staram się szanować zdanie i opinie innych ludzi a nawet kobiet z drugiej pokazać innym, że kobiety nie są święte i zdolne do poświęceń bo są istotami oczekującymi bezpieczeństwa bez odpowiedzialności. 

 

Dobre... :) Takie bardzo typowe jak na to forum. 

 

3 godziny temu, Miszka napisał:

Sądzę, że nawet się nie zastanawiała. Tak ją to co przeczytała nabuzowało, że odpaliła... 

Zaraz zrobi się gównoburza, wątek na 10 stron, po którym dojdzie do wniosku, że "ja nigdy więcej tego nie zrobię, nie odezwę się bo..."

a potem znowu napisze i w takim samym tonie.

 

Nie znasz mnie, więc źle sądzisz. Ale, że napisałeś 'sądzę' zamiast 'wiem', to masz plusa. Ja sądzę, że jest tu wielu wartościowych ludzi, w tym pewnie Ty. Nie wiem, bo tylko czytam.

 

Spokojnie :) Odezwę się pewnie czasem, ale zasoby wolnego czasu mnie ograniczają (może i dobrze).

 

Podsumowując:

Bynajmniej nie chcę rozkręcać na ten temat dyskusji na kilka stron. Zależało mi, by ktoś (więcej tu czytelników niż użytkowników) mógł przeczytać też choć jedną odmienną opinię w tym temacie. Czy weźmie ją pod uwagę, czy nie, to już nie moja sprawa.

 

Miłego dnia! 

Edytowane przez lumineer
  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W męskim dziale było pytanie o dziewczynę ze stomią (poza tym pełnosprawna) - większość pisała "nie, po co ci taka". I nie powstał jakiś kontrwątek w rezerwacie, jacy to niezdolni do poświęceń są mężczyźni.

Ja bym nie udźwignęła takiego ciężaru - nie związałabym się z tak chorą osobą. Natomiast wiem, że jeżeli mój mąż będzie niedołężny, to na pewno się nim zajmę.

Edytowane przez Amperka
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maggienovak Tak chorym jak na filmiku. Natomiast jeżeli coś przydarzyłoby się takiego mojemu mężowi, że stałby się niepełnosprawny, to na pewno bym go pielęgnowała. To już inna sytuacja, jak z kimś jesteś i ktoś ulega wypadkowi.

Tak samo jak z dzieckiem, co by się nie działo, to już do końca życia jestem dla nich. Moje dzieci, mąż, rodzice, brat będą mogli zawsze na mnie liczyć.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja znam przypadek gdzie typek jest z panną 7 lat. Ona blond rakieta. Tak samo jak jej pozostałe 3 siostry. 

No i mój kumpel się trochę ulał. Ma wykształcenie dobre w chuj. 

Kasy od chuja. No i siostry wzięły ją. I pokazują jej foty sprzed lat jaki był kiedyś chudy i namawiają ją żeby go zostawiła bo ulaniec. Xdddd

 

A on po tym wszystkim przychodzi do nich na herbatkę i spędza miło czas xd

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,24399909,tak-naprawde-nie-ma-pewnosci-dlaczego-przezyla-spadla-z-10.html

 

Ta pani wypadła z samolotu i przeżyła, zawsze będzie wyjątek od reguły, ale wyjątek potwierdza regułę.

 

Zauważyłem ciekawą rzecz w tym filmie: każdy namawiał dziewczynę aby zostawiła faceta. Gdyby to zrobiła byłoby ok.

Gdyby zaś dziewczyna miała wypadek i facet by odszedł, każdy by go szykanował za to co zrobił. 

 

A ta dziewczyna "bloguje i studiuje marketing", hmmm. 

1 minutę temu, maggienovak napisał:

Jak myślisz - po co robią to jej siostry? 

A Ty jak uważasz?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DOHC

Potem zapoznam się z artykułem, który podesłałeś. 

36 minut temu, DOHC napisał:

Gdyby zaś dziewczyna miała wypadek i facet by odszedł, każdy by go szykanował za to co zrobił. 

Każdy? Wiesz, że nie każdy, np.na tym forum. ;)

Który Twój znajomy doświadczył ostracyzmu z racji opuszczenia niepełnosprawnej/chorej kobiety? 

 

36 minut temu, DOHC napisał:

A Ty jak uważasz?

 

Nie mam podanych szczegółów dot. tej rodziny, więc będę oszacowywać po omacku, skąd te rady sióstr...

1) jest to zamożna rodzina, która dba o swój wizerunek, siostry wyszły za mąż/są w związkach z atrakcyjnymi mężczyznami, więc nie rozumieją decyzji siostry; ten "ulany" facet dla ich mózgów wygląda na "innego", czy "słabszego" od ich "stada"/otoczenia, więc uruchomił się proces "wyoutowania" go ze "stada"/otoczenia;

2) siostra z tym "ulanym" panem żyją na dobrej, czy nawet lepszej stopie finansowej, więc rodzi się zazdrość u sióstr;

3) "ulany" pan ma poważne problemy zdrowotne, nie chce podjąć próby schudnięcia/zadbania o siebie. Zrezygnował z ofert pomocy rodziny partnerki, więc siostry w akcie poczucia braku wdzięczności odradzają siostrze prowadzenia dłużej tego związku

4) "ulany" pan jest niezwykle arogancki, albo siostry wiedzą o nim "coś więcej", niż ich siostra...

 

Wiem, że zostanie wybrany pkt.1 i 2. 

 

Ale czekam na komentarz autora przykładu. 

Edytowane przez maggienovak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.