Dodatkowa fucha a skarbówka

[ManBehindTheSun]

Witam.

Pytanie czysto teoretyczne. Dostajecie fuchę na ktorej można zgarnąć trochę kasy na przestrzeni roku. Jak wygląda ryzyko, że skarbówka nas wezwie? Chodzi o kwoty powiedzmy drugie tyle co pensja miesięczna.

[Throgg]

7 minut temu, ManBehindTheSun napisał:

Dostajecie fuchę

 

Tzw. przysługi przyjacielskie z ekwiwalentem nominalnym?

[Logic]

Jak będziesz dostawał gotówkę do ręki to niewielkie. Jak będą to wpływy na konto to na pewno będą to widzieć i będziesz musiał to opodatkować. Kwota wolna z działalności nierejestrowanej to 1505 zł, o ile nie ma to charakteru cyklicznego (co miesiąc) czyli nie nosi znamion DG.

[Obliteraror]

11 minut temu, ManBehindTheSun napisał:

Chodzi o kwoty powiedzmy drugie tyle co pensja miesięczna.

Jak chcesz tym modelem, tylko gotówkowo moim zdaniem. Z ręki do ręki, Bonanza : )

[Orybazy]

12 minutes ago, ManBehindTheSun said:

Pytanie czysto teoretyczne.

Nawet czysto teoretycznie publiczne forum to nie jest dobre miejsce na takie pytania.

[maroon]

9 minutes ago, Orybazy said:

Nawet czysto teoretycznie publiczne forum to nie jest dobre miejsce na takie pytania.

Why? Każde miejsce do walki z opresyjnym systemem jest dobre. 

 

Za tą ilość kasy którą się oddaje taki jeden pan naczelnik z drugim powinni latać po swoim rejonie i publicznie podatnika po dupie w podziękowaniu całować. 

 

@ManBehindTheSun Tylko gotówka i nie chwal się nikomu, bo "życzliwych" nie brakuje. Jak chcesz wpłacać na konto, to co jakiś czas, nieregularnie tytułem "wpłata własna". 

 

Acha i nie na konto zgłoszone do US oczywiście. 

Edytowane 3 Lutego 2022 przez maroon

[Obliteraror]

15 minut temu, maroon napisał:

"życzliwych" nie brakuje

Informacja, kurwa, sygnalna : ))

[maroon]

Just now, Obliteraror said:

Informacja, kurwa, sygnalna : ))

Drugi etat sąsiada: dmuchacz gwizdkowy 😎

[Obliteraror]

2 minuty temu, maroon napisał:

Drugi etat sąsiada: dmuchacz gwizdkowy

Albo życzliwi, albo konkurencja, jak podejrzewam (jak było parę razy moim przypadku). Nie polubiłem się ze skarbówką. Jakoś mnie nie lubiła od samego początku, chuj wie za przeproszeniem, dlaczego. Ani złotówki nie przekręciłem przez lata, a miałem okazje. Szczególnie na początku miałem z nią jazdy. Pisma, wyjaśnienia, wyjazdy, pytania "a co to? "a po co to? "a co pan robi" "a jak pan na tym zarabia" itd.

 

Jakbym kurwa był baronem paliwowym albo innym resortowym. Wróć! Tych pewnie nigdy o nic nie pytają

[maroon]

Just now, Obliteraror said:

 

Jakbym kurwa był baronem paliwowym albo innym resortowym. Wróć! Tych pewnie nigdy o nic nie pytają

Jak mają plecy, to nie. 

 

Dużo od urzędu zależy. W jednych są ludzie, w innych zwykłe kurwy. 

 

Mi kiedyś US źle zwrot zrobił. Prosili żebym oficjalnie dymu nie robił. Ok. 

 

Jakiś czas później miałem niedopłatę 12 groszy. Zablokowali mi konto. 

 

Znajony ma taką metodę (a baaardzo dobrze zarabia i adekwatne podatki płaci), że jak mu coś fikają, to dzwoni do naczelnika i pyta czy ma urząd zmienić? Podobno działa. Tyle, że to relatywnie małe miasto powiatowe. 

[Libertyn]

Ja bym się bał wydymania przez fuchodawce. 

[maroon]

4 minutes ago, Libertyn said:

Ja bym się bał wydymania przez fuchodawce. 

Całe szczęście jeszcze nie wszyscy w pl to janusze dymacze. 

 

Aczkolwiek fakt, niewiadomo co będzie w przyszłości. Ludzie się mogą o worek ziemniaków zabijać. 

[Cień]

23 minuty temu, maroon napisał:

 

Znajony ma taką metodę (a baaardzo dobrze zarabia i adekwatne podatki płaci), że jak mu coś fikają, to dzwoni do naczelnika i pyta czy ma urząd zmienić? Podobno działa. Tyle, że to relatywnie małe miasto powiatowe. 

W jakim sensie zmienić urząd? 

[maroon]

5 minutes ago, Cień said:

W jakim sensie zmienić urząd? 

No normalnie. Zmienić urząd w którym się rozliczasz.

 

Tylko oczywiście we właściwości innego urzędu musisz mieć jakiś adres "do zamieszkania" i tytuł prawny do niego, choćby umowę z ciocią na najem pokoju. 

Edytowane 3 Lutego 2022 przez maroon

[Logic]

5 minut temu, maroon napisał:

Całe szczęście jeszcze nie wszyscy w pl to janusze dymacze. 

Prowadzę m.in sprzedaż wysyłkową. Często zamówienia są telefoniczne, klienci dzwonią, trochę badają sprzedawcę i dostępność. Spokojnie 25% zamówień to deale na gębę, wysyłam szybko towar do klienta (jak zwykle potrzeba na wczoraj) i daję odroczony termin płatności. Na palcach jednej ręki mogę policzyć sytuację, gdy ktoś unikał zapłaty. A przez kilkanaście lat zrobiłem kilkadziesiąt tys. transakcji.

[maroon]

@Logic z drugiej strony wygląda to tak, że od lat kupuję różne rzeczy w indywidualnych sklepach różnych firemek, hurtowni, itp. Nigdy mnie nikt w bola nie zrobił. Za to np. na Alledrogo z ich całym super sprzedawcą, ochroną kupujących parę razy cwaniaki się trafiły.

 

Więc to nie jest tak, że cała Polska to januszerka. 

 

Januszy się po prostu nie piętnuje, nie dojeżdża, więc są jaskrawo widoczni i to jest problem. 

[ManBehindTheSun]

Godzinę temu, Orybazy napisał:

Nawet czysto teoretycznie publiczne forum to nie jest dobre miejsce na takie pytania.

Nie no o projekt laboratorium mety nie pytam przecież😁

 

Godzinę temu, maroon napisał:

Why? Każde miejsce do walki z opresyjnym systemem jest dobre. 

 

Za tą ilość kasy którą się oddaje taki jeden pan naczelnik z drugim powinni latać po swoim rejonie i publicznie podatnika po dupie w podziękowaniu całować. 

 

@ManBehindTheSun Tylko gotówka i nie chwal się nikomu, bo "życzliwych" nie brakuje. Jak chcesz wpłacać na konto, to co jakiś czas, nieregularnie tytułem "wpłata własna". 

 

Acha i nie na konto zgłoszone do US oczywiście. 

Bardziej mi chodziło o drugą stronę. Powiedzmy chcę coś za to kupić i co dalej🤔

[Libertyn]

24 minuty temu, Logic napisał:

Prowadzę m.in sprzedaż wysyłkową

Kojarzę pana co prowadził sklep i dostał gazele biznesu. Sprzedawał rzeczy których w asortymencie nie miał, i nie zwracał pieniędzy. 

[UncleSam]

34 minuty temu, ManBehindTheSun napisał:

Bardziej mi chodziło o drugą stronę. Powiedzmy chcę coś za to kupić i co dalej🤔

Pytasz jak "wybielić" pieniądze? Panie bardzo prosto. Masz milion sposobów teraz. NFT pierwsze co mi przychodzi do głowy. Koszta znikome, urząd skarbowy nawet nie wie co to i jak działa. Nic tylko wybielać hajs xD

@Edit
NIE JEST TO PORADA INWESTYCYJNA XD

Edytowane 3 Lutego 2022 przez UncleSam

[maroon]

35 minutes ago, ManBehindTheSun said:

 

Bardziej mi chodziło o drugą stronę. Powiedzmy chcę coś za to kupić i co dalej🤔

To zależy co chcesz kupić. 

 

Poproś babcię żeby ci darowiznę zrobiła z oszczędności zbieranych do skarpety. 😁

[Cień]

1 godzinę temu, maroon napisał:

No normalnie. Zmienić urząd w którym się rozliczasz.

 

Tylko oczywiście we właściwości innego urzędu musisz mieć jakiś adres "do zamieszkania" i tytuł prawny do niego, choćby umowę z ciocią na najem pokoju. 

Rozumiem dzięki za odpowiedź. 

 

A w jaki sposób to szkodzi obecnemu naczelnikowi urzędu 🤔

 

 

[bzgqdn]

Prostytucja nie jest opodatkowana w Polsce. Wpłacaj na konto tytułem "zyski z prostytucji" 

[slavex]

8 minut temu, Cień napisał:

Rozumiem dzięki za odpowiedź. 

 

A w jaki sposób to szkodzi obecnemu naczelnikowi urzędu 🤔

 

 

Tabelka z wpływami podatków w ramach danego urzędu uszczupli się. A w małych miastach powiatowych jest krucho...

A z tego idą premie itp... Nie ma kasy nie ma cukierków... 

Edytowane 3 Lutego 2022 przez slavex

[maroon]

6 minutes ago, Cień said:

Rozumiem dzięki za odpowiedź. 

 

A w jaki sposób to szkodzi obecnemu naczelnikowi urzędu 🤔

 

 

Bezpośrednio niby w niczym, ale jak masz gościa który płaci podatki jak 100 innych albo średniej wielkości firma, a część tych podatków zostaje na miejscu, to... niezręcznie by było jakby się np. lokalna prasa zainteresowała, czy prezydent miasta. 

 

Oczywiście jak zwykły Kowalski tak zrobi, to go wyśmieją. Układy i układziki. Nie każdy ma przełożenie. 

[sargon]

Godzinę temu, UncleSam napisał:

Pytasz jak "wybielić" pieniądze? Panie bardzo prosto. Masz milion sposobów teraz. NFT pierwsze co mi przychodzi do głowy. Koszta znikome, urząd skarbowy nawet nie wie co to i jak działa. Nic tylko wybielać hajs x

 

Obyś się nie zdziwił

Urząd nie wie, ale może kupić usługi firmy, która już doskonale wie.

Wszystko zależy od skali - jak hajsy zdobyte metodą unikania karmienia pasożytów wydajesz np. na kupowanie lepszych usług czy jedzenia na targach za gotówkę, kupowanie jakichś zabawek offline, bez faktury - to luz.

Jak już chcesz kupić coś dużego, gdzie musisz rejestrować transakcję lub jej skutek - not już nie tak łatwo.

Wtedy na te "NFT" musisz już mieć jakąś strukturę.

Samodzielnie to trochę kosztownie - wpłacasz anonimowo na bitomat, na różne portfele, po te minimalne kwoty (bo jest solidny limit anonimowej wpłaty), potem kupujesz te nft, które musisz wybić, ale najlepsze - i tak płacisz podatek od wyjścia do fiatów z tych nft. 19%, bez odliczenia. Do tego lepiej to robić po torze, bo sam vpn może nie wystarczyć.

Czy tyle zachodu się opłaca, żeby zapłacić 19% podatku tak czy siak ? Nie sądzę.

Lepiej pozorować skromne życie, udawać że się je bułkę z pasztetem i oszczędza na większe zakupy - i te kupować z legitnego zarabiania.

I tak płacisz VAT i akcyzę od jakiejkolwiek konsumpcji, także struktura kleszcza dostaje swoją ofiarę.

No i dlatego Chujnia Jewropejska i bolszewicy Matołusza systematycznie zmniejszają wysokość transakcji gotówkowych.