Skocz do zawartości

A miało być tak pięknie


Rekomendowane odpowiedzi

@ManBehindTheSun kisnę, nie rozmawia się z doradcą bankowym, on wpuszcza w jeszcze głębsze maliny.

 

Kredyt konsolidacyjny oznacza, że odda jeszcze więcej kasy i będzie w długach jeszcze dłużej. 

 

Jedyne co się zmieni, że będzie ją stać na miesięczną ratę.

 

Schemat:

 

1 Umowy + salda zadłużenia,

 

2 Prawnik i pozwy przeciw wierzycielom jeśli umowy zawierały klauzule abuzywne czy inne niezgodne z prawem i kwoty spłaty zmaleją kilkukrotnie. 

 

3 Kontakty z wierzycielami tylko przez prawnika, od każdego pozwu o nakaz zapłaty wnosić sprzeciw.

 

4 Na koniec jak zostanie zbyt wiele do spłacenia, upadłość konsumencka. 

 

Mechanizmy działania firm udzielających chwilówek bazują na tym, że ludzie nie znają prawa. 

 

Mechanizmy działania firm windykacyjnych bazują na tym samym. 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz pomóc kobiecie to najlepiej wyślij ją z tymi umowami do prawnika. Możesz znaleźć takiego, który świadczy pomoc np. w ramach NPP. Niech zerknie na te umowy czy np. nie będą do nich miały zastosowania przepisy ustawy o kredycie konsumenckim. Jeśli tak a nie dopełniono pewnych formalności to będzie otwarty termin do odstąpienia od umowy. Wtedy umowa jest uważana za nigdy nie zawartą, jednak powinieneś zwrócić kwotę pożyczki z odsetkami (ale kapitałowymi ew. za opóźnienie bez wszystkich marży etc.). Składasz oświadczenie, wpłacasz kasę i czekasz. Może się to skończyć spokojem, może się to skończyć dożywotnim ściganiem przez firmy windykacyjne, które nigdy Cię nie pozwą ale będą Cię męczyć mimo iż będą wiedzieć, że nie mają racji. Samemu trzeba ocenić czy warto i czy ma się na to charakter i determinację.

 

Inna sprawa to mentalne nastawienie kobiety, która się na to zdecydowała. Jak wiadomo istnieją osoby uzależnione od różnych rzeczy w tym od pożyczek. Przyjrzyj się czy Twoja kobieta nie jest "uzależniona". Dla takiej osoby kwoty, które napisałeś to są niestety drobne. A dla pożyczki przenoszącej wartość 1000 zł wystarczy forma dokumentowa, czyli w zasadzie nie trzeba się ruszać z domu, wystarczy przeklikać w necie. 

 

Na marginesie niebawem wejdzie w życie ustawa o przeciwdziałaniu lichwie ale zasadniczo nie dotyczy ona umów zawartych przed dniem jej wejścia w życie. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mosze Red napisał:

@ManBehindTheSun kisnę, nie rozmawia się z doradcą bankowym, on wpuszcza w jeszcze głębsze maliny.

 

Kredyt konsolidacyjny oznacza, że odda jeszcze więcej kasy i będzie w długach jeszcze dłużej. 

 

Jedyne co się zmieni, że będzie ją stać na miesięczną ratę.

 

Schemat:

 

1 Umowy + salda zadłużenia,

 

2 Prawnik i pozwy przeciw wierzycielom jeśli umowy zawierały klauzule abuzywne czy inne niezgodne z prawem i kwoty spłaty zmaleją kilkukrotnie. 

 

3 Kontakty z wierzycielami tylko przez prawnika, od każdego pozwu o nakaz zapłaty wnosić sprzeciw.

 

4 Na koniec jak zostanie zbyt wiele do spłacenia, upadłość konsumencka. 

No jej o to chodzi aby ją było stać spłacać tą jedną miesięczna ratę. Jeśli się nie zadłuży w niczym nowym to by dala rade przy tej racie 1500...

1 minutę temu, Cienias napisał:

Jeśli chcesz pomóc kobiecie to najlepiej wyślij ją z tymi umowami do prawnika. Możesz znaleźć takiego, który świadczy pomoc np. w ramach NPP. Niech zerknie na te umowy czy np. nie będą do nich miały zastosowania przepisy ustawy o kredycie konsumenckim. Jeśli tak a nie dopełniono pewnych formalności to będzie otwarty termin do odstąpienia od umowy. Wtedy umowa jest uważana za nigdy nie zawartą, jednak powinieneś zwrócić kwotę pożyczki z odsetkami (ale kapitałowymi ew. za opóźnienie bez wszystkich marży etc.). Składasz oświadczenie, wpłacasz kasę i czekasz. Może się to skończyć spokojem, może się to skończyć dożywotnim ściganiem przez firmy windykacyjne, które nigdy Cię nie pozwą ale będą Cię męczyć mimo iż będą wiedzieć, że nie mają racji. Samemu trzeba ocenić czy warto i czy ma się na to charakter i determinację.

 

Inna sprawa to mentalne nastawienie kobiety, która się na to zdecydowała. Jak wiadomo istnieją osoby uzależnione od różnych rzeczy w tym od pożyczek. Przyjrzyj się czy Twoja kobieta nie jest "uzależniona". Dla takiej osoby kwoty, które napisałeś to są niestety drobne. A dla pożyczki przenoszącej wartość 1000 zł wystarczy forma dokumentowa, czyli w zasadzie nie trzeba się ruszać z domu, wystarczy przeklikać w necie. 

 

Na marginesie niebawem wejdzie w życie ustawa o przeciwdziałaniu lichwie ale zasadniczo nie dotyczy ona umów zawartych przed dniem jej wejścia w życie. 

Mieszkamy razem. I to na co wydaje na pewno nie jest nic ponad stan. Raczej odwrotnie oszczędza na wszystkim. Jednak nie poznasz nigdy do końca drugiego człowieka. Może spłaca kogoś. No sam nie wiem. Chciałbym zobaczyć jej historie kredytów. Zarzeka się na wszystko że nigdy nie wzięła nic przed tymi chwilówkami. A wszystko poszło tak jak napisałeś bez wychodzenia z domu.

  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Orybazy napisał:

Druga czerwona flaga. 

Jakby ludziom wyświetlały się flagi nad głowami to na dowolnej ulicy byś miał chińską paradę.

 

13 minut temu, Mosze Red napisał:

Żeby zaciągnąć pożyczkę/ kredyt jakikolwiek, nawet chwilówkę gdzie się reklamują prostymi/ minimalnymi formalnościami to trzeba podjąć szereg działań i czynności i ma się czas na przemyślenie. 


W teorii, w praktyce wiele osób patrzy na saldo, widzi że są czyjeś urodziny, czy ząb boli i wysiadając z tramwaju widzi pożyczkę od ręki i się zaczyna. 
 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Libertyn napisał:

W teorii, w praktyce wiele osób patrzy na saldo, widzi że są czyjeś urodziny, czy ząb boli i wysiadając z tramwaju widzi pożyczkę od ręki i się zaczyna. 

 

I te osoby nie muszą nawiązać kontaktu, wypełnić wniosku i podpisać umowy? xd

  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ManBehindTheSun napisał:

  Ale tylko zgaduję bo nie znam się na tym. Wiem tylko że dużo się o tym gada że oprocentowanie tam to czysta lichwa.

Sama brała, spdalaj stamtąd, pipa przesłoniła rozum, gwarantuje że seks będzie super, co chcesz w d..e, wszędzie a później jej nie zobaczysz o zostaniesz bez kasy, no ale nie jest inna. Chwila i to jest Twoja dziewczyn a i nigdy nie poprosiła Ciebie o kasę? Sprawdź na co wydała, kwity, rachunki, wyciągi.

 

I na koniec powiedz że masz  w rodzinie chorą osobę i czekają Ciebie wydatki, ogarnij się chłopie, teraz masz demo takie że lepszych znaków nie ma że to jest mina do kwadratu, no ale pipa wiadomo, seks kosztuje 200 zł za godzinę, a policz sobie 50 koła na ile 50? 100 stosunków? No policz sobie, to nie ona ma problem tylko Ty masz bo widzi frajera, FRAJERA, no sorry ale ktoś musi powiedzieć i sam jej bronisz. No bo tam zdzierają procent, człowieku czy Ty siebie czytasz? Robi Ciebie w jajo i sam jej bronisz, 200 zł za godzinę tyle jest to warte i to bez płaczu i pitolenia

 

 

Niech Ciebie Siła Wyższa broni żeby jej nie zalać, po tym to kaput

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Red temat wyjaśnił ;)

 

@ManBehindTheSun, nie jest to Twoja żona, byś się sprawą przejmował tak bardzo, w sumie nie wiadomo czy niestety, czy na szczęście ;) To jest duża czerwona flaga na dalsze życie z kimś, kto ma problem by szczerze ze swoim partnerem porozmawiać, że mocno jej się sytuacja finansowa pogorszyła. Zamiast tego, zrobić podobne kretyństwo.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Mosze Red napisał:

I te osoby nie muszą nawiązać kontaktu, wypełnić wniosku i podpisać umowy? xd

Muszą, ale nie ma całej masy procedur.
Nawet swego czasu były jakieś pożyczkomaty.
Część firm zarabia na pożyczkach, część wygląda tak jakby zarabiała na windykacji.

Pożyczasz 10 000 a za jakiś czas komornik odzyskuje kilkadziesiąt razy tyle licytując np. mieszkanie. 

 

@ObliterarorPrzecież unikanie szczerych rozmów to ponoć recepta na udany związek dla każdego faceta(nie możesz być słaby)

Mój tatulo jak ma problemy w firmie to woli się nawalić niż porozmawiać.

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ManBehindTheSun napisał:

Zastanawiające jest to że miała mały spadek i zaraz po tym na kilka miesięcy była bez pracy.

O Curwa, ale Kyrk.

 

Dobrze, dobrze. Składaj klocki jeden do drugiego... składaj. To się bardzo może przydać.

 

I zaznaczam. Wg mnie Twój udział w rozwiązywaniu jej problemu powinien zakończyć się tylko i wyłącznie na POMOCY niematerialnej. Wsparcie, pomysły, znalezienie prawnika, porady.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli są 3 wyjścia.

Ewakuacja.

 

Pozostać w związku ale nic nie pomagać = zadłuży się tak że do 50 nie spłaci.

 

Pozostać w związku i pomóc. Dostanie na zwrot tej części długów. Jak nie odda albo dalej się będzie zadłużać to ja jestem - 10 000 ale bogatszy o nowe doświadczenia...

 

Ogólnie jeszcze mówiła żeby jechać za granicę i tam zarobić i spłacić. Tylko jaki to związek wtedy.

  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ManBehindTheSun napisał:

Czyli są 3 wyjścia.

Ewakuacja.

 

Pozostać w związku ale nic nie pomagać = zadłuży się tak że do 50 nie spłaci.

 

Pozostać w związku i pomóc. Dostanie na zwrot tej części długów. Jak nie odda albo dalej się będzie zadłużać to ja jestem - 10 000 ale bogatszy o nowe doświadczenia...

Cokolwiek wybierzesz, Wybierz tak by czuć się z tym dobrze.
Ja wolę się wkurwić i utopić kasę niż potem myśleć co by było gdybym dał i się ogarnęła i bylibyśmy dalej razem. 

5 minut temu, ManBehindTheSun napisał:

Ogólnie jeszcze mówiła żeby jechać za granicę i tam zarobić i spłacić. Tylko jaki to związek wtedy.

Zależy jej na spłacie. Zafiksowała się na tym i uważa że to będzie lepsze niż bycie z Tobą i żerowanie. 

Na oszczędności w Niderlandach więcej jej wyjdzie niż tu na dorywczej, wcześniej spłaci i tyle.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, ManBehindTheSun napisał:

Czyli są 3 wyjścia.

Ewakuacja.

 

Pozostać w związku ale nic nie pomagać = zadłuży się tak że do 50 nie spłaci.

 

Pozostać w związku i pomóc. Dostanie na zwrot tej części długów. Jak nie odda albo dalej się będzie zadłużać to ja jestem - 10 000 ale bogatszy o nowe doświadczenia...

 

Ogólnie jeszcze mówiła żeby jechać za granicę i tam zarobić i spłacić. Tylko jaki to związek wtedy.

Wystarczyło powiedzieć w odpowiednim momencie, że nie daje rady.

 

Nie dałbyś wtedy grosza? No dałbyś... ale te 1000 - 2000 zł. Może i tego nie trzeba by było. Ale nie 10 000 do cholery jasnej.

 

A teraz kminisz co zrobić, bo jest ... 10 000 do spłacenia i tak to nie załatwia sprawy.

 

Ja bym 3 miesięcznej pensji nie oddał tak łatwo. Szkoda by mi było. Za ciężko na to trzeba teraz pracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz jej, że nie wiesz co czujesz i musisz odpocząć po czym urywasz kontakt😆

Kobieta w druga stronę bez wahania by to zrobiła.

Kobieta z długami to nieporozumienie, oznaka, że w przyszłości odwali jeszcze większy numer za plecami.

Nie daj Boze takie kobiety brać na żony bo później to będzie także i twój problem.

Sama nawarzyła piwa to niech bierze za siebie i swoje czynny odpowiedzialność.

To jest właśnie dorosłość brać sprawy we własne ręce.

Nawet nie rób takiej głupoty by za nią spłacać, pożyczać jej pieniądze.

Niech dostanie lekcje od życia i nauczy sie odpowiedzialności.

  • Like 8
  • Haha 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, ManBehindTheSun napisał:

Czyli są 3 wyjścia.

Ewakuacja.

 

Pozostać w związku ale nic nie pomagać = zadłuży się tak że do 50 nie spłaci.

 

Pozostać w związku i pomóc. Dostanie na zwrot tej części długów. Jak nie odda albo dalej się będzie zadłużać to ja jestem - 10 000 ale bogatszy o nowe doświadczenia...

 

Ogólnie jeszcze mówiła żeby jechać za granicę i tam zarobić i spłacić. Tylko jaki to związek wtedy.

 

Ostatnia najlepsza opcja, wiesz nie mówiłem Tobie ale zbieram na operacje  w rodzinie, choroba, coś tam, wiadomo nie ładnie, wymyśl coś.

 

Ty nawet nie wiesz jakie masz szczęście jak już pozbędziesz się ciężaru przyznasz nam racje że niemal wdepnąłeś w minę, a czy urwie nogę czy głowę to lepiej się nie dowiedzieć. Masz szczęście że to nastąpiło teraz jak nie masz ożenku czy dzieciaka z nią.

 

Daj info na co ta kasę wydała, jak można wydać 30 czy 50 koła i tego nie zauważyć jak jesteście w związku? Kupić można auto ciuchy, cyce, no powiedźcie no jak można wydać taką kasę i tego nie widać jak kobiety się lansują na kasie, no kaman

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Libertyn napisał:

Cokolwiek wybierzesz, Wybierz tak by czuć się z tym dobrze.
Ja wolę się wkurwić i utopić kasę niż potem myśleć co by było gdybym dał i się ogarnęła i bylibyśmy dalej razem. 

Zależy jej na spłacie. Zafiksowała się na tym i uważa że to będzie lepsze niż bycie z Tobą i żerowanie. 

Na oszczędności w Niderlandach więcej jej wyjdzie niż tu na dorywczej, wcześniej spłaci i tyle.

Zmierzasz w tym kierunku o którym myślę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Libertyn napisał:

Przecież unikanie szczerych rozmów to ponoć recepta na udany związek dla każdego faceta(nie możesz być słaby)

;) Jak ludzie ze sobą nie rozmawiają, to na cholerę komuś taki związek? Szczególnie o rzeczach dosyć istotnych, jak pogorszenie czyjeś sytuacji finansowej. Tu nie chodzi też o to, by autor dziewczynie zadłużenie spłacił w stu procentach. Bardziej o to, na ile to może być negatywny prognostyk dla dalszego pożycia, a na ile mocna lekcja. No i faktycznie, ciekawe, na co jej poszły ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, spacemarine napisał:

 

 

@LibertynPoproś o kontakt do niej i spłać ta damę pokaż nam wszystkim że Twoje słowa mają jakieś znaczenie

Nie moja partnerka. 
Dla mnie to partnerka randoma z netu. Odmiennie od wielu, próbuję wejść w skórę owego randoma i to co sobie myśli i czuje a także w skórę jego partnerki, jej emocje i zamysły.

Nie robię ctrl-c ctrl-v z własnych doświadczeń ani z tego co przeczytałem na necie. 
Poznałem tyle ilościowo kobiet i tyle jakościowo by wiedzieć ze one często bardzo się różnią. 
Jednocześnie wiem że wszyscy popełniamy nieraz idiotyczne błędy.

14 minut temu, Obliteraror napisał:

;) Jak ludzie ze sobą nie rozmawiają, to na cholerę komuś taki związek? Szczególnie o rzeczach dosyć istotnych, jak pogorszenie czyjeś sytuacji finansowej.

Nie do mnie te pytania bo ja tez takiego podejścia nie rozumiem

14 minut temu, Obliteraror napisał:

Tu nie chodzi też o to, by autor dziewczynie zadłużenie spłacił w stu procentach. Bardziej o to, na ile to może być negatywny prognostyk dla dalszego pożycia, a na ile mocna lekcja. No i faktycznie, ciekawe, na co jej poszły ;)

Na obsługę długu i bieżące potrzeby? Niestety ona to nie państwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, spacemarine napisał:

 

 

@LibertynPoproś o kontakt do niej i spłać ta damę pokaż nam wszystkim że Twoje słowa mają jakieś znaczenie

 

 

A wogóle rozmawiałeś nasz bohaterze ze swoimi rodzicami o tym?

Nie rozmawiałem. Prosiła o to ale i sam bym się nie pochwalił bo nie ma czym. Reakcje ich znam. Sami oglądają każda złotówkę dwa razy zanim na cos wydadzą. Ja mam to samo po nich.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Obliteraror napisał:

;) Jak ludzie ze sobą nie rozmawiają, to na cholerę komuś taki związek? Szczególnie o rzeczach dosyć istotnych, jak pogorszenie czyjeś sytuacji finansowej. Tu nie chodzi też o to, by autor dziewczynie zadłużenie spłacił w stu procentach. Bardziej o to, na ile to może być negatywny prognostyk dla dalszego pożycia, a na ile mocna lekcja. No i faktycznie, ciekawe, na co jej poszły ;)

Zgadzam się. Jednak bądź co bądź jak od razu się nie przyznasz to się nakręca spirala ściemniania. Potem wstyd, głupio bo co partner sobie o mnie pomyśli. Podejrzewam że gdyby miała jak to spłacić bez mojej wiedzy to nigdy bym się o tym nie dowiedział. Na tą chwilę to sytuację pogorszyła tylko swoją. Nie wisi mi żadnej kasy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.