Skocz do zawartości

A miało być tak pięknie


Rekomendowane odpowiedzi

43 minuty temu, gallanonim napisał:

Właśnie sprawdziłem na przypadkowej stronie z chwilówkami w internecie. Dla przeterminowanej pożyczki RRSO wynosi 2241%. Czyli z tysiaca robi się do spłaty 22000zl. Działaj szybko, bo dziewczyna będzie latami pracowała na spłatę tego.

W takim razie nich smaruje do banku po kredyt albo do jakiegoś kruka.

 

@ManBehindTheSunPomagaj nie finansuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ManBehindTheSun napisał:

W takim wypadku wystarczy zwykła umowa spisana na kartce?

Według prawa cywilnego, wiążącą umową spisaną samodzielnie będzie TYLKO I WYŁĄCZNIE: WEKSEL.

 

Inne umowy są nic nie warte.

 

Kwestia Twojej pomocy dla niej to już Twoja sprawa. Powodzenia

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ManBehindTheSun odpowiem na twoje pytania, merytorycznie:

 

Niby jest limit maksymalnego oprocentowania, bo ustawowo "walczy się" z lichwą, ale nadal firmy potrafią obchodzić ustawy i są takie, które udzielają tzw. chwilówek gdzie RRSO wynosi ponad 400%, a nawet ponad 500% w skali roku. Więc tak te kwoty są możliwe, szczególnie że jak napisałeś dwie pożyczki są przeterminowane.

 

I teraz musisz sobie uświadomić trzy rzeczy:

 

1 Takie chwilówki na tak wysoki procent biorą ludzie, którzy nie mogą dostać kredytu nigdzie indziej, dosłownie nigdzie indziej, nie udzieli im kredytu żaden bank, skok, firma pożyczkowa z w miarę normalnym oprocentowaniem jak Provident (około 20% w skali roku).

 

Masz do czynienia z finansową desperatką i osobą skrajnie nieodpowiedzialną. 

 

2 Jak nie mogą dostać kredytu nigdzie indziej oznacza to, że są na czarnej liście dłużników w poszczególnych instytucjach/ firmach, figurują w KRD i BIG jako osoby zadłużone.

 

I z tego wynika kolejna rzecz, a mianowicie taka, że te chwilówki to na 99% czubek góry lodowej i albo myszka ma tych kredytów niespłaconych znacznie więcej, albo poręczyła je komuś (najprawdopodobniej: rodzice/ ex/ gach, o którym nie wiesz), co na jedno wychodzi bo poręczyciel odpowiada tak samo jak dłużnik.

 

Nie zdziwiłbym się gdyby jej  realne zadłużenie wynosiło dużo więcej, na poziomie dobrego auta klasy średniej. 

 

Masz do czynienia z kobietą w spirali zadłużenia, z której chce wyjść twoim kosztem. 

 

3 Przez wiele lat byłeś okłamywany, a teraz dąży do tego żebyś został wykorzystany. 

 

Chce od ciebie kasy, no to teraz pomyśl skoro zadłużyła się w lichwiarskich firmach, najprawdopodobniej ma długi gdzie indziej i tam kasy nie oddaje to jeśli jej pożyczysz jak odda tobie? 

 

Odpowiedź brzmi na 99,9% nigdy ci tej kasy nie odda, skoro instytucje, które mają w świetle prawa ułatwione ściąganie zadłużenia nie potrafią z niej ściągnąć, to znaczy że jest niewypłacalna, a ty jako zwykła osoba fizyczna masz mniejsze możliwości ściągnięcia z niej długów (do tego będziesz na końcu kolejki wierzycieli), więc nigdy tych pieniędzy nie odzyskasz.

 

W tym wypadku to nie jest pożycz to jest DAJ, tylko się nazywa pożycz. 

___________________________________________________________________________________________________________________________________

 

Kolejna kwestia.

 

Każda pożyczka powyżej 1000 PLN powinna być sporządzona w formie pisemnej.

 

No i tutaj polecam spisanie umowy u notariusza, jeśli byś się zdecydował jej pożyczyć kasę. 

 

Wtedy masz gwarancję, że umowa będzie spisana prawidłowo i nie będzie obarczona żadnymi wadami czyli, że będzie w zasadzie nie do podważenia.

 

____________________________________________________________________________________________________________________________________

 

Nie poruszyłeś najważniejszej kwestii, na co ona wydała te pieniądze? 

 

Ja mogę spekulować, ale doświadczenie życiowe podpowiada mi, że:

 

- długi rodziców (brała dla nich kasę lub poręczała)

 

- długi byłego (poręczała mu lub brała dla niego kasę)

 

- jesteś robiony w rogi (a ona wydawała tą kasę na jakiegoś bad boya)

 

Jak zapytasz i tak nie usłyszysz prawdy tylko piękne kłamstwa (chora kuzynka, chore dziecko koleżanki, kłopoty rodziców nie z jej winy, oszukano ją itd. itp.).

 

____________________________________________________________________________________________________________________________________

 

Reasumując, nie mogę napisać co powinieneś zrobić bo to twoje życie i twoje pieniądze, natomiast napiszę co ja bym zrobił w takiej sytuacji:

 

1 Nie pożyczyłbym/ nie dałbym żadnej klas.

 

2 Rozstanie, definitywnie - całkowite zerwanie kontaktów, lata kłamstw + niezdolność do zarządzania finansami osobistymi.

 

3 Ostrzegałbym wszystkich wspólnych znajomych przed pożyczaniem jej pieniędzy. 

 

____________________________________________________________________________________________________________________________________

 

Co by było gdybyś zaczął jej pożyczać/ spłacać jej długi? 

 

Oznaczałoby, że przejmujesz na siebie jej spiralę zadłużenia (mniejsza o to, że dobrowolnie).

 

Po tych długach pojawiałyby się kolejne do spłacenia, a ty byś spłacał bo szantaż emocjonalny i wzbudzanie współczucia raz zadziałał, działałby dalej.

 

Gdybyś już nie był w stanie dalej spłacać/ pożyczać (skończyłaby się twoja kasa), namówiłaby cię żebyś ty brał pożyczki/ kredyty na spłatę jej kredytów.

 

I w końcu, nie byłbyś dłużej użyteczny, mężczyzna bez kasy jest wart zero dla kobiety, a mężczyzna w długach jest godny pogardy i nie jest tu istotne, że kasę wydałeś na spłatę jej długów, albo zadłużyłeś się dla niej. Spodziewasz się wdzięczności, ale to tak nie działa :) 

 

Wyciśnięty jak cytrynka z kasy, a na koniec kopnięty w cztery litery. 

 

My czytalibyśmy kolejną rzewną historię, jak mężczyzna został wykorzystany.

 

__________________________________________________________________________________________________________________________________

 

Powiem ci co będzie jak jej kasy nie dasz. 

 

Najpierw będzie szantaż emocjonalny, z groźbami popełnienia samobójstwa włącznie i próbami przerzucenia odpowiedzialności na ciebie/ wzbudzania poczucia winy. 

 

Jak się nie ugniesz, sama się ewakuuje z waszego związku, do któregoś orbitera, który da jej kasę. 

 

Przy okazji obrobi tobie dupę wśród znajomych, niewykluczone że będzie wciskać kit, że spłaca twoje długi/ że pożyczki wzięła na ciebie. Ona musi zachować opinię, a ty nie dasz kasy więc będzie zemsta za krzywdy urojone + profilaktyczne zniszczenie twojej reputacji. 

 

Jak jest wyjątkowo bezczelna może zacząć pożyczać kasę od wspólnych znajomych wmawiając im, że to dla ciebie, a  później kolejka po zwrot ustawi się pod "twoimi drzwiami". 

 

________________________________________________________________________________________________________________________________

 

Na koniec napiszę, co ona powinna zrobić.

 

1 Zebrać wszystkie umowy, wszystkie wezwania do zapłaty jakie kiedykolwiek dostała, uzyskać bieżące salda zadłużenia z miejsc gdzie jest zadłużona. 

 

2 Nie odpowiadać na żadne wezwania, telefony z firm pożyczkowych, kontaktować się jedynie z nimi przez pełnomocnika (adwokat/ radca). 

 

3 Dobry prawnik, który siedzi w windykacji i zna brudne praktyki takich firm, do przeanalizowania umów, z doświadczenia wiem, że część z takich umów ma wiele zapisów, których nie da się inaczej nazwać niż bezprawne i można je podważyć w toku postępowania sądowego (w całości lub części).

 

4 Występować kolejno z tymi firmami na drogę sądową podważając ich roszczenia.  

 

5 Na każdy pozew o zapłatę reagować sprzeciwem, da sie to robić skutecznie w przypadku chwilówek i firm windykacyjnych. 

 

Na końcu tej drogi będzie wiadomo co tak naprawdę, komu i ile ma do spłaty.

 

Powiem tylko, że można zniwelować realne zadłużenie do ułamka tego czego się domagają wierzyciele. 

 

6 To co zostanie spłacić, lub upadłość konsumencka.

  • Like 19
  • Dzięki 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Libertyn napisał:

W takich sytuacjach często nie da się pomóc nie finansując, no chyba ze ma jej zrobić sesje pod roksopodobne 

 

 Ty jak juz coś wymyslisz to aż ciężko uwierzyć, że jesteśmy w tym samym wieku. 

 

Owszem da sie, może z nią połazić po bankach i krukach, pocieszyć, poklepać po pleckach, podejrzewam, że jak jest pusta w pysk i z długami to i tak teraz większość wydatków pokrywa on, do tego jest pewnie roztrzesiona i nawet na takie proste rozwiazania sama by nie wpadła,mało ??

 

One nas w takich sytuacjach kopią najczęściej w dupe, przypominam.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Red Stawiam dolary przeciw orzechom, że nawet jak autor spłaci te długi i nie będzie kolejnych (w co wątpię) to po max. 3 miesiącach dostanie kopa w d**ę ze wszystkimi skutkami jakie opisałeś - zniszczenie reputacji, itp.

3 minuty temu, Król Jarosław I napisał:

Ty jak juz coś wymyslisz to aż ciężko uwierzyć, że jesteśmy w tym samym wieku. 

***wa k**ie łba nie urwie - solidarność jajników w praktyce.😂

Edytowane przez Kiroviets
  • Like 6
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, ManBehindTheSun napisał:

2 są po terminie I tam jest koło 10 tyś. 3 ma przed terminem i też koło 10. A i ma też 3 kredyty zwykle ratalne chyba na 30... te spłaca normalnie.

I te ponad 30k łącznie wzięła na niewiadomo co? I to tak przez 3 lata jesteście i ni chuja wiesz kim ona jest skoro nie wiesz nawet ogólnie na co ona takie kwoty wydaje. Dość, że sama wchodzi w bagno to jeszcze swoim płaczem wpływa, żebyś jej coś pomógł i jej problemy stają się Twoimi. Jej płacz to wyraz bezradności i prawdopodobnie chęć wymuszenia na tobie decyzji, aby jej pomóc. Jak chcesz to pomagaj tylko czy dlugofalowo chcesz żyć z osobą która wciągnie Cię w swoje bagno?

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Król Jarosław I napisał:

No widzisz! Jeszcze nie zaczął pożyczać a już jest za dobry!

Tylko że jak nie pożyczy na spłate teraz zaraz to jej będzie się ten dług rolował. A ona nie jest państwem by rolować bez endu.

Albo pożycza i jej pomaga albo tnie wszelkie relacje. 
Poklepywanie nic nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ManBehindTheSun napisał:

Witam wszystkich. Wczoraj po 3 latach związku dostałem obuchem w łeb.

@ManBehindTheSun O Mamo... no to się porobiło.

 

- panna nic Ci nie powiedziała o porzuceniu/utracie pracy?

- nieudolnie szukała (lub udawała, że szuka) kilka miesięcy pracy po cichu, zamiast od razu powiedzieć o sytuacji. OGROMNY RED FLAG.

- maskując sytuację brała nieodpowiedzialnie chwilówki WIEDZĄC, że ma na karku kredyty na 30 tys zł.

- wytrzymała prawie rok i po drodze wlazła w takie gówno, że teraz siedzi po szyję i dopiero teraz "misiu ratuj"?

 

- na co poszły te pieniądze? Na spłatę normalnych kredytów i na życie "pół na pół" z Tobą?

 

Wystrzegaj się opcji białego rycerza, co to Pannę uratuje, bo tu nie mówimy o sytuacji losowej tylko działaniu

świadomym acz jak wspomniał @Mosze Red SKRAJNIE NIEODPOWIEDZIALNYM.

 

Ty naprawdę nie zauważyłeś w tym czasie żadnych zmian w zachowaniu?

Coś mi tu ogólnie śmierdzi...

Edytowane przez Miszka
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za kolejne odpowiedzi. Wiem że zostałem oszukany i to jest w hooj słabe. Fakt to ona ma długi więc to nie mój problem ale jednak powinna mnie poinformować. Co do sponsorowania Tak jak pisałem. Wszelkie opłaty za mieszkanie wyjazdy itp były na pół. W wakacje ponoć zaczęła się zadłużać więc to 4 miesiące. Wiem że jest opcja że to taki typ człowieka dlatego pytałem czy jest opcja sprawdzenia gdzieś historii kredytów? Abym mógł sprawdzić że nie oszukuję i serio nic wcześniej nie brała. O pracy wiedziałem. Tzn kiedy nie miała kiedy miała. Zastanawiające jest to że miała mały spadek i zaraz po tym na kilka miesięcy była bez pracy. Wg mnie taka kwota wystarczała na pół roku życia i to nie super skromnego. Mimo wszystko jej brakło. Wiem też że mogą to być zarówno łzy szczerej skruchy jak i pod publiczkę. To co bym chciał to sprawdzić czy to jej pierwszy problem z pożyczkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ManBehindTheSun napisał:

Nikt z nas w życiu nie popełnia błędów.

Panie nigdy, ale to przenigdy nie popełniają błędów. Nie wiesz o tym? To, że się tak zadłużyła i nic Ci przez ten czas nie powiedziała, to nie jest jej błąd, tylko szeroko zarkrojona przez nią akcja mająca na celu zacieśnienie waszych więzów jeszcze bardziej. Tym razem finansowo. Masz więc teraz założyć spodnie jak na "prawdziwego menszczyznę" przystało i pomóc jej spłacić te długi, znaczy się zrobić to za nią, ponieważ ona jest taka biedna i przecież nie wie co robi. Oto jedyne słuszne rozwiązanie.

Edytowane przez Krugerrand
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Krugerrand napisał:

Panie nigdy, ale to przenigdy nie popełniają błędów. Nie wiesz o tym? To, że się tak zadłużyła i nic Ci przez ten czas nie powiedziała, to nie jest jej błąd, tylko szeroko zarkrojona przez nią akcja mająca na celu zacieśnienie waszych więzów jeszcze bardziej. Tym razem finansowo. Masz więc teraz założyć spodnie jak na "prawdziwego menszczyznę" przystało i pomóc jej spłacić te długi, znaczy się zrobić to za nią, ponieważ ona jest taka biedna i przecież nie wie co robi. Oto jedyne słuszne rozwiązanie.

Wiem o co Ci chodzi. Masz rację po części. Jednak na 100 osób które popełniają błąd nie wszystkie 100 robią to z premedyracja. Wszedlem z ciekawości na forum typowo o zadłużeniach w chwilówkach i są setki postów. Pytanie brzmi " czy moja dziewczyna jest w tych 90 co oszukała perfidnie czy 10 która zrobiła to że strachu przed wstydem ocenianiem itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadą mojego kolegi jest: 'pożyczaj tyle ile jesteś gotów stracić/dać'.

Moją zasadą jest: Zgrywaj gościa bez kasy, nikt się wtedy nie będzie czepiał że masz a nie dałeś.

 

Kiedyś pożyczało się małe kwoty i nie znam przypadku, w którym ktoś oddał na czas i był jeszcze za to wdzięczny. Całą kasę zawsze odzyskałem ale trzeba było się prosić. Prosisz się - jesteś wkurzający, nie prosisz się - jesteś fajnym kolegą ale za to płacisz, udajesz że nie masz kasy - jesteś fajnym kolegą, który chciał pomóc ale nie mógł.

 

Nie wyobrażam sobie tego przechodzić z dziewczyną i ją prosić co miesiąc o oddanie kasy. Wątpię, że sama w zębach będzie przyonosić. Jeśli nic nie ma to nic jej nie grozi, komornik nie ma co zabrać, można żyć dalej. Zgłosiłbym się do profesjonalisty jak to ogarnąć prawnie i ewentualnie skonsolidować.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ManBehindTheSun tu nie mówimy o jednorazowym i przypadkowym zdarzeniu. 

 

Żeby zaciągnąć pożyczkę/ kredyt jakikolwiek, nawet chwilówkę gdzie się reklamują prostymi/ minimalnymi formalnościami to trzeba podjąć szereg działań i czynności i ma się czas na przemyślenie. 

 

Trzeba znaleźć oferty/ złożyć wniosek/ zapoznać się z umową/ dokładnie przemyśleć temat. 

 

Ona zrobiła to wielokrotnie, to nie jest jeden błąd, to nawet nie jest błąd.

 

To jest seria kompulsywnych aktów głupoty rozwleczonych w czasie, gdzie o konsekwencjach myśli "jakoś to będzie". "miś zapłaci".

 

 

  • Like 9
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz to razem ma 50 koła do spłaty? Ty się wpierw dowiedz co ona zrobiła z tymi pieniędzmi, tu jest coś nie tak, jesli poszło na bzdety albo gorzej, tego nei wiem ale niektóre artystki potrafią na gacha nawet wziąć kasę, żebyś się nie sfrajerzył bo może być że dasz kasę i tyle będziesz ją widział. Pytanie czego jeszcze nie mówisz miałobyć 20 koła teraz 50 no kaman...

Konkrety ma pokazać co wzięła, co kupiła wyciąg bankowy? z karty? No jak nie ma tzn że uciekać bo co płaciła gotówką za coś, no za co za torebki? GDzie to jest, pokaż, konkrety, stanowczo a nie że płacz

 

Ja bo ja bym z tej sytuacji spdalał bo coś tu ostro śmierdzi, a czemu nic nie mówiła jak miała 10 koła do spłaty tylko jak ma teraz 50? A może ma 100 tylko jeszcze nie wiesz?

 

Błędy każdy popełnia ale NIGDY nie popełnia się błędów odnośnie zdrowia i kasy, NIGDY, ilu skończyło pod mostem za takie błędy

Edytowane przez spacemarine
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Pacman napisał:

Zasadą mojego kolegi jest: 'pożyczaj tyle ile jesteś gotów stracić/dać'.

Moją zasadą jest: Zgrywaj gościa bez kasy, nikt się wtedy nie będzie czepiał że masz a nie dałeś.

 

Kiedyś pożyczało się małe kwoty i nie znam przypadku, w którym ktoś oddał na czas i był jeszcze za to wdzięczny. Całą kasę zawsze odzyskałem ale trzeba było się prosić. Prosisz się - jesteś wkurzający, nie prosisz się - jesteś fajnym kolegą ale za to płacisz, udajesz że nie masz kasy - jesteś fajnym kolegą, który chciał pomóc ale nie mógł.

 

Nie wyobrażam sobie tego przechodzić z dziewczyną i ją prosić co miesiąc o oddanie kasy. Wątpię, że sama w zębach będzie przyonosić. Jeśli nic nie ma to nic jej nie grozi, komornik nie ma co zabrać, można żyć dalej. Zgłosiłbym się do profesjonalisty jak to ogarnąć prawnie i ewentualnie skonsolidować.

Rozmawiala na ten temat z doradcą bankowym. Jest opcja konsolidacji ale musi mieć spłacone te dwie sumy po terminie. Czyli jakieś 10 000. Dostaje konsolidacje powiększa ja dodatkowo o te 10 000 pożyczone. Oddaje kasę i ma jedna ratę 1500 bodajże. Tyle w teorii..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, spacemarine napisał:

Zaraz to razem ma 50 koła do spłaty? Ty się wpierw dowiedz co ona zrobiła z tymi pieniędzmi, tu jest coś nie tak, jesli poszło na bzdety albo gorzej, tego nei wiem ale niektóre artystki potrafią na gacha nawet wziąć kasę, żebyś się nie sfrajerzył bo może być że dasz kasę i tyle będziesz ją widział. Pytanie czego jeszcze nie mówisz miałobyć 20 koła teraz 50 no kaman...

Konkrety ma pokazać co wzięła, co kupiła wyciąg bankowy? z karty? No jak nie ma tzn że uciekać bo co płaciła gotówką za coś, no za co za torebki? GDzie to jest, pokaż, konkrety

 

Ja bo ja bym z tej sytuacji spdalał bo coś tu ostro śmierdzi

Napisałem to co jest dłużna w chwilówkach. Te ratalne spłaca na bieżąco. Tak czy siak wiem śmierdzi na kilometr. Nie wiem jak to wygląda z rosnieciem odsetek. To nie są chwilówki 2 po 10 000. Razem 5 sztuk w tym i takie 2000. Pokazywała mi jak to działa wchodząc na swoje konto. Była kwota 2000. Nie spłacasz masz opcje przedłużenia i robi się 3500. Chodzi mi o to że to są takie procenty że pożyczasz 1000 jak nie spłacisz to robi się 3000. Wtedy bierzesz druga chwilówkę żeby spłacić pierwsza... itp. Jeśli pożyczyła 1000 czy 2000 to nawet nie ma co myśleć na co wydała... Na życie i tyle. Chyba że pożyczasz 2000 a masz oddać za miesiąc 2100. Wtedy jasne że coś jest nie tak. Ale tylko zgaduję bo nie znam się na tym. Wiem tylko że dużo się o tym gada że oprocentowanie tam to czysta lichwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.