Skocz do zawartości

Wewnętrzny matrix


Rekomendowane odpowiedzi

27 minut temu, JoeBlue napisał(a):

Po pierwsze jesteś pi*zda, że tak go ustawiłeś, że mogła to zrobić.

 

Nie dostała się do środka, dlatego zaglądała do dysków twardych i wszystkich innych dysków przenośnych do których specjalnie wzięła kable z roboty, bo nie mogła znaleźć gdzie trzymam moje. Osobiście nigdy bym nie pomyślał, żeby coś takiego robić drugiej osobie. Szanuję czyjąś prywatność i nigdy nie zaglądam komuś w telefon i w prywatne rzeczy - jeżeli ma coś odjebać, to i tak odjebie. Będąc jednak świadomym pewnych mechanizmów nie potrzebujesz przeglądać komuś jego prywatnych rzeczy, bo dokładnie wiesz jak działa gra. 

 

27 minut temu, JoeBlue napisał(a):

1. "bez powodu" straciła zaufanie.

Sorry, ale gołe zdjęcia kobiet z życia a nie PornHuba to JEST powód.

 

Nie uważam, że posiadanie zdjęć z przeszłości, które nie były robione podczas związku z tą kobietą ma jakikolwiek wpływ. Szczerze, to ja bym się nie obraził, gdyby dziewczyna trzymała jakieś swoje zdjęcia z przeszłości - co mi do tego? 

 

19 minut temu, Brat Jan napisał(a):

po co pozwalasz jej grzebać w swojej przeszłości?

 

Nie pozwalam, wszędzie mam od dłuższego czasu pozmieniane hasła, którymi się nie chwalę. Sama wszędzie próbowała zaglądać - nie raz po odpaleniu kompa widziałem, że hasło zostało wprowadzone xx nieprawidłowo ;) 

To było już jakiś czas temu, kiedy aż lśniałem na biało i na wszelki sposób chciałem zbudować zaufanie - wtedy miałem jeden pin i jeden telefon do kompa.

Edytowane przez phonkers
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, phonkers napisał(a):

Osobiście nigdy bym nie pomyślał, żeby coś takiego robić drugiej osobie. Szanuję czyjąś prywatność

Zapomnij, większość kobiet nie będzie tego przestrzegać.

 

Taka jest natura kobiety od zarania dziejów.

To Ewa zerwała zakazany owoc bo taka jest natura kobiet.

Korci je ciekawość.

 

Następna może zanieść sprzęt do informatyka i kazać mu odblokować "bo komp jest jej, ale zapomniała hasła, hihi".

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moje @phonkers to Twoja laska nie jest tu problemem. Kobieta, zachowuje się jak kobieta.

 

To ty masz problem. A Twój problem to „niedoruchanie” się ostateczne, masz za mało samic na liczniku, niewyszalałeś się jeszcze, a kisisz się w LTR. Zakończ związek, niech ktoś ją zaleje, a Ty do boju. 

 

Jak masz głowę na karku, to dasz sobie radę i z szaleństwami i z pracą zawodową. 

 

Niestety działasz w trybie pt:

a jak będę tego żałował? 

Nie rób lasce krzywdy, zakończ to i każde w swoją stronę. Im w dalej w las to Ty odjebiesz numer za, który słono zapłacisz. 

W dniu 14.08.2023 o 18:18, phonkers napisał(a):

Osobiście nigdy bym nie pomyślał, żeby coś takiego robić drugiej osobie.

😎

 

Kurwa, skisłem. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, zuckerfrei napisał(a):

To ty masz problem. A Twój problem to „niedoruchanie” się ostateczne, masz za mało samic na liczniku

Też tak uważam. Gdyby spróbował z inną szybciej by zrozumiał, że jego myszka nie jest taka wspaniała i mocno ją idealizuje. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, zuckerfrei napisał(a):

A Twój problem to „niedoruchanie” się ostateczne, masz za mało samic na liczniku, niewyszalałeś się jeszcze, a kisisz się w LTR.

 

Możliwe, chociaż myślę, że po prostu duży kontrast odnośnie seksu mam właśnie z poprzednimi partnerkami.

 

47 minut temu, JoeBlue napisał(a):

Bo to może teraźniejszość?

 

W sensie, że była jechana polerka do poprzednich zdjęć? Nie. :D 

 

14 minut temu, Chcni napisał(a):

Też tak uważam. Gdyby spróbował z inną szybciej by zrozumiał, że jego myszka nie jest taka wspaniała i mocno ją idealizuje. 

 

Właśnie sęk w tym, że jej nie idealizuje pod tym kątem. Być może jestem po prostu jeszcze p*izda, że przejmuje się uczuciami innych, chociaż nie uważam, że to zła cecha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 8/16/2023 at 5:04 PM, phonkers said:

Właśnie sęk w tym, że jej nie idealizuje pod tym kątem. Być może jestem po prostu jeszcze p*izda, że przejmuje się uczuciami innych, chociaż nie uważam, że to zła cecha.

Już się pogubiłem w temacie i późno jest, ale generalna zasada jest:

Bzyknij 10 innych dup, potem pogadamy.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, JoeBlue napisał(a):

Bzyknij 10 innych dup, potem pogadamy.

 

Cały temat już jest przegadany z partnerką, jednak cały czas jest mi wpajane to, że "Nigdy nie rozmawialiśmy na takie tematy, ja będę pracowała nad swoimi problemami i taka sytuacja jak kontrolowanie się nie powtórzy, dajmy sobie szansę etc".

 

Temat ostro mi pierze banie, chociaż wiem, jak błaho to wygląda z perspektywy czytelnika :D 

Edytowane przez phonkers
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, phonkers said:

Cały temat już jest przegadany z partnerką, jednak cały czas jest mi wpajane to, że "Nigdy nie rozmawialiśmy na takie tematy, ja będę pracowała nad swoimi problemami i taka sytuacja jak kontrolowanie się nie powtórzy, dajmy sobie szansę etc".

 

Rozmawia to się w małżeństwie z dzieciakami, jak w związku są poważne problemy to się go po prostu kończy, szkoda życia. Pisałem Ci wcześniej, panna łatwo nie odpuści. Jasne że ryje Ci to banię - z jednej strony masz potrzeby i chęci, z drugiej strony masz opory + wyrzuty + boisz się od niej odejść. Tutaj potrzebna jest męska decyzja i skok w nieznane.

 

Zadaj sobie pytanie - czy Ty naprawdę chcesz żeby ona sobie "poradziła" z tymi problemami? Czy tylko potrzebujesz wymówki żeby nie być tym złym, żeby móc sobie powiedzieć że "próbowałem, ale nie dało się, jej wina". I głęboko w środku masz najdzeję że sobie nie poradzi. Piszę "poradzi", w cudzysłowie, bo tutaj nie ma za bardzo tak naprawdę drogi wyjścia - panna jest Ciebie niepewna, z obiektywnych względów, bo podświadomie wie że potrzebujesz czegoś innego i że jesteś w stanie to sobie znaleźć, że obiektywnie pozostanie z nią jest dla Ciebie złym interesem. Przez jakiś czas może to trzymać na wodzy, ale ostatecznie problem wróci, bo on po prostu jest realny, a nie jakiś abstrakcyjny. Ostatecznie i tak guzik z tego wyjdzie, a na koniec panna będzie miała jeszcze do Ciebie wyrzuty że ona się starała a Ty nie doceniłeś.

 

Oczywiście, wszystkiego nie wiemy. Piszesz głównie o problemach. A z jakiegoś powodu jednak z nią te 5 lat jesteś. Więc może problemy o jakich piszesz wynagradza Ci w inny sposób, i może warto. Przede wszystkim musisz po prostu głęboko się zastanowić nad tym czego naprawdę chcesz - a nie nad tym co uważasz za słuszne, co się kalkuluje i tak dalej.

 

I powiem jeszcze jedną rzecz - ta laska z pracy, puknij ją. Dobrze Ci to zrobi. Może dojdziesz do wniosku że fajnie spoko ale bez przesady, ogólnie wolisz jednak być z aktualną panną. A może dojdziesz do wniosków wprost przeciwnych. Tak czy siak, łatwiej Ci będzie ocenić czego chcesz. Jak dojdziesz do wniosku że jednak z tą panną wolisz zostać, to oczywiście do zdrady nigdy się nie przyznawaj, zapomnij i zamknij temat. Dodatkowy bonus - przełamie to Twoje opory moralne i przestaniesz być takim harcerzykiem.

Edytowane przez tony86
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, tony86 napisał(a):

I powiem jeszcze jedną rzecz - ta laska z pracy, puknij ją. Dobrze Ci to zrobi. Może dojdziesz do wniosku że fajnie spoko ale bez przesady, ogólnie wolisz jednak być z aktualną panną. A może dojdziesz do wniosków wprost przeciwnych. Tak czy siak, łatwiej Ci będzie ocenić czego chcesz. Jak dojdziesz do wniosku że jednak z tą panną wolisz zostać, to oczywiście do zdrady nigdy się nie przyznawaj, zapomnij i zamknij temat. Dodatkowy bonus - przełamie to Twoje opory moralne i przestaniesz być takim harcerzykiem.

 

 

artworks-000195416092-byc298-t500x500.jp

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.