Skocz do zawartości

Zobacz jak WSTYD niszczy Twoje życie towarzyskie


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, SuperMario napisał(a):

Jakiś czas temu znów tak miałem, stoję z małolatą przy zdjęciu które mam na ścianie i które sam zrobiłem, wypytuje mnie o miejsce, szczegóły, ja jej opowiadam historię jaka się z tym wiąże ale w zabawnej formie, droczymy się o kolory, upiera się że zachód słońca jest pomarańczowy, ja że czerwony, jest blisko, lekki dotyk, czuć chemię ale jak ją chcę przytulić to udaje że nie wie czego chce, to wtedy światło pstryk i przyciągam ją do siebie i mówię to "teraz cwaniaro pokaż jaki kolor widzisz 😆" tylko że ona już wtedy trzymała rękę na moich jajach i nie w głowie jej były kolory haha. 

To teraz porównaj to do ŁEEEE KOBITY TAKIE HIPERGAMICZNE, ŁEEE TO WSZYSTKO KUHWY SOM CO LECĄ NA SZENKE CHADA I 195 WZROSTU ŁEEEEE XD.

 

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Ramaja Awantura said:

To teraz porównaj to do ŁEEEE KOBITY TAKIE HIPERGAMICZNE, ŁEEE TO WSZYSTKO KUHWY SOM CO LECĄ NA SZENKE CHADA I 195 WZROSTU ŁEEEEE XD.

 

To wszystko zależy imho.

 

195cm wzrostu, hmm, fajnie, ale dla dziewczyny 180, 180+, drobniejsza 160-165cm sama rzadko kiedy będzie chciała takiego Guliwera, ona puka w 50kg od spodu a koleś waży np. 100. Znam dziewczyny które świadomie wybierają facetów nieznacznie tylko wyższych bo wiedzą z czym to się wiąże gdy wezmą jakiegoś dryblasa. Choć są też wyjątki, jak we wszystkim.

 

Mimo że zdarzało mi się sypiać nawet z laskami wyższymi od siebie, to przy moim wzroście - równe 180cm wolę jednak drobne i niższe dziewczyny (często kosztem wielkości biustu niestety, choć nie zawsze 😉) Dlaczego tak jest? Bo te wyższe często w okolicy 30stki zaczynają nabierać ciała, robią się zwyczajnie duże i ciężkie, wtedy masz laskę która waży prawie tyle co ty sam i to fajne nie jest. 

 

Także, to wszystko zależy od tego co kto lubi, co widzi i co przeżył. Są ludzie którzy twierdzą że jak masz 170cm, nie masz szczęki Chada to już po tobie, no spoko, mają swoją opinię a ja mam swoje doświadczenie, nie będziemy się przecież o to kłócić kto ma rację, może się okazać że każdy ma, bo trafiał na inne sytuacje, kobiety itp, ja tam robię swoje i jest git. Zresztą w relacjach dm nic nie jest zero jedynkowe. 

 

Jeszcze taka jedna myśl mi teraz przyszła do głowy. 

 

Była gdzieś taka grafika z muchami i pszczołami że muchy wszędzie widzą tylko gówno a pszczoły widzą tylko miód. Dla samego siebie warto jest być pszczołą w tym gównianym świecie 😉 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SuperMario Na forum jest powtarzane, że kobiety powinny darzyć nas szacunkiem, z drugiej luz i błazenada nie idzie z tym w parze. Jak to widzisz ze swojej strony jako luzaka?

 

Nie miałeś negatywnych, wrogich sytuacji od nieruchających sztywniaków dla których samo Twoje pojawienie się odbijało im laski?

Pytam bo już kilku Braci o tym pisało, że mieli.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minutes ago, Brat Jan said:

@SuperMario Na forum jest powtarzane, że kobiety powinny darzyć nas szacunkiem, z drugiej luz i błazenada nie idzie z tym w parze. Jak to widzisz ze swojej strony jako luzaka?

 

Nie miałeś negatywnych, wrogich sytuacji od nieruchających sztywniaków dla których samo Twoje pojawienie się odbijało im laski?

Pytam bo już kilku Braci o tym pisało, że mieli.

 

@Brat Jan Luz a błazenada to są dwie różne rzeczy, tak to widzę. Można być wyluzowanym, zabawnym nie robiąc z siebie błazna. Tutaj myślę że wchodzi taki naturalny sposób bycia, jak ktoś będzie chciał być na siłę wyluzowany i zabawny to faktycznie może być odebrany negatywnie przez płeć przeciwną. 

 

Luz, spontaniczność i poczucie humoru to silna broń. Dla przykładu, i z doświadczenia. Zrób pannie niespodziankę, zabierz w miejsce gdzie normalnie nie można wejść, ogrodzony teren, stara odkrywka czy coś takiego, dziura w siatce i lecicie, jakiś punkt z widokiem, kocyk, soczek, żarty że trzeba mieć plan awaryjny że jak nas złapią to ona bierze butelki, ja koc i spierdalamy każdy w inną stronę i jak coś to widzimy się na dole za 5 min 😄

 

Miałem tak, na szczęście nikt nas nie gonił. I zobacz, tu nie ma błazenady, jest luz, łamanie zasad, wchodzisz na obcy teren jak do siebie gdzie teoretycznie nie można, ona już wtedy będzie miała szybsze tętno. Daj jej emocje, pokaż że jesteś silny, że łamiesz zakazy, później że zadbałeś o to żeby było miło, uspokój ją że byleś już tu kiedyś i stróż nie wychodzi ze swojej budy, (jego może nawet tam nie być, ona nie musi o tym wiedzieć, walidacja, byłeś tutaj, pewnie nie sam, z kim?) bądź spokojny, dodaj szczyptę humoru, czułości, niech jeszcze słońce ładnie zajdzie. To nie ma prawa się nie udać, zresztą, zjeździłem większość takich miejsc w okolicy 😅 i dlatego wiem że to działa. Kolejna rzecz, jak masz status, poważną pracę, panna o tym wie, a zabierasz ją na taką przygodę to ma tylko większy kocioł 🤯😅 a o to właśnie chodzi 😉

 

Co do drugiego, to tak, zgadza się, dostałem gdzieś parę razy po ryju od tubylców na wiejskich sztachotekach. Taki folklor, co poradzić, prości ludzie, proste instynkty, nie mam żalu, nawet ich rozumiem i na swój sposób lubię. Mimo wszystko tam lepiej grać spokojnie żeby się nie narażać, w miastach rzadziej miałem takie sytuacje, jeśli już to wieki temu. Teraz takie sytuacje to chyba gdzieś gdzie albo towarzystwo pije bez umiaru, ale to ochrona załatwia z reguły całkiem sprawnie, albo gdzieś gdzie bawi się patologia, tam nie zaglądam. Inna sprawa że gdy ostatnio byłem w klubach na południu Europy to tam takich zachowań zupełnie nie zauważyłem (w sensie u tubylców, bo np. Brytyjscy turyści to stan umysłu niestety), a na domówkach u znajomych ten problem nie występuje. 

 

 

Edytowane przez SuperMario
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SuperMario napisał(a):

To tylko moja opinia, ale jak ktoś chce podkręcić scial skills powinien pracować z ludźmi, handel, usługi, znam wielu przedstawicieli handlowych i Ci goście nie zawsze top urody rwą lachony jak porąbani. Zresztą wywodzę się z podobnego środowiska i widziałem nie jedno. Fakt że po latach najchętniej bym otworzył hotel dla psów czy kotów żeby nie mieć do czynienia z ludźmi, ale kto powiedział że nauka jest łatwa. Wkurw na ludzi to nieodłączny element tych zawodów, ale doświadczenie przydaje się później w życiu

Kiedyś jaki guru podrywu w internecie mówił, że on po łowach na mieście musi sobie dać kilka dni wolnego, zaszyć się w domu z konsolą i z nikim nie rozmawiać. Ciekawe, czy wynika to z rzeczywistego introwertyzmu, czy po prostu zarywanie do lasek na mieście jest tak wyczerpujące. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, El Indio said:

Kiedyś jaki guru podrywu w internecie mówił, że on po łowach na mieście musi sobie dać kilka dni wolnego, zaszyć się w domu z konsolą i z nikim nie rozmawiać. Ciekawe, czy wynika to z rzeczywistego introwertyzmu, czy po prostu zarywanie do lasek na mieście jest tak wyczerpujące. 

 

Nie słyszałem o czymś takim, niemniej wiem że praca z ludźmi potrafi zmęczyć psychicznie, choćby wszystko było fajnie, i czasami miałem tak że jak przychodził weekend to wolałem wyskoczyć na trekking w góry niż do pubu. Więc tu może zachodzić podobne zjawisko. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, SuperMario napisał(a):

Zrób pannie niespodziankę, zabierz w miejsce gdzie normalnie nie można wejść, ogrodzony teren, stara odkrywka czy coś takiego, dziura w siatce i lecicie, jakiś punkt z widokiem, kocyk, soczek...

oraz komary. :D

 

19 minut temu, SuperMario napisał(a):

dostałem gdzieś parę razy po ryju od tubylców na wiejskich sztachotekach. Taki folklor, co poradzić,

To takie trochę "przekleństwo luzaków i przystojniaków", panny same lgną, a sztywniaków bierze wkurw.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Brat Jan napisał(a):

że kobiety powinny darzyć nas szacunkiem

I tu moim zdaniem jest sedno problemu. A czy ty szanujesz siebie? Bo jak nie szanujesz siebie to będziesz wymagał tego od "świata". 

To tak jak człowiek którego żadne słowa nie obrażą... sam do tego dążę. Bo jeżeli nie utożsamiasz się jak ktoś nazwie cię np. "lamusem" to cię to nie boli bo tak się nie czujesz, nie myślisz o sobie i nie uważasz za takiego nie? :) 

31 minut temu, SuperMario napisał(a):

Luz a błazenada to są dwie różne rzeczy, tak to widzę. Można być wyluzowanym, zabawnym nie robiąc z siebie błazna.

Wiesz, jak od małego wychowujesz się z ludźmi którzy robią z siebie idiotów przy laskach to możesz takie coś przyjąć "że to normalne" robić z siebie debila przy kobietach czekają na aprobatę XD.

To tak jak ktoś wychowywał się w patoli... dla niego normalne że własny ojciec go bije i mówi do niego per "mała qrwo". Dla normalnego człowieka wychowywanego w normalnych warunkach jest to nie do pomyślenia...

 

I ty miałeś to szczęście że się obijałeś z ogarniętym typem XD I dla ciebie nie skakanie wokół laski jest normalne. A dla 95 proc. jest nienormalne XD.

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SuperMario napisał(a):

Jakiś czas później miałem okazję na seks z tą którą kumpel wyciągnął wtedy do łazienki, ale nie chciałem bo było oczywiste że ona szuka chłopaka. Nie chciałem związku, chciałem się bawić, to jedno, mimo że laska to prawdziwa petarda i nawet teraz po latach nieźle się trzyma.

...

 

2 godziny temu, SuperMario napisał(a):

Jakiś czas temu miałem odwrotną sytuację, poznałem z kumplem laskę, turystkę w obcym dla niej miejscu, wiadomo że wtedy hamulców brak. Poszliśmy we trójkę coś zjeść, później spędziliśmy kolejnych kilka godzin razem na mieście i widzę że jest szansa na fajną zabawę, więc podkręcam bajer, mówię że jutro mnie już nie będzie bo wyjeżdżam na jakiś czas i że jak szaleć to dziś, wszystko z bandyckim uśmiechem na twarzy i widzę że laska w to idzie. Więc wyciągam ją z lokalu, a kumpel który zorientował się co się dzieje mówi do mnie "ja po tobie nie będę ruchał" haha zaśmiałem się tylko bo doskonale go rozumiem ale startowaliśmy z jednego miejsca i każdy miał równe szanse, w sumie to on nawet trochę lepiej wygląda ale chyba zadziałało moje bezczelne poczucie humoru i laska wybrała mnie. 

 

Takie histoirie z życia wzięte są jak skarb.

Bo każdy ma swoje filozofie i przekonania.

A potem w życiu trzeba działać.

Więc to co opowiedziałeś było mega ciekawe.

DZieki.

 

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, SuperMario napisał(a):

@Brat Jan Luz a błazenada to są dwie różne rzeczy, tak to widzę. Można być wyluzowanym, zabawnym nie robiąc z siebie błazna.

 

Jouuu! Dokładnie. Nie trzeba być klaunem, aby się dobrze bawić razem. :)

Dziewczyny też luzują jak widza, że nie są oceniane, że jest bezpiecznie, że mogą zdjąć maski.

 

Nawet wyobrażam sobie że ta trójka, którą wzięliście do apteki kupować gumy, o których powiedziałeś że miały moralniaka na drugi dzień, to one jednak po cichu liczyły na dobrą zabawę, wiedziały co będzie. A moralniak nie polegał na tym, że one żałowały że był seks, tylko zastanawiały się czy nie zostały podstępem wykorzystane. No takie ramy społeczne.

 

 

 

 

 

35 minut temu, SuperMario napisał(a):

Luz, spontaniczność i poczucie humoru to silna broń. Dla przykładu, i z doświadczenia. Zrób pannie niespodziankę, zabierz w miejsce gdzie normalnie nie można wejść, ogrodzony teren, stara odkrywka czy coś takiego, dziura w siatce i lecicie, jakiś punkt z widokiem, kocyk, soczek, żarty że trzeba mieć plan awaryjny że jak nas złapią to ona bierze butelki, ja koc i spierdalamy każdy w inną stronę i jak coś to widzimy się na dole za 5 min

 

:) :) Suuuper. :)

 

 

 

 

 

35 minut temu, SuperMario napisał(a):

Miałem tak, na szczęście nikt nas nie gonił. I zobacz, tu nie ma błazenady, jest luz, łamanie zasad, wchodzisz na obcy teren jak do siebie gdzie teoretycznie nie można, ona już wtedy będzie miała szybsze tętno.

 

:) :)

 

 

 

 

35 minut temu, SuperMario napisał(a):

Daj jej emocje, pokaż że jesteś silny, że łamiesz zakazy, później że zadbałeś o to żeby było miło, uspokój ją że byleś już tu kiedyś i stróż nie wychodzi ze swojej budy, (jego może nawet tam nie być, ona nie musi o tym wiedzieć, walidacja, byłeś tutaj, pewnie nie sam, z kim?) bądź spokojny, dodaj szczyptę humoru, czułości, niech jeszcze słońce ładnie zajdzie. To nie ma prawa się nie udać, zresztą, zjeździłem większość takich miejsc w okolicy 😅 i dlatego wiem że to działa. Kolejna rzecz, jak masz status, poważną pracę, panna o tym wie, a zabierasz ją na taką przygodę to ma tylko większy kocioł 🤯😅 a o to właśnie chodzi 😉

 

Takie tajne miejsca, które wcześniej zweryfikowałeś są chyba racujące dla kobiety/dziewczyny.

Ja mówiłem że "zrobiłem obczajkę okolicy" i znam różne bezpieczne kąty.

 

Zdarzało się, że dziewczyna zaprotestowała, bo w oddali byli ludzie.

 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kenobi napisał(a):

A moralniak nie polegał na tym, że one żałowały że był seks, tylko zastanawiały się czy nie zostały podstępem wykorzystane.

Albo po prostu "musiały" udać że im się "aż tak bardzo nie podobało" by nie stracić twarzy... to było 20 lat temu więc normy społeczne były "ściślejsze"... :3

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Ramaja Awantura napisał(a):

Wiesz, jak od małego wychowujesz się z ludźmi którzy robią z siebie idiotów przy laskach to możesz takie coś przyjąć "że to normalne" robić z siebie debila przy kobietach czekają na aprobatę XD.

 

Jak byłem młody to tak właśnie myślałem -- "tamci to potrafią z kobietami, one się śmieją z ich żartów, oni są duszą towarzystwa. A ja? Kurdę... Nudziasz na drugim końcu stołu."

 

Prawda okazała się taka, że potem sam na sam z dziewczyną jakoś mi gładko szło.

Zrobiłem masę błędów.

 

Dzisiaj wiem, że ...    one też się chcą bawić (= Gra Neil Straus), ale chcą się czuć bezpiecznie, dyskretnie.    One też myślą o seksie, erotyka jest w ich głowach, i jak rozmawiamy bez barier, to one też się otwierają. Można za kobietą biegać i ją podrywać nie upadając do jej stóp.

 

 

 

16 minut temu, Ramaja Awantura napisał(a):

To tak jak ktoś wychowywał się w patoli... dla niego normalne że własny ojciec go bije i mówi do niego per "mała qrwo". Dla normalnego człowieka wychowywanego w normalnych warunkach jest to nie do pomyślenia...

I ty miałeś to szczęście że się obijałeś z ogarniętym typem XD I dla ciebie nie skakanie wokół laski jest normalne. A dla 95 proc. jest nienormalne XD.

 

Tak jak objaśniłem w wątku Nice Guy -- skaczesz wokół laski tak długo, jak długo sobie zaplanowałeś. Ale nie dłużej, bo zaczniesz płacić emocjami, czasem, oczekiwaniami.

 

Błędy inceli są takie, że on zamiast podrywać kobietę powstryzmuje się, aby nie być gościem, który skacze wokół niej. Aby nie pokazać, że on chce.

 

 

 

 

 

1 minutę temu, Ramaja Awantura napisał(a):

Albo po prostu "musiały" udać że im się "aż tak bardzo nie podobało" by nie stracić twarzy... to było 20 lat temu więc normy społeczne były "ściślejsze"... :3

 

Eeee... nie sądzę. Wydaje mi się, że aż tak dziewczyny nie manipulują świadomie, tylko jakby pilnują swoich interesów, a pilnują tak, że jadą na emocjach.

 

Wyobrażam sobie, że nawet ta "gruba" dziewczyna jak została sama z gościem, to musiała się poddać tej chwili i iść na seks. :) :)

Historia genialna.

 

PS. Czy tu jest jakiś wątek gdzie są historie z życia wzięte dotyczące podrywu, interakcji damsko-męskiej?

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.09.2023 o 18:12, Ramaja Awantura napisał(a):

kto zacznie pisać o chadach, szczękach, smv i nie dawaniu atencji - niech sobie daruje...

CO uwalnia się powoli i zatruwa bezmuzgi odbiera możliwość kontroli.

 

Pokochałam klozet babcie miłą fartuch, kapcie, sztuczną SZCZĘKĘ.

 

SolidarnyMiejskyVielocyped.....is comin soon.

 

Nie nada Atencione Atencione i do przepaści pokierował żonę.

 

Miała góralka dwa warkocze......?

ZAJEC ja Ci pakarzu~niepodaruje ty mayyy włochaty cwaniczku.

 

LA💩

  

 

Godzinę temu, El Indio napisał(a):

czy po prostu zarywanie do lasek na mieście jest tak wyczerpujące. 

To jak łowienie w przeremblu na sztucznym lodowisku.

TU nie ma ryb.

 

Zresztą po co ktoś wynalazł potańcówki/DISCO?

JPE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, kenobi said:

Nawet wyobrażam sobie że ta trójka, którą wzięliście do apteki kupować gumy, o których powiedziałeś że miały moralniaka na drugi dzień, to one jednak po cichu liczyły na dobrą zabawę, wiedziały co będzie. A moralniak nie polegał na tym, że one żałowały że był seks, tylko zastanawiały się czy nie zostały podstępem wykorzystane. No takie ramy społeczne.

 

Poczucia wykorzystania to one na pewno nie miały 😅 raczej dotarła do nich świadomość że puściły im hamulce i zrobiły to co tak naprawdę chciały zrobić, poddały się chwili. 

 

Rano pobudka była trochę drętwa, kac też zrobił swoje ale zaraz ktoś puścił jakiś żart i napięcie się rozeszło po kątach, przyjaźnie zostały do dziś.

 

1 hour ago, kenobi said:

Takie tajne miejsca, które wcześniej zweryfikowałeś są chyba racujące dla kobiety/dziewczyny.

Ja mówiłem że "zrobiłem obczajkę okolicy" i znam różne bezpieczne kąty.

 

Zdarzało się, że dziewczyna zaprotestowała, bo w oddali byli ludzie.

 

Mam pozytywny feedback z wypadami w takie miejsca, mimo komarów 😅 a i też mi się zdarzyło że panna się speszyła bo gdzieś ktoś tam się kręcił. A kiedyś jak rozłożyliśmy się nad wodą a później poszliśmy do auta to jakiś rybak zaglądał nam przez szybę 🤦😂 i tak nic nie zobaczył bo wszystko było zaparowane 😆 ale zaskoczył nas pięknie 😅 chyba jakiś dziadek i nie ogarniał za bardzo co tam się dzieje XD

 

42 minutes ago, Brat Jan said:

Zawsze myślałem, że kocyk i winko?

 

Zwykle miałem auto w takich miejscach, chociaż bywało że symbolicznie coś tam wypiłem a później ja sok ona winko. Wszystkie kombinacje dozwolone 😉

1 hour ago, Ramaja Awantura said:

I jeszcze zagrać bohatera! XD "widzisz jak cię bronie przed tymi bestiami!!!" XD XD

 

Haha, dokładnie, dobry plan, i tak to się kręci w takich sytuacjach 😄 

Edytowane przez SuperMario
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.09.2023 o 21:58, Ramaja Awantura napisał(a):

Dzisiaj mój kolega ZAWSTYDZIŁ mnie bo trochę gadałem o nowej kobiecie managera naszego. Zajebista dupa ogółem. Żartowałem sobie. Na co on (chyba humoru nie miał) żebym przestał bo to nieładnie tak obgadywać i ogólnie chyba swój jakiś wstyd przeprojektował na mnie. Nie powiem - podqrwił mnie ostro. Musiałem go przeprosić bo to trochę mój jakby przełożony... ale JUŻ WIEM że nim NIE WARTO takich tematów poruszać.

I sobie pomyślałem - jak kobieta spotka takiego PORZĄDNEGO faceta który BĘDZIE JĄ OCENIAŁ i ZAWSTYDZAŁ za jej naturalne potrzeby (bycia porządnie zerżniętą bo to normalne) to JAKIE ONA BĘDZIE MIAŁA DO NIEGO PODEJŚCIE? 

Takie jak ja od teraz do tego kumpla. Po prostu temat taki z nim NIE ISTNIEJE.

 

Zgadza się. Dlatego kobiety przy niektórych czują się bardziej swobodnie i dość dobrze reagują na flirt erotyczny. Widzą, że to nie temat tabu i nie czują się oceniane i wiedzą, że nie będą krytykowane.

 

 

 

 

W dniu 11.09.2023 o 21:58, Ramaja Awantura napisał(a):

Dziewczyny teraz noszą obcisłe topy gdzie widać im sterczące sutki bo nie noszą staników. Dzisiaj widziałem leginsiare, stringi jej odbijały bo gadki z siłowni tak cienkie i obcisłe że wszystko widać..

ALE PAMIĘTAJCIE, ONE NIE CHCĄ SEKSU xD Bo tak wam mówili jacyś frajerzy w dzieciństwie.

 

To też hipokryzja kobiet -- mówią, że ubierają się dla siebie, a epatują seksualnością.

 

 

 

@Brat Jan  

Ja używam gumek. Zawsze.

Niektórzy nie lubią gumek, bo źle zakładają i ich one krępują.

Seks w gumie. Lodzik bez gumy. Minetka bez gumy.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, Brat Jan said:

@SuperMario, @kenobi używacie wyłącznie gumek czy rozwiązujecie antykoncepcję inaczej?

 

Na początku gumki, później jeśli coś z tego wychodzi to dziewczyny zwykle zaczynają brać tabletki. 

 

Sporadycznie mi się trafiają panny które się zabezpieczają i przyznaję że nie rozumiem tego. 1 może 2 na 10. Słabo to wygląda, tym bardziej że spotykają się z facetami, chodzą na randki, czasem naprawdę dzieją się spontaniczne akcje i wiele razy były gotowe iść do łóżka bez zabezpieczenia, z tym że ja tam zawsze coś ze sobą mam więc teoretycznie nie wnikam, aczkolwiek dziwi mnie takie podejście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, SuperMario napisał(a):

Sporadycznie mi się trafiają panny które się zabezpieczają i przyznaję że nie rozumiem tego. 1 może 2 na 10. Słabo to wygląda, tym bardziej że spotykają się z facetami, chodzą na randki, czasem naprawdę dzieją się spontaniczne akcje i wiele razy były gotowe iść do łóżka bez zabezpieczenia, z tym że ja tam zawsze coś ze sobą mam więc teoretycznie nie wnikam, aczkolwiek dziwi mnie takie podejście.

Jeśli są bliżej 30-ki to zapewne liczą na bobasa i o ile znają Twój adres to i alimenty.

 

19 minut temu, SuperMario napisał(a):

Na początku gumki, później jeśli coś z tego wychodzi to dziewczyny zwykle zaczynają brać tabletki. 

Ty nie bądź tych tabletek taki pewny bo już w świeżakowni pisało ze 2 tatusiów po tabletkach.

24 minuty temu, kenobi napisał(a):

Niektórzy nie lubią gumek, bo źle zakładają i ich one krępują.

Serio?

 

My z żoną to głównie finał na ciało.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat Jan liczyć zawsze mogą 😅

 

A tabletki, żona używała przez dekadę, kończyłem zwykle w środku, nie mieliśmy nieplanowanych dzieci. Te tabletki to mogą nie zadziałać jak panna zapomni ich brać, niechcący oczywiście 😉 zresztą teraz nawet jak panna jest na pigułkach to i tak kończę na cycki. Przezorny zawsze zabezpieczony 😉 

 

Niektóre robią smutne minki że im nie ufam, a ja im tłumaczę że tak lubię, od razu wycieram papierem i spuszczam w kiblu.

Gumy też przepłukiwałem wodą zanim wyrzuciłem do kosza. Minimalizacja ryzyka. Nigdy nie wiadomo co takiej w głowie siedzi.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Brat Jan napisał(a):
40 minut temu, kenobi napisał(a):

Niektórzy nie lubią gumek, bo źle zakładają i ich one krępują.

Serio?

 

Tak, bo tracą erekcję.

 

A gumę trzeba nałożyć jak drugą skórę.

Wtedy jak zamkniesz oczy to nawet nie wiesz czy masz gumę. Nie czuć.

 

 

 

 

 

16 minut temu, Brat Jan napisał(a):

My z żoną to głównie finał na ciało.

 

Noo... różnie panowie lubią. Na twarz, na piersi, brzuch.

Są i tacy co nie chcą seksu tylko loda.

I tacy co mogą ruchać przez godzinę, erekcja dobra, ale orgazmu brak.

Są tacy co lubią szybko, a są tacy co powoli mocno i głęboko.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kenobi, @SuperMario co was w kobiecej seksualności zaskoczyło? Może jakieś nietypowe prośby? Zachowania?

 

 

Z mojej strony mogę napisać, że taka jedna lubiła bardzo mocne pocałunki usta-usta. Następnego dnia skóra wokół była tak czerwona, podrażniona, że trzeba było grubej szpachli makijażu aby to przykryć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.09.2023 o 21:58, Ramaja Awantura napisał(a):

Dziewczyny teraz noszą obcisłe topy gdzie widać im sterczące sutki bo nie noszą staników. Dzisiaj widziałem leginsiare, stringi jej odbijały bo gadki z siłowni tak cienkie i obcisłe że wszystko widać..

Hah niby to ładne, ale z szerszej perspektywy źle wróży na przyszłość społeczeństwa ;)

Dziś z resztą widziałem na ulicy jakąś małolatę w czarnym obcisłym na maxa wdzianku fitnesowym. Nie przyglądałem sie aż tak ale mam wrażenie że jej psioche było widać przez to. No wstydu nie ma!!! :P

 

A co do wyluzowanych ziomków to mam takiego jednego, znamy sie od paru lat raptem, młodszy bodaj 8 lat ode mnie. Potrafi zagadać do każdego, nie ma oporów czy to młoda laska czy MILF czy jakis kolo. Totalny luz. I gada z ludzmi jak równy z równym, niezależnie kto to. Dla mnie to była nowość wtedy ;)

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.