Skocz do zawartości

Bonzo

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2374
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31
  • Donations

    100.00 PLN 

Ostatnia wygrana Bonzo w dniu 29 Kwietnia

Użytkownicy przyznają Bonzo punkty reputacji!

10 obserwujących

O Bonzo

  • Urodziny 09.05.1972

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość:
    Pomorskie

Ostatnie wizyty

16828 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Bonzo

Starszy chorąży sztabowy

Starszy chorąży sztabowy (12/23)

4,9 tys.

Reputacja

  1. "Kiedy zapadnie odpowiednia decyzja, ten sam aktywista z organizacji Lekarze bez Granic, który podczas konferencji w Durbanie niósł transparent z napisem „Jedna kula, jeden dysydent”, dostanie do ręki inny transparent z napisem „Niech żyje Peter Duesberg!” albo „Nobel dla Duesberga!”, i będzie nim wywijał tak samo ochoczo jak poprzednio." Tomasz Gabiś. "Raport o AIDS", 2004, strona 127.
  2. Tu nie ma zagadnienia czy jesteś za czy przeciw. Tu jest co innego, co jest swoistym szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Polska po 1989 roku została zohydzona tak wielkiej liczbie ludzi - że chętnych jej NAPRAWDĘ bronić jest mało. A wcielanie do wojska przymusem jest nieskuteczne, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Słowo klucz - NAPRAWDĘ bronić - czyli rzucić wszystko i gorliwie zaciągnąć się do wojska na ochotnika - po czym w podskokach pojechać na pierwszą linię frontu ze świadomością więcej niż 80% szansy na powrót w czarnym worku. Bo fotelowych, zaklawiaturowych obrońców ojczyzny jest ci u nas dostatek - ale takowi mają niewielkie znaczenie bojowe. Poza tym - po maju 2025 roku potencjał sterowniczy Chin będzie na tyle wysoki, że o żadnej dłuższej wojnie nie będzie tu mowy.
  3. Tu jest na ten temat materiał Płk Piotr Wroński - b. rozsądny facet (choć niekoniecznie w 100% ze wszystkim się z nim zgadzam, ale w tym materiale ma tysiąc procent racji). Były oficer SB. Od zawsze mówiłem, że w SB nie pracowali ludzie głupi. Mogli być to ludzie zdemoralizowani, mogli być nawet przestępcami. Ale idioci to nie byli. Nie da się tego powiedzieć o gen. Kukule.
  4. To był maj 2021 roku. Końcówka maja 2021 roku. Mam klienta. Lekarz. Przyprowadza do mnie wóz, robię co potrzeba, potem mu go odprowadzam, zabieram wóz jego żony, a on ode mnie ostatecznie odbiera wóz swej ślubnej po niezbędnych robotach. Odprowadziłem więc zrobiony wóz do przychodni z zamiarem zabrania auta jego żony. Wchodzę do obiektu, na portierni mordę wydarł na mnie ochroniarz, że bez maski. W krótkich, żołnierskich słowach (a raczej jednym tylko słowie), bez użycia grzecznościowej formy "Pan" - został zachęcony przeze mnie do niezwłocznego oddalenia się. Wyobraźcie sobie, że oddalił się niezwłocznie w miejsce, z którego wylazł. Możliwe, że zadziałało 2x30 czyli był ode mnie o 30 cm niższy i 30 kg lżejszy. Nieważne. Idę do klienta oddać/ zabrać kluczyki i pogadać. Ludzi mało, jakoś po południu to było. Widzę obok napis "Punkt szczepień przeciwko COVID-19" Pusto. Żadnych kolejek. Wchodzę do gabinetu. (B - Bonzo, L-Lekarz) B - dzień dobry panie [....] L - o dzień dobry B - co wy tu punkt szczepień macie ? L - ano mamy B - i jak to tak, bez kolejki ? L - ano bez B - ale w internetach stało, że ludzie się zabijali przed majówką, w deszczu stali w kolejkach, jeździli z Warszawy do Radomia na szczepienie, a podobno z Wrocławia nawet do Szczecina L - tak faktycznie było, u nas też tu przejść się nie dało B - to dzisiaj można bez kolejki ? L - a co ? chce się pan zaszczepić ? B - no nie wiem, a jakie trzeba warunki spełnić, pewnie jakieś skierowanie, i tym podobne L - nie, możemy pana zaszczepić od ręki, tylko muszę sprawdzić czy jest otwarta fiolka bo zaraz kończymy a potem NFZ się burzy że coś tam do utylizacji idzie B - i tak zaraz, teraz ? L - no prawie, jeszcze takie dwa dokumenty trzeba wypełnić, kwestionariusz z wywiadem oraz oświadczenie szczepionego, o, to są te dokumenty Wziąłem toto do ręki i wyglądało tak: KWESTIONARIUSZ-SZCZEPIENIA-COVID-19-populacyjne-1.pdf (zlotow.pl) (Nie, to nie było w Złotowie) B - wie pan, w zasadzie to wszystko jest jasne, ta ankieta z wywiadu oczywiście rozumiem, ale tu widzę taki zapis - cytuję: "Niniejszym wyrażam dobrowolnie świadomą zgodę na szczepienie przeciw COVID-19. Udostępniono mi Ulotkę dla pacjenta. Znane są mi zasady i terminy realizacji szczepień, ich celowość, działanie oraz ewentualne powikłania i następstwa. Oświadczam, że nie zataiłem(łam) żadnych istotnych informacji o stanie zdrowia czy przyjmowanych lekach. Zostały mi udzielone również odpowiedzi na wszystkie zadane przeze mnie pytania i zrozumiałam/zrozumiałem udzielone mi odpowiedzi" B - i mam w związku z powyższym (jeśli mam oświadczyć, iż udzielono mi odpowiedzi na wszystkie zadane pytania) - pytanie. Mianowicie - jakie w wyniku szczepienia są wskazane w oświadczeniu "ewentualne powikłania i następstwa" ? Pan mi powie jakie to następstwa i powikłania, ja tę wiedzę posiądę i wtedy, mając już tę wiedzę w głowie - będę mógł oświadczyć, że udzielono mi odpowiedzi i znane mi są ewentualne powikłania i następstwa. Zatem - jakie to są powikłania i następstwa ? L - a my nie wiemy ! B - jak to nie wiecie ? szczepicie ludzi i nie wiecie ? L - przecież nikt nie wie, nawet sam producent nie wie, a skoro sam producent nie wie to my mamy wiedzieć ? B - ale jak to ? przecież w zgodzie na szczepienie jest napisane, że szczepiony oświadcza, że zna powikłania i następstwa - i co - ludzie podpisują taki dokument i nie pytają ? L - no nie pytają, pan jest pierwszy, który o to pyta. Ale właśnie dlatego naprawiam u pana samochód ! B - to znaczy, że ludzie podpisując ten papier - dokonują poświadczenia nieprawdy ! L - no tak, ale panie kolego, to nie jest faktura VAT z poświadczeniem skutkującym uszczupleniem podatkowym, to tylko odcięcie na własną prośbę dochodzenia odszkodowania przed sądem B - no tak, rozumiem, i a mogę mieć do pana jeszcze jedno pytanie ? L - oczywiście B - a pan się szczepił ? L - nie B - i nie było nacisków ? L - były B - i na czym się skończyły ? L - że powiedziałem pani dyrektor tutejszej przychodni, że tam dalej jest druga przychodnia i szukają tam takiego lekarza jak ja, a o szczepieniach nic nie było B - więc ? L - pani dyrektor teraz do mnie tylko mówi dzień dobry B - miło, że pan tak swobodnie ze mną rozmawia opowiadając o tym wszystkim z miedzianym czołem L - u siebie na warsztacie też pan ze mną rozmawia - opowiadając o samochodach i sztuczkach producentów z miedzianym czołem B - no tak, fachowcy to jednak fachowcy Oddałem niewypełnione i niepodpisane kwity szczepieniowe. Nie wiem czy fiolka się zmarnowała czy nie.
  5. Nikt ? Dla mnie, że tzw "Covid-19" to cyrk było oczywistym od grudnia 2019 roku kiedy pojawiły się w mediach pierwsze doniesienia o "śmiercionośnym wirusie z Wuhan" No ale ja 15 lat wcześniej (2004) przeczytałem "Raport o AIDS" Tomka Gabisia. Tomasz Gabiś, Mateusz Rolik (tomaszgabis.pl) I mając tę wiedzę - w grudniu 2019 roku doznałem uczucia deja-vu. 1:1 ten sam schemat, który przeprowadzono w latach 80-tych w Afryce. Fałszywe testy PCR, przypisywanie "choroby" każdemu kto się nawinie pod rękę, pompowanie statystyk do tego stopnia, że "na AIDS" umierali w Afryce rozjechani przez ciężarówki Murzyni, pijani dekarze, którzy spadli z dachów a nawet wyłowieni z Jeziora Wiktorii topielcy. Oczywiście niezwodny kto ? Tak, zgadliście - Anthony Fauci, podlinkowany na ekranie kilka postów wcześniej, w którego niczym w obraz Matki Boskiej Częstochowskiej wpatrzony jest jeden z największych bandytów w historii naszego i bez tego wystarczająco nieszczęśliwego kraju. Tak więc krótko mówiąc - nie zgodzę się z tym, że NIKT nie miał pojęcia jak się zachować. Bo ja wiedziałem. Sporo innych ludzi też. To, że to cyrk - było wiadome i bez czytania 200 stron raportu (co polecam, mimo sporej objętości - czyta się dobrze). Bo jeśli jest prawdziwe zagrożenie - władza ZAWSZE uspokaja. Zawsze. A tu władza straszyła i podgrzewała atmosferę. Nagłówki portali krzyczały o zakażeniach, "eksperci" przedstawiali apokaliptyczne wizje, krzywe zakażeń wystrzeliwały w stratosferę, strach zabijał racjonalne myślenie, a niektórym się wydawało, że "Covid-19" powoduje nawet hemoroidy. Bo że skraca kutasa to sam "ekspert" Grzesiowski cytował na Twitterze. Na szczęście 24 lutego 2022 roku Włodzimierz Putin zakończył ten cyrk w 12 godzin. Już drugi raz Rosja uratowała Polsce dupę. Bo wstrzymała największe od II wojny światowej ludobójstwo na Polakach - wykonane przez rząd i medyków. Wcześniej zaś, czyli bez mała 80 lat temu - wypędziła z Polski pewien kulturalny naród, który tu przybył i przez kilka lat opalał piece ludźmi. Thank you, Volodya !
  6. Rozumem to młody na pewno, rzekłbym wręcz że młodość dopiero przed nim. I to daleko. Ciekawi co innego - wyrażone publicznie na forum, opisane przez Orwella w powieści "Rok 1984" dwójmyślenie. Czyli - zdolność wiary w dwie wzajemnie sprzeczne kwestie jednocześnie. To potwierdza dlaczego zawodnik nie ma najmniejszego pojęcia o tym czym jest wolność słowa. Smutne jest to, że niestety ludzie mają tak sprane telewizorem mózgi - że najbardziej proste i oczywiste rzeczy - są dla nich nie do przyswojenia. A dokładnie tak jest z wolnością słowa. Czyli z czymś co ma charakter binarny. Bo albo jest i możesz mówić wszystko, albo - jeśli cokolwiek (nawet najmniejsze jedno słowo) zostanie zakazane - już wolności słowa nie ma. To jest jak ciąża - albo jest albo nie ma. Zero lub jeden. Bez stanów pośrednich.
  7. @$Szarak$ to przykład człowieka całkowicie wolnego. Od rozumu oczywiście. I tylko od rozumu. Cała reszta to mental niewolniczy, podręcznikowy przykład człowieka radzieckiego*. *) nie mylić z rosyjskim - ponieważ po 1991 roku Związek Radziecki zmienił położenie. Aktualnie jest w Brukseli i ma filię w Waszyngtonie.
  8. To dość nowatorska propaganda. Zazwyczaj "świadkinami" były siostry rodzone, pracujące "na kowidowym" w charakterze sióstr (pielęgniarek). I takie relacje publikowali nawet jedynacy. Tu jest bezpieczniej i bardziej wiarygodnie - bo jakąś matkę każdy jeden ma. Oczywiście niezawodni byli kuzyni. Bo kuzyni zawsze "umierali pod respiratorem", czasami zastępczymi akrobatami w tym cyrku bywali wujkowie, którzy "nie wierzyli w kowida" Natomiast unikalnym przypadkiem był pewien włoski instalator anten satelitarnych, który poradził by się nie szczepić i jakaś rodzina wylądowała w szpitalu "na kowidowym" Powiem szczerze, że gdyby nie spowodowane działaniem rządu i medyków trupy - to był kabaretowy okres. Czasami mi brakuje tych uroczych idiotów wyzywających mnie od "siewców śmierci" z powodu braku kawałka szmaty na twarzy. A ten wątek i nawiązanie do "kowida" odświeża w mej pamięci - moje ucieszne utarczki z pewnym przedstawicielem medyków na Twitterze, z zawodu lekarzem psychiatrą. A w rozpatrywanym - prowadzę wesołą dyskusję z pacjentem.
  9. Czy Ty czytałeś przed wysłaniem swoje wcześniejsze posty ? Jeśli nie - rozumiem roztargnienie. Jeśli tak - rozważ wizytę u psychiatry, choć jestem zdania że i tak będą to wyrzucone w błoto pieniądze. Na szczęście ani jedno ani drugie nie jest moim problemem. Dostarcza mi jedynie sporej dawki wieczornego śmiechu.
  10. Oł rili ? Głogowianin skazany za pochwalanie agresji rosyjskiej na Ukrainę - myglogow.pl
  11. Ależ oczywiście, że NIE TYLKO ruchanie małolat w podkarpackich burdelach spowodowało idiotyczne wspieranie nie naszej wojny na Ukrainie. To tylko jeden z elementów nacisku, niekoniecznie najpowazniejszy. Jest bardzo wiele kwitów na polskich polityków - od zwykłego złodziejstwa (w czasie tzw "pandemii" tzw. "covid-19") po kwity WSI już z okresu tzw "wolnej Polski" jak i wczesniejsze, z okresu PRL. Polska nie ma kompletnie żadnego interesu we wspieraniu Ukrainy. Rosja Polsce nie zagraża ponieważ gdyby chciała - już dawno by Polskę zajęła. Uprzejmie przypominam, że Polska graniczy z Rosją (bez pośrednictwa Ukrainy) na odcinku 210 km. Z Obwodem Kaliningradzkim - jednym z najlepiej uzbrojonych obwodów rosyjskich. Wiecie co mnie śmieszy u zoologicznych rusofobów (jak mój powyższy rozmówca na przykład ?) Ano to, że oni jednocześnie wygłaszają banialuki że "Polska zajęta będzie przez Rosję zaraz po Ukrainie", "To nasza wojna bo Ukraina powstrzymuje bardzo dla nas groźną Rosję" - oraz powtarzają brednie, że "Rosyjska armia w rozsypce", "Putin umarł i ma sobowtóra", "Babcia strąciła Miga słoikiem kiszonych ogórków". Jest to wyjątkowy kabaret - na miarę z jednej strony kowidowego zamykania lasów - a z drugiej straszenia jak wielkie jest zagrożenie. PS: Pewien śląski działacz PiS, wiosną 2020 roku ukazywał na FB zdjęcia rzekomych "masowych grobów ofiar pandemii covid-19" A to była koparka wykonująca roboty ziemne pod fundamenty.
  12. Gdyby tak było - to USA nie miałyby problemu z dalszym rządzeniem całym światem. A jednak mieć zaczynają. Amerykanom stawia się całkiem skutecznie Wiktor Orban. Jakoś żyje i nie słychać by sznur wisielczy. Z metra bo taniej. W Vabanku Machulskiego jest taka scena: Komisarz policji do Kwinty - zna go pan ? - to mecenas Walenta ? - pan raczy żartować - to Adam Szpulski zwany Szpulą Zatem: To pan doktor Sykulski czy Pan raczy żartować ? PS: Są dwie możliwości. 1. Agent CBA mówi prawdę 2. Agent CBA kłamie Tertium non datur. Jeśli agent CBA mówi prawdę - to dlaczego Kuchciński nie siedzi za pedofilię ? Jeśli agent CBA nie mówi prawdy - to dlaczego agent CBA nie siedzi za szkalowanie najwyższych urzędników państwowych. Resztę sobie dopowiedz - lub w wypadku trudności - zapytaj myślących ludzi to Ci dopowiedzą.
  13. Kłopot w tym, że działania CIA są w tej chwili całkowicie sprzeczne z polskimi interesami ! Bo jakie są obecne, najnowsze efekty działań CIA ? 1. Operacja "Covid-19" - polskie straty - 250 tys ludzi + min 300 mld złotych (czy to polski interes ?) 2. Ukraina - co najmniej 100 mld złotych strat oraz całkowite rozbrojenie Polski (czy to polski interes ?) 3. Zerwanie współpracy z Rosją - droga energia w Polsce (czy to polski interes ?) Polskim interesem jest olać całkowicie Ukrainę, robić swoje, a jeśli Amerykanie chcą skorzystać z polskich lotnisk, portów, infrastruktury - OK ale nie da darmo. Płatność w ciężkich milionach dolarów - Z GÓRY. Z GÓRY ! Bo wszyscy od dziecka wiedzą, że w interesach z USA dołu może nie być. Mamy wydać Ukrainie jakieś czołgi czy samoloty ? Ależ proszę bardzo, wydamy zaraz po tym jak USA dostarczą nam dwa razy więcej nowszych samolotów, czołgów. Najdrobniejsze fikanie ze strony USA - jedziemy do Moskwy ocieplić stosunki z Putinem. A jak nie wystarczy - do Pekinu pogadać z Xi. I albo Stany będą chodzić jak w zegarku Nowaka - albo niech sobie szukają innego dojścia do Ukrainy. Ale aby tak zrobić - to trzeba być mężem stanu a nie klientem ukraińskiego burdelu na podkarpaciu stręczącego nieletnie prostytutki.
  14. W Sylwestra ub. roku opublikowałem wpis, który jest znakomitym wyjaśnieniem dlaczego Ukraińcy nie zamierzają ginąć za swój kraj. Kraj, którego praktycznie nigdy nie było: Jestem tego samego zdania. Rozjebanie obecnego systemu w Polsce (i w Europie) - jakkolwiek wywołałoby przejściowe trudności i spore koszty - wyszłoby krajowi na dobre. Przypominam, że PRL była nieporównywalnie bardziej poważnym państwem niż IIIRP (aczkolwiek PRL wcale nie była państwem idealnym, co to to nie). Polska w 25 lat (1945-1970) podniosła się praktycznie całkowicie z wojennych zniszczeń. Będąc najbardziej zrujnowanym państwem na świecie po II wojnie światowej. Bez żadnych kredytów, planów Marshalla i do tego - b. skromnymi możliwościami technicznymi. Podniosła się od mniej niż zera ! IIIRP nie jest w stanie przez 35 lat wybudować jednej - kurwa JEDNEJ elektrowni atomowej ! Zachód widział jaki jest potencjał w Polsce. Polska lat 60/70 to: - bardzo dobrze wykształcona kadra - młode społeczeństwo, rozwojowe - bardzo zdolni ludzie, potrafiący zrobić coś z niczego (odbudowa kraju) Polski robotnik zarabiał wtedy 20 dolarów. Niemiecki - 1000 dolarów I ten polski robotnik za 20 dolarów utrzymywał (bez żadnego socjału) często niepracującą żonę i często więcej niż 3 dzieci. W dodatku jeszcze gdzieś mieszkał i nie było to pod mostem. I zachód tego się przestraszył. Bo wyrośnie mu poważna konkurencja. Dlatego wymyślono "Solidarność" 9 lat później, w 1989 roku zachód dostrzegł, że bardzo podobną drogą jak Polska w latach 60/70 idzie jedno państwo. Które też może w przyszłości stanowić poważne gospodarcze zagrożenie. Więc zachód w tym państwie w 1989 roku odpalił tamtejszą "solidarność". Ale państwo to, w odróżnieniu od PRL'u - miało w 100% swoje służby specjalne - więc "solidarność" została zmieciona w ciągu jednego dnia. Tym państwem były Chiny. Gdzie teraz są ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.