Skocz do zawartości

Ursus

Użytkownik
  • Postów

    208
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Ursus

  1. Miałem w życiu taki moment kiedy moja sytuacja była podobna do sytuacji pana Karola z filmu. Było to 20 lat temu, wtedy już język angielski miałem dość dobrze ogarnięty (mieszkam w Kanadzie). Dwie prace, ale nie pełnoetatowe, do tego jakiś kurs dokształcający, a w niedzielę gimnastyka zwana tutaj “pilates”. Od 9 miesięcy jestem w związku z panią o 3 lata starszą. Samotna matka, 9-letnia córka. Nie mieszkamy razem, chociaż słyszę już zachęty. Ten związek zaczyna mi trochę ciążyć; jest w porządku, ale coraz mniej mi się to podoba. Nazwijmy tę partnerkę Panią nr 1. Na zajęcia pilates jedna uczestniczka przyprowadza swoją córkę. 19-latka, całkiem niezła, bez porównania o niebo wyżej od Pani nr 1. Nazwijmy ją Panią nr 2. Zagaduję, dostaję numer telefonu. Umawiamy się. Kilka randek, seks, jest fajnie. Pani nr 1 nic o tym nie wie. Zostaję zaproszony na imprezę przez Panią nr 2. Idę. Na imprezie zagaduje mnie pewna pani. Rozmawiamy. Pani niedawno przyjechała do Kanady w celu nauki języka. 25 lat, lepiej ogarnięta od Pani nr 2, mimo braków językowych wydaje się bardziej oczytana i zorientowana w świecie. Fajnie, proszę ją o telefon. Dostaję. To jest Pani nr 3. W międzyczasie Pani nr 2 widzi nas i urządza mi sceny zazdrości. Niemniej, umawiam się z Panią nr 3. Randki, ale do czegoś więcej nie dochodzi, bo wie, że kręcę z Panią nr 2. Obiecuję, że Pani nr 2 pójdzie w odstawkę. W tym czasie związek z Panią nr 1 dalej toczy się jak poprzednio. Na kursie dokształcającym zagaduję inną uczestniczkę. Od słowa do słowa, umawiamy się. To Pani nr 4. Mamy fajną randkę, dochodzi do pocałunków, dotyków, ale nic więcej. W tym momencie na głowie 4 kobiety, dwie prace, kurs i gimnastyka. Miałem ci ja wtedy zdrowie i energię... Niestety, jest to niemożliwe do utrzymania na dłuższy czas. Pani nr 4 próbuje umówić się ze mną na kolejne randki (czuję, że seks był w powietrzu), ale z braku czasu muszę to odkładać. Pani nr 3 ciągle czeka na definytywne zerwanie z Panią nr 2, do czego dochodzi (przynajmniej tak jej mówię), ale do konsumcji związku nie dochodzi - jakoś mi nie ufa. Wyjeżdzam do pracy na sezon do innej prowincji. Dwa miesiące. Jestem ciągle w kontakcie z trzema paniami. Powrót. Spragniony ciała rzucam się na Panią nr 2, wiele uroczego seksu. Z Panią nr 1 trochę mniej. Pani nr 3 wyjeżdża z Kanady. Do niczego nie doszlo. Mija ponad miesiąc. Pani nr 2 zachodzi w ciążę. Muszę zerwać z Panią nr 1, robię to bez większego żalu. Wkrótce ślub z Panią nr 2, dziecko i rozwód. Sąd, walka o alimenty.. Z tego wszystkiego zostały całkiem miłe wspomnienia. To był naprawdę emocjonujący moment w życiu.
  2. Szkoda, że ja nie złamałem nogi, gdy spotkałem swoją byłą żonę. Oszczędziłoby mi to masę nerwów, wydatków na rozwód i alimenty. A tak poważnie stary, to nie zawracaj sobie głowy przeznaczeniem i znakami. Staraj się poznać lepiej kobietę i wtedy podejmuj decyzję.
  3. Ursus

    Seks gadżety do podniety ;)

    Jeżeli się ubierze seksownie na moją prośbę, to według mnie to najlepszy gadżet. No i jak czasami pobawi się wibratorem przy mnie.
  4. Z mojego doświadczenia rekomendował bym: - pielęgniarki - nauczycielki - przeszkolanki Zle wspomnienia to: - kobiety służące w służbach mundurowych (wojsko, policja, ochrona, itp) - kobiety samodzielnie prowadzące biznesy - kobiety żyjące z polityki - wieczne studentki - bezrobotne Akurat takie miałem szczęście, że z tymi z tej pierwszej grupy, związki były całkiem udane, natomiast z tej drugiej, już na samym początku wiedziałem, że to tylko kwestia czasu, kiedy to się skończy.
  5. Ursus

    Seksapil jest w głowie (?)

    Faktycznie, facetka nie wygląda za bardzo kobieco według Twojego opisu, a jej zachowanie sprawia, że lepiej trzymać się od niej z daleka. Jestem pewny, że dla niektórych kolegów taka osoba może się wydawać atrakcyjna, każdy z nas ma swój typ, i nawet kobieta, która nie podkreśla swojej kobiecości, będzie miała to coś w sobie, co ich przyciągnie. A gadka o poprzednich partnerach, i ich problemach, może być dla nich okazją do wspólnego śmiechu.
  6. U mnie była podobna historia. Po 24 latach spotkałem się z facetką w której byłem zakochany gdy miałem 18 lat, ona była w tym samym wieku. Między nami nic poważnego nie było, dziewczyna miała duże powodzenie, byłem tylko jednym z wielu adoratorów. Potem wyjechałem z Polski i wszystko się zakończyło. Akurat byłem w Polsce, zaproponowała mi spotkanie w restauracji na Starym Mieście w Warszawie. Skoro samolot miałem wieczorem, to pomyślałem czemu nie? Spotykamy się, za diabła bym jej nigdy nie poznał, tak się zmieniła. Przyszła z dzieciakiem, około 10 letnim, pomyślałem, że nie miała go z nikim zostawić. No dobrze, zaczynamy gadać, pytam o pracę, rodzinę, itp. Jej mąż w Anglii, pracuje na budowie, rzadko kiedy przyjeżdża, ona nie pracuje, itd. Po około 15 minutach ona mi mówi, że jest Świadkiem Jehowy i zaczyna pytania, czy wierzę w Boga, czy jestem nieszczęśliwy, itp. Wręcza mi Biblię Jehowów i mówi, że to prezent dla mnie. Do tego masę magazynów religijnych, i dalej nasuwa o Bogu. Ja próbuję się wykręcić, zmieniam temat, ale to nie pomaga. Dalej pytania o moją wiarę. Staram się szybko kończyć obiad. Tłumaczę się, że muszę być wcześnie na lotnisku. Ona oferuje mi podwiezienie, akceptuję i kosztuje mnie to więcej nachalnej propagandy samochodzie. Wreszcie wysiadam przed terminalem, szczęśliwy, że to koniec. Żegnamy się. Ona odjeżdża. Biblia i magazyny lądują w koszu. Potem jeszcze dostaję kilka wiadomości od niej. Zostawiam je be odpowiedzi. Liczyłem na fajną rozmowę, obiad i spacer. Wspomnienia o młodości, szkole, przyjaciołach. Wyszła próba rekrutacji do sekty religijnej.
  7. Gdy oglądaliśmy filmy o dojrzewaniu, seksie i macierzyństwie na lekcjach biologii w szkole, czyli wiek 13-15 lat, wiele koleżanek deklarowało, że one nigdy nie będą uprawiały seksu, że to nie dla nich. Nie tak bardzo później, zaczęły się “poważne” związki, i czasami wpadki z nie planowaną ciążą. Kobieta jedno gada, a potem robi co innego.
  8. Ursus

    MTGOW a seks

    Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale coś słyszałem, że regularny “spust” u mężczyzny poprawia system odpornościowy oraz zapobiega przerostowi prostaty. Tak że życie w celibacie nie będzie zdrowe na dłuższą metę. Chyba warto znaleźć jakiś stan równowagi między celibatem a nałogiem.
  9. Jako ciekawostkę mogę podać fakt, że w kanadyjskich rezerwatach Indian, zwłaszcza takich, które mają do kilkuset mieszkańców, seks między bliskimi krewnymi zdarza się bardzo często. Dlaczego tak jest: 1. Najbliższe miasto lub inny rezerwat jest o kilkadziesiąt kilometrów 2. Zima trwa ponad pół roku i nie jest łatwo podróżować, czasami nawet nie ma dróg 3. Polityka rządu oraz “starszych” plemienia naciska aby nie opuszczać “ziemi ojców” 4. Niski poziom edukacji i inteligencji Indian 5. Nadużywanie alkoholu i narkotyków Efektem wyżej wymienionych argumentów są ciąże i dzieci blisko spokrewnionych ze sobą osób. A z tym choroby dziedziczne i nie tylko. Średnia życia Indian jest o dwadzieścia lat krótsza niż średnia krajowa. I na razie nie zapowiada się zmiana na lepsze.
  10. Moja była żona raz rzuciła się na mnie z pięściami, próbując poważnie mi przyłożyć. Zapomniała jednak, że miała te dwadzieścia pare centymetrów wzrostu mniej ode mnie, toteż złapałem ją za łapy i przytrzymałem. Co gorsza, jej matka była przy tym i ku mojemu zaskoczeniu, nic nie zrobiła aby ją odciągnąć. Tylko mówiła, “przestań”, “nie rób tego”. Wielkie rozczarowanie. W tym czasie już nie mieszkaliśmy razem, byliśmy w trakcie rozwodu, przyjechałem odebrać syna na niedziele. Eks-żona się dowiedziała, że byłem na imprezie, na której była również inna kobieta, którą podejrzewała o romans ze mną. Romansu nie było, a chorobliwa zazdrość była jednym z elementów, który wpłynął na decyzję rozwodu.
  11. Przecież wiadomo, że był Covid, a z tym zamknięte siłownie, sale gimnastyczne, treningi. A jak się siedzi w domu i pracuje zdalnie, to i łatwiej o przekąskę, i dużo ruszać się nie trzeba. Rok takiego życia i ludzie są otyli. Do tego media podają, że konsumpcja alkoholu podskoczyła o kilkadziesiąt procent. Jeżeli doda się od niedawna zalegalizowaną marihuanę i podobne do tego produkty, mamy obraz społeczeństwa. Piszę o kraju gdzie mieszkam, czyli o Kanadzie.
  12. Jako młody facet też miałem pare związków ze starszymi paniami. Dobre są głównie do seksu, ale tylko na niedługi okres. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy aby zamieszkać razem, czy nawet ciągnąć to dłużej niż kilka tygodni. Teraz jesteś w wieku kiedy trzeba znaleźć rówieśniczkę lub młodszą osobę, bo wszyscy będą myśleć, że masz kompleks Edypa. Słyszałeś kiedyś o tym? To jest pociąg seksualny do własnej matki. U ciebie co prawda to nie matka, ale osoba w zbliżonym wieku. Teraz masz najlepszy moment aby zacząć od nowa.
  13. Drodzy koledzy, Jestem pewny, że większość przez nas musiała to przechodzić, będąc w związkach. Chodzi mi o ciche dni w domu. Czasami kobieta się na nas wnerwia, my często nie wiemy nawet o co jej chodzi. I wtedy ona przestaje się do nas odzywać. Gdy o coś zapytamy - milczenie. Jesteśmy ignorowani jakby nas nie było, lub jesteśmy niewidzialni. Nie siądzie z nami do stołu, o wyjściu gdzieś razem możemy zapomnieć, seks to już zupełna mrzonka. I to może trwać dzień, dwa, nawet więcej. Gdy kiedyś zapytałem matki, czego się nie odzywa do ojca, to usłyszałem, że ona go musi ukarać. Gdy trochę podrosłem, to również “karała” mnie w ten sposób. Mam pytanie: jaki jest wasz sposób na ciche dni? Czy czekacie aż jej to przejdzie? Czy może wykorzystujecie ten czas na zaległe spotkanie z kolegami? Chętnie poczytam wasze opinie.
  14. Miałeś chyba na myśli ilość partnerów seksualnych partnerki. Przyznam ci, że ja o takie rzeczy staram się nie pytać. Cokolwiek się miało, jest to osobiste, i nie ma po co się wdawać w szczegóły. No chyba, że sama mi to powie, to wtedy mogę posłuchać. A czy miała jednego, czy dwudziestu, to jest to jej osobista sprawa. Dla mnie ważne jest to, że teraz chce to robić ze mną. No i oczywiście jest ważne, abym nie musiał chodzić do lekarza po zaliczeniu jej.
  15. Rocznik 70x, W dzieciństwie ojciec był w domu gościem. Wiem, że miał taką pracę (wojsko), poligony zabierały 2-3 miesiące w roku, do tego dochodziły służby, kursy, itp. Niemniej, ojciec miał hobby, które uczyniły go osobą praktycznie nieobecną w domu. Były to polowania. Weekendy przez większą część roku były stracone, bo wtedy polowania zbiorowe. Ojciec był członkiem dwóch kół myśliwskich. Sobota, polowanie z jednym kołem, niedziela z drugim. W dniach tygodnia, gdy wracał po pracy około 15tej, potrzebował kilka minut na przebranie się i wyruszał na polowanie. W domu był po 21ej, lub później, to zależało od szczęścia. Gdy odwiedzaliśmy dziadków w sąsiednim mieście, odwoził nas na miejsce a sam znikał na polowanie, bo akurat to był jego rejon. Samochód był przesiąknięty zapachem zabitych zwierząt. Bagażnik często był zakrwawiony. W kuchni często gotował się łeb rogacza. Matka dostawała spazmów na byle jaką wzmiankę o polowaniu. Jest to zrozumiałe. W domu były często ciche dni. Mimo wszystko jakoś utrzymuję dość dobre kontakty z ojcem. Po wyjeździe za granicę, ojciec pozwalał sobie tylko na kilka wypadów w ciągu roku. Może dlatego, że tu takie przepisy, lub może dlatego, że ojciec ma już swoje lata. W gruncie rzeczy ojciec ma łagodny charakter, nigdy nie nadużywał alkoholu, nie palił, nawet często nie przeklinał. W dodatku jak coś miał, to zawsze się dzielił z innymi. Jestem pewny, że mój syn, też mógłby napisać o mnie parę niepochlebnych zdań. Tak wyszło w życiu.
  16. Na jednym weselu byłem świadkiem gdy pan młody musiał zdejmować zębami pończochy pannie młodej . Dodam, że panna młoda miała te pończochy na nogach od wielu godzin; impreza ślubna potem tańce. Zapewne nie pachniały zbyt świeżo, ale jakoś się facet wyrobił.
  17. 99% mężczyzn w związkach opisze ci to samo. Że kobieta się czepia byle czego. Dlaczego jest tak, a nie inaczej? Odpowiadasz i tyle. Nie ważne co byś zrobił, kobieta zawsze będzie kobietą. Ona chce cię “naprawić”, a ty nie jesteś do naprawy.
  18. Czasami można zapytać, czasami jej się samej wymsknie to i owo, lub też czasami można się domyśleć po jej umiejętnościach i podejściu do pewnych spraw. Gdy spotykam panią w przybliżonym wieku do mojego, mogę się tylko zgadywać, czy ma duży przebieg czy mniejszy, chociaż teraz to już nie ma znaczenia dla mnie. Najważniejsze aby nie było skuktów wymagających leczenia od poprzednich partnerów. Każdy z nas ma jakąś przeszłość, ciężko wymagać od osoby życia we wstrzemięźliwości, gdy jest okazja skorzystać.
  19. Ursus

    Nie dochodzę

    Dogadaj się z panną na pieszczoty dotykowe, petting, czy jak to tam zwał. Staraj się rozłożyć to w czasie, bez prób skończenia aby szybciej. Nie martw się jak ci opadnie podczas gry, daj pannie spróbować jej zdolności oralno-dotykowych. Oczywiście, musisz skończyć z poprzednimi nawykami komputerowo-pornograficznymi.
  20. Z rodzicami utrzymuję całkiem dobry kontakt. Mają już swoje lata (80 i 76), pomagam w miarę możliwości. Wizyta raz na parę dni, jakiś film lub mecz w telewizji razem, kawa lub piwo. Z siostrą jest gorzej. Mimo, że mieszkamy w tym samym mieście, widzimy się raz na miesiąc lub rzadziej. Jest o pare lat starsza; jak byliśmy dziećmi to próbowała mnie “wychowywać”. Skutkowało to częstymi kłótniami. Najgorsze jednak było to, że gdy przyjechałem do Kanady (ona była już tu od pięciu lat), i potrzebowałem pomocy (brak języka, pracy, wszystkiego) to praktycznie wykopała mnie na ulicę po kilku tygodniach. Jej wytłumaczeniem było, że ona była podobnie potraktowana przez ciotkę i wujka, u których mieszkała po przyjeździe. Dodam, że moja obecna partnerka też za bardzo nie lubi siostry za jej charakter. Z innymi krewnymi nie mam bliższych kontaktów. Mam masę kuzynów w mieście, ale widzię ich albo na ślubach albo na pogrzebach. Przyjechali do Kanady wcześniej, po polsku nie chcą rozmawiać, mimo, że niektórzy pokończyli w Polsce szkoły. Unikają kontaktów jakby się bali, że będę ich o coś prosić. Co jest ciekawe, to jest to, że gdy większość jeszcze mieszkała w Polsce (mam na myśli wujków i ciocie), to było w miarę normalnie. W Kanadzie wszyscy zmienili się w skąpe sknery, które bardzo uważają aby nikt inny nie miał lepiej niż oni.
  21. Przyznam, że czasami chciałbym mieć podobne dylematy. Panie w moim zasięgu (mam 47 lat), o dobrym wyglądzie to już raczej zapomniały, chociaż zadbanie o siebie ciągle jest ważne. Niemniej, w młodym wieku poleciałem na wygląd. Skończyło się bombelkiem, ślubem, piekiełkiem w domu i rozwodem. Powiem ci, że gdy kobieta ma wygląd, to praktycznie nie masz szans abyś ją zmienił na swoją stronę. Gdy będziesz naciskał mocniej, to zaczną się kłótnie i wszystko się skończy. Lepiej być z osobą na twoim poziomie intelektualnym. Kobieta czasami musi być dla nas kumplem, takim z którym można wypić piwo, ponarzekać na pracodawcę, skrytykować rząd, wyskoczyć na mecz, itp. Zwłaszcza jak się zamieszka razem.
  22. To nic nowego. Dwadzieścia lat temu znałem faceta, lat 50+. Szukał partnerki przez biura matrymonialne. Płacił sporą kasę za członkostwo. Raz na parę tygodni dostawał telefon od potencjalnej chętnej. Wszystko kończyło się zawsze po pierwszej randce. Facet mi powiedział, że odniósł wrażenie, że te spotkania były częścią pracy tych kobiet. Zadawały podobne pytania, od samego początku wiało od nich oficjalnym chłodem. Członkostwa opłacał co miesiąc, sporo kosztowało. Co ciekawe, niektóre biura matrymonialne oferowały zniżki opłat, gdy się płaciło za rok z góry. Czyli, było raczej wiadomo, że niczego nie zaoferują zbyt szybko, bo wtedy straciły dochód. Potem facet zaczął używać Internet w celu znalezienia kobiety. Również za opłatami. Z tego co wiem, nikogo nie znalazł. Ale zaprzyjaźnił się z koleżanką z pracy i to trwało przez dłuższy czas.
  23. Zacznij od popytania znajomych. W dzisiejszych czasach wielu z nas ma do czynienia z prawnikami. Chociaż nigdy nie ma gwarancji, że będą dobrze wspierali cię w twojej sprawie. Oni mają układy i układziki między sobą. To jest nie do ogarnięcia do osób z poza branży.
  24. A czy kiedykolwiek pomyślałeś, że problemy psychiczne często są dziedziczne? Jest zwiększone ryzyko, że twój syn może mieć kłopoty już wkrótce. Jeżeli chcesz aby dorastał w toksycznym związku, to nie gwarantuje to pomyślnych prognoz na przyszłość.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.