Skocz do zawartości

JoeBlue

Starszy Użytkownik
  • Postów

    4805
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez JoeBlue

  1. Kij w mrowisko. Ale się zrobiło poruszenie! Dewajtis otwarła pewien temat, nie aż tak ważne czy jest trollem. Jakiś procent racji ma, ale zagłosuję za Stasiem, bo t5o życie pokazuje faktami jak jest naprawdę. Te niewinne też potrafią wsadzić nóż w plecy i gdy im się uruchomią hormony potrafią robić rzeczy o jakich się połowie forum nie śniło. Nie są takie biedne jak się je przedstawia. Czemu sa ignorowane? Z kilku powodów. 1. Z tego samego co i mężczyźni. Żaden się nie umywa do tego gościa z Quataru co go widziałam na Instagramie. Żadna się nie umywa do tej co ją widziałem na Instagramie. 2. Nie są ignorowane. Są najeżone. Trzeba przejść góry i morza przepłynąć, żeby zechciała odwinąć swój kokon niewinności i odpowiedzieć "cześć" a czy się przejdzie tor przeszkód na to szansa jest bardzo niewielka. To oczywiście jedynie wierzchołek góry lodowej. Temat nie do rozwiązania a moim zdaniem to media są winne. Wprawdzie ułatwiły kontakty, ale nie nauczyły jak wybierać spośród setek ofert, jak rozpoznać prawdziwą itd. A gdy już wszystko się wie uruchamiają się motylki i wszystkie zasady idą w diabły. Jednak zważywszy, że to kobiety mają ostatnie słowo to na nie składam ciężar odmiany sytuacji. Niech dają porządnym chłopakom to wykształcą pokolenie porządne. Jeśli będą dawać draniom mężczyźni się zaadoptują, zostaną draniami, bo się im to po prostu opłaca. Mężczyźni są logiczni w swoim postępowaniu, przynajmniej o wiele bardziej niż kobiety.
  2. USA jako miernik normalności to słaby pomysł.
  3. W Izraelu żołnierze grzeli się psami gdy było zimno. Może lepiej powiedzieć "od psów". Gdy noc była bardzo zimna spali pomiędzy dwoma. Rybki? Nie lepiej wziąć babę zimną jak ryba? Na ocieplenie klimatyczne będzie jak marzenie. Zaczynam się gubić. Akwarium bez rybek, kominek bez ognia, jeszcze tylko brakuje basenu bez wody i chłopa bez jaj i będzie komplet.
  4. O Ego można by było spytać Bonda. Gdyby żył. Miał bardzo duże, wiele jego panienek to stwierdzało.
  5. 1. Dobrze. 2. Jest zasada: Jeśli masz przeginać to w górę. Lepiej dawać projekcję, że jesteś wspaniały, niż że jesteś pierdoła. To przecież podstawowa zasada, wady się ukrywa, zalety uwypukla. 3. To cholerstwo wyleźć nie chce za nic. Pieprzone geny zbawicieli samic zakorzenione są w nas lepiej niż wirusy. Jak nano-boty czy inne takie w ostatnim Bondzie.
  6. https://therationalmale.com/2011/09/22/dream-girls-and-children-with-dynamite/
  7. 1. Robić to co się chce robić. 2. Ale nie mamy i ty nie masz. Za to masz resztę życia, żeby robić to co chcesz. Jest jeden warunek: Trzeba wiedzieć co się chce. I ostrzeżenie: Uważaj! Los bywa złośliwy i daje ludziom to co chcą. Wtedy zaczyna się zabawa.
  8. 1. Owszem, przyroda nie rozjechana przez człowieka jest najlepsza. Ciekaw jestem jednak, czy chciałby jeść tego łososia i inne naturalne, nieskażone rzeczy, mieć za darmo opał i nie płacić czynszu ani za prąd mieszkając tam na stałe. 2. Tu się nie zgodzę, choć logika w tym jest. Była nawet w Polsce taka sytuacja, że były dwie partie bardzo silne, ale obie bez większości. Kto wtedy był prawdziwym panem? Ten kto miał 2-3% głosów, dokładnie nie pamiętam. Był języczkiem u wagi, przechylała się tam gdzie on zdecydował więc trzeba go było kupować a cena wygrania licytacji szła pod niebiosa. Nazywał się Roman Giertych. Przy pięciu partiach czy krajach nigdy nikt nie doszedłby do zgody i wszystko szło by żółwianym tempem. Unia ma wiele więcej, ale tu się kończy na grupach krajów, bo tak to nawet nie uchwaliliby czy słońce ma świecić w dzień czy w nocy.
  9. Zmienię kolejność odpowiedzi, bo to będzie miało więcej sensu. 3. Jak najbardziej. 2. Jak najbardziej. Jednak ludzie chcą sprawiedliwości, wierzą że zły uczynek zostanie ukarany i zdarza się, że gdy tak się nie dzieje biorą sprawiedliwość we własne ręce. Tak rodzi się zemsta, choć niekoniecznie tak się nazywa i (bardzo) czasami jest po prostu sprawiedliwością. W ten sposób jednak człowiek się od kobiety nie uwalnia, all right. Po tym może poznać, że jest uwolniony, że jest mu obojętna. Jeśli jednak zastanawia się czy jest to znaczy, że nie jest. Pisałem już o tym. Pustkę po kimś trzeba zapełnić, to jest metoda na ratowanie się. Lepiej zapełnić czymś niż kimś, bo tylko spieprzy się życie tej zapełniającej osobie a sobie spali szanse na lepszą przyszłość. 1. Wtedy to nie jest zemsta tylko obojętność czyli "go to punkt 3." Extras: Jest taki tekst: "W nieszczęściach bliźnich nie wszystko nas martwi". Prawda, że miło słyszeć, że ex się przewiozła podczas przesiadania się na wyższą gałąź, bo gałąź się złamała a ona spadła na ziemię i zabolało? Ludzka natura.
  10. Różne techniki są, ale ogólnie cel jest jeden - wymazać, dojść do stanu obojętności. Mnie panie psycholog powiedziały, że dzieci gdy dorosną zrozumieją. Poszukaj(cie) jak król Salomon rozsądzał której kobiety jest dziecko, to was czegoś nauczy. Sztuka tkwi w tym, że chce się sprawiedliwości. Gdy jej nie ma przychodzi chęć zemsty. To uczucie, dobrze wykorzystane, to potężna broń, ale z bronią trzeba ostrożnie. Ex niech sobie poszaleje. Po każdym upojnym wieczorze przychodzi następnego dnia ból głowy, tu też tak będzie. A najlepszą zemstą, słodką jak usta dziewicy, jest widok jej spojrzenia gdy spotka ciebie z kobietą ładniejszą od siebie i zobaczy jak się do siebie "kleicie". Tak naprawdę, jeśli ktoś chce się wysilić, zaangażowałbym jakąś laseczkę do takiej roli. One to lubią, dopiec innej.
  11. Czyżbyś nie znał odpowiedzi na pytanie: "Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o [...wstawić co kto chce...]. Twój portfel były czystszy niż Dziewica Orleańska. Ja bawię się czasami, a właściwie przecież zawsze, w ciemno, bo tylko tak odkrywa się nieznane lądy. Jednak istnieją zasady gry, znajdziesz je wszędzie więc tylko telegraficznie. Żadnej kasy z góry, jedynie zapłata za wyświadczone usługi, żadnych pożyczek, w żadnym wypadku podawania swojego adresu i oczywiście drugi numer telefonu, przeznaczony tylko do celów seksualno-towarzyskich. 1. Wszystkim wystarczy, po prostu przelicznik zamożności faceta jest inny. 2. Chyba kiedy Putin odwiedzi Polskę. (TFU!!! Lepiej nie). 3. Popatrz jakimi samochodami jeżdżą ci uciekinierzy. Chciałbym taki mieć, ale nie byłoby mnie stać na ubezpieczenie. Jasne, że nie każda się na takiego gościa załapie. Jak wszędzie, w takim wypadku to oni wybierają. Są jednak jakieś statystyki potwierdzające ilość zawartych związków tego typu? Chyba ciut za wcześnie na to, ale bez nich twierdzić można wszystko. Równie dobrze słyszałem zdanie, że nie lecą aż tak bardzo, bo to co zwykle zapewnia facet im zapewniamy my wszyscy z podatków. Baby zadzierają nos do góry gdy państwo daje im kasę za posiadanie cipki.
  12. I nie ma innych sposobów. 1. Ofiary robię gdy mają cel jaki sobie postawiłem, nie gdy są spowodowane przez kogoś i gdyby nie ten ktoś nawet by mi do głowy nie przyszły. Co robią inni to ich sprawa, moimi ja się zajmuję. 2. Oczywiście. Fakt, że do tego potrzebne są geny i wychowanie albo/i doświadczenie życiowe ukierunkowujące w pewien sposób, jakaś kompozycja wydarzeń, okoliczności i przypadku. 3. I z tego co zauważyłem - permanentnym wychodzeniu poza strefę komfortu. Tylko idąc w nieznane możesz odkryć coś nowego, wtedy będziesz pierwszy i to ty spijesz śmietankę z nowego odkrycia a nieznane stanie się dla ciebie znane i inni będą przychodzić po radę, pomoc a ty na tym będziesz zarabiał. Dużo wynalazków zostało zrobione przypadkiem. Można i przegrać albo zginąć, owszem, nikt jednak nie gwarantuje, że tak czy owak przeżyje się jutro. 4. Dziękuję.
  13. Zmywanie, pranie, sprzątanie i takie tam to prace za które powinno dostawać się wynagrodzenie. Utrzymanie samochodu na chodzie, naprawianie go w sobotę u kolegi w garażu, cieknące krany, szwankująca lodówka/pralka/kuchenka/żelazko/telewizor, kołki w ścianach, malowanie - to przecież należy do obowiązków mężczyzny z założenia. Ma się penisa - trzeba zapierdalać a jak żony nie będzie akurat bolała głowa, to może coś się zdarzy. Bardzo może. Przystojny sąsiad jest o tyle ciekawszy od przewidywalnego męża, zawsze mówi "ależ pani piękna dzisiaj, jeszcze bardziej niż zwykle, aż mi dech zapiera".
  14. Jest tu kilka punktów. 1. Nie rzucałbym pracy szukanej pół roku z takiego powodu. Nic złego nie zrobiłeś. Przynajmniej jeszcze nie. 2. To wyciszanie itd to unik, tzw. excuses. Pewnie nawet byś się za tę lalę wziął gdybyś się nie bał. Inna rzecz, że jechać pod dyktando gościa, z którym później miałbyś cały czas do czynienia to ryzyko, owszem. Jednak wciąż to nie z nim byś się wiązał a siła wiązania też zależy od ciebie, możesz je zerwać w każdej chwili. To nie te czasy i nie ten kraj gdzie sądziło się mężczyzn, którzy obiecali kobiecie, że się z nią ożenią a potem tego nie dotrzymali. Patrzenie na kobietę to nie jest metoda ani na jej przywiązanie ani odwiązanie. Do patrzenia służy telewizor. Powiedziałbym, że ona wysyła ci sygnaly z mocą 20 Megawatów, ale faceci tego też nie zauważają, zbyt patrzą w głąb siebie zastanawiając się jak tłumaczyć takie sygnały. (Wiem to i po sobie). 3. Kobiety w jakiś sposób są stworzone do tego, żeby nam zakłócać porządek świata i to ma pewien sens. Gdy wszystko jest zbyt uporządkowane Prawo Chaosu upomina się o daninę. To tak jakby zrobić idealną szafkę, gdzie każde narzędzie ma swoje miejsce. Później potrzebujesz jeszcze jednego narzędzia i PLONK! Szafka jest do d*py, nie ma w niej miejsca na to nowe narzędzie.
  15. Mógłbym długo polemizować, ale jestem za trzeźwy i nie mam czasu. Jest taki tekst, też za długo byłoby opowiadać skąd go wziąłem: "Niewiele jest rzeczy jakich nie naprawi dobrze naoliwiony Kałasznikow". Reset jest za progiem, może nawet już się zaczął.
  16. To może być autodestrukcja, teleportacja, transcendencja albo mnemotechnika, sam wybierz, bo wiesz lepiej. A jak już się znudzisz analizami dojdź do wniosku, że nikt za ciebie tego nie naprawi a światu jest kompletnie obojętne czy przeżyjesz i jak przeżyjesz życie. Później możesz kontynuować rozterki albo wziąć się za ich naprawienie. Znam wiele zasad gry o życie, podam ci tę najkrótszą, bo nie chce mi się rozpisywać. Jeśli zabłądzisz w lesie i nie wiesz gdzie iść - idź gdziekolwiek, trzymaj się tylko wybranego kierunku. Jest jakieś prawdopodobieństwo, że z tego lasu wyjdziesz. Jeśli siądziesz i będziesz płakał nad swoim losem - my zapłaczemy nad tobą. Ludzie uciekali pieszo z Syberii i byli tacy co im się to udało. Poszukaj, poczytaj co przeszli, pomyśl, zmądrzej. Jeszcze krótko inna zasada: Jeśłi myślisz, że czegoś nie potrafisz - masz stuprocentową rację.
  17. Przecież można bzykać 15-latki. Może póki co warto jednak poświęcić trochę czasu na poznanie prawa, żeby wiedzieć co nam grozi? Ja różnie rzeczy robię i nie chodzi tylko o panienki, ale praktycznie zawsze wiem czym ryzykuję i nieraz mi się przydała ta wiedza. Nigdy nie zrozumiem ludzi, co chcą otwierać firmę a nie wiedzą, że istnieje ustawa o VAT, PDOF, KPiR, że już nie wspomnę o ich przeczytaniu. Do tego kodeks cywilny, karny, dla tych których interesuje broń też jest kilka ustaw. Jeszcze się wam nudzi i nie wiecie co ze sobą zrobić? Może w takim razie zajrzeć na snapa czy inne podobne g*wno? Ktoś spyta co ja wobec tego robię teraz tutaj? Wiem co robię. 1. Pomagam Ludzkości. 2. Mój mózg w tej chwili, pracując w tle, układa mój dzień, m.in. decyduje czy jechać dziś do jakiejś panienki, a jeśli tak to do której, czy sprawdzonej, czy może warto rozszerzyć strefę komfortu... itd. Jak widać mam co robić i bez żony.
  18. Zazwyczaj nawet przepełnia. Nie masz czasu na myślenie, bo cały idzie na spełnienie jej potrzeb. Nie ma też obawy, że kiedyś te potrzeby się skończą. Ci mężczyźni co budowali Kanał Sueski, kolej przez Andy lub robili podobne rzeczy, nie sądzę żeby zdziczeli a jeśli to w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Dziś gość żonaty i dzieciaty boi się sam spędzić noc w lesie a szczytem jego umiejętności jest wymiana niewymienialnej baterii w smartfonie po obejrzeniu instruktażowego filmu na Google. Za wbicie gwoździa się nie weźmie, bo na 99% wyląduje ze stłuczonym palcem na ostrym dyżurze a siekierą utnie sobie nogę.
  19. To jest najzupelniej normalne. Kobiety nie mają czasu testować facetów po jednym naraz. Tylko facetów krytykują za takie zachowanie, bo jak już jakiś jest do wzięcia, to nie chcą się nim dzielić, chyba że nie mają wyboru, bo facet wie co robić i nie dał sobie wyprać mózgu. Jedyne co tu nie pasuje to słowo "rodzina". Jaka rodzina?
  20. JoeBlue

    Witam :)

    Cześć siostro. Nie będziesz, ale tu się mówi prawdę a ta czasem boli a przynajmniej kłuje. Pewnie, że od razu znajdzie się kilku wspierających cię duchowo, tak działają geny samców, ale jeśli szukasz prawdy to ją znajdziesz i niekoniecznie ci się spodoba, bo koniec końców jesteś samicą a to ciągnie za sobą pewne uwarunkowania. Prawda otwiera oczy na świat ale nie zmienia go. Zmienia tych co chcą się zmienić. I zapewniam cię jeszcze raz, że to boli, wielu z nas ją odchorowało.
  21. Jeden chce się depilować wszędzie, inny żeby mu rosło. Jeszcze rozumiem kobiety, bo one tak mają. Jedna robi "gofry" na głowie, ta z kolei co ma piękną "afrykankę" na głowie prostuje te włosy. Czemu nie być zadowolonym z tego jak jest? Nie tu jest pies pogrzebany.
  22. Mają cichodajki, ale te dają wyjeżdżając, bo u siebie za łatwo nadziać się na znajomego czy nawet rodzinę. Dwie czy trzy oficjalne dziwki noszą głowę w chmurach, bo nie mają konkurencji.
  23. Najgorzej jest trzymać się reguł bez elastyczności. Drobne detale - to to co mówi jak naprawdę jest. Jeśli lala proponuje inny termin, to znaczy że naprawdę w pierwszym nie może. Inaczej by tego nie robiła.
  24. Panowie. Nie ma się co martwić zawczasu. Prócz rządzących jest jeszcze Prawo Chaosu i ma silniejszą władzę. Ostatnio widać, że wzięło się do roboty, bo za duży porządek się zrobił. Niekoniecznie za kilka lat będziemy jeździć samochodami sterowanymi zdalnie z biurka ministra komunikacji. Może się zdarzyć, że będziemy je przerabiać na napęd gazem drzewnym.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.