radeq

Jakiego pocieszyciela? Przecież w tej sytuacji jedziesz na ostro i z dużym prawdopodobieństwem wchodzisz w laskę jak w masełko.

Pytanie tylko ilu i co ukończyło.

Gorszy tzn?

A co nie ma swojej ceny? "Słabsi" zawsze byli dymani, a aktualnie możesz robić niemalże co tylko zechcesz, a że 99% osób nie korzysta z tej okazji... może człowiek nie jest stworzony do korzystania.

A walczyłeś kiedyś o przetrwanie? bo gadasz jakby to była miła zabawa, gdzie 3/4 dnia leży się do góry brzuchem.

A jaki to niby jesteś wolny, gdy musisz zdobywać pożywienie i walczyć o byt?

A jak wlejesz do jakiegoś przezroczystego pojemnika i popatrzysz na to z białym tłem to widać różnicę?

Mam harem niewolnic seksualnych, które mnie utrzymują, a na pytanie czego szukam na tinderze odpowiadam tak samo, najlepsza była jedna, która powiedziała, że ona nie będzie, tydzień później ssała po same kulki... no ale po miesiącu się skończyło, nawiązując do tematu o ssaniu i połykaniu.

Test z tindera, dwa profile: 1. Prezes zarządu, fotka w garniaku, jedna neutralna, jedna z hobby. 2. Dość ciekawa praca fizyczna, ekstremalna, ale też brudna, fotki z pracy + jakaś neutralna. Ilość par taka sama (200-300 w tydzień), pierwszy kontakt w sumie podobny, chociaż łatwiejszy dla 1 profilu, ale bardzo szybkie olewanie w przypadku 2 profilu, chyba tylko jedną matkę bzyknąłem. Także ten, laska musi się pochwalić psiapsiółom kim jest jej facet.

Potwierdzam oraz "nie ciągnij za włosy" bo mi wypadają No i nie pytasz co Ci zrobić na śniadanie, tylko: "jakie makro masz na śniadanie?"

Weź wrzucaj gdzieś te streamy z opłatą 10-20 zł za odcinek

eeee tam, mówisz wtedy od razu "no to za karę robisz kolację następnym razem" i patrzysz na odpowiedź, jak padnie coś ala "pfff", no to już wiesz co robić

Pierdol liczenia, rób jeden dzień postu w tygodniu

I wtedy ona jeszcze bardziej niekomfortowo będzie się czuć

Czemu powoli? a kto Ci sprawdzi tak w ogóle czy coś jest używane? a nawet jeśli będzie wiedział to co z tego?

Przecież to podstawa podstaw...

No ale im większe napięcie, tym większy zjazd, więc i tak na jedno wychodzi, a im dłużej czekasz tym większe masz wyobrażenie o sexie, także rozczarowanie będzie większe. W moim wypadku laska musi być atrakcyjna żebym się nie znudził, w dodatku musi mnie przez neta od czasu do czasu nakręcać fotkami, w przeciwnym razie po seksie od razu mam ochotę od niej spierdalać i porobić swoje rzeczy.

Kolega mi polecił żebym wziął vivaro albo trafica w benzynie i sobie zagazował.

A jak w związku to już Ty płacisz? i czemu za paliwo tylko Ty?

No, że jak sobie sam ogarniasz klientów i prowadzisz działalność, to można na tyle dużo zarobić, że nie opłaca się pracować w Norwegii pod kimś.

"Przecież masz firmę..."

na gmaila dochodzi, na o2 nie, na op chyba też nie, ale nie pamiętam teraz na którego maila założyłem 2 konto, dopiero przy trzecim się udało

Najlepsze są korpo laski po np politologi chorwackiej, robiące księgowość dla chorwackich firm Da się? da.

Żadne gówno tego typu, jak już, to ma być konkret spinning + spd najlepiej. Na moim aktualnie suszą się dwa ręczniki kupiłem za jakieś śmieszne pieniądze na olx.

Zastanawiam się nad średnim dostawczakiem, tzn coś ala Vito albo Vivaro, żeby miał trzy siedzenia z przodu, a z tyłu tylko paka, budżet ok 20 000 zł. Coś macie polecić?