Skocz do zawartości

rejdi

Starszy Użytkownik
  • Postów

    434
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    50.00 PLN 

Treść opublikowana przez rejdi

  1. Mamy założenia i ,,ustaliliśmy" - z tego słowa miała bekę pewna część forumowiczów, bo z zasady to co się ustala ze swoja dziewczyną nigdy nie przynosi skutki i w zasadzie mają rację; że zaręczyny będą za 4 lata, a ślub w najlepszym przypadku 1,5 roku później. Aktualnie mam 25 lat. Wiem, że wszystko może się zmienić z dnia na dzień, poprzez jakąś śmieszną, z dupy wziętą akcję. Staram się trzymać ramę i jak n arazie jest ok, chociaż czuję, że po woli od czasu wyprowadzki zaczynam nawalać i chyba czas, aby ktoś mnie postawił do pionu.
  2. Ja z drugiej strony nie potrafię przebić bariery 2 tygodni. A ostatnio wpadłem w ciąg.
  3. To żeś mi wylał kubeł zimnej wody na głowę. Ja jestem aktualnie od 3 lat w związku z kobietą, bez żadnych zobowiązań no, ale z perspektywami ślubu i posiadania dzieci w przyszłości. To co mam się rozstawać? :/. Czy nic jeszcze nie może się ułożyć i wszystko z góry jest skazane na moją porażkę, gdybym chciał wcielić w życie te przyszłe perspektywy?
  4. Możesz się wybrać w spontaniczną podróż samochodem lub pociągiem. Spróbować jedzenia, którego nigdy wcześniej nie jadłeś.. Przenocować się latem w samym śpiworze na świeżym powietrzu, obserwując zachód słońca.
  5. Brazylijska telenowela nie powstydziłaby się takiego scenariusza.
  6. Właśnie dzisiaj zapukała do mojego pokoju laska, z która kiedyś świrowałem. Poszedłem akurat umyć kubek do kuchni a ona za mną wpatrzona jak w obrazek. Tam kilka zamienionych słów na zimno, gadka szmatka. Od razu spytała kiedy zdałem prawko bo widziała mnie jak przyjeżdzam nowym autem. Spytałem się jak jej idzie szukanie księcia na białym rumaku. Odpowiedziała, że słabo. Oczywiście zlałem ją pod pretekstem tego, że muszę się uczyć do niemieckiego i poszedłem do swojego pokoju. Nie pomyślałem chujem i cieszę się z tego. Mam nadzieję, że ta kwestia już skończona.
  7. Paliłem trawkę - raz na jakiś czas jest okej, ale też bez przesady, że co miesiąc. Jeśli chodzi o stan, to podczas palenia miałem problemy z koncentracją na czymś przez dłuższy czas. Po odstawieniu palenia koncentracja się polepsza, ale jednak minimalne ubytki niestety zostają. To samo mam z pamięcią. Wpadać w ciągi i palić codziennie trawki się nie opłaca, bo coraz mniej to klepie i po jakimś momencie dochodzi się do kulminującego momentu, gdzie po spaleniu czujemy się identycznie jak przed spaleniem. Jak ktoś ma jakieś chroniczne stresy i nadmiar obowiązków, bóle (których nie da się wytrzymać) to polecam, ale nie przesadzajmy i dbajmy o naprawdę dobre źródło, bo można wpaść na niezłe gówno, które ryje beret. Tyle w temacie.
  8. Ja takich stricte biznesowych książek dbających o rozwój finansowy i podpowiadających jak mnożyć kapitał nie czytam - pomijając to forum oczywiście. Jeśli chodzi o ogólną tematykę dotyczącą ekonomii i praw rynku to polecam serię książek Song Hongbinga - ,,Wojna o pieniądz". Ale też nie łykać wszystkiego co tam jest napisane jak pelikan, bo recenzje są mieszane. Może coś z rachunku kosztów? Ja aktualnie zgłębiam wiedzę z zaawansowanego rynku instrumentów pochodnych - dokładnie to opcji. Do tego krótkoterminowa analiza techniczna. Potrzebne mi to jest do pracy magisterskiej, i nie wiem czy Cię taka szczegółowa wiedza zadowala. Ale to dobra alternatywa i znając rynek opcji można swoje ugrać.
  9. Zgadłeś ?. Całkiem rozsądne rady. Staram się zapisywać konkretne rady, czytając książki. Czytając książki zapamiętujesz jednak w najlepszym wypadku te 15-20%.
  10. Aby dobrze zdywersyfikować portfel to musiałbyś zainwestować w akcje ok. 10 spółek i to najlepiej różnych branż. Dobra zasada mówi, aby udziały w portfelu inwestycyjnym wynosiły nie mniej niz 25% i nie wiecej niż 75% akcji i obligacji, ale Twój kapitał jest za mały na tworzenie takich strategii inwestycyjnych. Z kwotą, która posiadasz nie jesteś w stanie tego zrobić, bo zyski, które mógłbyś w przyszłości osiągnąć będą praktycznie zerowe. Jeśli idziesz w giełde to z taką kwotą musisz zaryzykować inwestując w akcje albo obligacje. Obligacji narazie nie polecam bo stopy procentowe od nowego roku poszły w górę. Jeśli chcesz w ostateczności nabyć jakieś akcje jednej spółki (długookresowo) to zwróć uwagę na kilka rzeczy. - zadbaj o to, aby wskaźnik cena/zysk był jak najmniejszy, - nie inwestuje w debiuty giełdowe, - znajdź spółkę, która osiągała stabilne zyski z tendencją rosnąca na przestrzeni minimum 10 lat, - fajnie, jeśli wartość społki jest mniejsza od kapitału obrotowego netto, - nie kupuj przewartościowanych akcji, - nie polecam akcji śmieciowych (tzn słabych spółek) i z drugiej strony też akcji wielkich kolosów (ich akcje są zazwyczaj drogie, zaś gwałtowny, dobry skok do przodu jest mało prawdopodobny, ze względu na poziom skomplikowania; dobrej jakości spółki z potencjałem rozwoju beda ok, - spółki dywidendowe, tak jak wspominałeś będą ok, ale nie należy opierać swojego wyboru tylko na tym elemencie.
  11. Ja w supermarketach tak naprawdę nie kupuje nic, oprócz orzechów, jakiś ryżow, kasz, wód, masła orzechowego, jakiegoś smalcu do smażenia (chociaż lepiej kupować je w bardziej zaufanych sklepach), serków wiejskich mrożonych warzyw i tuńczyka w puszce od czasu do czasu. Taka żywność, jak świeże owoce, warzywa i mięso kupuję tylko w dobrze wyselekcjonowanych sklepach, albo kupuję od teściów brata.
  12. Jestem zdziwiony, że Twoja żona odkryła przed Tobą swoje najtajniejsze karty. Po przerobieniu różnych wątków na tym forum, wyrobiłem sobie świadomość, że kobiety nigdy tego nie robią. A tu taki zonk z mojej strony. Ale takie niezobowiązujące wasze życie na chwilę obecną, oprócz wychowania dzieci, mogło mieć na to jakiś znaczący wpływ.
  13. Treningi mam o 20:30 i po wyrzucie endorfin, po treningu za cholerę nie mogę zasnąć. Wiercę się i wgl mam nadmiar energii. Chciałbym spokojnie zasypiać.
  14. Ja od jakiegoś czasu zacząłem zdrowo się odżywiać i trenować sztuki walki. Zdałem sobie sprawę ostatnio z najczęstszego błędu jaki popełniałem. Wiesz jaki to był błąd? Chciałem w krótkim odstępie czasu osiągnąć bardzo dobry wynik i nie dążyłem do celu małymi kroczkami. To mnie zgubiło. Aktualnie, bez względu na to jak mi idzie to nie odmawiam sobie od czasu do czasu przyjemności w postaci jakiś słodyczy lub wypicia browarka. Rzucenie wszystkich negatywnych cech przyjdzie z czasem, ale trzeba mieć determinację i wzmacniać swój charakter, tzn. regularnie chodzić na treningi (nawet kosztem oklepanej facjaty od osób, które są lepsze i dłużej uczęszczają na treningi) i regularnie stosować dietę, choćby miała ona nie być idealna, a nawet daleka od ideału. Chodzi o to, że malutki krok, jaki pewnego dnia będzie to np. zastąpienie białego pieczywa, ciemnym. Krótko mówiąc, nie ma co się rzucać od razu na szerokie morze. Wszystko przyjdzie z czasem i będziesz z siebie zadowolony z tego względu, że inni stoją w miejscu i się nie wzmacniają, a Ty dążysz do ustalonego celu krok po kroczku.
  15. Można sądzić, że ten ,,mały ZUS,, to taka stricte propagandowa rekompensata, która ma przysłonić nowe obciążenia podatkowe w roku 2019, które poniesie przeciętny przedsiębiorca i Kowalski. Te zmiany na + dla Polaków nie są w ogóle proporcjonalne do wzrostu różnorodnych opłat, które poniesiemy. To taka zagrywka, uważajmy na takie sztuczki. Tak samo kwestia dotyczącą zwrotu części zapłaconego przy zakupie oleju napędowego podatku akcyzowego.
  16. Ja jak załatwiam jakieś sprawy to mam tendencję do tego, aby zadawać dużo pytań, chociaż z perspektywy osoby siedzącej i udzielającej mi pomocy mogą być to banalne pytania. To wprowadza osobą stojącą lub siedzącą na przeciwko mnie w frustrację. Niestety tak samo mam na uczelni i z tego powodu niektórzy patrzą na mnie z politowaniem, lecz jeśli chodzi o rozwiązywanie jakiś bardziej skomplikowanych problemów to idzie mi to całkiem nieźle. Jednak w niektórych dziedzinach widać braki w podstawach. Jeśli widzę, że jakiś pracownik danej instytucji denerwuje się na mnie, to staram się go sprowadzić do apogeum tego zdenerwowania. Z racji tego, że pracuje tu i ówdzie to nie może tego zrobić bo musi mieć szacunek do klienta. Sprowadzam pracownika do tego apogeum zdenerwowania, zadawając proste pytania, na które mógłbym sam znaleść bez problemu odpowiedź, ale szkoda mi na to czasu, skoro mam przed sobą osobę kompetentną do tego i mogącą udzielić mi odpowiedzi na to pytanie. Czyli ze względu na swój spokój i opanowanie mam dwie pieczenie na jednym ogniu, bo osoba zza lady i tak w pysk mi nie da ?.
  17. Myślałem, że na tym stole są posypane kreski ?.
  18. Ja mam pytanko. Jakie polecacie elektrolity? Po treningu jeszcze troche łapią skurcze, ale jest już lepiej. Na chwilę obecna biorę tran i magnez ale chcę się też wspomóc jakimiś elektrolitami. Z dietą nie jest najgorzej i na najbliższych dniach jeszcze ją podreperuje. Jakie dobre elektrolity polecacie?
  19. Tak, któregoś razu czytałem to powierzchownie. Lecz mi chodzi o wydobycie z tego esencji tak, aby Pani germanistka się nie wzburzyła i mnie gorzej nie potraktowała ze względu na to co napisałem, ale z drugiej strony też, aby móc przemycić trochę prawdy ?.
  20. Nie wiedząc, gdzie wstawić ten temat, proszę o przeniesienie, jeśli pasuje on bardziej do innego działu. Temat nietypowy, a bardziej prośba o pewne wskazówki. Muszę napisać krótką, gdzieś na półtorej strony A4 pracę z niemieckiego na temat: Jak są traktowane kobiety w Polsce? Ze względu na niemały bagaż doświadczeń tutejszych forumowiczów i ogólną idee forum pasującą do tego tematu, proszę o wskazówki co mógłbym napisać nie przesadzając ani w jedną, ani w drugą stronę :).
  21. Moim zdaniem istnieje realne, duże zagrożenie przyszłych zachorowań na raka. Nie wydaje wam się dziwne ulokowanie maszty w pobliżu skupisk blokowisk? Podobno już w Danii wdrożyli testowo 5G i ptactwo, które latało w okolicach masztów padało jak muchy. Nie rozumiem też tej pogodni za większą szybkością neta, skoro i tak już jest duża i dla zwykłego Kowalskiego większa nie jest potrzebna. I co ta technologia da? To, że będzie można sterować lodówka za pomocą pilota, lub większością rzeczy do których manipulacji potrzeba ludzkiej ręki? To się napewno w przyszłości negatywnie odbije. Już się odbija.
  22. Rozsądna i przemyślana deklaracja. Niektórzy nie potrafią małymi kroczkami i od razu rzucają się na głęboką wodę przysięgając nie wiadomo jaką ilość zmian. Powodzenia, bo cel bardzo możliwy zrealizowania ?.
  23. Dobroć i życzliwość dla innych podczas świąt jest to moim zdaniem wpojony nam subiektywny mechanizm, który rzadko kiedy jest uzewnętrzniany prawdziwymi uczuciami. Takie zachowania wspomaga w tych dniach ogólnodostępna propaganda pomagajacą sterować ludzkimi (nienaturalnymi) instynktami. Cały rok bombarduje się ludzi negatywnymi newsami, to z punktu widzenia ,,władców tego świata", chociaż raz w roku warto zbadać zachowania ludzi spojonych głównym celem świętowania i sprawdzić, czy są w stanie zagrozić jeszcze systemowi i czy spajają ich wspólne więzy i interesy. Te dni są jakby medialnie wspomagane i jest przeprowadzane badanie, gdzie próbie poddawana jest możliwość odrodzenia takich więzi, choć z grubsza ,,wielcy tego świata,, moim zdaniem mają świadomość, że ich nie ma. Z mojego doświadczenia tych dwóch dni nie ma żadnego spoiwa, oprócz fizycznych przygotowań i brakuje tutaj jakichkolwiek głębszych refleksji na jakikolwiek ważniejszy temat.
  24. Tak na marginesie duża i zaskakująca zmiana na niekorzyść przedsiębiorców, było wdrożenie jednolitego pliku kontrolnego, który zbierał elektronicznie wszystkie transakcje podlegające opodatkowaniu (miało to niby ograniczyć wyciekanie pieniędzy z ,,nieszczelnego vat'u", a tak naprawdę był to kolejny etap inwigilacji pod względem wydatkowania pieniędzy). Z tego co wiem, dane te wciekają do Microsoftu, który ma niestety bardzo obszerną wiedzę dotyczącą koniunktury gospodarczej. Niestety w tym kraju wszytsko stoi na głowie i od nowego roku możemy liczyć zapewne na nowe restrykcyjne prawo dotyczące przedsiębiorców jak i nas, zwykłych obywateli. Najbardziej pod górkę po nowym roku będą mieli rolnicy, ze względu na fakt upaństwowienia wody i zakładania liczników na studnie, narzucając przy tym limity wydobywania tejże wody. Krótko mówiąc i tak już dogorywający przedsiębiorcy pokryją z własnej kieszeni koszty utrzymania aparatu biurokratycznego. Jak rolnicy upadną to już nie będzie co zbierać z wielowiekowego dobrobytu budowanego przez nasz naród. Jesteśmy największymi niewolnikami Europy i coś czuję, że w niedalekiej przyszłości będą się starać tutaj stworzyć drugi Bangladesz, o ile ,,My,, na to pozwolimy. To będzie nasz test i weryfikacji zostanie poddane nasze przywiązanie narodowe i posiadanie ,,duszy narodowej,, jako jedna z największych zagwostek wielkich tego świata.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.