Master

Nie bawię się w zakładanie tych masek od ponad roku. Zakładam tylko jak potrzebuję coś załatwić, a nie mam czasu i ochoty na awantury. W podobnej sytuacji, w sklepie osiedlowym ostatnio powiedziałem z uśmiechem, że zapomniałem maski i wezmę następnym razem, a teraz proszę skasować moje zakupy. Zero agresji z mojej strony, stanowczy i pozytywny ton, kasjer się uśmiechnął i skasował. W dużym markecie, ochroniarz poprosił o założenie maski na wejściu, założyłem i zdjąłem po wejściu na 10 metrów wgłąb sklepu. Na stacji benzynowej, jakiś gość w kolejce zaczął coś mówić, że pozarażam wszystkich bez maski, to udawałem że nie słyszę, odebrałem hot-doga i wyszedłem. Ogólnie, to w 8 na 10 sytuacji nikt mi nie zwraca uwagi, a wchodzę do sklepów restauracji, na pocztę itp. Mam też pisemne zalecenie od lekarza, żeby nie nosić maski. Nie używałem, tłumaczenie się z takich rzeczy przed kasjerem byłoby dla mnie trochę uwłaczające. Dzisiaj spotkał mnie smutny widok, a mianowicie 30 stopni, a 90% ludzi na zewnątrz nosi maski na twarzy. Spotkałem też dawną koleżankę, miała maskę pod nosem. Po minucie rozmowy chyba poczuła się głupio, bo w trakcie rozmowy całkowicie ją zdjęła.

Fakt, codziennie inna laska to jest dla większości prawdopodobnie bariera nie do przeskoczenia. Ale weź pod uwagę, że on przez ten tydzień pewnie nic innego nie robi, tylko podbija do kobiet. Więc powiedzmy z 95% kobiet mu nie wychodzi, ale statystyka jest po jego stronie i finalnie te kilka % przekłada się na 8, w ciągu tygodnia. I też nie wiemy, co to były za kobiety, często widywałem Mokebe na imprezach z przeciętnymi i grubymi laskami, którymi ogarnięty Polak nie byłby w ogóle zainteresowany. Swoją drogą, w niektórych krajach Azji, jako biały człowiek będziesz miał łatwiej, niż Mokebe w Warszawie.

Mówiąc taki tekst do dziewczyny, poza skrajnymi wyjątkami, ona widzi Cię jako kolejnego cwaniaka i janusza podrywu. Większość facetów, nie wie co powiedzieć, kiedy dziewczyna mówi, że jest zajęta, więc rzuca coś w tym stylu. Lepiej to zignorować i zmienić temat, bez próbowania bycia śmiesznym na siłę - inaczej lądujemy w szufladce "kolejny zdesperowany/napalony koleś". Z doświadczenia wiem, że taki Chad może przeszkodzić w podrywie, na samym początku znajomości, kiedy może łatwo przekierować uwagę na swoją osobę. Jeśli dziewczyna spędziła z nami odrobinę czasu i widzi w nas wartość, to żaden Chad nie powinien być straszny.

Temat powinien brzmieć "Życiowe problemy Chadów w praktyce"

@Mosze Red Czy używasz tego auta do jazdy codziennej? Nie przeszkadza Ci całkowity brak tylnych siedzeń? Przydają się, żeby przewieźć coś większego, zabrać znajomych, albo do spotkań zapoznawczych z paniami

Nie gwarantują, to nie komuna Natomiast znalezienie takiej pracy, nie jest specjalnie trudne, jeśli spełniamy powyższe kryteria. Oprócz tego, trzeba się umieć odpowiednio sprzedać rekruterowi. W dużym mieście, 5k brutto, to jest bardzo realna kwota na start, jeśli mowa o zagranicznych korpo. W mojej branży (nie jest to IT), mamy kilkadziesiąt osób w departamencie i nie znam nikogo, kto zarabiałby mniej (z wyjątkiem stażystów), a zdarzają się ludzie tuż po studiach, którzy wcześniej byli tylko na jakichś praktykach. Mój kolega, który nie ma studiów i jest w miarę komunikatywny po angielsku, pracuje właśnie za taką kwotę.

Z tym tańczeniem to jest tak, że nie przypominam sobie, żeby jakakolwiek dziewczyna, z którą przyszedłem do jakiegoś towarzystwa, tańczyła sobie z innymi. Takie sytuacje miały miejsce jedynie kiedy ja, w tym samym czasie tańczyłem z jej koleżankami. Nie wiem czemu, ale inaczej wydawało by mi się to dziwne. Nie mówię, że to od razu musi znaczyć coś wielkiego, ale dla mnie takie zachowanie, to red flag. Przypominam sobie jeszcze sytuację jak mieliśmy małą kłótnię z byłą dziewczyną w klubie, na imprezie gdzie było sporo jej znajomych. Wyszedłem się przewietrzyć na 20 minut, jak wróciłem to tańczyła z kolegą (po czasie wyszło, że chyba każdy z jej kolegów chciał ją wyruchać), ale jak mnie zobaczyła to przestała i wróciła do naszego stolika. Jak dziewczyna jest Tobą mocno zajarana, to z reguły nie będzie jej ciągnęło do tańczenia z innymi, jeśli jesteście razem na imprezie, bo po co

Są ludzie, którzy wychodzą na prostą z ogromnych długów. Masz o tyle łatwiej, że ich nie masz.

Jest uczciwa, ale tylko jak jesteś symetrycznym Chadem

Ja nawet lubię jak ktoś mi nie złoży życzeń, bo wtedy nie czuję się zobowiązany, żeby pamiętać o urodzinach tej osoby i jestem zwolniony z ewentualnego czucia się głupio, gdybym o takowych zapomniał. Nie mam daty urodzenia na FB, więc życzenia składa mi kilku najbliższych znajomych i ewentualnie koleżanki, z którymi się aktualnie spotykam. Dużo ważniejsze dla mnie jest to, że mam z kim się spotkać i o czym pogadać, dla mnie to jest realna wartość.

Rozumiem Cię, bo mam tak samo, chociaż zabawnie to brzmi z boku

A już widzę, patrzyłem w to co jest zaznaczone na czerwono i nie mogłem ogarnąć

O co w tym chodzi?

@wrotycz Szacunek dla Ciebie, że nie przyjąłeś bezprawnego mandatu. Dzięki takim jak Ty, jest jeszcze jakaś szansa, żeby zatrzymać tę karuzelę spierdolenia.

Paradoksalnie, do mało ambitnych prac jest najwięcej kandydatów, a więc spora konkurencja, przez co dostać się nie zawsze jest tak łatwo. Zwłaszcza w obecnych czasach, gdzie sporo branż (gastronomia, fitness, hotelarstwo itp.) zwolniło pracowników, którzy mogą teraz aplikować gdziekolwiek, byle by przeczekać ten trudniejszy okres. Masz skończone jakieś studia? Znasz język obcy? Jeśli tak, to możesz uderzać do korpo, gdzie na wejściu dostaniesz płace w okolicy średniej krajowej. Rozważyłbym też wyjazd za granicę.

Trzeba opłacić składkę członkowską w wysokości 0.1 BTC A tak serio, to zagadaj do @smerf, jako admin może dodawać nowe osoby.

Jak można tyle zarobić w dwa lata, mając farta. Kupiła Bitcoiny? Jak słyszę takie historie, to zawsze wypytuje i staram się znaleźć jakiś element, który może pozytywnie wpłynąć na moje życie.

Jeśli faktycznie wierzysz w dane projekty, to trzymaj. Nie ma co tak skakać między projektami, jeśli Twoje ruchy nie są poparte dużą wiedzą i odpowiednią analizą. Ja trzymałem ENJ przez pół roku, kurs był w miejscu, a ja byłem cały czas na zero, lub na niewielkiej stracie. Po pół roku nudnego holdowania, kurs wzrósł 20-krotnie, w ciągu trzech miesięcy.

O ile ta historia jest prawdziwa, to jestem daleki od przyklaskiwania takim akcjom. To co faktycznie Andrzej tutaj zrobił, to zwyczajnie zmarnował swój czas, oraz czas tej kobiety. Nakłamał co do swojego wzrostu, mówiąc ze jest wysoki, co jeszcze nie jest taką tragedią, w stosunku do tego, co wydarzyło się po przybyciu na spotkanie. Otóż, Andrzej ma tak żałośnie niska samoocenę, ze jest przekonany o tym, ze nie ma szans u atrakcyjnej dziewczyny i nawet nie próbuje swoich sil. To że olał ją jako pierwszy (właściwie bez powodu, bo była atrakcyjna, pojawiła się na czas i nie pokazała żadnej negatywnej cechy) to tylko mechanizm obronny zdesperowanego faceta, którego ego broni się przed już tylko kolejnym odrzuceniem ze strony kobiety. Jest różnica między pokazaniem swoich standardów i zakończeniem randki, jeśli pani źle się zachowuje, a taką akcją, niczym z przedszkola. Panowie, nie tędy droga

Jeśli jesteś zwyczajnym obywatelem i służby specjalne nie podejrzewają Cię np. o terroryzm, to nikt nie będzie monitorował Twoich wypłat z bitomatu. Kryptowaluty to nowa technologia i procedury, które wymuszą ściągalność podatków, pojawią się najprawdopodobniej za kilka lat. Jeżeli, ktoś nie chce zapłacić podatku, to są sposoby, żeby tego nie robić (legalne i nielegalne). W przypadku tych nielegalnych, to problem może się pojawić, jeśli zarobisz większą kwotę, której nie będziesz w stanie łatwo ukryć. Następnie, kupisz sobie za gotówkę nieruchomość, albo droższy samochód. Wówczas, bardzo prawdopodobne, że dostaniesz wezwanie z urzędu skarbowego i będziesz musiał się tłumaczyć, skąd miałeś na to środki. Z tego co się orientuję, to US może ścigać do 5 lat wstecz.

@Samiec:) To już nikt nie ma szklanej kuli Najlepiej rozłożyć zakup na kilka partii, bo nie wiadomo na pewno, czy to ostateczny dołek.

Korekta, rynek był przegrzany od tych dynamicznych wzrostów.

Kto obsrał gacie i sprzedał? Przyznawać się

@RENGERS Dzwoniłem do oddziału Flying Atom, powiedzieli mi że w przypadku płatności gotówką, muszę stawić się osobiście, zapłacić 50% zaliczki, a potem kolejne 50% przy odbiorze, za kilka dni. Czy to jest okej, tak to powinno wyglądać? Co w przypadku, jak będę chciał zamienić większą ilość złota na gotówkę, którą potem wpłacę do banku? Przy nieanonimowym zakupie, można łatwo udokumentować skąd mam pieniądze.

@GriTo Nie znamy Twojej sytuacji i nie wiemy przy jakich poziomach wchodziłeś, czy wrzuciłeś tam 5% swojego kapitału, czy oszczędności życia itp. Póki co nic nie wskazuje na to, żeby hossa miała się zakończyć. Ja trzymam, zacznę wychodzić trochę później, przy mam nadzieję wyższych poziomach. Samo sprzedawanie też rozłożę na kilka tygodni, albo nawet miesięcy.