Skocz do zawartości

Champion

Użytkownik
  • Postów

    208
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Champion

  1. Moja już się przyzwyczaiła, że tego dnia nie ma co liczyć na jakiekolwiek prezenty czy wyjście gdziekolwiek, bo już ją kilka razy zjebałem, że nigdzie nie idziemy bo wszędzie tłumy i poza tym niepotrzebne wywalanie pieniędzy w błoto, bo "walentynki" W tamtym roku nawet się razem nie widzieliśmy, bo oglądałem mecz Real - PSG z kumplami.
  2. Biedny chłop musi jeszcze w serialu grać pantofla...
  3. Wiem, że to konsekwencja kreowania tego obrazu przez media, ale słowo "konkubent" kojarzy mi się z gościem w białym podkoszulku na ramiączkach, dużym brzuchem piwnym, szlugiem w mordzie i browarem/flaszką na stole. Więc na prezent bym kupił 0,5 wódki, a matce kwiaty. Wszyscy będą zadowoleni. A na wspomniany small talk możesz rzucić temat ostatnich wydarzeń w Gdańsku, a później przytakiwać "tak, ma pani/pan rację" i rzucić tekst "ale, że Jurek chciał odejść...?" Ewentualnie temat polityki i później przytakiwać i zgadzać się z nimi. Musisz się z nimi utożsamić. Wtedy powiedzą, że dobry chłopak z Ciebie.
  4. W tym kraju, żeby Cię nikt nie wypierdolił na pieniądze, trzeba być: mechanikiem, budowlańcem, prawnikiem, ekonomistą, lekarzem, informatykiem, hydraulikiem. Ale i tak mając tą wiedzę, w tym kraju i tak znajdzie się ktoś, kto Cię spróbuje ojebać z kasy, jeśli zobaczy, że o czymś nie masz pojęcia, albo spierdoli coś swoją nie kompetencją. W tym konkretnym przypadku mowa o dentystach. Jeden mi kiedyś tak spierdolił leczenie, że musieli mi później usunąć wszystkie(!) szóstki. Na szczęście to jeszcze były mleczaki.
  5. Jest księżną SusSEXu, co by oznaczało, że manipuluje nim głównie za pomocą dupy.
  6. Jeśli lubisz pracować z ludźmi, masz dobre gadane (niekoniecznie, tego się można nauczyć) to możesz pójść w sprzedaż jako przedstawiciel handlowy, mogą to być jakieś usługi czy coś... Teraz firmy działają też na tej zasadzie, że płacą Ci dopiero jak coś sprzedaż, a Ty im wystawiasz umowę zlecenie i wtedy Ci wypłacają za to prowizje. Jak nic nie robisz, to oni nie ponoszą kosztów twojego utrzymania. To może być właśnie na zasadzie pracy dorywczej, a jeśli będzie Ci szło coraz lepiej to spokojnie się z tego utrzymasz, bo znam kilku gości, którzy tak pracują i widać po nich, że hajs się zgadza. Dodatkowym atutem będzie to, że nauczysz się szeroko rozumianych umiejętności miękkich, które wszędzie się przydadzą. No i oczywiście możesz wejść w branże, którą się interesujesz, bądź wydaje Ci się rozwojowa. Możesz się dogadać z jakąś firmą, że będziesz oferował ich usługi bądź produkty w wolnym czasie i zawsze coś wpadnie. Nie mam tutaj oczywiście na myśli zostania konsultantem avonu, czy sprzedaży innych gówien po znajomych tylko coś poważniejszego.
  7. W dodatku on siedzi trochę zgarbiony, a ona bardziej wyprostowana, co znaczy, że laska jest pewna siebie, a on nie. W konsekwencji tego ona patrzy na niego z góry, to doskonale obrazuje jej przewagę psychiczną nad nim. Gościu siedzi jak przysłowiowa mysz pod miotłą Jak pies, który wie, że coś przeskrobał i czeka, aż pan go skarci Wcale nie trzeba puszczać YouTube, żeby zobaczyć takie obrazki. Wystarczy gdzieś wyjść na jakąś imprezę, gdzie są pary i zobaczyć gości, co są pod pantoflem. Mowa ciała mówi wszystko. Choćby zaraz któryś pierdolił, że trzyma babę krótko, czy że on decyduje o czymś np. w domu to wystarczy spojrzeć właśnie na mowę ciała i wprawne oko zobaczy, kto rozdaję karty w związku. Nam, jako mężczyzną czytanie gestów, przychodzi o wiele trudniej, dlatego kobity są lepsze w tych wszystkich gierkach z flirtowaniem etc. A w konsekwencji widzimy coś takiego. Twarda, wyprostowana postawa ciała, głęboki ton głosu, zdawkowana, dobra gestykulacja i już byśmy gościa odbierali trochę inaczej...
  8. Kto kuzynki nie wyjebie, ten nie będzie nigdy w niebie
  9. Tanio nie będzie, miłość w dzisiejszych czasach kosztuje. Youtuber w dzisiejszych czasach to wzięty zawód. Zaraz jakaś następna kurwa się przypląta...
  10. 99% przypadków rozstań kończy się całkowitym zerwaniem kontaktów lub jakimiś przykrymi sytuacjami (delikatnie to ujmując ) Dla mnie zwykłe pierdololo pod publikę, obejrzałem do 4min, dalej nie dałem rady słuchać tej błazenady, zwłaszcza ze strony tego gościa. Zwyczajnie się upodlił i tyle.
  11. Z drugiej strony są ludzie co wrzucają swoje fotki i filmiki, czasami nawet z nie zasłoniętymi twarzami na zbiornik (taki portal dla swingersów, gdyby ktoś nie wiedział) Ja czasem nagrywam dla beki, ale w niedługim czasie potem kasuje, bo mnie to nie kręci... Ale wrzucanie fotek na taki zbiornik czy inne portale tego typu to już dla mnie hardcore, co o tym sądzicie?
  12. I tak najlepsze w tym temacie jest to, że jak jest jakiś produkt w sklepie i na nim napis "made in germany" albo "german quality" z grafiką niemieckiej flagi to się sprzedaje dużo lepiej, niż ten sam polski produkt stojący na tej samej półce. Mnie to odpycha. W kraju, gdzie Niemcy nas okupowali militarnie i ekonomicznie i w dalszym ciągu okupują ekonomicznie, głównie za pomocą Unii Europejskiej. No i największym klasykiem, jeśli chodzi o nazwę, jest tutaj przykład polskiej marki Kruger&Matz. Ja osobiście na ile mogę, staram się unikać niemieckich produktów na rzecz polskich, ale co to da tak na prawdę, skoro u większości ludzi w Polsce świadomość gospodarczo-ekonomiczna mocno kuleje.
  13. Jak lecimy z dziewczyną na ostro to lubię ją np brać od tyłu i krępować jej mocno ręce, wciskać jej mocno głowę w poduszkę, gdy jęczy z rozkoszy, ciągnąć za włosy i dawać takie klapsy w tyłek, że dupcię ma całą czerwoną, jeszcze długo po wszystkim. Głębokie gardło i mocne dociskanie przy robieniu loda też leci, ale w twarz jej jeszcze nie dałem, ani nie podduszałem. Nie kręci mnie to jakoś, więc nie odczułem w ogóle potrzeby robienia tego, ani o tym nie pomyślałem. Ale chyba spróbuje eksperymentalnie lekko jej przyłożyć bez uprzedzenia Zobaczymy co z tego wyjdzie i jak zareaguje. Wiem natomiast z mojego doświadczenia, że czasami trzeba laskę zerżnąć w taki sposób, pokazać siłę w łóżku i dominacje. Po tak ostrym seksie patrzy na mnie jak w obrazek haha Na pewno żadna by nie była zadowolona, gdyby jakiś facet na dłuższą metę obchodził się z nią cały czas delikatnie w łóżku.
  14. Jak o dzieciach mowa to właśnie mi się przypomniało jak ostatnio rodzina mówiła, żebym zrobił dziecko, bo kuzynostwo, wujek teraz porobili dzieci i jest ogólnie dużo dzieci w rodzinie w wieku 1-3lat. I argument, że powinienem teraz sobie z dziewczyną dziecko zrobić, bo jak później inne dzieci w rodzinie dorosną to moje dziecko nie będzie się miało z kim bawić, bo będzie za małe No jebłem. I zacząłem przy wszystkich mówić "Widzisz! musimy teraz zrobić!, chodź na górę, dajcie nam 10 minut." I później jeszcze pytałem dziewczynę tak, żeby wszyscy słyszeli "To idziemy to dziecko robić? Musimy, bo później nie będzie miało się z kim bawić!" Wszyscy patrzyli po sobie i możliwe, że dotarła do nich ich własna głupota... Jeszcze kuzyn walnął ostatnio dziecko jedno po drugim i teksty do mnie, że ślepakami strzelam itd. Też myślę, że tak jak ktoś już tutaj wcześniej pisał jest to spowodowane po prostu chęcią odreagowania i rosnącą presją związaną z kolejnym dzieckiem, a on po prostu widzi, że ja jestem wolny od obowiązków tego typu i mam wyjebane na własne życzenie sobie komplikować życie. Pomijając już sam argument, który jest z dupy, robić dziecko tylko po to, żeby się od czasu do czasu przy spotkaniach rodzinnych pobawiło z innymi dziećmi z rodziny, jeśli już coś, to pewnie by miało po prostu większość kolegów/koleżanek ze szkoły...
  15. Najlepsze połączenie to rimming, a potem z dupy do ust.
  16. Mam znajomego, który był szmacony przez swoją dziewczynę przed ślubem i mimo bardzo młodego wieku i braku wpadki, ciąży, ożenił się. Sam z siebie. Teraz po ślubie od razu dziecko. Dlaczego o tym piszę? Wyobraźcie sobie, że on mieszka u niej w mieszkaniu, wyremontowanym przez jej ojca i jeszcze pracuje u niego w firmie. Gościu już nigdy nie będzie miał nic swojego własnościowego. I jest pod pantoflem. Kombo! Żonka wie ile wypłaty dostaje, bo wystarczy że spyta się swojego ojca (o ile ojciec nie daje pieniędzy od razu swojej córce, a nawet jeśli nie to wiadomo, kto tymi pieniędzmi zarządza) I wyobraźcie sobie sytuacje, gdy np będzie chciał zmienić pracę. Wtedy też może mieć krótko mówiąc przejebane. A to jak go strofuje w towarzystwie to już mi się żal totalnie chłopaka robi... "Co tak stoisz?!", "Zdejmij tę kurtkę, buty" "Zachowuj się!" Kiedyś mu próbowałem przemówić do rozsądku, ale totalnie tkwi w matrixie. No cóż. Może kiedyś sam się obudzi. Byle bez większych konsekwencji psychicznych, zdrowotnych i życiowych. Chociaż w to głęboko wątpię...
  17. To może być dobre połączenie. Pod jednym warunkiem - alkohol ze sporym umiarem. Kilkukrotnie się zdarzyło i mnie ścinało, jakby Tyson mi zajebał gonga. Zerwane filmy. Jeśli już występuje połączenie trawki z alkoholem to łatwo stracić umiar i kontrolę nad sobą. A teraz jak zapale to alkohol mi nie smakuje. Jedno piwo pije 2-3h, a o wódce nie ma mowy...
  18. Z twarzy lekko upośledzona jak dla mnie, ciekawe jak wygląda bez makijażu
  19. W ogóle sama nagonka, bez wyjaśnienia omówienia sytuacji/zmian społecznych, które taki stan rzeczy powodują. Incele są traktowani niemal na równi z terrorystami. Jest nawet wyodrębniony spis "Akty przemocy" A z nagłówka można się dowiedzieć w sumie tyle, że to jest jakaś tam subkultura nieudaczników zrzeszająca się w internecie. Teraz spójrzmy tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Feminizm Jest to ideologia, kierunek polityczny (!), ruch społeczny. Proszę, proszę, tak gloryfikowane jakby to była kurwa jakaś dziedzina nauki, która ma zbawić świat ode złego... No i zero o jakichkolwiek aktach przemocy czy agresji z tym związanej. Nic. Ani słowa. Na tak obszerny artykuł tylko mała wzmianka "Spory w ramach feminizmu". To nie są nawet kontrowersje tylko jakieś tam spory. A czym tak na prawdę różni się wojujący, agresywny feminizm od ruchu inceli...? Myślę, że można by zestawić porównanie zjawiska zaciekłego, agresywnego feminizmu właśnie jako damskiego odpowiednika tzw. Inceli, bo patrząc obiektywnie to wojujące feminazistki nie różnią się zbytnio od opisywanej definicji inceli
  20. No to ja siedzę ze swoją dziewczyną na sylwestrze/domówce u rodziny, zwykła posiadówka... Siedzimy z dziewczyną na kanapie w pozycji pół leżącej i nagle shit test ze strony ciotki: "Podaj swojej dziewczynie kieliszek z winem" Ja trochę wybuchłem, że jak chce to sobie weźmie, ma ręce, poza tym nie jestem jej sługusem i nie będę latał jak piesek za każdym razem bo "zrób to, podaj tamto" Oczywiście pod koniec ton i akcent wypowiedzi przekształcony na żartobliwy, żeby nie było Męska część towarzystwa się śmiała, ale nie wiedzieć czemu babom nie było do śmiechu?
  21. Zapomniałem napisać najważniejszej rzeczy z tego wszystkiego, która jest w tym wszystkim najśmieszniejsza. Nie zgadniecie! Ona sama jest po rozwodzie... Ręce, kutas opadają normalnie...
  22. Zrób rozpis dnia, ale spróbuj nieco inaczej - Na kartce pod, albo koło zadania, które masz zrobić napisz co się stanie jeśli tego nie zrobisz, czyli jakie to będzie miało konsekwencje, negatywne następstwa. Można też z drugiej strony, zapisz sobie (niekoniecznie w formie planu dnia) jakie będą pozytywne następstwa jeśli coś zaczniesz regularnie robić. Chodzi tutaj głównie o dłuższą perspektywę. Przykładowo NoFap lub ćwiczenia fizyczne (siłownia, bieganie) w dłuższej perspektywie daje to lepsze samopoczucie, lepszą kondycję, zdrowie, więcej energii, dłuższe życie, co za tym idzie po prostu lepsza jakość życia. Wyznacz sobie długo terminowe cele. Wyobraź sobie co się stanie, w jakim miejscu i jakim człowiekiem będziesz, jakie będziesz wiódł życie za 5-10 lat, jeśli się zdyscyplinujesz i wprowadzisz każdego dnia samodyscyplinę. I zapisz to. Musisz po prostu mieć cel/ dłuższą perspektywę dla której to robisz. Ja właśnie zacząłem myśleć w ten sposób i robię ostatnio duże postępy jeśli chodzi o samodyscyplinę. Wyobrażam sobie po prostu, że jeżeli będę czytał książki, kształcił się, ćwiczył, zdrowo odżywiał i codziennie chociaż w minimalnym stopniu zmuszał się do samorozwoju i dyscypliny to za przykładowo 10 lat będę niezależny finansowo, zdrowy/nie będę chorował, będę mógł spełniać swoje pasje, marzenia itd
  23. Minęło 30 lat i jak tak dalej będzie szło to za niedługo znów powrócimy do gospodarki planowanej centralnie. Nie ma już dziedziny gospodarki, której przepisami nie lobbuje rząd. Na tacy teraz mamy przykład dopłacania do nierentownych kopalni węglą i importu tego surowca z zagranicy, a że prąd z węgla i cenzura na OZE, a głównie na wiatraki, brak dopłat do fotowoltaiki to prąd skacze w górę. Co robić? Będziemy dopłacać ludziom do prądu! (Ch*j, że z pieniędzy ludzi) Powoli się robi bardziej socjalistycznie w niektórych kwestiach jak za komuny. 500+, 300+, 1000+, Mieszkanie dla młodych (tylko się ożeń). Te leki refundujemy, a tych nie itd. Zamiast popuścić podatki, żeby gospodarka się sama rozwinęła bez ingerencji państwa... Właśnie czytam, że tysiące małych sklepików może upaść w związku z bardziej ograniczonym zakazem handlu w niedziele. Ostatnio w mojej gminie burmistrz wprowadził ustawę ograniczającą handel alkoholem. Na terenie całej gminy nie kupi się alkoholu od 23 do 6. Mnie to tam lata bo i tak praktycznie nie pije, ale weźmy przykładową sytuację, że ktoś jedzie przejazdem (np wraca z wakacji) i pasażer chce sobie kupić piwo i na terenie gminy znajduję się stacja benzynowa. No i nie kupi. Wolność pełną gębą! Proponowałbym jeszcze nakaz chodzenia do kościoła w niedzielę pod nakazem grzywny 5.000zł i żeby to oczywiście było sprawdzane. A jak się ktoś nie wyspowiada min. raz w miesiącu to grzywna 10.000zł
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.