Skocz do zawartości

Pytonga

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1929
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Pytonga

  1. Jest kilka ale... -Zalezy jak bardzo toksyczna/psychiczna/zaburzona jest eks. -Zalezy jak dlugo byliscie razem 0 kontaktu - blokada - wszystko i wszedzie!!!!! u CIebie oraz u Twojej najblizszej rodziny! 0 odpowiedzi na emaile a bedzie ich duuuzo (rozne scenariusze; samobojstwo, choroba, smierc w rodzinie, nie jestes w stanie sobie wyobrazic roznorodnosci) Niestety niewiasta moze i pewnie zalozy nowe emaile lub fake konta na fejsie, aby tylko pisac/kontaktowac sie, moga zaczac sie meile/listy do rodziny, do Twojej pracy. Wiem, poniewaz to przerabiam. I trwa to juz prawie dwa lata. Jak poukladasz w glowie - nowe kobiety na sex i spotkania. Klina wybijasz klinem! Brak polskich znakow - computer w pracy. Przepraszam.
  2. Trzeba być czujnym jak stado lisów - i jeżeli niewiasta podoba nam się i jest szansa na akcję to jak najbardziej działamy. Oczywiście z wiekiem zwiększa się próg wygoda tzn: Jako młody szczyl przeleciał być laskę w polu, w kiblu gdziekolwiek z wiekiem zaczynamy patrzeć na łóżko, wygodną podłogę z dywanem no i prysznic toaleta. W skrócie tak walimy - jak brak gumiaka to zawsze można paszczowo.
  3. Przesadzacie - wszystko zależy od nas samych. Naszej samo oceny, podejścia - statusu, wyglądu. Chociaż w ostatnim czasie spotykałem się z jedną polką i na jednej imprezie nawet mój obcojęzyczny koleś podsumował ją jako atencjuszkę, która kupiła postawiła tylko jednego drina przez całą noc. No ale to raczej związane z typem kobiety (rozpieszczonej przez online dating - która wyobrażała sobie, że jest księżniczką) a nie narodowość. Najlepsze, że niewiasta po iluś drinach sama powiedziała spotykam się jeszcze z innym kolesiem (4-5 randek ale nie wiem co czuje, czegoś brakuje) - no po takim wyznaniu szubko została next - oczywiście spotykanie się z innym nie przeszkodziło jej w manewrach pytongowych.
  4. Nie wpadlo Ci do glowy, ze ona podswiadomie boi sie tego- ale jednoczesnie pragnie tego. Mialem taki przypadek - na poczatku gadanie anal nie be nigdy - a jak sie zaczelo to nie chciala przestac. Brak polskich znakow - computer w pracy. Przepraszam.
  5. Rozwój i nauka jest najważniejszy - życie nie jest łatwe i przyjemne ale bez wysiłku nic nie osiągniesz. Rozwijać się oraz poznawać kobiety uczyć się życia i jak je operować. Ni ema sensu zamykać się na Świat. Kobiety nie są złe ale musisz wiedzieć jak żyć z nimi a tego niestety możesz nauczyć się tylko zadając się z nimi i poznając je. Wiedzę teoretyczną masz teraz czas na praktykę. Poznawaj i obserwuj z otwartym umysłem i ciesz się procesem poznawania oraz penetracji (w gumie). Tutaj sam sobie musisz odpowiedzieć - czy lubisz tą pracę i czy widzisz siebie w przyszłości na tym kierunku i czy możesz się rozwijać. Masz oszczędności i młody jesteś - nic nie wiadomo o wykształeceniu, doświadczeniu i znajomości języków obcych. Jakie masz marzenia jakie plany co chcesz robić tyle pytań i tylko ty znasz odpowiedzi, ale musisz usiąść na spokojnie i przemyśleć wszystko sam.
  6. Jestem za reklamami.... Najlepiej aby to były reklamy div z Roksy oraz Odlotów - wtedy będzie można poczytać oraz popatrzyć, ale szkoda mi braci na no fapie... Na poważnie jestem na tak dla reklam.
  7. Niestety duża część niewiast z którymi miałem do czynienia to prawie zero zainteresowań - tak więc oczekują rozrywki atrakcji, atencji. Jedna powaliła mnie gdy na pytanie co najbardziej ekscytującego spotkało Cię w życiu (wiem pytanie z dupy ale już naprawdę nie mogłem wytrzymać biadolenia) odpowiedziała - Spóźniłam się na samolot i spałam na lotnisku... Po tej rozmowie zakończyłem tą relację ile można dymać i po wysłuchiwać o dupie maryny. No ale, że nie było spotkałem (niestety mały procent) niewiast z zainteresowaniami i pasją, ale można je policzyć na palcach jednej ręki. Samotne matki na chwilę obecną odpuszczam zupełnie - sorry ale jakoś te co spotkałem po porodzie takie jakieś luźne w porównaniu do tych co nie rodziły... NIe staram się być chamski ot spostrzeżenie.
  8. Sprawdzała Twoje zainteresowanie, gdybyś odpowiedział w stylu żyje z dnia na dzień jeszcze nie wiem co czuje, potrzebuje lepiej Ciebie poznać - cokolwiek aby nie miała pewności, że Cię zdobyła wtedy nie czuła by się pewna i starała by się dalej. Masz rację zagalopowałem się nie ten level jeszcze - tutaj na razie zabawy w doktora.
  9. Może masz dużą pytongę i dobrze ruchasz. jaki sens takiego rozkminiania. Ogarnij się i poukładaj sobie w głowie, ponieważ jak na razie to wygląda, że naładowałeś sobie łepetyny jakąś niepotrzebną gówno- wiedzą nie przydatną w życiu.
  10. Bądź zabawny, interesujący oraz zdecydowany. Masz hobby zainteresowania i jesteś wyjątkowy - pozwól jej pogadać. No i baw się sytuacją bez napalania.
  11. Chłodnik, zaproszenie na imprezę - uchlanie ->wyruchanie. Małe szanse ale może chociaż wątpię aby dała się zaprosić. Walczyć to chyba może tylko w myślach z pytongą w ręku strzelając pamięciówkę. Nic dziwnie nie przeskakuje, powaliłeś shit test. Tutaj dostałeś już torpedę. No tutaj to już porażka i pokazałeś brak męskości oraz zdecydowania i zamknąłeś temat. Na orbite szast prast. Ziew. Yeti powiedziało a Yeti przecież nie kłamie. Chłopie 25 lat na karku czytaj forum oraz książki Kobietopedia oraz Stosunkowo Dobry. Inaczej grozi Ci onanizm po wsze czasy.
  12. Ruchaj i nie myśl o związku. Samolubnie dymaj i rób sobie przyjemność a ją olewaj, dodatkowo spotykaj się z innymi a stanie się cud.
  13. Nie pytaj - to negatywne a ty masz zapewniać rozrywkę, prowadzić rozmowę aby ona się otworzyła i sama zaczęła gadać o sobie - jak będzie zamykała japę wtedy dalej zaczynasz prowadzić rozmowę. No i musisz słuchać jej blabla i na tej podstawie zadawać następne pytania albo kontynuować wątki różne inne.... Ciebie nie interesuje dlaczego i kiedy... ty chcesz się dobrze bawić a na koniec zamoczyć ogóra.
  14. Przepraszam, ale brzmi to jak wyszukiwanie pretekstu aby nic nie robić. Zrobienie pierwszego kroku jest trudne, no ale pozostanie i kroczenie tą drogą jest o wiele trudniejsze. Nie jestem lub raczej nie byłem człowiekiem czynu, ale w pewnym momencie zrozumiałem, że chce żyć lub raczej, że chcę spróbować i zacząłem robić różne rzeczy wychodzić do ludzi. Działać - cieszyć się małymi rzeczami. Pytanie czy ty chcesz coś zrobić? Czy masz jakieś plany? Czy po prostu chcesz być w tej marności czekając na księcia na śnieżnobiałym koniku, który wszystko zmieni i uratuje. Za dużo Disneya....
  15. Farciarzu udało Ci sie - znalazłeś to prawdziwe, wyjątkowe Yeti - Jednorożca. Ewidentnie Twoja wina No ba to oczywiste - w koncu ona sie szanuje.... Tak szanuje sie a to jest normalne... Szansa, szansa, szansa dla szympansa!
  16. Może się rozbiegnijcie i porządnie z bańki w ścianę jebnijcie na otrzeźwienie. Rozumiem, że marna marność bo nie ma drugiej połówki - nikt mnie nie kocha ludzie są be, trzeba pracować a kasa do dupy. No tak najlepiej ponarzekać leżąc w łóżku albo siedząc w domu. Może by tak wyjść z domu spróbować czegoś zupełnie innego zrealizować coś czego zawsze się baliście - skoro jest do dupy to może trzeba zmienić to co robicie codziennie - i zacząć inaczej - no ale to wysiłek, trzeba wyjść ze strefy komfortu a to strach a tak to lepiej pojęczeć i popisać o marności.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.