iwamori

Cześć!

Ludzie zatrzymują się też na środku skrzyżowań i przejść dla pieszych 😉 To nie jest zmęczenie tylko brak myślenia albo myślenie tylko o sobie: "jadę bo przecież mam zielone" oraz "to nie moja wina, że muszę to stać, bo ten z przodu nie zrobił mi miejsca". Chociaż oznakowanie można ujednolicić. Na skrzyżowaniu mamy czerwone, na przejeździe przez tory tramwajowe pulsujące żółte, a przez tory kolejowe pulsujące czerwone.

Problem u nich polegał na tym, że nie było jasnych wytycznych jak je umieszczać i często były pochowane tak, że kierowcy ich nie widzieli albo umiejscawiane w dyskusyjnych miejscach. Niestety, ale niczego nie "zlikwidowano", bo fotodary postawione po 2019 r. dalej działają. Po prostu, postanowili się temu przyjrzeć i zweryfikować, które lokalizacje mają sens. https://www.cbc.ca/news/canada/edmonton/photo-radar-review-alberta-mason-1.5028016

37. Katar 2,4 13,1 17,6 26,6 57,3 59,8 71,2 83,6 104,8 111,5 115,3 125,8 0,4 64,5 +372% 24. Zjednoczone Emiraty Arabskie 2,2 26,0 83,2 128,1 196,1 224,0 216,3 227,1 229,8 233,2 253,7 273,2 0,8 51,4 +116% 27. Singapur 23,1 29,2 71,5 102,7 168,6 177,1 189,2 208,8 220,3 220,7 224,6 226,1 0,6 42,2 +96% 40. Kuwejt 17,8 21,9 25,4 59,5 80,4 85,2 88,8 96,9 98,6 104,7 104,5 110,6 0,3 41,8 +96% 8. Arabia Saudyjska 66,1 112,4 239,1 329,5 458,7 498,9 525,5 562,5 576,9 615,3 632,0 665,0 1,9 25,1 +102% 2. Stany Zjednoczone 4682,8 5158,9 5444,6 6377,0 6523,8 6332,6 5904,0 6144,9 6002,7 5786,1 5931,4 5994,6 16,9 19,1 -6% 10. Kanada 363,7 474,8 494,5 592,1 647,9 631,0 589,8 605,1 623,7 619,6 616,7 620,5 1,7 18,1 +5% 16. Australia 150,2 218,0 277,1 344,1 401,4 396,5 399,4 392,9 400,4 392,2 360,1 374,9 1,1 17,0 +9% 7. Korea Południowa 48,0 126,3 255,0 527,0 638,2 649,9 659,6 715,8 753,8 763,7 768,1 768,1 2,2 15,7 +45% 21. Tajwan 28,1 79,5 133,8 258,7 344,6 321,9 312,6 331,0 328,4 326,5 330,0 332,9 0,9 14,4 +27% Top 10 krajów o największej produkcji CO2 w tonach na osobę (przedostatnia kolumna). Wrażenie robi też procentowa zmiana w ciągu ostatnich 20 lat (ostatnia kolumna). Jakoś nie widzę tam żadnego kraju europejskiego... W momencie kiedy nam będą przykręcać śrubę, to szejk naftowy będzie kupował kolejne Ferrari do swojej kolekcji. Dla porównania my oraz sąsiedzi. 6. Niemcy 1058,3 1126,2 1030,5 902,5 859,8 853,9 798,5 828,2 802,3 815,0 842,8 798,6 2,2 9,8 -12% 22. Polska 317,4 475,7 387,3 312,8 332,7 328,7 311,4 324,5 337,0 326,0 331,1 316,8 0,9 8,2 +1% Źródło Tam naprawdę pracują debile. W Krakowie chcą zamknąć hutę, a potem się dziwią, że musimy importować stal z Azji, gdzie ochronę przyrody mają w dupie i transportować ją statkami napędzanymi mazutem.

Już widzę jak osoba, która nie miała nigdy z tym styczności idzie na "kurs programowania" i zaczyna robić karierę w IT 😐 Może są takie przypadki co nagle odkryły swoje powołanie, ale zdecydowana większość osób uczy się programowania, bo ich to ciekawi i zaczyna bardzo wcześnie. Oczywiście, jeżeli ktoś ma ochotę to niech próbuje, bo pracy w IT zawsze będzie dużo, ale jak ktoś tego nie czuje to tylko wtopi kasę na szkoleniach. Lepiej zacząć od darmowych materiałów w Internecie i sprawdzić czy w ogóle nas to kręci, a potem inwestować. Jeżeli ktoś chce iść w IT, bo dużo płacą, to są też inne stanowiska niż programista.

Nie wiem o jakiej branży mówisz, więc mogę się mylić, ale B2B w ofertach o pracę to zwykle tylko forma rozliczenia. Tak samo jak w przy UoP umawiasz się na określoną kwotę, przychodzisz do biura itd. Różnica jest tylko taka, że na koniec miesiąca wystawiasz fakturę.

Jak masz zlecenie na 60 h miesięczne, to pensja wyniesie 1080 zł brutto, a jak masz umowę na 1/2 etatu to przy minimalnej stawce Twoja pensja wynosi 1400 zł brutto. W tych badania mówili o najczęściej wypłacanej pensji, a nie pensji na pełny etat. Dostawca pizzy czy sprzątaczka nie musi wyrabiać pełnej normy godzinowej w każdy miesiącu. Oprócz tego w badaniach mogą brać udział tylko oficjalne wynagrodzenia. To też świetnie pokazuje jak bardzo minimalna stawka nie działa, bo zawsze znajdzie się sposób na jej obejście. Sam zaczynałem pierwszą pracę z umową na 1200 zł (taka ponad 10 lat temu obowiązywała minimalna) i dodatkowe 600 zł pod stołem.

To jest kwota za UoP na pełny etat. Jak ktoś pracuje na 1/2 etatu albo zlecenie, to może zarabiać mniej.

Często jak się dużo zarabia, to się dużo wydaje. Ludzie biorą większe kredyty, kupują droższe samochody, a utrzymanie tego dobrobytu kosztuje. Przyzwyczajamy się do większej wypłaty i po kilku latach nie robi już nas takiego wrażenia. A gdzie chciałbyś ją widzieć w mieśce? Jak ktoś jest biedny, to nie wychodzi na miasto, bo na kino i restauracje go przecież nie stać. Pojedź na wieś na podlasiu to zobaczysz ludzi siedzących (czasem leżących) na ławkach przed domami albo sklepami (byłem, widziałem). W mieście pijani i bezdomni są przeganiani, żeby nie odstraszali klientów. Jeżeli jest to korporacja, to nic dziwnego. W takich miejscach pracuje dużo osób, które nie mają umiejętności, ale jak przychodzi pandemia, kryzys lub cięcia budżetowe, to wylatują jako pierwsze. Poza tym, firma firmie nierówna. Moja znajoma z Warszawy odpowiada za rekrutację (całość, a nie tylko wystawianie ogłoszeń) oraz ma inne obowiązki, a dostaje 2k na rękę. A odnośnie tematu, to mam 12k na rękę z własnej działalności w IT, ale co z tego jak mnie w Krakowie nie stać na zakup mieszkania

Ja mam nawet przód zaklejony Mam konto w mBanku i dają takie karty za darmo. Innych niestety nie znam. Może inne banki też mają taką opcję.

Prostytuacja nie jest opodatkowana, ale jak ją opodatkujemy to rozwiążą się wszystkie problemy osób świadczących usługi seksualne, a ostracyzm społeczny się skończy, bo będzie to traktowane jak normalna praca.

Wszędzie można dane z karty wpisać ręcznie do terminala. Dlatego najlepszym sposobem jest karta wirtualna do płacania w sklepach internetowych. Na taką kartę można przelewać małe kwoty np. 200 zł i uzupełniać przed większymi zakupami. Może i uciążliwe, ale w razie wycieku stracimy te 200 zł, a nie 20000 zł, a kartę zawsze można usunąć i zrobić nową. Tutaj więcej w temacie: https://niebezpiecznik.pl/post/placac-przez-booking-com-masz-pewnosc-ze-dane-karty-beda-bezpieczne-oh-wait/ Oprócz tego we wszystkich kartach płatnicznych obowiązkowo limity płatności.

Trudno się z Tobą nie zgodzić @Kespert, ale @manygguh chodziło o coś innego. Nie zwalczysz tego co się dzieje ograniczaniem potrzeb. Jeżeli deweloperzy budują "apartamenty" 18 mkw., a musisz mieszkać w mieście, bo nie ma pracy poza nią, a dojazd nie wchodzi w grę, to nie masz zbyt wiele wyboru. Ograniczeniem potrzeb nie zmusisz urzędnika do lepszego zaplanowania przestrzeni. Sytuację mogą zmienić tylko ludzie, którzy wyjdą na ulicę i zaprotestują, ale to jest bardzo wątpliwe w naszym kraju. Nie wiem co musiałoby się stać, żeby ludzie zaczęli protestować przeciwko podatkom czy cenom nieruchomości. Mój plan przedstawia się następująco: Rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady (albo Sudety, bo w tych pierwszych już jest zbyt dużo ludzi). Poczekać aż wzrosną stopy procentowe.

Kiedyś nadejdzie. Problem w tym, że nie wiemy czy za 3 m-ce czy za 10 lat Buduje się, bo ciągle jest popyt. Ludzi rodzi się mniej, ale stale migrują ze wsi do miast i to tam ceny rosną. Nikt nie stawia fabryk i biur na wsiach, bo tam jest mało ludzi (a jak są to mało wykwalifikowani). Skoro miejsca pracy powstają w miastach, to ludzie się tam przenoszą. Błędne koło. W Krakowie w ciągu 10 lat liczba mieszkańców ma się zwiększyć o 50 tys. co oznacza, że potrzebujesz 2500 mieszkań co roku (przy założeniu, że ludzie będą mieszkali po dwie osoby w jednym). W 2019 r. na 1000 mieszkańców było 517 mieszkań, więc jak się ma to spiąć? Sporo osób jest zmuszona dojeżdżać do miasta, żeby w ogóle gdzieś pracować, a PKS-y już dawno zniszczono, więc jedyna opcja to samochód. Drogi lokalne zamieniają się w tranzyt do miasta. Co z tego, że masz ładny dom z dużym ogrodem skoro obok biegnie droga, którą przejeżdża kilka tys. samochód dziennie? Kolejna sprawa to kompletny brak planowania przestrzeni. Mniejsze miejscowości obok dużych miast nie mają planów zagospodarowania przestrzeni przez co buduje się byle co byle gdzie. Obok osiedla domów jednorodzinnych buduje się centrum logistyczne albo zakłady chemiczne (tutaj). Nie dba się o to, aby osiedla miały w zasięgu szkołę, sklep czy przychodnię. Na obrzeżach miast powstają getta ogrodzone płotem, z których możesz uciec jedynie samochodem. Większość dnia zajmuje praca oraz dojazd do niej i stajemy się właśnie takimi tytułowymi chłopami co na nic nie mają czasu tylko na robotę. Od tych domów do szkoły podstawowej jest 850 m., więc dziecko może samo iść do szkoły, ale nie zrobi tego. Dlaczego? Ponieważ jest to jedna z dróg wlotowych do Krakowa z dużym natężeniem ruchu i nie ma tam nawet chodnika... Żadna matka nie puści swojego dziecka na taką drogę, więc wsiada w samochód... podobnie jak kilkanaście tys. innych, a potem wszyscy się dziwią, że są korki w miastach Te problemy da się rozwiązać przez dążenie do tego, aby większość ludzi mogła zaspokoić wszystkie potrzeby życiowe (praca, zakupy, edukacja, zdrowie, wypoczynek) w obrębie swojego miejsca zamieszkania tylko kto ma to zrobić...?

Z ciekawości sprawdziłem ceny w klinikach, które wyskoczyły jako pierwsze w Google'ach: Cena może być jednym z powodów, a nie ma 100% pewności, że do zapłodnienia dojdzie. Sporo kasy jak na niecałe 60% szans.

Cześć!

Mamy klasyczne "nie czytam przed podpisaniem". Do skrytki można włożyć co najwyżej kopie dokumentów, żeby były fizycznie w innym miejscu niż nasz dom na wypadek pożaru albo powodzi.

Nie. Niech sobie żyją z nowej opłaty reprograficznej

Ludzie mają pamięć złotej rybki. Większość nie pamięta co politycy obiecali rok temu, a mieliby pamiętać wydarzenia sprzed 10 lat... Myślę, że ktoś by się znalazł tylko tacy ludzie zwykle mają poparcie poniżej 1%, a wyborcy zamiast głosować zgodnie ze swoimi przekonaniami, to często głosują na tego co jest na drugim miejscu w sondażach właśnie na zasadzie mniejszego zła

@Kespert Myślę, że ludzie często wybierają najtańsze oferty, bo prawo i system ubezpieczeń OC jest wadliwy. Po pierwsze, ubezpieczyciel zawsze będzie chciał wypłacić jak najmniej. Zwłaszcza, że większość ludzi się zgodzi i nie będzie się im chciało dociekać sprawy przed sądem. Po co mi wtedy drogie OC jak i tak się będę musiał z nimi użerać i dochodzić swoich praw Po drugie, wyceny pojazdów odbiegają od cen rynkowych. Kupiłem motocykl za 36k, a jego wycena w ofercie AC opiewała na kwotę 25k. Na samochód 4x4 wydałem 40k (zakup + modyfikacje), a gdybym miał szkodę całkowitą, to wątpię, że dostałbym chociaż połowę tego. Po trzecie, jeżeli ktoś posiada 2 lub więcej pojazdów, to musi kupować OC na każdy i wtedy koszt mocno rośnie. OC powinno być na osobę. Nie mogę równocześnie prowadzić obu pojazdów i spowodować szkody jednym i drugim. Dodatkowo wtedy nie ma znaczenia czy jadę samochodem, rowerem czy hulajnogą, bo zawsze mam ubezpieczenie na siebie.

http://mubi.pl/ - na YT poszukaj kanałów M4K, Motobieda lub Motodoradca. Dają tam kody zniżkowe i Mubi zwraca 150 zł po zakupie OC. https://rankomat.pl/ W tym roku za samochód z prawie 3.0 dieselem zapłaciłem 366 zł, a za prawie litrowy motocykl 244 zł (211 OC + 33 NNW).

W typowym korku motocyklista przejedzie i kierowca samochodu nic nie traci. Przy bramkach jak wpuścisz 4 motocyklistów, to będziesz czekał, bo i tak każdy musi zapłacić w okienku (chyba, że ustawią się w grupie i zapłaci jeden). Motocyklistów można przepuścić, żeby się nie grzali w kurtkach w upale, ale powinni zaczekać, aż ktoś ustąpi, a nie odwalać coś takiego. Kierowca samochodu mógł po prostu nie zauważyć, bo był skupiony na tym co się dzieje z przodu i miał prawo nie przewidzieć, że ktoś będzie próbował go w takim miejscu wyprzedzić. Sam jeżdżę na motocyklu i nigdy nie zaryzykowałbym wjazdu pomiędzy samochód a betonową barierę (noga zmiażdżona w razie wypadku).

W temacie https://www.wykop.pl/wpis/58680483/jury-zlotawolnoscdeweloperska-jednoglosnie-uznalo-/

Linki do wszystkich filmów, gdyby ktoś chciał sobie pobrać:

Ja też pod warunkiem, że niedźwiedź nie będzie przypięty liną oraz nie będzie miał zawiązanego pyska