Skocz do zawartości

Mosze Red

Starszy Moderator
  • Postów

    15149
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    374
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Mosze Red

  1. Weź dwie koleżanki i wnieście fortepian na 4 piętro w 20 minut :> Zbierz kumpele i dostańcie nobla z matematyki, niech stracę może być praca zbiorowa :>
  2. Panowie są jeszcze aplikacje, które postarzają twarz. Więc najpierw używamy apki ściągającej makijaż, następnie patrzymy jak wybranka będzie wyglądała za 5, 10, 20 lat. Niektóre apki uwzględniają również nadużywanie papierosów, alkoholu lub narkotyków :>
  3. Szkoda, że niema tej apki jako dodatku do przeglądarki, to by była potęga przy przeglądaniu fejsa, badoo czy innych takich.
  4. @Kelner Panic masz rację jednakże to dość śliski temat i w praktyce nie wygląda to różowo, po pierwsze jest okres przedawnienia 10 lat, jeśli mamy do czynienia z należnościami z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej 3 lata, z roszczeniami dotyczącymi nakładów, które są wnoszone okresowo (np. opłaty) 3 lata, jest jeszcze kilka wyjątków wynikających z przepisów szczególnych. Żeby się ubiegać na podstawie 118 KC, musiał byś mieć pełną dokumentację poniesionych kosztów czyli wszystkie faktury/ rachunki wystawione na ciebie, ewentualnie wszystkie przelewy wykonane z twojego indywidualnego rachunku bankowego. 1 Nawet w tym wypadku jest haczyk, bo jeśli miałeś z małżonką wspólność majątkową to ta wspólność obejmowała też twoje wynagrodzenie za pracę, czyli jeśli płaciłeś z własnego rachunku to i tak połowa tej kasy była małży, czyli w praktyce mógłbyś się ubiegać o 1/2 tego co wyłożyłeś. Żeby sprawa była jasna i żebyś mógł dowieść iż środki, które wkładałeś pochodziły z twojego majątku osobistego to albo musiałaby być rozdzielność majątkowa, albo opcja 'B', środki musiały pochodzić ze spadku lub zbycia części spadku. Przykładowo otrzymałeś mieszkanie po rodzicach i sprzedałeś je, a pieniądze były ulokowane na oddzielnym rachunku i z tego rachunku płaciłeś za ulepszenia nieruchomości małży. Gdyby kasa wpłynęła na rachunek, z którego korzystasz normalnie a miałbyś tam jakąś sporą sumę, to uległaby rozmyciu, np. miałeś na koncie 70 k pln, sprzedałeś mieszkanie za 200 k pln i kasa wpłynęła na ten rachunek, następnie doinwestowałeś dom małży kwotą 50k, i teraz udowodnij, że to było 50 k ze spadku, a nie 50k z kasy 'wspólnej' z wynagrodzenia za pracę. Łapiesz? Kolejna sprawa gdybyś miał np. lokatę założoną przed ślubem lub zwykły rachunek bankowy, na który nie wpłacał byś środków zarobionych po ślubie to mógłbyś wykazać, że środki pochodziły z majątku odrębnego. Ale uwaga, tyle o ile środki zgromadzone przed ślubem należą do twojego majątku odrębnego, to odsetki od tejże lokaty, które 'nabiły' po ślubie należą już do majątku wspólnego 2 Kolejnym problemem jest zużycie i użytkowanie rzeczy np. mieszkałeś w nieruchomości, w którą wkładałeś kasę i korzystałeś z dobrodziejstw tych ulepszeń, z każdym rokiem jednak traciły one na wartości, wszystko się zużywa. I teraz tak, sąd wyliczy wartość twojego wkładu/ należnego zwrotu na podstawie aktualnej wartości. Czyli zrobiłeś remont domu za 100 k pln, 8 lat temu ale rzeczy się zużyły, standard zmalał i wychodzi, że aktualny stan jest wart np. 50 k, a spadek wartości jest spowodowany wspólnym użytkowaniem. I na podstawie tego będzie wyliczana twoja należność, oczywiście dalej przy uwzględnieniu wspólności majątkowej, czyli dostaniesz 1/2 z tego co zostało nie zniszczone/ zużyte/ skonsumowane. Czyli np. z tych przykładowych 100k, odzyskasz tylko 25k. Może być tak iż sąd uzna, że stan nieruchomości jest ponownie bardzo zły i wymaga ponownego kapitalnego remontu, czytaj wszystko co włożyłeś zużyliście/ skonsumowaliście podczas trwania małżeństwa = nic się nie należy. 3 Nawet jeśli wykażesz, że kasa pochodziła z majątku osobistego, to może nagle znaleźć się stado świadków, którzy potwierdzą że np. teściowie z żoną spłacali cie co miesiąc po 2k do ręki :> Tyle o ile najbliższa rodzina małży będzie mało wiarygodna, to np. jacyś znajomi/ koleżanki/ biali rycerze, którzy zgodzą się kłamać już będą. I nagle okaże się, 'nic nie są winni', 'już wszystko spłacili'. Więc, zasadniczo szanse na odzyskanie czegokolwiek masz tylko w przypadku, nakładów w miarę nowych, czyli np. ulepszeń zrobionych w ciągu 3 max 4 lat, ewentualnie kosztów okresowych jak opłaty z ostatnich 3 lat. Tak czy siak będzie to ułamek poniesionych nakładów.
  5. Nie jesteś pewien, chcesz w to wierzyć. Pewien to możesz być jak zobaczysz nagranie video lub prawomocny wyrok sądu.
  6. Czy tak czy siak musiała by spłacić, nawet jakby dostała darowiznę, to po śmierci matki dalej przysługiwało by bratu prawo do zachowku, czyli musiał by dostać połowę swojego normalnego udziału spadkowego. Jeśli jest ich dwoje rodzeństwo więc dziedziczą po matce w równych częściach. Jeśli matka przekazałaby nieruchomość jako darowiznę, to i tak myszka będzie musiała po śmierci swojej matki spłacić połowę jego udziału spadkowego, czyli oddać bratu 1/4 wartości domu. Paradoksalnie sam podniosłeś wartość cudzej nieruchomości pompując w nią kasę, więc 1/4 wartości domu trzeba będzie spłacić (aktualnej wartości, wyremontowanego itp.). No chyba, że się brat myszki zrzeknie dziedziczenia (jeśli ma żonę/ narzeczoną/ dziewczynę nie licz na to :> połowica śrubkę mu dokręci). Może być jeszcze tak, że teściowa zrobi wam psikus i zapisze wszystko ukochanemu synkowi, bo dojdzie do wniosku, że córuś ma męża co 8k do domu przynosi i sobie poradzi :> (widziałem już taką akcję). Wtedy twoja myszka dostanie od brata 1/4 wartości domu, a wy zostaniecie bez. Zgadnij co się stanie, miś kup dom/ weź kredyt/ a czemu ten jest mniejszy niż mój stary/ bla bla bla .... To jest jedna z ważnych kwestii, każdy facet powinien mieć własne mieszkanie/ dom (dodatkowo), nawet jeśli kupił/ wybudował dom dla rodziny. Problemu nie ma jeśli będzie miał jakąś nieruchomość po dziadkach/ rodzicach, jeśli nie to niestety nim się zacznie 'układać życie' trzeba minimum nabyć dla siebie jakieś mieszkanie przed ślubem (choćby małą kawalerkę) i nie sprzedawać pod żadnym pozorem, najlepiej żeby małżonka nie wiedziała o jego istnieniu (nie będzie suszenia głowy). Facet zawsze będzie mógł wyjść z domu, zaszyć się, będzie zabezpieczony. Z domu 'wspólnego', a nawet twojego gdzie na stałe mieszka małża możesz zostać wywalony (niebieska karta/ przemoc w rodzinie). Z nieruchomości nabytej przed ślubem, nikt was nie wywali (no chyba że jesteście zadłużeni i nie spłacacie kredytów). I nigdy choćby nie wiem jak było sielankowo, nie pozbywajcie się tego mieszkania, a szczególnie pod pozorem dołożenia do nowego/ większego dla was. Zresztą, temat był omówiony w "Poradniku rozwodowym" kto kupił i czytał ten wie.
  7. Kup jakiś fajny obraz, bardzo erotyczny/ wyzywający, powieś w widocznym miejscu np. nad kominkiem, a jak się zacznie nadymać, że ona by takiego zbereźnego nie powiesiła, albo że to obleśne wtedy powiedz, wyśmiej że nie zna się na sztuce, a obraz kosztował pół bańki (dobrze by było żeby faktycznie tyle kosztował, bo jak się trafi pani, która się zna będzie lipa) :>
  8. 1 Nie jest 100% pewna nowego faceta i ciągle trzyma cię w rezerwie (tak jak pisze @rewter2 nawet na wypadek zajścia), jeśli myślisz, że nie ma nowego faceta to przypominam, że 19/20 kobiet w momencie rozstania daje już dupki nowemu facetowi (jeśli uwzględnić w wyliczeniach to, że część z tych co nie daje w momencie rozstania jest zbyt stara/ mało atrakcyjna/ chora to ta statystyka pewnie skoczy do 39/40 :>). 2 Twój status na jakiejś płaszczyźnie mocno i szybko skoczył w górę (awans/ spadek/ nowe możliwości zawodowe) i nie jest pewna czy dobrze robi zostawiając cię, tu da ci parę razy dupki i stwierdzi, że rozstanie to był błąd. Ewentualnie jej nowy misio ma lepszą sytuację materialną niż ty, ale może się okazać, że w przyszłości go przeskoczysz. Więc teraz doi misia, a jak ci się w życiu powiedzie, to do ciebie będzie chciała wrócić. "Jak to się stało że się rozstaliśmy, "To był błąd, że się rozstaliśmy". "Powinniśmy do siebie wrócić" bla bla bla .... 3 Będzie ci nadal dawać dupki od czasu do czasu, żeby trzymać cię w rezerwie, lub dla jakichś korzyści/ usług, które jej świadczyłeś będąc w związku, a po jego zakończeniu dalej potrzebuje pomocy w tym zakresie. Najlepiej znasz swoją własną sytuację zawodową/ materialną/ zasobową/ umiejętnościową, więc dwa punkty nieprawdopodobne wykreśl, trzeci będzie właściwą odpowiedzią. Jest jeszcze jedna opcja, która zasadniczo ciebie nie dotyczy, gdyż występuje po wielu latach. Po długiej przerwie od rozstania pani daje byłym dupki dla sportu, a raczej żeby sprawdzić czy dalej jest dla nich atrakcyjna czyli żeby podbić swoje ego/ potwierdzić atrakcyjność, często w pakiecie dokonuje zemsty na mężu, z krzywdy urojone. Jak wspomniałem to mogło by nastąpić po wielu latach.
  9. @HORACIOU5 to dla tego, że inteligencja nie jest niezbędną cechą samca alfa, więc natura jej nie promuje.
  10. Zapewne tak, skoro obdukcja nie wykazała obrażeń typowych dla tego typu zachowań, biegły psycholog nie stwierdził też śladów psychicznych, a prokurator umorzył sprawę.
  11. @rarek2 na kiedy planujesz trzecią żonę? Chyba się nie poddasz po dwóch próbach?
  12. Potrafią, jak mają normalne warunki rozwoju np. w Toronto polskie stowarzyszenia biznesowe skupiają najwięcej przedsiębiorców i są najprężniej działającymi w Kanadzie.
  13. Wielcy postępowi Europejczycy uznali też, że ślimak to ryba, wierzycie im? :>
  14. @Byłybiałyrycerz - avatar, przywitanie w odpowiednim dziale.
  15. @CIASNY WIESIEK - avatar, przywitanie w odpowiednim dziale.
  16. Nie dodałeś, że większość tych spraw skończyła się wyrokami na korzyść domniemanych "oprawców". To wygląda tak: Karyna A przypomniała sobie, że kiedyś przy drinku aktor X powiedział, że ma fajny tyłek, chichotała jak podlotek, duma ją rozpierała, miała atencję od kogoś znanego. No ale 25 lat później przyszła nowomoda na molestowanie. I Karyna sobie przypomniała, a jak powiedział to, mógł chcieć obmacać, jak chciał obmacać to i chciał zgwałcić, i w 'musku' lęgnie się EUREKA ZOSTAŁAM ZGWAŁCONA, NALEŻY MI SIĘ ODSZKODOWANIE!!! Następnie idzie z tym do prawnika, który wszystko z niej wyciąga jak było i wie, że kasy z tego nie będzie, chyba, że znajdzie 3 kolejne Karyny, które za udział w odszkodowaniu zeznają iż były molestowane/ zgwałcone. Idzie z tym do sądu, robi aferę medialną, raz się da, raz się nie da, jak się da, to miliony do podziału między "molestowane" i adwokata. Jak się nie da, to i tak nikt im nic nie zrobi, bo adwokat reprezentował klientki, a nawet jak wyjdzie, że łgały i sąd je skarze to i tak nie da się z nich ściągnąć odszkodowania bo mają niski stan posiadania :> Tak czy siak, stratny jest jedynie "oprawca" niezależnie czy nim był, czy nie.
  17. Tatuaż i owszem można uznać za sztukę (nie zawsze ofc.). Tatuaż może fajnie wyglądać na młodych paniach, niestety z wiekiem skóra starzeje się, proporcje ciała zmieniają się i nawet najlepiej zrobiony tatuaż zaczyna wyglądać chujowo. Do tego dochodzą jeszcze aspekty społeczne postrzegania tatuażu, ludzie na pewnym poziomie się nie tatuują lub mają niewielki dyskretny tatuaż, który jest ukryty pod ubraniem i nie przeszkadza im w interakcjach społecznych czy zawodowych. Ze względu na to, młodą ładnie wytatuowaną panią chętnie przygarnę na nockę lub dwie, ale nigdy nie wejdę z nią w poważny związek.
  18. @Normalny niepotrzebny ten znak zapytania w tytule tematu, były robione badania tego typu i potwierdzają, że Polki są najbardziej agresywne na świecie wobec partnera, a także wobec konkurencji w miejscu pracy. Pierwszy raz widziałem tego typu badania +/- 8 lat temu.
  19. Czyli wybór jak między dżumą i cholerą, albo wyżywają się na partnerze i dzieciach, albo na całym świecie :>
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.