Skocz do zawartości

Tatarus

Starszy Użytkownik
  • Postów

    622
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Tatarus

  1. Podpisuję się pod wypowiedziami moich szacownych przedmówców. Dodatkowo zawsze pamiętaj o dywersyfikacji swojego portfela, nie wkładaj wszystkich jajek do jednego koszyk. Poza tym w dzisiejszych czasach pytanie zawarte w tym temacie powinno brzmieć jak oszczędzać żeby nie stracić, a nie jak inwestować. Zbuduj sobie przede wszystkim poduszkę bezpieczeństwa, czyli zapas gotówki za którą możesz/lub możecie jeśli masz rodzinę, przeżyć przez 12 m-cy. Taka poduszka powinna być w szybko zbywalnym i wymienialnym środku płatniczym i poza systemem bankowym, przynajmniej jej lwia cześć. Nie ma na to odpowiedzi, w dzisiejszych czasach nikt nie ma szklanej kuli i nawet najmądrzejsi nie kuszą się na przewidywanie przyszłości. Unikaj Forexa, tam kasyno zawsze wygrywa i jak pisałem powyżej wpierw oszczędności, poduszka bezpieczeństwa później można myśleć o czymś więcej. No i edukacja i jeszcze raz edukacja. To dobry pomysł, ja "wżeniłem się" w klan rolników jakieś 80 km od Trójmiasta więc mam się gdzie schronić ? Pozdrawiam.
  2. No lives matter "Życie jest walutą Imperatora; dobrze ją wydaj." ?
  3. Polemizowałbym z tymi 0, cztery zera nawet w funcie to nie za dużo. Z cm ciężko mi polemizować, akurat ten problem mnie nie dotyczy ? Pozdrawiam
  4. Wiktymologia zajmuje się również mechanizmami i metodami zapobiegania wiktymizacji. Radziłbym wpierw chociaż pobieżnie zapoznać się z tematem zamiast wrzucać pseudointelektualny bełkot. Pozdrawiam.
  5. Pożyczanie do tego tak niskiej kwoty i to "na życie" jest najgorszą decyzją jaka możesz podjąć. Zamiast szukać "najlepszej firmy" szukaj jak te pieniądze zarobić !! Pozdrawiam.
  6. Już się tej gówno burzy nie mogę doczekać ?
  7. Hmm, to w końcu wsparcie żywego człowieka czy też rozmyślania ? Chyba że chodzi o rozmyślanie symultaniczne. Niemożliwe ?
  8. Są nawet kolorki A co jeśli powiedzmy kobieta patrzy tylko na tyłek ? Czy są jakieś matematyczne wzory umożliwiające precyzyjne określenie w jakiej podgrupie się znajduję, czy pewne części ciała mają wyższą wagę przy obliczaniu przynależności do danej grupy ? No i co z niewidomymi kobietami, czy są one w jakimś osobnym zbiorze ?
  9. Prawdziwa pseudointelektualna hochsztaplerka, jak ja lubię sobie ta wynurzenia poczytać ?Pozdrawiam.
  10. @darktemplar Dzięki chociaż przyznam iż nie była to zawsze literatura najwyższych lotów, czytałem sporo fantastyki i rzeczy które po prostu sprawiały mi przyjemność, chociaż czytałem w angielskim oryginale więc jakaś wartość dodana ze szlifowania języka też była. Doceniłem też Kindla, możliwość ściągnięcia jakiejkolwiek książki bez wychodzenia z domu jest nie do przeceniania. Pozdrawiam.
  11. Serio ? Ja przeczytałem 18 książek przez 2 miesiące. Poza tym wymienione programy bazują na najniższych emocjach i jego uczestnicy posuną się do każdego w miarę akceptowalnego zachowania żeby "zabłysnąć". Nie idź tą drogą, gapienie się w sufit czy pierdzenie w wannie jest bardziej rozwojowe niż oglądanie tego gówna. Można obejrzeć jeden dwa odcinki żeby pośmiać się z małpoludów /nie obrażając jakichkolwiek naczelnych/ ale więcej to droga do zatracenia. Pozdrawiam.
  12. Była taka scena w "Siedmiu Samurajach", podczas selekcji odpowiednich kandydatów do tytułowej siódemki jeden z chłopów zwrócił uwagę na przechodzącego wojownika którego facjata wyglądała jak po spotkaniu z Edwardem Nożycorękim, na co samuraj odpowiedział że szukają tego kto te blizny zrobił. Pozdrawiam.
  13. Korci mnie żeby to skomentować, ale tak szczerze mówiąc to nie wydaje mi się żeby autor tego tematu zrobił cokolwiek więcej niż pisanie na forum. Z doświadczenia wiem że tego typu chłopaczki dużo gadają gówno robią a ich nadrzędnym celem jest bycie w centrum uwagi. Ogólnie rzecz biorąc dobry temat na rozpoczęcia dnia, nieźle mnie rozbawił. Pozdrawiam wszystkich i pięknego, owocnego dnia życzę.
  14. Tak to jest iż najwięcej do powiedzenia mają ci którzy styczność w bronią mieli w BF czy innym CSie. Ja jestem już prawie matuzalemem i tak się składa że spędziłem rok w wojsku, chociaż uważam ten czas za totalnie stracony to jednak nastrzelałem się tam za wszystkie czasy. Obecnie raz na kilka miesięcy chadzam sobie na strzelnicę, może kiedyś rozwinę to hobby ale na razie mam za wiele innych zajęć. Pozdrawiam.
  15. Kolegi i tak ta kwestia mało obchodzi w końcu jego marzeniem jest życie na socjalu i nie "kalanie się" pracą, więc jedyną broń zasięgowa na którą będzie go stać to proca z gumy od gaci ? Nawet i w tej kwestii ludzie są coraz mnie potrzebni, niestety. Poza tym okazało się że "ciemny lud" nie dosyć że wszystko kupi to ma pamięć złotej rybki jeśli chodzi o obietnice wyborcze. Z tym ostatnimi to partie polityczne nie mają już programów wyborczych a po prostu hasła i tweety. W takiej rzeczywistości naturalnym jest że będą zabierać każdy przejaw wolności i każde prawo, w tym prawo do samoobrony. Pozdrawiam.
  16. No cóż nie będę nawet komentował takich żałosnych wypocin.
  17. Stracisz szansę na zyskanie tego a co najważniejsze stracisz wolność wyboru swojego sposobu na życie. Dochód gwarantowany jest to współczesne niewolnictwo, twoje istnienie będzie całkowicie zależne od aparatu urzędniczego państwa a nie od Twoich osobistych przymiotów.
  18. Ci Nigeryjczycy to jacyś "cyganie" Afryki
  19. Ekonomia nie jest nauką ścisłą i nigdy takową nie będzie. Liczba krajów w jakich bywasz nie ma absolutnie żadnego znaczenia dla Twoich przychodów. Znam osobiście ludzi którzy nie ruszają się więc niż 50 km od swojej pipidówy a prowadzą lokalny biznes przynoszący bardzo ładne zyski. Polemizowałbym, dzisiejszy świat stawia na specjalizację i lepiej być w czymś naprawdę dobrym niż znać się troszkę na wszystkim. Po co mam się bawić w budowlankę skoro mogę za nią zapłacić a sam skupić się na zarabianiem pieniędzy w tym na czym się znam i co lubię, z mechaniką podobnie /plus że nowoczesne auta coraz mnie przypominają pojazdy mechaniczne/. Co do kobiet to też się niezgodzę, lepiej umieć obchodzić się z mężczyznami /w biznesie rzecz jasna / jest tam ich po prostu o wielu więcej. Tutaj się zgadzamy Pozdrawiam.
  20. Mistyczny rentier, you make my day ? Bardziej stawiałbym nawet na 98-99% Nie ma drogi na skróty, przygniatająca większość ludzi którzy dorobili się milionów doszli do tego zakładając, rozwijając i ostatecznie sprzedając swoją firmę. Zgadzam się w 100%, wiele osób żyje w jakimś ułudnym dążeniu do mitycznego "dochodu pasywnego", prawie wyznając Kiyosakiego i jemu podobnych. Nieruchomości nie są jakąś jedyną słuszną drogą do bogactwa a wręcz przeciwnie, jeśli wszyscy o tym gadają to niechybny znak że na tym rynku szanse na zysk /tym bardziej łatwy zysk/ są bardzo małe. Nie rozumiem też skąd taka antypatia do etatu, sam mam takowy, nie muszę mu poświęcać za wiele czasu /jakieś 3-4 godziny dziennie/ gdzie resztę czasu mogę poświęcić na inne projekty, a przynosi stały przychód plus kontakty i zaplecze które wykorzystuję w swoich projektach. Sam jestem za dywersyfikacją swoich przychodów, nigdy nie wchodzę na 100% swoich zasobów/czasu, zaangażowania, funduszy/ w jeden biznes, często mam kilkanaście źródeł przychodów, czasami przynoszących niewielkie pieniądze ale w efekcie skali w ostatecznym rozrachunku nie mogę narzekać. Czego wszystkim tu obecnym także życzę. Pozdrawiam.
  21. Ja będę oglądał Astrofaza będzie chyba również relacjonować na żywo. Pozdrawiam.
  22. Coś na zasadzie "cierpienie uszlachetnia" ? Czyli kupa bzdur i banialuków. Coś chyba w tym jest, chociaż nie znam za wielu takich. Jak już znam mężczyzn singli są to bon vivanci którzy raczej musza opędzać się od kobiet.
  23. Podpisuję się pod zapytaniem moich przedmówców
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.