Skocz do zawartości

deleteduser94

Starszy Użytkownik
  • Postów

    255
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser94

  1. Wszędzie bardzo lubią naszych chłopaków tylko polskie witaminki tak jakoś nosa zadzierają...
  2. @Koko564 Uważam że nie skosztowałeś nawet 10% przyjemności, jaki może dać seks z ukochaną kobietą.
  3. Jeżeli ktoś nie może wytrzymać nawet jednego dnia bez seksu, albo masturbacji to jest uzależniony. Jeżeli ktoś potrafi funkcjonować bez używki przez tydzień, a abstynencja nie będzie drastycznie wpływała na dotychczasowy rytm życia, to jest w porządku. Żeby było jasne. Jest różnica między gierkami, robieniem z seksu karty przetargowej, zakończeniem wersji demonstracyjnej, a z normalną związkową dynamiką. Jedni parzą się codziennie, inni co drugi dzień, a jeszcze inni co tydzień lub dwa i nie sprawia to, że partnerzy się od siebie oddalają, albo że któraś ze stron pozostaje sfrustrowana i niezaspokojona. W dwuletnim związku seks raz dziennie może stanowić zdrową rutynę. Więcej niż to wydaje mi się niszczące, ale co kto lubi. Myślę, że z czasem i tak to się zmieni. Pijesz sobie małą czarną raz dziennie, stanowi to dla Ciebie jakiś rytuał, albo sprawia, że ustanawiasz sobie rytm dnia; poprawia samopoczucie. Wszystko gra, a zacznij pić dwie, trzy, cztery takie kawy, to jak Tobą trzaśnie, to ciężko będzie wrócić do starego harmonijnego układu. @asasu I jak ktoś ma wiedzieć ile razy i jak często chcesz się trzeć jak nie Ty? Ponadto jeżeli z tego powodu związek zaczyna się sypać, bo jedna ze stron naprawdę może nie mieć ani ochoty, ani siły na seks (praca, choroba, gorszy okres), to warto zastanowić się, na jakim fundamencie stoi związek. Podręcznik z ubiegłego wieku mówi o seksie raz w tygodniu, który ma cementować związek, a nie stanowić jego fundament. To tylko taka ciekawostka. Ruchajcie się - na zdrowie.
  4. @Piter_1982 Samoistnie i z wielkim sukcesem wyrobiłem sobie okno żywieniowe 17 - 21. Jeden posiłek + deser ;-) Pracowałem wtedy w nocy. Każdy ma inny rytm dnia i okno żywieniowe powinno być z nim kompatybilne.
  5. @Libertyn Dziwi Cię to, że rozsądni i pracowici ludzie chcą zabezpieczyć swój majątek przed tymi brudnymi łapskami?
  6. Drukarka nie wyrobi już 70 baniek dla Sasina.
  7. Lekceważysz przeciwnika. Zresztą jak na razie ta "banda kretynów" trzyma większość za mordę i nie widzę aby coś im krzyżowało plany. Jeżeli jesteś silny pokazuj, że jesteś słaby i odwrotnie. Plan "nie będziesz miał nieczego i będziesz szczęśliwy", to ustanowienie totalnej władzy nad człowiekiem. Wraz z pomocą technologii, globaliści zadbają aby to co masz, to co robisz, a nawet to o czym myślisz było zgodne z utrwalonym nurtem. JUŻ TAK JEST - robisz co chcą, myślisz jak chcą, kupujesz co Ci podsuwają. Miękki holokaust ludzi starszych i słabszych właśnie trwa. Tutaj nie chodzi o to czy będzie komunizm, czy jakaś forma wolnego rynku. Terminologia dla mnie nie gra roli, bo to jeden ten sam burdel. Gra od wieków toczy się między władzą człowieka nad człowiekiem i nie ważne czy intencje kierują się w dobrą czy złą stronę. Chińczyk mówi, że państwo opiekuńcze demoralizuje obywateli. Cóż za oczywistość... o to właśnie chodzi. Technologia jest kluczem. Sztuczna Inteligencja, automatyzacja. O czym jeszcze nie wiemy?
  8. Jest w tym pewna uniwersalna prawda. Sam musisz ustalić co ma prawdziwą wartość w Twoim życiu. Jeżeli zgromadziłeś sobie niezły majątek i uważasz złoto, lub srebro za dobrą lokatę, to nic mi do tego. Ale... sam oceń czy ktoś kto sprzedaje dosłownie swój czas i życie na zarobienie kolejnych tysięcy, jest na lepszej pozycji niż ktoś kto przeznaczył ten sam rok na zbudowanie silnego, zdrowego ciała i umysłu. Bo przecież kryzys już nadszedł. Według mnie wojna już trwa. Niektórzy to widzą, a niektórzy muszą uwidzieć strzelające czołgi aby to oświadczyć. Wiesz ilu ludzi straciło właśnie to złoto - ten dorobek życia? Ilu ludzi załamało się, odebrało sobie życie? To wszystko pod ciężarem tego zgromadzonego złota, a proces wywłaszczania nadal trwa.
  9. Złoto to jednak materiał który można wykorzystać, ale tu już mnie poprawił @Bonzo. Pisałem to w odniesieniu do nadchodzących czasów. Nie znaczy to, że złoto w ogóle już nie będzie miało tej samej wartości. Bardziej myślę o tym, że złoto nie da Ci zdrowia, siły i woli do działania, umiejętności podejmowania kluczowych decyzji oraz nie nakarmi, nie napoi i nie odzieje Cię per se. W zasadzie nic Ci nie da samo z siebie. Przypuszczam, że podczas wojny ludzie oddawali złote zegarki, pierścionki ślubne i wszystko inne za coś do zjedzenia. Ktoś kto nazbierał mnóstwo złota i przyjdzie czas, że bochenek chleba jest więcej wart niż sztabka złota - to go zniszczy. Ale nie musi tak być, bo my jesteśmy wyjątkowi i nic nieprzyjemnego nas nie czeka
  10. Za dużo tutaj niesprecyzowanych i niejasnych kwestii. Nikt nie ma prawa nikogo upokarzać.
  11. W tym miejscu tkwi kołek w sercu. Reszta wydaje mi się pozytywna. To zdanie determinuje, że taka osoba ocenia innych ludzi przez pryzmat korzyści, które ta osoba miałaby wnieść. Tak na prawdę nie widzi drugiego człowieka.
  12. @RealLife Foliarze czy nie, zauważ, że nawet gdyby nic się nie stało (a dzieje się i będzie działo), a to co robi i proponuje @spacemarine, to krok na przód do swojej niezależności. złoto, srebro - odcięcie się od banksterki. niezależność od tzw. służby zdrowia (dla zmylenia przeciwnika) przejście na niezależne media (istnieją?) samoobrona Ode mnie: woda. zapasy żywności i perspektywa jej produkcji. kondycja psychofizyczna. samoobrona higiena. apteczka. niezbędne narzędzia. energia elektryczna. rozrywka :-) Osobiście uważam, że złoto i srebro stracą całkowitą wartość jako uniwersalny środek płatniczy, a Internetu w tej formie jaką teraz znamy też nie będzie.
  13. Nieznajomość prawa szkodzi. W tej kwestii także. Czy aby na pewno ludzie nie dostają tego czego potrzebują, czy nie chcą słuchać? Czy aby na pewno ludzie nie wiedzą co jest słuszne, a co nie, ale właśnie wzięcie odpowiedzialności za swoje czyny sprawia, że trzymają się swojej bańki? Człowiek nie jest odpowiedzialny za pewne wydarzenia, np. za wybuch wulkanu, śmierć bliskiej osoby. Jest odpowiedzialny jedynie za SWOJĄ REAKCJĘ wobec tych określonych wydarzeń. Gdy Pani pedagog w szkole mówiła o odpowiedzialności zbiorowej należał jej się soczysty luj. Jednak jest coś takiego jak odpowiedzialność kolektywna, gdzie każda Twoja reakcja/wybór, przekłada się na szerszy obraz i wpływa w pewien sposób na innych ludzi. W ten sposób właśnie dochodzi do takich wydarzeń jak wojny. Każdy pojedyńczy żołnierz wybrał fakt, że będzie zabijał swoich bliźnich. Nie mówmy, że został zmuszony, zmanipulowany, albo że wszyscy tak po prostu zrobili. Ludzie dobrze wiedzą. Gdy przychodzi wziąć odpowiedzalność za to co słuszne, udają ślepych i głuchych.
  14. Ci akurat mogą pokierować swoim życiem tak jak chcą. Skąd te smutne wnioski?
  15. Pytanie retoryczne: wiesz dlaczego nie ma wyboru? 1. Ten kto szuka "komfortu" i ramy" i tak leczy się prywatnie. 2. Przecież płacę za prąd! 3. Nie chcem drogę, ale 0 akcyzy i VAT dla mnie, a jak chcem to mogę kupić winietę? ;) Ale załóżmy, że do tego właśnie zmierzamy. Każdy kto zrzeknie się partycypacji w tym: ...będzie musiał stworzyć swój własny raj i zrzec się PUBLICZNYCH dróg, prądu, lekarzy.
  16. Sprawdź i się przekonaj jak się będziesz z tym czuł. Poza tym wszystko w nadmiarze szkodzi, nawet woda.
  17. @ManOfGod Jesteś pewien czy to metabolizm? Czy przyjąłeś za pewnik, że jesteś tzw. ektomorfikiem i żyjesz z tym przeświadczeniem?
  18. @Koko564 Bardzo chciałbym się mylić w tej kwestii. Jednakże wszystko wskazuje na to, że to żadne prognozy, ale z góry ustalony plan. Na YT usuwani są niewygodni ludzie i informacje, ewentualnie shadow banning. Nie o naiwność tu chodzi. Globaliści już dawno się nie ukrywają z tym co dla nas szykują. Agenda będzie przeć tak czy inaczej. 2021 to rok, który wszystko zatwierdzi. Jedynie co może im pokrzyżować plany, to klęski żywiołowe.
  19. Proszę o zachowanie poprawnej retoryki i nie nazywanie tego czarnymi pieniędzmi, ale uczciwie zarobionymi. Język ma znaczenie.
  20. Mentalni niewolnicy siedzą w domu i robią co Emmanuel Goldstein przykazał, a Ci drudzy nawet nie wiedzą o co chodzi; a jak w Polsce to nie wiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.