Skocz do zawartości

Jak to jest naprawdę w burdelu. Czyli lukamy od zaplecza.


Rekomendowane odpowiedzi

@Bonzo

W burdelach pracuje niższy sort. Czasem trafia się pani doktor z...Ukrainy. Ale jak ma coś w głowie i jest do tego ładna to idzie na "swoje", albo do agencji Escort, dla zasobnych klientów. 

A co do waszej przepychanki na temat "skąd masz wiedziec że twoja nie miała 100 ujów w japie przed Tobą".

Leżę kiedyś z moją byłą w łóżku, i oglądamy bzdury na you tube. Nagle wyskoczył filmik z typu "prank" pt "sex za kasę" w którym koleś nabierał zwykłe laski na ulicy ze da im 5 tys dolarów za sex jak z nim pójdą. Oczywiście każda poszła. Ja skomentowałem to, że ja pier...co kasa robi z ludźmi. Na co moja luba powiedziała mi cyt " za 5 tys dolarów też bym poszła". To chyba tyle w kwestii kto lepszy kurwa zawodowa czy "normalne" laski.

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myslicie że karyny z dyskotekowych wypadów są czyste i zadbane? dobre sobie, zaryzykowałbym twierdząc że ryzyko złapania syfa od takiej jest większe niż u divy, szczególnie u Pań które wróciły z emigracji gdzie ubogacenie kulturowe jest na bardzo wysokim poziomie, czyli Niemcy, UK, Holandia...

 

Kobiecie niewiara, poznałem kiedyś pewną kelnerkę, która mieszkała w pokoju obok, niby wstydliwa, niby za cipkę nie wolno, bo ona się szanuję, a w następnym tygodniu nie mogła się odczepić od mojego kutasa..

 

''A może sprawdzimy co u niego, jak on się ma?'' :)

Edytowane przez Themotha
  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Heniek napisał:

@Bonzo

Chyba trochę się zagalopowałeś stawiając znak równości pomiędzy dziwką a stałą partnerką. 

Ale to nie ja postawiłem ten znak. Ten znak stoi tam od zawsze.

Nie moja to robota, że dana kobieta pracuje metodą Korabielnikowej.

Czyli - na wielu stanowiskach jednoczesnie. Gdyz jest pełnoetatową żoną, matką Polką, ogarnia poza tym pracę na przykład w urzędzie, a w wolnych chwilach dorabia dupą.

 

4 minuty temu, Heniek napisał:

A tak z ciekawości. Mąż wiedział, czym zajmuje się jego żona po godzinach?

Kolor pojęcia ktorego nie mam jest zielony.

Ale przypuszczam, że to mało prawdopodobne.

Gdyż albowiem chyba na drugim czy którymś z kolei spotkanku - dama powiedziała, że za tydzień ma czas tylko do 23-ciej, gdyż jedzie po męża, ktory schodzi ze statku o północy.

 

A czy to prawda - nie wiem. Mógł być to oczywiscie mąż, ale równie dobrze - klient. Zasobniejszy ode mnie :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Carleon właściciel nei był Januszem biznesu bo robił na burdelu wielka kasę. Do tego miała sklep z częściami samochodowymi, i warsztat gdzie remontował zabytkowe samochody, takie po 70 tys za sama szupę pordzewiałą. 

Był gangusem, który w dodatku płacił haracz za możliwość działania w tej branży komuś mocniejszemu. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też znam jeden przypadek, w którym koleś poerdolca dostał na punkcie diy. Kupił jej nawet samochód. A to był żonaty facet ? Chciał rozwód brać, żenić się z nią. Masakra. 

Co do tych przyjmujących w domu, to też nie rzadko panie z burdel, które mają nad sobą alfa, tylko profil działalności się nieco zmienił. 

Edytowane przez typiarz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, AR2DI2 napisał:


Leżę kiedyś z moją byłą w łóżku, i oglądamy bzdury na you tube. Nagle wyskoczył filmik z typu "prank" pt "sex za kasę" w którym koleś nabierał zwykłe laski na ulicy ze da im 5 tys dolarów za sex jak z nim pójdą. Oczywiście każda poszła. Ja skomentowałem to, że ja pier...co kasa robi z ludźmi. Na co moja luba powiedziała mi cyt " za 5 tys dolarów też bym poszła". To chyba tyle w kwestii kto lepszy kurwa zawodowa czy "normalne" laski.

Wybaczcie szczerość, ale za 5000 dolców, to by pewnie i niejeden mężczyzna poszedł. :lol: Generalnie ludzie zrobią dużo za kasę. Inaczej nie byłoby programów, gdzie za pieniądze żre się odbytnice, jądra, robaki, tapla się w szambie i robi inne obrzydliwości. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Ksanti napisał:

Mam wrażenie,

I masz bardzo dobre wrażenie :)

14 minut temu, Ksanti napisał:

że niektórzy stawiają tutaj znak równości każda kobieta = dziwka

No ale przecież tak jest !

Skąd się wzięło pojęcie poszukiwania lepszej gałęzi ? Właśnie stąd !

 

Dla kobiety ten facet jest lepszy, ktory da jej więcej fruktów !

Dziwne, że forumowicz z istotnym stażem tego nie zauważa :)

 

Czym się rózni dziwka ze stawką iks złotych za seksogodzinę od żony ?

Ano tym, że dziwce płacisz tylko tyle na ile sie umówiliście, a ona ma obowiazek dać Ci dupy. Żona nie ma - co wynika wprost z Art. 31. § 1 KRiO. I w dodatku żonie oddajesz całą wypłatę.

 

Albo - dlaczego kobieta z Tobą jest ? Że Cię kocha ? Haha :) Dobre na netkobiety.pl albo zakochajsię.com

Ona jest tylko dlatego z Tobą, że jej się to OPŁACA ! Dopóki odnosi z relacji z Tobą korzysci - to z Tobą będzie. Gdy korzysci się skończą - przeskoczy na inną gałąź.

Te co bardziej zapobiegliwe lepszej gałęzi szukają cały czas - i nawet frukty od Ciebie się nie musza urywać, wystarczy, że jest gdzieś lepszy fruktownik - już jej nie ma :)

 

Tak było, jest i będzie :):)

 

2 minuty temu, Heniek napisał:

Wybaczcie szczerość, ale za 5000 dolców, to by pewnie i niejeden mężczyzna poszedł.

Zatem - możemy sobie przybić piątki - bo jak sam słusznie zauważasz - każda kobieta to dziwka, róznice są tylko w cenie usługi :)

  • Like 6
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Bonzo napisał:
5 minut temu, Heniek napisał:

 

Zatem - możemy sobie przybić piątki - bo jak sam słusznie zauważasz - każda kobieta to dziwka, róznice są tylko w cenie usługi :)

Tego nie powiedziałem. Bo na 100% były też takie, które odmówiły, no, ale one by nie podbijały oglądalności filmiku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że wszystkie kobiety to dziwki, które pójdą za kasę. Tak jak faceci. To tylko kwestia ceny. 

Mi chodzi tylko o to, że baby lubią w tej kwestii uprawiac pierdololo o tym, że te mityczne "normalne kobiety" nigdy na nic takiego nie pójdą. Tyle, że znam bardzo wiele kobiet, które przerzucały moce przerobowe cipki z jednego na drugiego faceta bo tamten miał lepsza furę, dom, pracę. To nie kurestwo? W najczystszej postaci kurestwo.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Ksanti napisał:

Mam wrażenie, że niektórzy stawiają tutaj znak równości

każda kobieta = dziwka

Dużo w tym prawdy. Jeśli Ty masz inne wrazenie to znaczy że masz małe doświadczenia z kobietami, ewentualnie nie chcesz przyjąc pewnych rzeczy do świadomości.

Tak jak @AR2DI2 napisał, to kwestia ceny.

Edytowane przez Themotha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Heniek napisał:

Tego nie powiedziałem. Bo na 100% były też takie, które odmówiły, no, ale one by nie podbijały oglądalności filmiku.

Raczej wstydziły się tego powiedzieć publicznie dla potrzeb filmu :):) Co innego byłoby gdyby bez świadków nadarzyła się okazja dolarowca szczodrze wydającego szmal. Już LP spiewali - "sypał zielonymi mahoniowy gosć, Boney M zagrało..." i tak dalej prawda.

Złote BMW też było :)

 

Większosc bab nigdy, przenigdy się nie przyzna, że leci na kasę. A białorycerstwo w to wierzy :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, AR2DI2 napisał:


Typowy budynek GS jakich wiele na peryferiach miast.

No bo bardzo dużo zależy od tego gdzie się idzie do burdelu. Ja chadzam głównie w dużych miastach, teraz głównie stolica. Jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby przed stosunkiem nie było mycia - mojego jak i Pani.

 

Praktycznie każdy budynek i mieszkanie w którym się to odbywało to było jakieś strzeżone osiedle, monitorowane, mieszkanie picuś glancuś, czyściutkie, pełna kulturka.

Raz mi się zdarzył brzydki odrapany budynek i lekka patola, ale już sama Pani była najlepsza ever - tylko, że było to w Krakowie już z 5-6 lat temu.

 

Wszystko zależy czy idzie się do typowego burdelu gdzieś za miastem w Koziołkowie Górnym, czy jednak w dużym mieście na osiedlu.

Różnice są ogromne. No i kolejna sprawa to ogłoszenia - takie burdele gdzieś za miastem często mają ogłoszenia gdzieś w lokalnych gazetach. Ja chadzam głównie z roksy - myślę, że to też ma znaczenie, zwykle (ale oczywiście nie zawsze) ogłoszenia na roksie mają trochę bardziej gustowne miejsca, jednak jeśli tak nie jest, to też często idzie to wyczuć na zdjęciach, po opisach, nicku Pani, itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie brzmi, ile kasy trzeba zarabiać żeby powiedzmy kobieta w związku uznała, że to odpowiednio? Pomijam oczywiście, że jak pojawi się znacznie bogatszy to i tak chuj, ale załóżmy te 5 tysięcy na rękę to jest mega mało, łajza i nieudacznik czy już całkiem ogarnięty facet? Wiadomo, każda inaczej, ale mniej więcej jakie są Wasze doświadczenia i od jakiej kwoty przestały pierdzielić, że za mało? Uznajemy tutaj, że facet ma dobry mindset czyli nie daje sobie wejść na głowę.

 

Strzelam, że pensja około 8000 netto w Polsce to już wynik, gdzie nawet bardzo ładna kobieta będzie zadowolona? W sensie taka 8/10 ?

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware roszczenia zależą od tego jak zasobny miała dom rodzinny panna, jeśli jest młoda, czyli kiedy wkracza dopiero na rynek związkowy. I od tego jak zasobny był poprzedni partner, mąż baby przed Tobą. One zawsze chcą zasobniejszego.

Ostatnia moja rozmowa z laską z którą byłem w związku tak w sumie na poważnie oscylowała wokół "tak na normalne życie muszę mieć 8 tys/mc". 

Edit. Często też kryterium stosowanym przez nie jest to jaki poziom ma przyjaciółka, siostra, koleżanki z pracy.

Edytowane przez AR2DI2
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2 - Czyli jeśli poprzedni miał np 2500 netto to mając np. 2razy większą pensje teoretycznie mogę mieć dobrą relację związkową bo baba będzie zadowolona.

 

Wniosek, nie wiązać się z paniami z bogatych domów ani także z takimi, które miały dobrze zarabiających mężczyzn bo trzeba będzie tyrać, żeby zawsze mieć więcej niż oni mieli. Pewnie dlatego czasami bracia radzą, aby próbować na wioskach a miastowe niech sobie żyją same.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, w większości przypadków tak to działa. One nie są skłonne obniżać sobie stopy życiowej w imię "miłości". I zawsze porównują obecnego faceta z poprzednimi. Kwestie finansowe są kluczowe u nich, więc będziesz porównywany co do tego czy nie zarabiasz czasem mniej od poprzedniego. Tzn ona Cię wyczuje w tej kwestii zanim jeszcze powąchasz cipkę. Oczywiście jeśli jestes brany pod uwagę jako potencjalny partner do związku.
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, self-aware napisał:

Pytanie brzmi, ile kasy trzeba zarabiać żeby powiedzmy kobieta w związku uznała, że to odpowiednio? Pomijam oczywiście, że jak pojawi się znacznie bogatszy to i tak chuj, ale załóżmy te 5 tysięcy na rękę to jest mega mało, łajza i nieudacznik czy już całkiem ogarnięty facet?

 

W Polsce wg. statystyk tylko 6% pracujących osób osiąga wynik ponad 7 100 brutto (jakieś 5 tys. netto) i choćby skały srały takie są fakty. Choćby księżniczki miały wymagania z kosmosu to przyjdzie dzień w którym zejdą na ziemię, bo takie są statystyki ekonomiczne i tego nie ominą.

 

To bardziej działa w taki sposób, że facet zarabiający 4k netto musi wziąć duży kredyt, żeby księżniczkę zadowolić, a potem ciupa na niego do śmierci. I to jest to tzw. bogactwo - na kredyt. 

Jest jedna złota zasada którą jako osoba ze ścisłym-technicznym wykształceniem uznaję: ze statystykami się nie dyskutuje.

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti fakt, nie ma co stawiać równości, sam mam podobne podejście do tych spraw jak Ty ;)

Jednak zdaje sobie sprawę, może ostro to zabrzmi, że każda ma kurewstwo w genach, jak każdy ma komórki rakowe - im więcej partnerów seksualnych, tym szansa na kurewstwo zwiększona  :P

Edytowane przez lxdead
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Guru zawsze powtarzał że guma być musi, więc w czym problem jeśli chodzi o czystość ja sam bez gumy bym nie wszedł bo to obrzydliwe. Temat ciekawy, swoją drogą to dobry tekst na "masz dziewczynę?" my na to "nie, wszystkie kobiety to kurwy".

Edytowane przez Głodny Prawdy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lxdead

Nie zgadzam się z twierdzeniem, że każda. Jednak zgodzę się ze stwierdzeniem każda "przechodzona". Dziewczyna młoda z niskim lub zerowym stażem jest w stanie kochać za to, że się jest. Laski im mają więcej partnerów tym bardziej traktują ich przemiotowo i w kontekście zaspokojenia własnych celów. Bo skoro pierwsza miłość nie wypaliła w takim razie musi skupić się bardziej na sobie i własnych potrzebach. Niech to mężczyzni starają się być lepsi od pierwszego. Sam mam taki głupi mechanizm, że każdą kolejną dziewczynę która wokół mnie się kręciła porównywałem z byłymi i blado przy tym wychodziły. Tak to prawda co piszecie, jednak ta prawda w większosci odnosi się do pań 20+. Wśród młódek są nieskażone perełki, które po prostu ciężko jest znaleźć. Zastanówcie się ile ludzi w życiu nie są spotkane poprzez czysty przypadek. Jak coś jest przypadkowe to równie przypadkowo można wygrać w lotka. Jednak nie jest to niemożliwe. To jest ujowe, że musimy się godzić na jakieś przechodzone i z nimi łaskawie związek.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.