Skocz do zawartości

Na rozdrożu


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, większej kultury dyskusji bym się spodziewał. Nie schodzimy do poziomu kafeterii.

 

Isildur, jestem w odrobinę podobnej sytuacji. Mam żonę, kochankę która mi świat przyslonila i dwie koleżanki bardzo dyskretne, chętne na relacje FF. Ale po komentarz braci samców nawet nie będę zaczynał swojego wątku.

 

Chyba poniektórzy bracia nie mogą zrozumieć że nie kazdy facet musi być zdradzany. 

 

Tak czy inaczej coś musimy wybrać bo wiem jedno, bracie, tak na dłuższą metę nie pociągniemy. 

 

Mężatka -  Jest możliwe że wyjdzie z małżeństwa jak jasno nakreslisz jej wspólną przyszłość a nie że zasugerowałes. Ale to też opcja najtrudniejsza. Wyciagasz kobietę z małżeństwa, mnóstwo problemów przed wami. Podejrzewam że spokoju nie zaznacie wcześniej niż za 2-3 lata. Dodatkowo niewiadomo czy jej mąż tak łatwo da jej rozwód. Mam to samo.

 

Koleżanka - jeśli do niej nic nie czujesz to daj sobie spokój. Ale jeśli ona Ci się podoba to ja bym to rozwinął.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RealLife napisał:

Panowie, większej kultury dyskusji bym się spodziewał. Nie schodzimy do poziomu kafeterii.

 

Isildur, jestem w odrobinę podobnej sytuacji. Mam żonę, kochankę która mi świat przyslonila i dwie koleżanki bardzo dyskretne, chętne na relacje FF. Ale po komentarz braci samców nawet nie będę zaczynał swojego wątku.

 

Chyba poniektórzy bracia nie mogą zrozumieć że nie kazdy facet musi być zdradzany. 

 

Tak czy inaczej coś musimy wybrać bo wiem jedno, bracie, tak na dłuższą metę nie pociągniemy. 

 

Mężatka -  Jest możliwe że wyjdzie z małżeństwa jak jasno nakreslisz jej wspólną przyszłość a nie że zasugerowałes. Ale to też opcja najtrudniejsza. Wyciagasz kobietę z małżeństwa, mnóstwo problemów przed wami. Podejrzewam że spokoju nie zaznacie wcześniej niż za 2-3 lata. Dodatkowo niewiadomo czy jej mąż tak łatwo da jej rozwód. Mam to samo.

 

Koleżanka - jeśli do niej nic nie czujesz to daj sobie spokój. Ale jeśli ona Ci się podoba to ja bym to rozwinął.

 

 

No wlasnie ten wybor jest cholernie ciezki. Bo wbrew wszelkim opiniom, nie kazda żona ktora zdradza jest "kurwą". Sa powody, ktorych nie bede tutaj wypisywal, ktore pozwalają mi wyrobic sobie o niej akurat dobre zdanie, mimo ze oczywiscie zdrada jest zawsze zdradą. Szczerze mowiąc, to spokoj zaznalibysmy gdzies dopiero za 4-5 lat. No ale sam doskonale rozumiesz, gdy miedzy dwojgiem ludzi istnieje ta chemia. Aczkolwiek ja nie myslę tylko sercem czy penisem, rozumu tez czasem uzywam ;)

Co do kolezanki, to tak naprawde jeszcze jej nie spotkalem, wiec trudno cos poczuc gdy sie kogos jeszcze w ogole nie widzialo. Widzialem ją jedynie na zdjeciu, kontakt mam od wspolnego znajomego. Mam ustalone spotkanie, ale nie planuje nic konkretnego, nawet jej nie pocaluje, chce ją poprostu poznać.

O to wlsnie w tym wszystkim chodzi. Czy wybrac krętą sciezke z mnostwem problemow, ale z kobietą do ktorej juz czuje cos wyjątkowego z wzjaemnoscią, czy rzucic to i pojsc normalną prostą drogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Isildur Moja droga koleżanko, czy możesz odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to robisz?

 

   Dlaczego podszywasz się pod mężczyznę i trollujesz? Przecież możesz zadać taki temat w rezerwacie i wszystko Ci objaśnimy.

Może jesteś jedną z tych co chcą rozpieprzyć nasze forum i po cichu wkradasz się w łaski?

Nie rozumiem Was kobiety, kobiecość zawsze w Was pozostanie, nie potraficie myśleć po naszemu, choćby byście sto chujów

powiesiły na świątecznej choince aby zaimponować grupie jakie to nie jesteście męskie.:D

 

   Daj se spokój koleżanko, zmień płeć pod avatarem i zapraszamy do rezerwatu.

 

Ps. Jeżeli jesteś facetem, to zapytam, jak pachnie i smakuje mąż Twojej kochanki jak jej robisz minetę?

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Adolf napisał:

@Isildur Moja droga koleżanko, czy możesz odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to robisz?

 

   Dlaczego podszywasz się pod mężczyznę i trollujesz? Przecież możesz zadać taki temat w rezerwacie i wszystko Ci objaśnimy.

Może jesteś jedną z tych co chcą rozpieprzyć nasze forum i po cichu wkradasz się w łaski?

Nie rozumiem Was kobiety, kobiecość zawsze w Was pozostanie, nie potraficie myśleć po naszemu, choćby byście sto chujów

powiesiły na świątecznej choince aby zaimponować grupie jakie to nie jesteście męskie.:D

 

   Daj se spokój koleżanko, zmień płeć pod avatarem i zapraszamy do rezerwatu.

 

Ps. Jeżeli jesteś facetem, to zapytam, jak pachnie i smakuje mąż Twojej kochanki jak jej robisz minetę?

Ooo, w tej dyskusji brakowalo mi tylko Adolfa haha

Wiedzialem ze cos tu skrobniesz :)

Tak, jestem facetem. Nie wiem jak pachnie i smakuje mąz mojej kochanki, za to Ty doskonale wiesz jak smakuje penis kochanka Twojej bylej zony ;D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Isildur napisał:

Co do kolezanki, to tak naprawde jeszcze jej nie spotkalem, wiec trudno cos poczuc gdy sie kogos jeszcze w ogole nie widzialo. Widzialem ją jedynie na zdjeciu, kontakt mam od wspolnego znajomego. Mam ustalone spotkanie, ale nie planuje nic konkretnego, nawet jej nie pocaluje, chce ją poprostu poznać.

Osz kurwa, przepraszam : ) Na oczy jej nie widziałeś, a już historię życia i pożycia z tą Panią zaczynasz pisać? 

I pamiętajcie, młodzi przyjaciele: PO PROSTU i NA PEWNO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Obliteraror napisał:

Osz kurwa, przepraszam : ) Na oczy jej nie widziałeś, a już historię życia i pożycia z tą Panią zaczynasz pisać? 

I pamiętajcie, młodzi przyjaciele: PO PROSTU i NA PEWNO.

Napisalem jedynie, ze ma dobre wzorce i jest dobra kandydatką na zone, co wiem od naszego wspolnego znajomego. Jej ojca poznalem osobiscie. 

Oj maść chyba nie pomogla w Twoim przypadku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Isildur napisał:

Ooo, w tej dyskusji brakowalo mi tylko Adolfa haha

Wiedzialem ze cos tu skrobniesz :)

Tak, jestem facetem. Nie wiem jak pachnie i smakuje mąz mojej kochanki, za to Ty doskonale wiesz jak smakuje penis kochanka Twojej bylej zony ;D 

 

   Cóż, normalnie zgasłem jak świeca od mocy posta powyżej.

 

Ściana hańby dla koleżanki/kolegi powyżej. Dość nas tu na obrażał.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Adolf napisał:

 

   Cóż, normalnie zgasłem jak świeca od mocy posta powyżej.

 

Ściana hańby dla koleżanki/kolegi powyżej. Dość nas tu na obrażał.

Sciana hanby? No chyba sie powieszę. Stracilem sens zycia w tym momencie ;D

Adolf zamiast wyrzucac swoje żale pod tematami o zdradach żon, powinienes zaczerpnąc odrobinę wiedzy jak taką zone zadowolic zwlaszcza w lozku. Wtedy nie mialbys tak wielkich rogow jakie masz teraz.

 

 

Edytowane przez Isildur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, tytuschrypus napisał:

I to może być wskazówka na to że to troll. 

Nie, nie jestem trolem. Pamietam Adolfa z tematu nie tak dawno temu, rowniez o męzatce.

2 minuty temu, karhu napisał:

Rozwiodlem sie, bo taki gnoj jak tu sie wypowiada posowal ja. Ja to choj,dalem sobie rade, ale to co zrobili dziecia ona i on,a niech i choj strzeli.

#posuwał

#chuj

#dzieciom

Widzisz, ja nie mam nic do Ciebie, naprawdę. Wspolczuje Ci nawet. Wyczulem z Twojego pierwszego posta wrogą niechęc do mnie więc na brak szacunku odpowiedzialem brakiem szacunku. 

Tacy ludzie jak Ty, nie powinni sie wypowiadac w temacie zdradzających żon, bo dzialają pod wplywem silnych negatywnych emocji i ich opinia nie jest obiektywna.

Edytowane przez Isildur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Isildur nie wiem czy jesteś trollem czy nie. Nie wiem czy jesteś kobietą czy nie. Nie jestem wróżką.

 

Ale wiem jedno. Mogłbyś nawet posuwać moją żone jakby tego chciała. 

 

Pretensje bym miał do niej a nie do Ciebie. 

 

Zastanawiam się tylko, że dużo osób tak przeżywa jak ktoś bzyka się z mężatkami... co dopiero by zrobili jak by się dowiedzieli, że ich żona, czy partnerka się sypie po rogach ?? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Bronisław napisał:

@Isildur nie wiem czy jesteś trollem czy nie. Nie wiem czy jesteś kobietą czy nie. Nie jestem wróżką.

 

Ale wiem jedno. Mogłbyś nawet posuwać moją żone jakby tego chciała. 

 

Pretensje bym miał do niej a nie do Ciebie. 

 

Zastanawiam się tylko, że dużo osób tak przeżywa jak ktoś bzyka się z mężatkami... co dopiero by zrobili jak by się dowiedzieli, że ich żona, czy partnerka się sypie po rogach ?? 

 

Jestem facetem. Przyszedlem tutaj z pozytywnym nastawieniem po obiektywne opinie. Nie mialem zamiaru trolowac, jednak nie ukrywam, ze w momencie spotkania sie z falą krytyki w moją stronę, chetnie odpowiadam chamstwem na chamstwo jakie mnie tutaj spotyka.

Ja strzelam ze prawie wszyscy tutaj negatywnie wypowiadający sie w temacie zdradzajacych zon, maja rogi od swojej drugiej polowki. Ogolnie sadze ze zdecydowana wiekszosc znajduje to forum wlasnie po zlamanym sercu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Isildur napisał:

posuwał

#chuj

#dzieciom

Tak pisze z bledami i bez slownika to mam problem. Pogodzilem sie z tym i sie nie szarpie. Zawsze mialem dwie oceny z wypracowania,tresc i za bledy. Napisalem to bez emocji,czas zrobil swoje,zwisa mi ona. Piszesz o dzieciach zastanow sie nad tym. Bolu w oczach dziecka nie sposob zapomniec. A z tym dogadzaniem to daj sobie siana, a i od kiedy to ostry facet klepie minete?

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, karhu napisał:

Tak pisze z bledami i bez slownika to mam problem. Pogodzilem sie z tym i sie nie szarpie. Zawsze mialem dwie oceny z wypracowania,tresc i za bledy. Napisalem to bez emocji,czas zrobil swoje,zwisa mi ona. Piszesz o dzieciach zastanow sie nad tym. Bolu w oczach dziecka nie sposob zapomniec. A z tym dogadzaniem to daj sobie siana, a i od kiedy to ostry facet klepie minete?

Zacytuj mi gdzie napisalem ze jestem ostrym facetem. To po 1. Po 2 nie uwazam by robienie kobiecie minety bylo oznaką slabosci. Dla mnie to bardzo przyjemne, w zamian dostaję cos innego więc nie bardzo rozumiem Twoją logikę.

Bracie, zastanawiam sie nad tym ciągle. Dlatego mam dylemat. Z jednej strony nie chce krzywdzic ich dzieci, z drugiej wiem ze ona mnie kocha i ja ją rowniez. Jej męza rowniez mi szkoda, aczkolwiek przylozyl sporą ceglę do rozpadu ich więzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Isildur napisał:

No wlasnie ten wybor jest cholernie ciezki. Bo wbrew wszelkim opiniom, nie kazda żona ktora zdradza jest "kurwą". Sa powody, ktorych nie bede tutaj wypisywal, ktore pozwalają mi wyrobic sobie o niej akurat dobre zdanie, mimo ze oczywiscie zdrada jest zawsze zdradą. Szczerze mowiąc, to spokoj zaznalibysmy gdzies dopiero za 4-5 lat. No ale sam doskonale rozumiesz, gdy miedzy dwojgiem ludzi istnieje ta chemia. Aczkolwiek ja nie myslę tylko sercem czy penisem, rozumu tez czasem uzywam ;)

Co do kolezanki, to tak naprawde jeszcze jej nie spotkalem, wiec trudno cos poczuc gdy sie kogos jeszcze w ogole nie widzialo. Widzialem ją jedynie na zdjeciu, kontakt mam od wspolnego znajomego. Mam ustalone spotkanie, ale nie planuje nic konkretnego, nawet jej nie pocaluje, chce ją poprostu poznać.

O to wlsnie w tym wszystkim chodzi. Czy wybrac krętą sciezke z mnostwem problemow, ale z kobietą do ktorej juz czuje cos wyjątkowego z wzjaemnoscią, czy rzucic to i pojsc normalną prostą drogą.

Przecież to jak żywcem temat z kafeterii wzięty...

44 minuty temu, Isildur napisał:

Co do kolezanki, to tak naprawde jeszcze jej nie spotkalem, wiec trudno cos poczuc gdy sie kogos jeszcze w ogole nie widzialo. Widzialem ją jedynie na zdjeciu, kontakt mam od wspolnego znajomego. Mam ustalone spotkanie, ale nie planuje nic konkretnego, nawet jej nie pocaluje, chce ją poprostu poznać.

Serio??

Serio????

Serio??????

 

No weś ją pocałuj stary :D

Edytowane przez Taboo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Isildur napisał:

Zacytuj mi gdzie napisalem ze jestem ostrym facetem

"Gdybys ją zaspokajał w lozku to nie musialbys zapobiegac" Uznalem ze ty zaspokajasz kobiete wiec jestes ostrym facetem. Logiczne? A co do minety to o gustach sie nie dyskutuje, ale jak by kutas mial oko to by sie tam nie pchal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam takie pytanie trochę z innej beczki. Zauważyłem, że przynajmniej na początku @Isildur piszesz posty pod postami, za co można dostać od Moderacji. 

Czy w związku z tym, że zwróciłem na to uwagę, również jestem skrzywdzony przez kobietę i mam potężne rogi, względnie nie zaspokajam jej?

Czy jeśli któryś z Moderatorów da za to Ci punkty karne, to też jest niezaspokajającym własnej kobiety rogaczem?

 

Przyłączam się do @trop: może Ściana Hańby Szanowna Moderacjo?

 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Isildur napisał:

Sciana hanby? No chyba sie powieszę. Stracilem sens zycia w tym momencie ;D

Adolf zamiast wyrzucac swoje żale pod tematami o zdradach żon, powinienes zaczerpnąc odrobinę wiedzy jak taką zone zadowolic zwlaszcza w lozku. Wtedy nie mialbys tak wielkich rogow jakie masz teraz.

Po chamsku obraziłaś @Adolf i nie tylko jego.

 

Coś ci powiem @Isildur

Adolfowi nawet do pięt nie dorastasz.Nawet jak na palcach staniesz.W ogóle krew mnie zalewa gdy takie "coś"  wyskakuje z obelgami do tak mądrych i zasłużonych forumowiczów.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Isildur said:

No wlasnie ten wybor jest cholernie ciezki. Bo wbrew wszelkim opiniom, nie kazda żona ktora zdradza jest "kurwą". Sa powody, ktorych nie bede tutaj wypisywal, ktore pozwalają mi wyrobic sobie o niej akurat dobre zdanie, mimo ze oczywiscie zdrada jest zawsze zdradą. Szczerze mowiąc, to spokoj zaznalibysmy gdzies dopiero za 4-5 lat. No ale sam doskonale rozumiesz, gdy miedzy dwojgiem ludzi istnieje ta chemia. Aczkolwiek ja nie myslę tylko sercem czy penisem, rozumu tez czasem uzywam ;)

Co do kolezanki, to tak naprawde jeszcze jej nie spotkalem, wiec trudno cos poczuc gdy sie kogos jeszcze w ogole nie widzialo. Widzialem ją jedynie na zdjeciu, kontakt mam od wspolnego znajomego. Mam ustalone spotkanie, ale nie planuje nic konkretnego, nawet jej nie pocaluje, chce ją poprostu poznać.

O to wlsnie w tym wszystkim chodzi. Czy wybrac krętą sciezke z mnostwem problemow, ale z kobietą do ktorej juz czuje cos wyjątkowego z wzjaemnoscią, czy rzucic to i pojsc normalną prostą drogą.

 

No cóż. Z własnego doświadczenia wiem że to co najlepsze przychodzi z trudem i wymaga sporo wysiłku. Związek z mężatką mógłby się udać jeśli łączy wasz nie tylko chemia ale i przyjaźń. To znaczy czy widzisz siebie z nią jak miłość ostygnie ?Czy cenisz sobie w niej jej charakter, jak ja widzisz w sytuacjach konfliktowych ? Jest zdolna do kompromisów i kierowania się logika ? Czy widzisz ja jako równą sobie partnerkę ? 10 letnie dziecko dobrze wróży o tyle że już nie wymaga tyle opieki co niemowlę i będziecie mieć więcej czasu dla siebie. Posłuchaj audycji Marka pt. Obyś cudze dzieci chowal. Po to aby znać różne opinie na dany temat. Ja nie uważam że cudze dziecko to problem. Chce przeżyć życie szczęśliwie, mieć kogoś bliskiego u boku w kim mam wsparcie w trudnych chwilach. Jeśli znajdę takie coś kobiecie z dzieckiem, to argument że będę lozyl na nie swoje do mnie nie trafia.

 

Ale z drugie strony wyciągnięcie jej z małżeństwa, rozwód, podział majątku to straszny syf. Przyszłość też przed wami niepewna. Cholera wie jak zareaguje dzieciak. Może płakać za tatą, matka psychicznie nie da rady i wrócić do taty za rok dla dobra dziecka. Nie wiem - jest taka opcja. Ty lepiej ja znasz więc lepiej wiesz czy realna.

 

Póki co to spotkaj się z tą nieznajoma, nagrana koleżanką. Napewno warto sprawdzić co to za cudo

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.