Skocz do zawartości

Pytania o zawód, zarobki, status


Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie jak każde inne. Praca stanowi dużą część naszego życia, więc dlaczego mielibyśmy o niej nie rozmawiać? Nie widzę problemu, aby sama na takie pytanie odpowiedzieć i nigdy nie sądziłam, że może być to dla drugiej strony problemem. Nigdy nie pytam o zarobki. Pieniądze rzecz nabyta. Dzisiaj są, jutro możesz wszystko stracić. Dla mnie ważne jest to jakim jesteś  człowiekiem, czy jest między nami nić porozumienia, czy jesteś pracowity, czy masz plany i marzenia. Nie związałabym się z nikim da pieniędzy. Nie sądzę, aby taki związek miał w ogóle rację bytu. Są rzeczy, które faktycznie dyskwalifikują mężczyznę w moich oczach, ale nie są to pieniądze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger nie mam mężczyzny o czym był mój pierwszy wątek. Pochodzę z normalnego domu. Faktem jest, że rodzice kupili mi mieszkanie, ale oprócz tego nie dostawałam niczego na tacy. Byłam niepełnoletnia jak już sobie dorabiałam, a wraz z rozpoczęciem studiów zaczęłam pracować jak większość społeczeństwa. Rodzice pomimo tego, że całkiem dobrze im się powodzi nas dobrze wychowali. Na samodzielnych i pracowitych  ludzi.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Fit Daria napisał:

Samiec nie urodzi. Możecie sobie mówić co chcecie, że ciągle się tym zasłaniam. Ja wiem swoje i wiem, że to podstawowa różnica dlaczego to u samca się liczą zasoby.

@Fit Daria

Co i tak nie zmienia faktu że jeśli kobieta może na to patrzeć to samiec też ma prawo i możesz sobie mówić co chcesz ale tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

"Tu, gdzie sześć miliardów bydła, znajdź jedną bratnią duszę (choć jedną). Może się przydać.

Jak pokocha Twe ubóstwo, czułość i dobre serce, to daj znać. Może znowu w ludzi uwierzę".

oraz

Cytat

"Kwit, szmal, banknot - jak zwał, tak zwał. Byleś, skurwysynu, tylko dużo tego miał".

Nie spotkałem baby, której by nie interesował mój hajs. 

 

Bez znaczenia, czy pytały "ile zarabiasz?", "czym się zajmujesz?" czy używały jakiegoś eufemizmu, aby wyciągnąć ode mnie pożądane info - każda tego dociekała.

 

Całe szczęście, że jestem gołodupcem, więc nic mi ze strony kobiet nie grozi. ?

 

Szach-mat, suki. ?

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

Edytowane przez Ważniak
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Fit Daria said:

Samiec nie urodzi. Możecie sobie mówić co chcecie, że ciągle się tym zasłaniam. Ja wiem swoje i wiem, że to podstawowa różnica dlaczego to u samca się liczą zasoby.

A ty sama potrafisz miec dziecko. WOW!

Ostatni raz widzialem cos takiego na Seksmisji.

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fit Daria Spójrz, @JoeBlue ma rację. 

Wyobraź sobie, że pracujesz na kogoś ciężko przez te 25 lat. W zamian dostajesz: pretensje, a często nawet odbierane jest Ci to dziecko. 

Jak myślisz, co czuje mężczyzna, który poświęca swoje życie dla dziecka i kobiety, która nie umie zrozumieć mężczyzny i tylko wymaga, później odchodzi, a ojciec nie może nawet zobaczyć swojego dziecka? 

Masz żal do mężczyzn bo zostałaś skrzywdzona. Ale kobiety też krzywdzą. Musisz zrozumieć obydwie strony, a Ty przyjmujesz swoją rację tylko. 

Jak byś się czuła jako ojciec, który poświęca swoje życie swoim dzieciom, które potem są mu odbierane? 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka Jak jest rzeczywiście tak jak mówisz oczywiście, że jest to niesprawiedliwe, jeśli on był dobry, a ona zła . Ale znasz mniej więcej moją historię, wiem, że moje środowisko to nie jakiś wyznacznik. Ale... patrzę, przez jego pryzmat. I rozwód to konsekwencja zdrady. Więc to wyglada z mojej strony tak - ona rodzi, zajmuje się dzieckiem, domem, gotuje, prasuje, on ją zdradza, bo przytyła, ona zostaje samotną matką. Nie znam sytuacji odwrotnych.

No i dowiedziałam się ostatnio, że średnia wysokość alimentów w Polsce to 500 zł. 500 zł kontra urodzenie i samotne macierzyństwo. Niewolnictwo? Taki mężczyzna jest wolny, może założyć rodzinę, być niezależnym, kobieta z dzieckiem ,ma znacznie gorzej.

 

Tak. Chciałabym wierzyć, że są mężczyźni dla, których to dziecko to cały świat. Kochają je bardziej od swojej niezależności i, że gdyby matka nie chciała to by je samotnie wychowywali, a nie podkładali babci. Wierzę, że są, ale są w mniejszości. Niedawno rozmawiałam z takim panem, 2 letnie dziecko, po rozwodzie, bierze małą na jeden dzień weekendu co 2 tygodnie, jej mama nalega by brał częściej, ale on jest zajęty. Popłakałam się w rozmowie z nim, ze złości. I większość sytuacji, które znam są właśnie takie. 

Ale jeśli są sytuacje, o którym mówicie, że on kochał dziecko, był dobrym ojcem i mężem, a ona go po prostu zostawiła i ogranicza kontakt z dzieckiem to oczywiście musi mu być ciężko i nie zasłużył na takie traktowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fit Daria Błąd.

Przyjmujesz wiadomości od kobiet i na podstawie tego budujesz swoją opinię.

Idź poczytaj jak mężczyźni walczą o swoje dzieci i co im to uniemożliwia.

Wysłuchaj dwóch stron jeżeli chcesz mieć jakieś zdanie.

My szanujemy Twoją historię, Ty uszanuj nasze.

 

Nie Ty jedna miałaś trudne dzieciństwo, ale nie powinno być ono źródłem Twojej nienawiści bo jak sama zauważasz masz skrzywiony światopogląd, a Ty wybierasz tylko te historie, które to tylko podbijają.

I przede wszystkim musisz wybaczyć i mamie i ojczymowi.

Co z Twoim biologicznym ojcem?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to historię mężczyzn... z kobietami paradoskalnie mam ostatnimi czasy mały kontakt. Może istotnie trochę wybielam kobiety. Dlatego mówię, że jeśli tak jest to macie rację, ale jak rozwód był spowodowany zdradą mężczyzny to sprawa wygląda inaczej 

 

7 minut temu, Lalka napisał:

Co z Twoim biologicznym ojcem?

 

Zginął jak miałam 1,5 roku czyli po prostu go nie znałam.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lalka napisał:

 Spójrz, tutaj nie pochwala się zdrad mężów i przemocy przecież. Mamy rację i to widzisz. :)

A co z wybaczeniem?

Trafiłam wczoraj na temat obrzydliwej zdrady przed ślubem i to z prostytutkami, a komentarze? Upiekło mu się, bo ślubu uniknął. Nie lubię podwójnych standardów.

Wybaczenie? A czy panowie z forum wybaczają? Przecież nawet sobie radzą, żeby zostawić kobietę, bo wykonuje zawód "podwyższonego ryzyka". 

Moim zdaniem, zdrada to jedna z niewielu rzeczy, ,które trudno wybaczyć i nie można mieć do nikogo pretensji, że nie wybaczył. 

 

5 minut temu, Lalka napisał:

Bardzo mi przykro z powodu Twojego biologicznego taty. 

Dziękuję, ale nie odczułam straty, bo w ogóle go nie znałam. Wpadł pod pociąg jak wracał z pracy. Ale bardzo żal mi mamy i mam żal do siebie, że kiedyś robiłam jej wyrzuty, że nie chce odejść od ojczyma, bo mnie źle traktował. Być samotną matką musi być bardzo trudno. Ale tego, że trwała przy nim mimo gwałtu i licznych zdrad...tego nie pojmuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 minuty temu, Fit Daria napisał:

Ale bardzo żal mi mamy i mam żal do siebie, że kiedyś robiłam jej wyrzuty, że nie chce odejść od ojczyma, bo mnie źle traktował. Być samotną matką musi być bardzo trudno. Ale tego, że trwała przy nim mimo gwałtu i licznych zdrad...tego nie pojmuje.

@Fit Daria

Było kiedyś w twoim życiu jak było, to czas przeszły. Ale nie przenoś z tego powodu swojej nienawiści na innych mężczyzn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fit Daria Poruszasz bardzo trudne tematy. 

Czy ten temat znajdował się tutaj na forum? Jeżeli nie, to frustrację z innego miejsca przynosisz do nas, nie rób tak. Ale jeżeli był u nas to dawaj linka. :P

 

Niestety, Ty jako dziecko nie musisz tego pojmować. To są toksyczne związki, a z nich ciężko wyjść. Kochasz- jest dobrze, potem jest źle ale wybaczasz bo chcesz żeby było dobrze. Problem złożony zapewne jeszcze bardziej niż Twój osobisty.

Uwolniłaś się od ojczyma?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Sonic napisał:

Jak bardzo ma dla Was znaczenie wyżej wymienione czynniki przy poznawaniu nowego mężczyzny?

Czy szybko zadajecie pytania w tych tematach?

Czy związałybyście się z osobą z ciężką sytuacją materialną?

Byłybyście w stanie przez jakiś czas "utrzymywać" mężczyznę jakby mu się noga powinęła?

Duże.

Nie od razu hehe. :)

Nie.

Tak, mam trochę oszczędności chociaż wkrótce mi nieco stopnieją.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Lalka napisał:

ruszasz bardzo trudne tematy. 

Czy ten temat znajdował się tutaj na forum? Jeżeli nie, to frustrację z innego miejsca przynosisz do nas, nie rób tak. Ale jeżeli był u nas to dawaj linka.

Ależ proszę bardzo. :)

 

 

17 minut temu, Lalka napisał:

To są toksyczne związki, a z nich ciężko wyjść. Kochasz- jest dobrze, potem jest źle ale wybaczasz bo chcesz żeby było dobrze. Problem złożony zapewne jeszcze bardziej niż Twój osobisty.

Myślę, że kwestia domu, jest ich po połowie, ale mama zarabia niewiele, nie utrzymała by go sama no moja siostra ma 13 lat. I ten przepraszał, groził, że się zabije jak odejdzie. I podobno już kilka lat jest spokój.

17 minut temu, Lalka napisał:

Uwolniłaś się od ojczyma?

 

Tak. Przyjeżdżam do domu kilka razy do roku, nie odzywamy się do siebie. Ale długo po wyprowadzce, miałam dziwne sny, że się z nim godzę, teraz też się zdarzają, ale coraz rzadziej. Mam wrażenie, że mimo wszystko jest to dla mnie jakiś wzór męskości, co mnie przeraża i mam nadzieję, że się mylę.

 

 

@Patton Tak. Ale tak było zawsze. W sumie nie licząc już sławnego dziadka to dobra od mężczyzn nie uświadczyłam - ojczym , koledzy w szkole, przez których wylądowałam w psychiatryku, gdzie były elementy molestowania, po klientów i liczne historie zasłyszane po tym jak zaczęłam się interesować feminizmem, no i to co czytam tu. 

Edytowane przez Fit Daria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Fit Daria napisał:

Ale tego, że trwała przy nim mimo gwałtu i licznych zdrad...tego nie pojmuje.

My też nigdy nie pojmowaliśmy tego faceci ale teraz wiemy, że chodzi o pobudzanie emocji. Kobiety są jakby uzależnione od emocji a gdy dajesz im pozytywne z negatywnymi po prostu coś w nich wariuje i nie opuszczają swojego alfy bad boya. 

Ja wiem, że Ciebie to szokuje ale wierz mi nie bardziej nas - facetów zastanawiało jak kobiety mogą być z takimi czubkami, no ale po prostu okazuje się, że chodzi po prostu o ostry sex, emocje i bycia z nieobliczalnym alfą - w takim dużym skrócie.

Rozsądek przegrywa z emocjami i dziką zwierzęcą seksualnością.

Mam wrażenie, że mimo wszystko jest to dla mnie jakiś wzór męskości, co mnie przeraża i mam nadzieję, że się mylę.

Bo to jest Twój wzór męskości, niestety... 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fit Daria "no i to co czytam tu. " Zdejmij klapki nienawiści z oczu a dostrzeżesz, że nie wszyscy piszą tutaj na jedną modłę.

 

@Coca-cola " Praca stanowi dużą część naszego życia, więc dlaczego mielibyśmy o niej nie rozmawiać? " Tu nie chodzi o samą rozmowę a oto, że nieraz nie dowiedziałem się jeszcze jak dama ma na imię a padało pytanie o sprawy materialne.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fit Daria Te komentarze w tamtym temacie są niepoważne. Jak przestaniesz podchodzić emocjonalnie do wszystkiego to będziesz umiała ocenić czy ktoś pisze to co myśli czy chce być fajny, a tam niestety każdy chciał być fajny.

 

Jaki masz kontakt z siostrą? 

No życie Ci nie oszczędziło bólu ale Twoja linia obrony nie jest odpowiednia bo jest wyniszczająca dla Ciebie...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka Ciekawa definicja "fajności" ;) 

 

9 minut temu, Lalka napisał:

Jaki masz kontakt z siostrą? 

Bardzo dobry. Chyba najlepszy z całej rodziny. I ona ze mną chyba też. Z wieloma tematami nie ma do kogo innego przyjść. Wiele rozmawiamy również o na "te" sprawy, nie chce by komukolwiek dała się skrzywdzić. Ale ma zdrowsze podejście niż ja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.