Skocz do zawartości

Prośba o poradę.


Rekomendowane odpowiedzi

Musisz to sam zakończyć. Dziewczyna nie jest zakochana jakby była to byś był ważniejszy od przyjaciół i nie potrafi sama tego zakończyć będziesz zwodzony w nieskończoność, a dodatkowo sam schrzaniłeś bo nie gada się o tym co czujesz tym bardziej Ona tego nie zrobi bo ją blokujesz. Co skończy się źle dla Ciebie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Iktor napisał:

Zawsze byliśmy wobec siebie szczerzy,

Ile trwa zwiazek? To dla Ciebie jest zawsze?

Beka!!!!!!!

 

 

Oczy masz zarośnięte vaginą...

9 minut temu, Iktor napisał:

wiem ile miała partnerów. 

? @Tomko proszę, napisz mu - opadłem z sił witalnych właśnie...

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Iktor Jak to się mówi - ilość podanych przez faceta partnerek trzeba podzielić ilość partnerów podanych przez kobiety się mnoży.

 

Poza tym pamiętaj,że kobieta zawsze znajdzie wytłumaczenie by się wybielić. Miałem kiedyś styczność jeden raz z mężatką (nie wiedziałem że nią jest). Po dobrym oralu, chciałem tradycyjnie raz jeszcze tego samego wieczoru zbliżyć się do niej to usłyszałem, że normalnego sexu nie będzie bo to zdrada. Odparowałem - A oral to nie zdrada? Na co ona z całą powagą - Nie.

 

Także tego tyle w temacie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak mówiłem, o uczuciach powiedziałem po tym co ona mówiła i jak się mnie spytała czy ja coś czuję... Słowo zawsze odnosi się do całego okresu bycia ze sobą, ale rozumiem co możecie o mnie myśleć :) pisałem tu na forum bo chciałem prosić o cenne wskazówki za co wam dziękuję :) to nie oznacza, że zamierzam dalej trwać w tym związku bracia, tylko chciałem zaobserwować jaka będzie :) ale z pustego to i Salomon nie maleje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

46 minut temu, Iktor napisał:

że każda laska to ku*wa

Nie upraszczaj sprawy. Też mogłeś być kobietą. Zrozum i zaakceptuj prawdę biologiczną. Strategie biologiczne tworzyły się setki tysięcy lat, ty ich nie zmienisz. Dostosuj się. Wyzbądź się sentymentów i poćwicz sobie relacje damsko-męskie z nią, a w między czasie zacznij zajmować się innymi. Ona wciąż szuka i ma do tego prawo, bo taka jest jej natura. Ludzie mają ten sam atawizm, ale różne charaktery, kulturę i wartości, więc zrozum w czym rzecz i szukaj takiej, co nie będzie wywoływać u ciebie wkurwienia, stresu i przykrych sytuacji.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak myślałem, że nie przełkniesz tego. Jedynie ci co przyjebią ostro w ściane zaczynają rozumieć, że coś jest nie tak jak być powinno. Szkoda.

Zbierz dośdwiadczenie z kobietami o może wrócisz tu za jakiś czas do wyprostowania ;) 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Iktor świeży przypadek z innego forum. Popatrz jak panienka podchodzi do swojego niby chłopaka.

Jestem z chłopakiem od pół roku. W te wakacje pojechałam z przyjacielem w góry na dwa tygodnie. Mój chłopak niby się zgodził, ale teraz jest zły!! Bo spałam z tym przyjacielem razem w namiocie, przytulaliśmy się, gadaliśmy o wszystkim... Raz mnie nawet pocałował w policzek, tak z podziękowania. To dla mnie bliski przyjaciel i to dla mnie normalne a mój chłopak jest wściekły. Kto ma rację?

No rację ma panienka. Jest ustawiona i jest jej w tym układzie dobrze. A chłopak? Musi poczekać, bo przyjaciel jest taki fajny. :)  

  • Like 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Iktor, w życiu nie ma żadnego boskiego elementu, a i kobiety nie mają niczego w sobie anielskiego. Życie jest banalnie proste. Wszystko, co robisz wynika z twojego popędu i popędu innych. Ty chcesz wyruchać najlepszą dupę, a ciebie chcą wyruchać wszyscy inni z tą laską na czele. Nie rozczulaj się nad tą panienką, bo nie warto. Zapamiętaj sobie jedynie, że kobieta zawsze wie czyje jest dziecko (zawsze jej), a mężczyzna już tego luksusu nie ma. Tak dobieraj sobie dupy, żebyś nie łożył na cudze geny... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej ocenie okazywałeś za dużo zaangażowania emocjonalnego, byłeś zbyt uczuciowy i odpowiedzialny, dojrzały w pewnym sensie. Inna sprawa, że nie umiem odpowiedzieć na pytanie, do jakiego stopnia te błędy wpłynęły na zaangażowanie panny, mi to trochę wygląda tak, jakbyś od początku był "zapchajdziurą". Nie do końca mamy wpływ na to, jak zareaguje na nas kobieta. Nie mamy żadnych cudownych mocy, żeby swoim zachowaniem wywołać dreszcze u dowolnie wybranej kobiety. Dla jednej będziesz super gościem, mimo że nie zrobiłeś nic szczególnego, dla innej możesz stanąć na uszach i i tak będziesz przezroczysty. Sztuką jest wybrać te zainteresowane i trzymać ramę.

Dlatego ja bym powiedział, że największym błędem było nie pilnowanie równowagi w dawaniu i otrzymywaniu zaangażowania. Daj tylko tyle, ile dostałes, pilnuj względnej równowagi w tym zakresie. Oceniając zaangażowanie panny, patrz tylko i wyłącznie na to, co robi. Nie słuchaj tego co mówi. Talk is cheap. Szczególnie u kobiety. Bądź zdrowym egoistą w relacjach z kobietami. Masz swoje potrzeby i o ich zaspokojeniu myśl. Nie ratuj ich, nie kupuj bajek o trudnych związkach i cegłach spadających na głowie w dzieciństwie jako przyczynach obecnego "wycofania". Jeśli kobieta jest zainteresowana, to się przynajmniej stara. Takie postępowanie nie gwarantuje Ci zdobycia każdej kobiety, ale da duży komfort emocjonalny w poznawaniu ich i pozwoli uniknąć stanów "zakochania", a tfu!

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Raivo napisał:

@Iktor Zależało Ci bardziej i okazałeś. to myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem.

 

O właśnie, święte słowa. Teraz postaraj się zająć sobą. Z tamtego już nic nie będzie. Wiem to z niedawnego doświadczenia :( 
Nie będzie łatwo, wiele razy będziesz chciał odezwać się, zobaczyć, spotkać. Ale nie rób tego, bo będzie jeszcze gorzej (właśnie tak mam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co wam powiem, właśnie tu jest zabawny temat. Bo ja kiedyś miałem problemy z zazdrością itp, dużo lubiłem uczucia czy spędzania czasu. Tu było inaczej, bo nie czułem się zazdrosny jak chodziła do klubu, wychodziła, że znajomymi, czy nawet ten przyjaciel. Dałem dużo swobody, uczucia tyle jak była przy mnie ,czy czasami przez telefon jak powiedziałem kocham Cię czy że tęsknię to odpowiadała po mnie. Ostatnimi czasy sama zaczęła mówić to, no ale sam powiedziałem, że czyny mają większą wartość niż słowa. O spotkania ona się pytała, ja mówiłem jak czasem stoję. A co najważniejsze okazałem wyrozumiałość, ale nie bardzo żałuje bo wiem, że nadaje się do związku ofc zawsze coś można dopracować tylko ogólnie jest ok :)

Nie będę chciał się spotkać, najlepsze jest to że prezentuje odpowiedni poziom, jestem kulturalny, łatwo nawiązuje kontakty, kończę dobry kierunek i przede wszystkim jestem też dobrze zbudowany, tylko trochę niski ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Iktor napisał:

Ale dam 10 zł, że nawet nie napisze ?

Żebyś się nie zdziwił i 10 nie stracił. :D Cytat z innej pani:

Minęły prawie dwa lata i od paru miesięcy mam ciągłą ochotę się odezwać. Niby mam swoje życie, pracę, przyjaciół i całkiem niezłe powodzenie, ale czasem strasznie mi go brakuje i czuję się samotna. Jestem w takim wieku, że znajomi zaczynają żyć swoim życiem, każda z koleżanek ma też trochę inne ambicje i priorytety, a więc z niektórymi przestaję mieć wspólny język, a coraz częściej wręcz zaczynam mieć wrażenie, że niekoniecznie niektóre z nich tak naprawdę lubię.

Edytowane przez balin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

 

@Iktor chłopaku złoty, zjebałeś, ale spoko, rób jak robisz i dostaniesz lekcję. Przeczytałem tekst (flaki mi się wywracały, ale dałem radę) i zauważyłem tam kluczowy moment. Szło jakoś tak: Twoje pierdu pierdu, jej pirdolomento i zlewka i nagle WTEM! groźba spierdolenia z orbity i nagle atak, zmiana o 180 stopni iiiii ( werble).... "Kocham Cie". Cóż za niespodzianka ? leje na gościa, nie oddzwania, a to wszystko z miłości. Tutaj  medycyna jest bezradna.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.