Dziewczyny, dobry uczynek do zrobienia!

[Marek Kotoński]

Dziewczynki, jestem w Wawie i trochę jestem spięty, kiepsko się czuję Która z was by mogła wpaść do mnie i zrobić mi masaż odprężający? Tylko tak do 45 lat maksymalnie.

[Brzygot]

Głupio tak samemu masować zaproś Mieszka i kolegów, wtedy dziewczynki sie otworzą.

[Marek Kotoński]

Są mieszki, wódeczka, chipsy, paluszki, wszystko jest

[Dario]

Trochę żebrasz zadzwoń lepiej po kurwy

[Marek Kotoński]

Żebram i się upadlam, ale w szczytnym celu

 

Dziewczyny, jesteście strasznymi egoistkami

[MiJa]

To nie egoizm   Ponieważ procesy myślowe zachodzą u nas dość wolno i ociężale musimy poświęcić sporo czasu na dokonanie bilansu zysków i strat.

[Mosze Red]

1. Marek, złe forum i złe podejście (no chyba że masz fetysz aby zaliczyć wszystkie forumowe samice ) . Jak się wybierasz do stolicy (czy innego większego miasta) daj ogłoszenie z tydzień (nawet dwa) wcześniej że szukasz pani na sex bez zobowiązań. Opisz jaki jesteś wspaniały itp. masz kilka dni na przesiew kandydatek. Kiedyś często tak robiłem gdy jeździłem dużo po kraju (w celach służbowych) lub latałem po Europie.

 

2. MiJa u was takowe procesy zachodzą?   A tak serio to jedź do Marka bo nie wiesz co cię mija xD

[MiJa]

 

 

2. MiJa u was takowe procesy zachodzą?   A tak serio to jedź do Marka bo nie wiesz co cię mija xD

 

Czasami zachodzą. Każda "twórcza" myśl wychodzi na świat w wielkich bólach niczym kamień nerkowy   i z równym kamieniowi brzękiem upada po chwili. (Piszę to na trzeźwo, więc ból, który odczuwam w tej chwili jest nie do zniesienia).

 

Ale jak to, tak bez miłości?   

[Mosze Red]

 

 

Czasami zachodzą.

- to akurat prawda oczywista 

 

 

 

 

Ale jak to, tak bez miłości? 

 

- normalnie 

[Assasyn]

Miłość przyjdzie później Mija

Zreszta kobiety same wiedza kiedy sie zakochać a kiedy nie...

[Subiektywny]

Zakochują się, tak jak my - mężczyźni - jedynie młodziutkie nastolatki.

Dorosłe czy też dojrzałe kobiety, na zakochanie się muszą dać sobie odgórne przyzwolenie

 

S.

[Marek Kotoński]

Dzięki Bracia za wsparcie, ale chyba żadna z Pań nie ma na tyle dobra w sobie, by wspomóc biednego, chorowitego, niektórzy mawiają że świętego człowieka

[MiJa]

@Red, rozumiem, że prawda oczywista brzmi "zachodzą w ciążę"

[deleteduser10]

Marek, wybacz ale muszę się przyczepić.

 

Odmianę czasownika żebrać w pierwszej osobie LP zapisujemy żebrzę.

[Subiektywny]

@Subiektywny, ostatnio jak czytam Twoje wypowiedzi mam wrażenie, że bezczelnie czytasz w moim umyśle

 

 

Czytam na tyle na ile sama mi na to pozwalasz.

Ale generalnie widzę, że humor i nastrój w dniu dzisiejszym Ci dopisują. To dobrze

 

S.

[anka]

Marku, czytając Twój apel zdałam sobie sprawę, jak bardzo sama jestem wyposzczona, od zerwania z ex minęło parę miesięcy i od tego czasu posucha... gdybym tylko miała bliżej do Warszawy, chętnie podzieliłabym się moim dobrem...

Chyba że Cię przywieje w okolice Bochni albo od października do Lublina (wszak święty nie powinien mieć z tym większego problemu ), to się odezwij

 

Vincent: Avatar!!!

[MiJa]

Czytam na tyle na ile sama mi na to pozwalasz.

Ale generalnie widzę, że humor i nastrój w dniu dzisiejszym Ci dopisują. To dobrze

S.

Dopisują nie tylko w dniu dzisiejszym, nie jestem ponurakiem a dobre towarzystwo tylko potęguje dobry humor i dobry nastrój

[Marek Kotoński]

Marku, czytając Twój apel zdałam sobie sprawę, jak bardzo sama jestem wyposzczona, od zerwania z ex minęło parę miesięcy i od tego czasu posucha... gdybym tylko miała bliżej do Warszawy, chętnie podzieliłabym się moim dobrem...

Chyba że Cię przywieje w okolice Bochni albo od października do Lublina (wszak święty nie powinien mieć z tym większego problemu ), to się odezwij

 

Vincent: Avatar!!!

 

Avatar!

 

Troszkę mi się nie kalkuluje kosztowo kochanie prawie 200km jechać dla miłości Ale Twoja postawa powinna być wzorem dla dziewczyn z rezerwatu. Nagrodzę Cię za nią medalem uśmiechu

[Paweł z N]

Marku, czytając Twój apel zdałam sobie sprawę, jak bardzo sama jestem wyposzczona, od zerwania z ex minęło parę miesięcy i od tego czasu posucha... gdybym tylko miała bliżej do Warszawy, chętnie podzieliłabym się moim dobrem...

Chyba że Cię przywieje w okolice Bochni albo od października do Lublina (wszak święty nie powinien mieć z tym większego problemu ), to się odezwij

 

Vincent: Avatar!!!

w październiku w Lublinie mogę Cię obsłużyć pomedytujemy razem

 

Dzięki Bracia za wsparcie, ale chyba żadna z Pań nie ma na tyle dobra w sobie, by wspomóc biednego, chorowitego, niektórzy mawiają że świętego człowieka

nie masz bogatego wnętrza i dlatego jest jak jest