Skocz do zawartości

Emerytury


Mosze Red

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu dzisiejszym tvn biznes i świat ogłosił prognozy zusowskie dotyczące przyszłych emerytur.

 

Na chwilę obecną 60% średniej krajowej jako średnia emerytura dla "Kowalskiego" (jak odliczymy grupy emerytalnie uprzywilejowane ile zostaje z 40% ? przy obecnym systemie).

 

21% do 31% dla przedsiębiorców <--- czyli gnębienie warstwy społecznej płacącej i tak najwyższe podatki = komunizm pełną gębą

 

Konkluzja, ujęto bogatym żeby(przynajmniej na papierze) dać biednym. <--- jak wyżej.. komunizm....

 

Czemu tak? Bo idą wybory :lol:  nikt nie powie Polakom że będą mieli emerytury niskie w chuj tuż przed wyborami, trzeba jakieś sztuczki księgowe w zusie zastosować.

Edytowane przez red
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja mam ten fart, że przez całe zawodowe życie korpo goowno płaci mi full składki. Mimo to inwestuje w nieruchomości pod tym kątem bo ja za 3,5 PLN nie przeżyję miesiąca na starość. Moja matka na same leki na cukrzycę wydawała po 8 stów miesięcznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Zabrać bogatym oddać biednym" to w praktyce zawsze po prostu: wyhamować inwestycje i przesunąć środki na bieżącą konsumpcję, ale ludzie to łatwo kupują. Szkoda tylko że nikt im nie powiedział że do tej konsumpcji w największym stopniu przystąpi klasa biurokratyczna. 

 

Co do ZUS-u, chyba najlepsza rozkmina jaką widziałem na filmie poniżej:

 

 

No patrzcie, czasem i kobieta coś mądrego powie  :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw trzeba dożyć tej emerytury a z tego co obserwuję np w tym roku to zastanawiam się czy będzie komu wypłacać.

Znajomy kierowca - 54l zawał i kaplica

Znajomy przedsiębiorca 58 pojechał na jakiś rutynowy zabieg i kaplica

Inny znajomy 33l - zawał ale żyje

Nie wspominam już o raku i samobójach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy moim tempie życia daje sobie max 55-60 lat :)

A pozatym odkładam pieniądze w zwiazku pod planowaną inwestycje zakupu mieszkania pod wynajem...

Na te złodziejskie prawo i państwo nie licze, jak sam o siebie nie zadbasz to nikt tego nie zrobi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUS odwali kitę prędzej niż później. Ale zanim to zrobi, nasieje spustoszenia. W tym chodzi tylko o przechwycenie (przymusowych) przepływów pieniężnych (haraczy), żeby móc nimi dysponować, ujmować w bilansach, budżetach, kupować bezużyteczne marmury, windy i software od kolesi, którego wyprodukowanie kosztowało może 10% poniesionych kosztów. Mnie ostatnio przysłali wyliczenie prognozowanej emerytury. Wyszło ver1 - 336 PLN ver2 - 815 PLN. Jak ktoś chce poprzecierać oczy z niedowierzania: http://wstaw.org/w/3Ce4/

Podkreslę, że odkąd prowadzę firmę, zapłaciłem za siebie tyle składek, że spokojnie kupiłbym z tego mieszkanie na wynajem. Już dziś miałbym z tych pieniędzy rentę kapitałową większą niż najwyższa prognoza. Circa dwa razy większą...

 

Rozwiązanie jest proste i w zasięgu ręki. Cały ten ZUS, już na dziś odwala robotę, którą mógłby wykonać komputer (no dobra, nawet klaster) plus może 500 osób = obcięty zbędny koszt personelu i limuzyn, przeniesienie części (bez)produktywności w... produktywne sektory. I tak dalej. Obecnie ZUS zatrudnia 50 tys osób (a dodajcie jeszcze koszty pozapłacowe, skoro same pensje to circa 200 mln miesięcznie?!!!!) co daje 1 pracownika na 100 emerytów!

 

Każdy po osiągnięciu wieku emerytalnego powinien dostawać zasiłek senioralny, pochodzący z podatków (wyeliminowany drugi system ich poboru), który byłby równy dla wszystkich i basta. Tu już wystarczyłby poleasingowy serwer, żeby co miesiąc wykonać transfer z jednego konta na 5 mln kont.

Żadnych 40-latków emerytów mundurowych, żadnych mi tam górników i całej alei "zasłużonych", Kiszczaków i im podobnych. Chcą komunizmu? No to po równo! Garstka cwaniaków straci, rzesze zyskają, buntu więc nie będzie. Ale woli politycznej, żeby to zrobić, też raczej nie. Bo "ludzie zaczynają postępować racjonalnie, dopiero wtedy, gdy wyczerpią się im wszystkie inne możliwości."

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

etam pierdolicie jak potłuczeni.patrzcie na mnie jaki zajebisty jestem.oficjalnie na papierach w ciagu swojego zycia przepracowałem w Polsce


                                                                                         13 dni

Tak i mam nawet konto w banku na emeryturke którego nie otwierałem.bo jak dostałem papiery to do smietnika je wrzuciłem%-)


pomozecie mi jakos zainwestować tak ogromna gotówke?mysle zeby ambergold uratowac.tylko nie wiem czy wtedy cwaniaczki z rzadu sie za mnie nie zabiorą

 

Edytowane przez Pikaczu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pikacz jak masz zdrowie to kurs angielskiego i na ciężarówki do Kanady za kolo podbiegunowe. Pół roku robisz, pół roku wolnego. Sam bym wyjebał gdyby nie rodzina bo po pierwsze przygoda a po drugie kasa niemiłosierna. Jeździsz w kółku takim kiblem co koło ma wielkość człowieka przez 8 godzin :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Kanady sie nie dostane

1 Urząd imigracyjny Kanady
2. Pracodawca musi dac mur beton papiery
3. koszty kwitów
4.cos tam jeszcze było.mur nie do przeskoczenia

nie długo robie kwity marynarza i chuj sajonara.moge nawet wypierdolić na rejs na pół roku za 300dolców.po przepływanym roku robie albo oficera albo spierdalam na ochrone statków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też zastanawiałem sie nad tym aby dostać sie na jakis kontrakt do innego państwa;

Islandia, Norwegia, Kanada...

Bo z tej angielskiej chujni wyjade lada dzień, to jest przesądzone...

Trzeba zrobić specjalizacje i wreszcie zacząc zarabiac...

Swego czasu kręcilem sie wokol Offsors aby dostac sie na platforme wiertniczą, no ale biurokracja i wymogi mnie rozjechały...

Edytowane przez Assasyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUS nie zbankrutuje bo to jest państwo. Jako instytucja owszem ale zobowiązania nie. Takie pieniądze kradnie się inaczej a mianowicie przez inflację.

 

Jak to rozumieć - opcja, że ludzie nie dostaną emerytur jest mało realna? Czyli na zasadzie - jak emerytury się komuś będzie należało 1000 to ten 1k dostanie do ręki miesięcznie, tyle, że ceny wszystkiego skoczą kilkukrotnie w górę, znaczy spadnie wartość nabywcza waluty? Wtedy jakby nie patrzeć państwo wywiąże się z zobowiązań, bo to akurat mało kto bierze pod uwagę  :huh:

 

Wydawało mi się, że właśnie znajdujemy się na skraju przepaści, a nasze politruki zgodnie ze starymi przyzwyczajeniami wyznają zasadę, że najważniejsze to iść do przodu. Miałem nawet cichą nadzieję, że dzięki temu ten rodzinny biznes zwany budżetówką padnie, bo pracujących na to coraz mniej, a odcinających z tego kupony coraz więcej. Wydaje się, że najbliższe wybory wygra pis, a ta partia wygrywając swoje ostatnie wybory zapowiadała, że jednym z jej celów jest ograniczenie liczby urzędników. Wyszło jak zawsze - skończyło się na kolejnym wzroście zatrudnienia w sektorze państwowym.

 

Strasznie mnie to denerwuje - mieszkam w jednym z najbardziej zadłużonych miast w kraju, no ale ludzie chwalą sobie władzę - bo przynajmniej pobudowali to i tamto. Nabrać kredytów i pobudować to ja bym też potrafił, zwłaszcza ze świadomością, że ktoś inny będzie to spłacał. Powiesz ludziom, że głupotą jest w takiej sytuacji jeszcze zwiększanie liczby urzędników, bo to generowanie kosztów - to Ci odpowiedzą, że przynajmniej tworzą nowe miejsca pracy. Ręce opadają  :unsure:

 

Najśmieszniejsze w tym jest, że nawet Korwin chwalił Gierka w porównaniu do obecnych władz - bo jak mówił tamten wziął kredyt na pobudowanie fabryk, które praktycznie miały przynosić zyski, a dzisiejsze gierki biorą kredyty, żeby nastawiać stadionów czy muzeów, do których potem i tak trzeba dokładać z publicznych pieniędzy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

336 PLN

 

- mogę się pochwalić że ja dostałem na rozpisce z zus całe 9,5 pln więcej :lol:

 

 

@Pikacz co do Kanady mam tam rodzinę (jeden z krajów, który rozważam jako opcję do wypierdolenia z naszej ojczyzny)

 

- to fakt jest trochę wymagań

- najcięższy do przeskoczenia dla przeciętnego polaka to 16 800 cad (czyli około 50k pln) odłożone żeby mieć na życie i sprawy tam zabezpieczenie na jakiś czas

- ale jak jesteś niekarany, masz zawód, który jest tam potrzebny, ogarniasz angielski w stopniu średnim to droga otwarta

 

Piękna przyroda, prosty system prawny, ludzie są zadowoleni z życia, obywatelstwo po 3 latach pobytu (egzamin z historii Kanady, rozmowa z sędzią, certyfikat potwierdzający znajomość ang. lub fra. - kilka akceptowalnych jest). Koszty życia w dużych miastach jak w Wawie, na prowincji śmiesznie tanie w stosunku do zarobków.

 

Mało ludzi (2 co do wielkości kraj świata a ludności jak u nas w cebulandzie), wolne przestrzenie, można się wyprowadzić w dzicz w pizdu i mieć na wszystko wyjebane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUS jest tylko po to, aby od ludzi wyciągnąć pieniądze.

Strasząc ich starością.

Policz sobie, ile ze średniej krajowej jest wpłacane do ojeZUSu, przez 47 lat życia statytycznego polaka.

A potem, tą sumę podziel przez dziesięc lat, bo taki może być najwyższy współczynnik przeżycia na emeryturze (nawet przesadziłem).

I porównaj to, ze średnią emeryturą, która jest płacona, a potem zapłacz nad tym, co poda ci zus na zestawieniu.

Ktoś ludzi nieźle dyma, wiadomo kto.

 

 

 

Zamiast co miesiąc wpłacać na konto ZUS-u 700 złotych na poczet swojej emerytury lepiej... napij się piwa. Może być bezalkoholowe, byle w butelce - przekonują dziennikarze "Superstacji" i wyliczają, że inwestycja w alkohol jest przy obecnym systemie emerytalnym bardziej przyszłościowa niż karne odprowadzanie składek.
Comiesięczna składka w wysokości 700 złotych da nam po 40 latach pracy emeryturę w wysokości... 550 złotych miesięcznie. Jeśli jednak zamiast przekazywać pieniądze ZUS-owi zaczniemy regularnie kupować piwo w szklanych butelkach, a zebrane butelki sprzedamy - wówczas po 40 latach pracy, uzyskana w ten sposób "emerytura" wyniesie... 562 złote. Nie dość, że będzie wyższa niż ZUS-owska, to jeszcze nikt nie odbierze nam wypitego przez ten czas piwa..

http://www.wprost.pl/ar/308150/Nie-licz-na-ZUS-pij-piwo/

 

Edytowane przez kootas
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kootas- dobre z tym piwem, przyda się do masakrowania lewakuf  :P

 

Adriano - tak właśnie było od wielu wieków, kiedy nie było żadnego państwowego systemu emerytalnego, że dzieci były zabezpieczeniem, kimś kto ma się tobą zająć na starość. Tylko że niegdyś rodzic miał autorytet, nie było takiego mieszania się państwa w sprawy rodzinne, a rodzice mieli motywację żeby wychować potomstwo jak należy. Jak ktoś nie chciał mieć dzieci to po prostu odkładał coś na starość i tak to funkcjonowało. Zdarzali się też oczywiście tacy weseli wariaci, którzy nie myśleli o przyszłości i na starość musieli się prosić ludzi o pomoc i rzeczywiście spełniali oni taką użyteczną społecznie funkcję, odstraszając innych od takiego postępowania, dzięki temu większość ludzi miało mocno wbite do głowy że trzeba myśleć o tym co będzie jak przyjdzie starość. Słabość obecnego systemu polega na tym, że jest w zasadzie piramidą finansową, aby system się utrzymywał potrzeba wyżu demograficznego, żeby nie zabrakło nowych wpłat do systemu. Tyle że jak zauważyła Pani na filmie, obecnie nie opłaca się już tak bardzo mieć dzieci, jak w starym systemie i do tego brakuje pieniędzy na ich utrzymanie, tak więc mamy niż demograficzny. System państwowych emerytur jest nie do utrzymania, dlatego że ma właśnie taki samo-podkopujący się mechanizm. Nie wspominając już że ogromna kasa w systemie jest marnotrawiona przez biurokratów. Zobaczcie jakie sobie autka sprawiają:

http://superauto24.se.pl/moto-news/zus-kupuje-luksusowe-limuzyny-za-nasze-pieniadze-jakie-sa-wymagania_397503.html

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUS nie zbankrutuje bo to jest państwo. Jako instytucja owszem ale zobowiązania nie. Takie pieniądze kradnie się inaczej a mianowicie przez inflację.

Bankructwo niejedno ma imię. Sposób jego przeprowadzenia na ZUSie jest kwestią otwartą (czyt. będzie taki, żeby największy wał na tym ukręcić)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśląc o państwie, które ciągle się zadłuża, i jednocześnie, obiecuje zadbać o obywatela, trzeba sobie odpowiedzieć:

TO JEST NIEMOŻLIWE. Niiwmożliwe, aby te dwie rzeczy pogodzić.

Podkreślam, niemożliwe.

Lewak powie: NALEŻY NAPISAĆ PRAWA, KTÓRE ZADBAJĄ O POTRZEBY KAŻDEGO.

Jeśli się zacznie używać logiki, to chcąc rozwiązać ten chory układ połączenia dług-socjał:

Czyli, zadłużające się państwo i dbanie o obywatela.

Wpaść można w stan, jaki ma się w umyśle, jeśli dwie osoby mówią do twojego ucha, spokojnym głosem jakieś opowiadanie, każda do innego ucha.

Kilkanaście minut.

Spróbujcie: Stan totalnego oderwania od rzeczywistości i jej problemów.

I jak tu rozwiażać tak przyziemne równanie: zadłużenie-zapomogi?

Nie da się, moim zdaniem.

Nie można żyć w socjaliżmie-demokracji, i jednocześnie liczyć na pomoc dla wszystkich. (dla rządzących owszem)

Te systemy, nie dbają o przyszłość, co po nas zostanie, rządzący mają w du.pie innych.

Na końcu tego równania, jest tylko jedna odpowiedź, zlikwidować, zapomnieć, zacząć bez tego.

Tyle tylko, że w plecy będzie pokolenie ludzi, co korzystają z systemu.

Nie ma innej możlwiości.

I demokratycznie wybrane socjalistyczne złodziejskie władze mówią do siebie:

Oby nie za mojego życia.

Mając innych głęboko gdzieś.

Dlatego, należy mieć w du.pie rząd, i nie dawać się okradać.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.