Skocz do zawartości

Co sobie mężczyźni wyobrażają na randce?


Rekomendowane odpowiedzi

7 minutes ago, AdamPik said:

Molestowanie to też ich wynalazek, wiedziąleś?

No nie wiedziałem. Dobrze że mi powiedziałeś. Teraz już wiem że np lekarka która 2 czy 3 lata temu w mocno niestosowny sposób dotykała mnie podczas badania wcale mnie nie molestowała, bo to "ich wynalazek". Yaaaay ile człowiek się może dowiedzieć.

11 minutes ago, AdamPik said:

Nie budzą we mnie odrazy takie kobiety.

Jakąś kosę z kobietami jednak masz, skoro twierdzisz że molestowanie to ich wymysł.

2 minutes ago, Wernon said:

Ona doskonale wiedziała po co i jak idzie ubrana.

Obawiam się że przed sądem byś się tym nie wybronił (i słusznie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, AdamPik said:

Raczej widzę u Ciebie jakiś problem. Jakies przeczulenie na tym punkcie, skoro nawet i lekarka Cię niestosownie dotykała. 

Czekej bo nie nadążam. Twierdzisz teraz że każde dotykanie człowieka przez innego jest sponio? Interesujące, ja sobie nie wyobrażam być do tego stopnia pozbawionym poczucia nietykalności cielesnej, ale co tam kto lubi.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, leto napisał:

Czekej bo nie nadążam. Twierdzisz teraz że każde dotykanie człowieka przez innego jest sponio? Interesujące, ja sobie nie wyobrażam być do tego stopnia pozbawionym poczucia nietykalności cielesnej, ale co tam kto lubi.

Nie jest "sponio", ale to przeczulenie jakie obecnie obserwuję, zaczyna się przelewać i na facetów. Kiedyś, jakby mnie czy kumpla lekarka "zmolestowała" ( o ile to fakt oczywiście, a nie wyobrażenie) to bym się śmiał z kumplami z tego, a oni by pytali która to bo idą sie rejestrować. Albo jakby była brzydla to by mieli rok ze mnie bekę. 

Teraz faceci lądują na kozetkach u psychologów, bo lekarka go dotykała. 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, AdamPik said:

Kiedyś, jakby mnie czy kumpla lekarka "zmolestowała" ( o ile to fakt oczywiście, a nie wyobrażenie) to bym się śmiał z kumplami z tego

Ja też się śmieję z tego co mi się przytrafiło, nie zmienia to jednak faktu, że było to molestowanie.

 

Zobacz, tak samo jest z kradzieżą: ktoś ukradnie milionerowi tysiaka - ten powie "jebać, nie mam czasu żeby biegać na psy za takie grosze". Co innego, jak ukradniesz tysiaka emerytce, która przez to nie będzie miała na leki i jedzenie.

 

Ale kradzież to kradzież, niezależnie od okoliczności jest odrażająca.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, leto napisał:

Zobacz, tak samo jest z kradzieżą: ktoś ukradnie milionerowi tysiaka - ten powie "jebać, nie mam czasu żeby biegać na psy za takie grosze". Co innego, jak ukradniesz tysiaka emerytce, która przez to nie będzie miała na leki i jedzenie.

Dokładnie o tym mówię, tylko wyjaśniając myślenie lasek " jak molestuje przystojniak, to tylko flirtował. Jak incel, to był to obrzydliwy atak na jej cielesność".

Kradzież jest odrażająca. Tylko to coś innego. Nie każdy dotyk jest odrażający. Sprawdź sam. Na tym kończę przepychankę. Nie dawaj im wsparcia, bo to bije w Ciebie samego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, Wernon said:

masa facetów powtarza te bzdury

Co konkretnie uważasz za bzdurę? 

2 minutes ago, AdamPik said:

Nie dawaj im wsparcia, bo to bije w Ciebie samego.

Nie daję nikomu wsparcia. Czasem przypadkiem moje poglądy się z czyimiś zgadzają, czasem nie. Pierdolenie kobiet o tym, że molestowanie lub jego brak jest zależne od urody molestującego (słyszałem to np z ust jednej znajomej feministki) np uważam za raka, tak samo jak Ty.

 

Natomiast bagatelizowanie molestowania uważam za absolutnie niedopuszczalne i nie ma dla mnie znaczenia czy zgadzają się ze mną feministki, czy prawacy, tak uważam, "no i chuj no i cześć", cytując klasyka.

Edytowane przez leto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, leto napisał:

Co konkretnie uważasz za bzdurę? 

To całe pierdolenie feministyczne obecne pod tytułem ogólnym "przestańcie nas moletować!" "kultura gwałtu".

Wpisałeś się w to, może nawet niechcąco, wierząc w bajeczkę pokrzywdzonej przez "napalonego, brzydkiego incela" księzniczce, kóra nie wiedziała oczywiście, że na randce można zostać dotkniętą przez faceta. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Wernon said:

Wpisałeś się w to, może nawet niechcąco, wierząc w bajeczkę pokrzywdzonej przez "napalonego, brzydkiego incela" księzniczce, kóra nie wiedziała oczywiście, że na randce można zostać dotkniętą przez faceta. 

Nie przeczytałeś ze zrozumieniem tego, co pisałem wcześniej w wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Wernon said:

przestańcie nas moletować!"

Bo powinni przestać. Kilka-kilkanaście procent kobiet i mężczyzn jest molestowania przed ukończeniem 18 roku życia. Jeśli nie widzisz tu żadnego problemu to potrzebujesz lepsze okulary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, leto napisał:

Bo powinni przestać. Kilka-kilkanaście procent kobiet i mężczyzn jest molestowania przed ukończeniem 18 roku życia. Jeśli nie widzisz tu żadnego problemu to potrzebujesz lepsze okulary.

Jak nie widzisz różnicy między molestowaniem nastolatek ( daj prosze dane jakies bo na razie to "kilka -kilkanaście procet" wygląda na twoje domniemania), a fantasmagoriami wąsatych spaślaczek idących w marszu szmat,. 
I kto tu okularów potrzebuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zetknąłem się z polską statystyką, ale jeśli chodzi o molestowanie - wg. organizacji Darkness to Light, jedna na siedem dziewczyn i jeden na dwudziestu pięciu chłopców był molestowany przed 18 rokiem życia.

Źródło

 

Nawiązując do tematu - dotknięcie niekoniecznie jest molestowaniem, tym bardziej, że odbyło się w sytuacji społecznej, której zasady dopuszczają taki kontakt (randka w miejscu publicznym). Nie zaskakuje mnie natomiast brak reakcji kobiety i oczekiwanie, że partner się domyśli. Wychowanie i szeroko pojęty savoir vivre kuleje u nas po obu stronach barykady. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, leto napisał:

Natomiast bagatelizowanie molestowania uważam za absolutnie niedopuszczalne i nie ma dla mnie znaczenia czy zgadzają się ze mną feministki, czy prawacy, tak uważam, "no i chuj no i cześć", cytując klasyka.

Zgoda. Tylko, że tu zawierzyłeś na słowo relacji jakiejś lasce, której na oczy nie widziałeś. Czytałeś tylko jej żale o tym jak to się randka jej nie udała, bo facet był brzydszy niż sobie go wyobrażała. Jakby był przystojny, to pewnie nie byłoby tematu. Albo byłby pod tytułem " na pierwszej randce od razu wyrażał zainteresownie min przez dotyk, a teraz nie odpisuje. co sądzicie o tym?".
Tyle na temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minutes ago, Wernon said:

daj prosze dane jakies

http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/59-niebieska-linia/470-dzieci-wykorzystywane-seksualnie-polskie-badania.html

4 minutes ago, AdamPik said:

tu zawierzyłeś na słowo relacji jakiejś lasce, której na oczy nie widział.

Nie od tego zaczęła się w tym wątku dyskusja na temat molestowania. Jeszcze raz polecam przejrzeć wcześniejsze wpisy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, AdamPik said:

Polecasz innym okulary jak widzę, sam nie widząc dobrze. Wątek zaczął się od wynurzeń jakiejś księzniczki " zmolestowanej" przez incela.

Nie od tego zaczął się wątek o molestowaniu, przynajmniej ten, w którym piszę.

Edytowane przez leto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, leto napisał:

przynajmniej ten, w którym piszę.

Tam miałeś od razu odpisane, że ludzie wysyłają określone sygnały w eter, i jak przyjmują jakąś "pozę" muszą się spodziewać, że będzie odzew.


Nie chce mi sie już bić piany tłumacząc dorosłemu chłopu rzeczy oczywiste.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, AdamPik napisał:

Nie chce mi sie już bić piany tłumacząc dorosłemu chłopu rzeczy oczywiste.

Nie wspominając o tym, że one same też dotykają facetów na randkach, i to pierwsze. Sam nie raz miałem sytuacje, kiedy się przytulały, dotykały ręką, czy całowały. Co to za dziwy. 
Obrońcy księzniczek...wpisujący się w feministyczną propagandę. 
Jakby jej było tak źle to by wyszła, a nie pierdoliła na forum jak to źle sie tam poczuła. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.03.2020 o 23:58, Chadeusz napisał:

Niestety nie pomogę bo w 99% przypadków na randkach mam wyjebane i to zwykle kobiety pierwsze próbują inicjować kontakt fizyczny. Potem po randce uruchamia im się chomik w głowie, są zdziwione i zastanawiają czy może jest coś z nimi nie tak np. że są dla mnie nieatrakcyjne. Dotkniesz źle, nie dotkniesz też źle. Robić swoje, albo nie robić i się nie przejmować.

U mnie to samo. Same dotykają albo przytulają się na pożegnanie co mnie już w ogole rozwala, ale jak ty je dotkniesz to źle. One mogą, ale ty nie.

 

W dniu 1.03.2020 o 22:46, JudgeMe napisał:

Dlaczego nie potraficie odczytywać znaków zainteresowania? Braku zainteresowania? 

Przecież to takie proste, wystarczy odczytać mowę ciała. 

Nie, to nie jest proste. Macie POPIERDOLONĄ mowę ciała, pokazujecie jedno, robicie drugie, myślicie trzecie. Raz laska mnie obmacuje, po ramionach, barkach, plecach, brzuchu, klacie. Stwierdziłem, że chce się ruchać. Idziemy do domu a tam opory i cnotke zgrywa. Tyle jest warta ta mowa ciała. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fikakowo napisał:

U mnie to samo. Same dotykają albo przytulają się na pożegnanie co mnie już w ogole rozwala, ale jak ty je dotkniesz to źle. One mogą, ale ty nie.

Dokładnie to samo pisałem ciut wyżej. Zdarzało mi się, że na pierwszym spotkaniu laska mi wkładała rękę pod koszulkę, żeby cyt "sprawdzić tylko chciałam czy twarde masz mięśnie ;) ", całowanie, obejmowanie itd.
Jak ktoś miał ciut do czynienia z napalonymi babami, to by wiedział, że potrafią być bardziej natrętne niż facet. Bo facet się jednak opanuje, wiedząc, że to nie jest dobrze obłapiać poznanej dopiero co laski. One jak chcą, to zrobią to bez ograniczeń, bo wychodzą z założenia, że to przecież jest spoko jak laska sama się podkłada pod fiuta. 

Faceci teraz zaczynają być bardziej babscy od bab. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, AdamPik napisał:

Zgoda. Tylko, że tu zawierzyłeś na słowo relacji jakiejś lasce, której na oczy nie widziałe

Nie był brzydki. 

Tylko, że ja nie czułam pociągu do niego. 

Poznałam go przypadkiem rok temu.  Nie wiem po co poszłam na to spotkanie. On specjalnie przejechał spory kawałek drogi, żeby się ze mną spotkać. 

Ja sama nie wiem po co czasami kontynuuję takie znajomości. To spoko osoba, ale nie rozpatrywałam tej znajomości w kategorii związku. 

Ale on od razu zaczął tak myśleć chyba, stąd nieporozumienie.

Gdy go zobaczyłam, to się utwierdziłam w przekonaniu, że nie chce związku z nim. Wcześniej może jeszcze taka myśl we mnie kiełkowała (bo przecież wygląd to nie  wszystko), kiedy pierwszy raz go spotkałam, ale potem już nie. Ja mu to powiedziałam wprost, ale on chyba nadal chce mnie do czegoś przekonać. 

 

Nie, nie zależało mi, żeby wzbudzić w nim pożądanie.

Ale on ogólnie był jakiś dziwny, bo pierwszy raz jak się widzieliśmy, to miałam na sobie dwie bluzy z kapturem i dżinsy. Ogólnie i tak gapił się jak napalony.

Dobra, koniec tematu. 

Chyba źle trafiłam. 

Edytowane przez JudgeMe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.