Skocz do zawartości

Problem z fachowcami, przestroga


deleteduser178

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka bracia, piszę z krótką, przestrogą, wziąłem znajomego do remontu łazienki, nie dość, że chujowo wszystko pomierzył, to zanim wszedł do łazienki stworzył 200 wyimaginowanych problemów. Przed podjęciem się pracy były teksty typu "zrób co chcesz, nasz klient nasz Pan", dziś usłyszałem "wymyślasz". 

 

Do rzeczy, wziął robotę, dogadał się z ceną, miał być odpływ liniowy, geberit, tak to bez wymyślań, tylko płytki nowy grzejnik itp. Okazało się, że hydraulika ich przerosła, zadzwonili osobno po fachowca, mówię chuj, jak trzeba to róbcie to na lata, fachowiec za ich pracę wziął 1600 zł z materiałem (jak ich pytałem ile mam teraz zapłacić mniej to nic nie odpisywał). 

 

 

Przeciągali kolejne dnie i twierdzili, że nie mogę się zastanowić czy tynkować czy robić w płytach (kurwa, trzeba położyć na samym kleju, bo mała łazienka, szkoda cm na tynkowanie, a da się tak zrobić), wkońcu przyjechali na pomiar bo coś nie gra, co się okazało, geberit będzie na środku toalety, bo źle zmierzyli, zrzucają wine na hydraulika chociaż to oni mu mówili, gdzie co ma być, dziś w formacie nie wymienili mi, bo są ślady użytkowania (był skręcony, czyli 850 zł w plecy, i dodatkowe przeróbki przez hydraulika na normalna toaletę) 

 

 

Dzwonię o geberit, loo coś się wymyśli, chuje muje, dzwonię o odpływ liniowy, loooo wymyślasz, dużo roboty musiał bym doliczyć 700 zł (dodaj hydraulika i jakoś nie czuję promocji bo tyle bierze firma, która robi od A do Z), mówię chuj nad chuje, dzwonię później mówię, że chce brodzik, ale niski, llooo Panie, trzeba sprawdzić czy się da zrobić (miesiąc czasu nie sprawdzili), mówię, że płytki w łazience muszą mieć poziom jak w kuchni i znowu loo Panie, zależy jakie kupiłeś płytki, jak za duże to nie zrobimy. 

 

 

Koniec końców, dziś im zaraz powiem żeby wypierdalali z łazienki w podskokach,  hydraulik ze mną ugadany, że przyjdzie przerobić rurki jak przyjdzie ktoś nowy, jutro przychodzi 2 nowych fachowców do obejrzenia pracy. Nie wiem co zrobią nowi fachowcy, ale jak sami się wezmą za hydraulikę to jestem 1600 zł plus 850 zł za geberit w plecy. Trochę droga nauczka, całe szczęście, że nie robią mi całego mieszkania bo bym dostał wylewu. 

 

 

Robili też w tej cenie elektrykę, zapłaciłem im narazie tylko 1000 zł z 4200 zł, myślę, że wyjebie ich tak, nie dając im już ani grosza, w rozliczeniu dostaną geberit, który źle zmierzyli. Jak byście rozwiązali sprawę z wypłaceniem im należności? Umowa na gębe. 

 

@bassfreak Obczaj temat, może Cię zaciekawi. 

Edytowane przez Turop
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Łooo Panie, będzie Pan zadooowolooony!

A idź pan w chuj z fachowcami, jestem na etapie remontu tarasu. Błędy za czasów stawiania budy 15 lat temu.

Taras zaczął siadać, trza było robić podkop, wylewać nową płytę. Ponieważ to kobieta wymyśliła sobie ten remont,

wbrew mojej opinii, to zwaliłem na nią finansowanie remontu i znalezienie fachowca. Znalazła fachowca, ma firmę, stawia całe domy,

"godny zaufania". Robotę wycenił na 11 k łącznie z położeniem terakoty. I co? Taki ładny był tak pięknie mówił.

Ciężkie rzeczy jak skucie starej płyty, wylewka nowej, wymiany słupów nośnych zadaszenia poszły mu w trymiga.

   Po wylaniu nowej płyty, mówi że dwa tyg trza odczekać przed kaflami. I co, normalnie spierdolił bo wiedział że spartaczył.

Przytulił 10 koła i jak zobaczył że końcówka czyli kafle to będzie pierdolenie bo wylewka krzywa i zjebana.

 

   Teraz załatwiłem dziadka który powoli to wszystko wykończy ale woła 2,5 k, bo dużo dłubaniny.

Kobieta dzwoni do tamtego że ma oddawać kasę za robotę kafelkarza czyli 1,5 k, tamten zlewa, to trza było wziąć sprawę 

we własne ręce. Ponieważ facet reklamuje się na kilku portalach powiedziałem mu że spierdolę mu opinię w całym pomorskim

że roboty będzie szukał gdzie indziej. Teraz on myśli co dalej, niech myśli bo chujowi nie odpuszczę, stracony przez niego czas jest

dla mnie najważniejszy bo mógł bym siedzieć nad wodą w kamperze, a tak trza pilnować "fachowców".

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z fachowcami to chyba norma. Miałem kiedyś remont pokoju. Nie dość, że zostało spierdolone wiele rzeczy, to jeszcze mi kazali zasuwać po piwka dla fachowca. Najlepsze były paski krzywe w pizdu. Gdy chciałem opierdolić i jednocześnie wypierdolić to rodzinka zaczęła mi robić wyrzuty sumienia, że jak można być takim niedobrym i komuś dokuczać. xDProblem w tym, że jestem nerwowy, ale nie lubię takiego kurewstwa. Jak pracuje u kogoś, to staram się, żeby było ok, a przyjdzie ktoś taki majster i nie dość, że bierze kasy w chuj, to jeszcze zjebie

Edytowane przez $Szarak$
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, NoName napisał:

Przyznaj się chciałeś po taniości to ogarnąć?

Nawet nie po taniości, ile by nie krzyknęli, bardziej mi zależało na czasie, bo wynajmujemy mieszkanie i szkoda tracić kasy na odstępne. Do 15 czerwca miała śmigać łazienka, nie ma nawet skutej płytki przez nich,  wszystko co zrobione to ja i hydraulik ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Turop napisał:

wziąłem znajomego do remontu łazienki,

To był błąd pierwszy.

 
1 godzinę temu, Turop napisał:

Umowa na gębe. 

A to był błąd drugi.

 

Nie wiem jak często remontujesz łazienki i masz do czynienia z chujową robotą, ale Panowie których wynająłeś zarabiają tym na życie. Nie Ciebie pierwszego tak wydymali. A skoro to "znajomi" to wydymali Cię po znajomości. Próby mediacji i groźby nic nie dadzą. Słyszą to od co drugiego klienta.

 

Ja bym zrobił tak. Umawiasz się z Panem majstrem na wizję lokalną i "ustalenie prac". Dyktafon w kieszeń i jak z dzieckiem. 

- Umawialiśmy się na rurę zrobioną "tak i tak", a jest "tak i tak"

- Tak, ale..

- Czemu nie zadzowniłeś..

- Bo coś tam

 

i tak pytasz o wszystko. Mówisz, że musisz się zastanowić. Cykasz foteczki, nagrywasz filmik. 

 

Dzwonisz do majstrów i mówisz, że była chujowa robota i im nie zapłacisz. Majster standardowo wymówiki. Mówisz, że od mediacji to jest sąd i zakładasz sprawę cywilnoprawną. Dopiero wtedy majster pójdzie na ugodę. 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Turop napisał:

Do rzeczy, wziął robotę, dogadał się z ceną, miał być odpływ liniowy, geberit, tak to bez wymyślań, tylko płytki nowy grzejnik itp. Okazało się, że hydraulika ich przerosła, zadzwonili osobno po fachowca, mówię chuj, jak trzeba to róbcie to na lata, fachowiec za ich pracę wziął 1600 zł z materiałem (jak ich pytałem ile mam teraz zapłacić mniej to nic nie odpisywał). 

Ja uważam, że oni mieli słabe pojęcie o robocie. Przede wszystkim ktoś, kto robi łazienki, mniej-więcej orientuje się w cenach za pracę hydraulików. Powinien to uwzględnić na wstępie. Tak samo z oceną swoich możliwości, jeśli chodzi o przeróbkę wod-kan. 

 

1 godzinę temu, Turop napisał:

Przeciągali kolejne dnie i twierdzili, że nie mogę się zastanowić czy tynkować czy robić w płytach (kurwa, trzeba położyć na samym kleju, bo mała łazienka, szkoda cm na tynkowanie, a da się tak zrobić), wkońcu przyjechali na pomiar bo coś nie gra, co się okazało, geberit będzie na środku toalety, bo źle zmierzyli, zrzucają wine na hydraulika chociaż to oni mu mówili, gdzie co ma być, dziś w formacie nie wymienili mi, bo są ślady użytkowania (był skręcony, czyli 850 zł w plecy, i dodatkowe przeróbki przez hydraulika na normalna toaletę)

To potwierdza marne umiejętności tych fachowców. Podejrzewam, że zrozumieli, że ta robota ich przerasta. 

Błędy w pomirach etc. Geberitu nie trzeba skręcać, aby go odpowiednio rozmierzyć. Instrukcja jest bardzo rzetelna, są w niej wszystkie wymiary. 

Z tym tynkowaniem to nie do końca jest, jak piszesz. To zależy od krzywizn. Czasem lepiej wyrównać tynkiem (jeśli jest mocno nierówno) i położyć na cienkim kleju. Gruby klej np. 2cm może później odparzyć z płytkami. Poza tym, trudno w takim wypadku zachować dokładność. Oczywiście idzie to zrobić, ale do tego potrzeba wiedzy i umiejętności. 

 

2 godziny temu, Turop napisał:

Dzwonię o geberit, loo coś się wymyśli, chuje muje, dzwonię o odpływ liniowy, loooo wymyślasz, dużo roboty musiał bym doliczyć 700 zł (dodaj hydraulika i jakoś nie czuję promocji bo tyle bierze firma, która robi od A do Z), mówię chuj nad chuje, dzwonię później mówię, że chce brodzik, ale niski, llooo Panie, trzeba sprawdzić czy się da zrobić (miesiąc czasu nie sprawdzili), mówię, że płytki w łazience muszą mieć poziom jak w kuchni i znowu loo Panie, zależy jakie kupiłeś płytki, jak za duże to nie zrobimy. 

To kolejny dowód na ich niefachowość. Duże płytki akurat łatwiej ułożyć prosto, niż bardzo małe. Zwłaszcza przy dużych nierównościach. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy płytki są same w sobie krzywe (wybrzuszone). 

 

BTW. wspominasz o brodziku lub odpływie liniowym, a nigdzie nie widzę wzmianki o hydroizolacji. 

 

2 godziny temu, Turop napisał:

Koniec końców, dziś im zaraz powiem żeby wypierdalali z łazienki w podskokach,  hydraulik ze mną ugadany, że przyjdzie przerobić rurki jak przyjdzie ktoś nowy, jutro przychodzi 2 nowych fachowców do obejrzenia pracy. Nie wiem co zrobią nowi fachowcy, ale jak sami się wezmą za hydraulikę to jestem 1600 zł plus 850 zł za geberit w plecy. Trochę droga nauczka, całe szczęście, że nie robią mi całego mieszkania bo bym dostał wylewu. 

Według mnie tak powinieneś zrobić. Ja bym dalej nie ryzykował. 

 

Wytłumacz mi dokładnie, dlaczego ten Geberit się nie nadaje i czym ma zostać zastąpiony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Kali(NIE)baka napisał:

Wytłumacz mi dokładnie, dlaczego ten Geberit się nie nadaje i czym ma zostać zastąpiony. 

Łazienka ma 1.60 na 1.60, nie zmierzyli zabudowy, i poprostu wyjdzie na środku łazienki, jak wchodzisz teraz widać już kibelek, gdy dojdzie 10 cm to geberit długość ma około 70 cm z zabudową, normalny kibelek koło 60, 10 cm w tym przypadku to dużo. A nie mają jak tego zabudować w ścianie bo za nim jest ściana z kominu. 

 

 

Jak nie wiesz o co km to Ci wyślę zdjęcia na priv jak to wygląda, wcześniejsze rozmieszczenie było idealne, weszła jeszcze pralka i bojler, teraz nie miał byś dojścia nigdzie. 

 

 

17 minut temu, Kali(NIE)baka napisał:

BTW. wspominasz o brodziku lub odpływie liniowym, a nigdzie nie widzę wzmianki o hydroizolacji. 

Nie wiem o co pytasz, ciężko mi się dostosować. Laik jestem w remontach. Ale ogółem jak piszesz, przerosło ich i chcą wcisnąć tylko coś co potrafią zrobić. Najgorsza jest kwestia pieniędzy co chwilę coś doliczają, a nic nie zaczęli robić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TuropMożesz wysłać foty, może coś wymyślę. Trochę siedziałem w tym temacie.

 

12 minut temu, Turop napisał:

Nie wiem o co pytasz, ciężko mi się dostosować. Laik jestem w remontach

Jeżeli chcesz zamontować kabinę prysznicową np. w narożniku, przymocowaną do płytek, a tym bardziej odpływ liniowy, to pod plytakami powinna zostać położona warstwa uszczelniającą ze specjalnymi taśmami uszczelniającymi narożniki. Przynajmniej w prysznicu i okolicy. 

Edytowane przez Kali(NIE)baka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Turop

 

Dlatego pisałem w moim temacie o remoncie że lepiej wypierdolić kasę na FACHOWCÓW a nie oszczędzać i brać fahofcuf a potem jest jak jest. Ja bym ich po dwóch dniach wyjebał.

70000 zł na generlakę 38m2 kuriozalna kwota ale wiem że będzie to odjebane na tip top.

Edytowane przez bassfreak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to po tym serialu z problemem z eksmisją brata ?

Chyba nadal masz pewien problem z oceną ludzi ;)

 

Jeśli sam nie jesteś z branży i się nie znasz, to:

1. Nie bierzesz nigdy znajomych za to że są znajomymi (chyba że chcesz ich stracić)

2. Nie bierzesz nic na gębę, tylko umowę z etapami robót, karami umownymi, itp

 

Jak ktoś marudzi na umowę - to potencjalny krętacz.

 

Nawet jak masz umowę, to czasem ciężko wyegzekwować, ale masz podstawy.

 

Weź sobie chociaż na youtube filmiki obejrzyj, jak to powinno wyglądać, albo poczytaj jakieś branżowe np. Murator.

Można też znaleźć ebooki, np Detale Architektoniczne, itp.

 

Albo najmujesz fachowca to wtedy umowa i płacisz więcej.

Albo chcesz oszczędzić, to wtedy edukacja samodzielna i codzienna kontrola fachowca, rachunków, bycie upierdliwym nawet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ostatnio wziąłem ekipe kurwa do zrobienia kilku rzeczy

ja pierdole 3 dni sie meczyli,wszystko zrobili chujowo

pojechałem do hurtowni,kupiłem wszystko farby,pendzle,piłe i sam wszystko zrobiłem w 4 dni

nigdy więcej fachowców,już wole sam poczytać jak coś się zrobi i to zrobić

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, sargon napisał:

Weź sobie chociaż na youtube filmiki obejrzyj, jak to powinno wyglądać, albo poczytaj jakieś branżowe np. Murator.

Można też znaleźć ebooki, np Detale Architektoniczne, itp.

Polecam filmy szkoleniowe od producentów chemii i materiałów budowlanych. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Kali(NIE)baka napisał:

TuropMożesz wysłać foty, może coś wymyślę. Trochę siedziałem w tym temacie.

 

Dziś jestem do 22 w pracy, to pewnie jutro Ci podeślę, muszę mieć chwilę żeby je wrzucić i Ci opisać co i jak. 

 

16 minut temu, Kali(NIE)baka napisał:

Jeżeli chcesz zamontować kabinę prysznicową np. w narożniku, przymocowaną do płytek, a tym bardziej odpływ liniowy, to pod plytakami powinna zostać położona warstwa uszczelniającą ze specjalnymi taśmami uszczelniającymi narożniki. Przynajmniej w prysznicu i okolicy. 

Jeden koleś, jak nie znajdę nikogo, ma przyjść za 2 tygodnie, ale za cały remont zaśpiewał 5500 tysiąca ( popatrzcie na metraż i to nie duże miasto tylko wioska), jutro ma przyjść polecany koles, ale nie znajomy. 

 

11 minut temu, bassfreak napisał:

Dlatego pisałem w moim temacie o remoncie że lepiej wypierdolić kasę na FACHOWCÓW a nie oszczędzać i brać fahofcuf a potem jest jak jest. Ja bym ich po dwóch dniach wyjebał.

70000 zł na generlakę 38m2 kuriozalna kwota ale wiem że będzie to odjebane na tip top.

Ale z kad masz wiedzieć, że na tip top, tutaj też mi mówili, że tak robią, a okazało się, że gładzie, hydraulikę i inne cuda, robią za nich inni ludzie ?

 

11 minut temu, sargon napisał:

Czy to po tym serialu z problemem z eksmisją brata ?

Chyba nadal masz pewien problem z oceną ludzi ;)

Tak to ten sam serial, brat szuka kontaktu i sam dzwoni jak ma jakieś sprawy, a ja ich olałem kompletnie, małej za akcję z tamtego roku też nic na dzień dziecka nie kupiłem, życie, ale to ja inny wątek hehe.

 

 

Co do oceny ludzi, chyba ciężko trafić na kogoś normalnego, takie czasy. 

 

13 minut temu, sargon napisał:

Weź sobie chociaż na youtube filmiki obejrzyj, jak to powinno wyglądać, albo poczytaj jakieś branżowe np. Murator.

Można też znaleźć ebooki, np Detale Architektoniczne, itp.

 

Albo najmujesz fachowca to wtedy umowa i płacisz więcej.

Albo chcesz oszczędzić, to wtedy edukacja samodzielna i codzienna kontrola fachowca, rachunków, bycie upierdliwym nawet.

Uczem się. Ale jak nie miałeś styczności z czymkolwiek to jest w chuj rzeczy do ogarnięcia, hydraulika, Elektryka, płytki, meble itp itd, to jest pare branż, nie ma ludzi od wszystkiego. Lizniesz pobieżnie temat, a w praniu wychodzi, że nic nie wiesz. Ale chodzę pytam, czytam, w pracy już wymiotują moim remontem, bo tylko o tym rozmawiam i o to pytam ?

 

 

Sprawa załatwiona, kończą pracę, jestem im winny 700 zł za reszte elektryki, dostaną kasę jak oddadzą geberit (jutro jadą oddać sami, bo twierdzą, że wiedzą jak). Także, strata na hydraulice (chyba, że nie będzie trzeba przerabiać),  trochę paliwa za zwroty, i wyrzut substacji stresowych w organizmie bezcenne. Zobaczymy dalej co będzie, to pociągniemy temat do końca, ile kto mnie kasował (z znajomych też, co niby pomagają za free). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Turop napisał:

 

Ale z kad masz wiedzieć, że na tip top, tutaj też mi mówili, że tak robią, a okazało się, że gładzie, hydraulikę i inne cuda, robią za nich inni ludzie ?

 

 

To proste. Prosisz o kontakt do minimum 3 ich byłych klientów. A lepiej więcej. 5-7.

Dzwonisz, umawiasz się, oglądasz.

Fachowiec prawdziwy nie boi się takiej weryfikacji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest pokłosie bańki na nieruchomościach w kraju nad Wisłą.  W Italii, w której ludzie jakoś pieniędzmi nie srają, to nie Niemcy, nikt nie zaczyna żadnego remontu bez 1000€, a i tak robi to tylko Rumun, Ukrainiec, albo Albaniec. Italianiec zaczyna robotę od 2000-3000€

 

A teraz popatrz na swoje miasto, nie wiem, skąd piszesz, przyjmijmy randomowe miasto w Polsce typu Wrocław, Poznań, Katowice, Kraków, Gdynia: 

 

- ceny w sklepach - takie same jak w Italii

- ceny nieruchomości - takie same jak w Italii

- podaż majstrów, szkolnictwo zawodowe - takie samo jak w Italii, czyli żadne

 

Dlaczego oczekujesz tej samej roboty za sumę 500-700€? Gdyby tak było, flipperstwu na nieruchomościach nie byłoby końca, bo każdemu randomowemu bucowi opłacałoby się wziąć pusty pieniądz z banku, dorzucić kilka drobnych i wynająć, albo sprzedać za astronomiczną cenę i się opierdalać. I to właśnie jebło, bo tych ludzi było za dużo.

 

Przecież oczywiste - że zgłoszą się sami bumelanci, alkoholicy i przekręciarze. I co im powiesz, by ich zatrzymać? Że jest kryzys? Przecież jak odpali inflacja, to oni tak samo będą musieli w biedronce więcej wydać, po prostu spierdolą do Niemiec i nikogo nie znajdziesz. Jeszcze wymagania stawiasz :D Przecież Niemcy dotują właśnie swoje stocznie, tam się zajęcie dla każdego znajdzie i to bez stresowania się jakimiś umowami, albo że się wiertło do kafelek za 2 stówy połamało. Niemiec wszystko dostarczy w pakiecie i jeszcze autobus wyśle. A DDRówek pełen jest spółdzielni, gdzie za 200€ wynajmujesz mieszkanko z opłatami.

 

Kiedyś w PL było dużo ogarniętych kręciśrubków po komunie, ale to już jest przeszłość. Mój znajomy, świetny hydraulik, duża firma, ostatnimi laty do obsługi także fabryk - właśnie przygotowuje bankructwo i arrivederci. Jedzie do Italii, bo za jego kreatywność, szybkość i jakość za chwile ustawi się w kolejce pięć wiosek, którym się wszystko sypie. W 6 miesięcy będzie miał taką renomę, że będzie mógł przebierać, czy robić basen w Cannes, czy willę Hanbury w Mortoli. Dlatego, że tak samo jest tu więcej nawet samych bogatych Ruskich, niż specjalistów. Kolejki do ukraińskiego mechanika nie mają końca. Wszyscy płaczą i płacą.

 

Dzisiaj negocjowałem dla jednego Ruska działkę z przepięknym widokiem na morze i stare miasto, w centrum Sanremo, do portu 10 min piechotą. Italianiec zgodził się na 50k€. Na działce jeszcze jakaś ruina domu nawet stoi, działka 1600m2 centrum lukratywnego miasta z festiwalem, obwodnicą miejską, autostradą, do Nicei 30 km. Teraz policz za ile ci fantaści chcą opchnąć swoje domy w Wejherowie. 

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Połowa fachowców "z oferty" to są ludzie którzy szukają frajerów. Coś tam się znają ale umiejętności czy chęci brak i robią na odwal się. Albo ludzie z doskoku.
Masa budowlańców dorabia sobie do bycia rolnikiem (mówię raczej o ogólnobudowlance). Dobry fachowiec działa na marketingu szeptanym i ma kolejke jak na nfz

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Turop napisał:

Nawet nie po taniości, ile by nie krzyknęli, bardziej mi zależało na czasie, bo wynajmujemy mieszkanie i szkoda tracić kasy na odstępne. Do 15 czerwca miała śmigać łazienka, nie ma nawet skutej płytki przez nich,  wszystko co zrobione to ja i hydraulik ?

Zaraz, zaraz odpływ liniowy..., a jaki jest poziom płyty i poziom wylewki, i sumarycznie liniówka się zmieści???

Bo znam właścicieli mieszkań co życzyli sobie cuda wianki a nie mieli pojęcia, że mieszkają w ruderach, czy blokowiskach z lat minionych.

Podaj mi w cm.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, ATE50 napisał:

Zaraz, zaraz odpływ liniowy..., a jaki jest poziom płyty i poziom wylewki, i sumarycznie liniówka się zmieści???

Bo znam właścicieli mieszkań co życzyli sobie cuda wianki a nie mieli pojęcia, że mieszkają w ruderach, czy blokowiskach z lat minionych.

Podaj mi w cm.

Gdybym wiedział, nie zakładał bym takiego tematu, bo nie zrobili by mnie w jajko hehe. 

 

 

To nie tak, że przyszedł fachowiec w ja ruchem okrężnym ręki mówiłem "geberit tu, odpływ tam", zapytałem co gdzie da się zrobić, to usłyszałem, że wszystko, to jak wszystko to pojechałem do sklepu, przed wejściem i w trakcie dzwoniłem z 4 razy upewniając się o wymiary wszystkiego. Także tego, pytanie do moich majstrów ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, bassfreak napisał:

A ty ich brałeś z łapanki, z polecenia czy z opinii na necie? ja wszystkie 3 firmy o których pisałem u siebie mają dobrą renomę w całym trójmieście więc oni nie mogą sobie pozwolić na fuszerkę.

Koledzy, robili paru osoba i byli zadowoleni. Ale ja nie jestem, dzwonisz do nich po 10 x dziennie. Dosłownie i co godzine mówią coś innego ? Także, ciężko stwierdzić. 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Turop Polecam obejrzeć "Pokochaj albo sprzedaj" Generalnie są tam remonty domów rodzinnych gdzieś w Kanadzie. Na początku jest ugadane co inwestorzy chcą zrobić i generalnie na wszystko jest zgoda. A potem się okazuje ze remont z zalecenia inwestora odkrywa kolejny problem. Czasem jest tak że z umówionej nowej łazienki, pokoju, kuchni i salonu.  Masz tylko nowy pokój, i np. wymienione przegniłe belki stropowe lub ściany (Tyle ze tam generalnie wszystko buduje się z drewna)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.