Skocz do zawartości

Chłodnym okiem na nowy nabytek


Rekomendowane odpowiedzi

Pamiętam, jak równo w zeszłym roku opisywałem swoje perypetie z byłą dziewczyną, a tutaj mamy kolejny rok i nowy temat na tapecie - nowa wydaje się być o niebo lepsza od poprzedniej mimo, iż podczas rozstania z poprzednią obawiałem się, że ciężko było taką znaleźć. To jednak gra liczb i przez ostatnich kilka miesięcy przerobiłem trochę nowych dziewczyn, aż w końcu trafiłem na nową - chciałbym, byście spojrzeli na to chłodnym okiem, bo ja na razię patrzę na nią zbyt przychylnie mimo, iż jestem świadom jej wad - okres promocyjny robi swoje.

 

Zalety:

- atrakcyjna, w 100% mój typ, takich szukałbym w pornosach gdybym oglądał: 10/10. Bije wszystkie poprzednie partnerki na głowę, a trochę tego już było

- naturalna - żadnej tapety, farbowanych włosów, dziubków i innego syfu. Ma po prostu dziewczyna dobrego gena

- trzyma się z dala od social mediów bo wie, że z jej wyglądem łatwo się od tego uzależnić

- wysportowana - lubi każdą aktywność sportową i rozpiera ją energia

- zdrowa - żadnych chorób, niedomagań, tabletek, antydepresantów, itp.

- z dobrego domu - rodzice nadal w małżeństwie, brak patologii, dobre wykształcenie

- inteligentna i zaradna - od zawsze szkolna prymuska, biegły angielski, dobra posada w pracy

- trzeźwo myśląca - nie chce ślubu (o tym poniżej), chrzczenia dzieci w KK i tym podobnych ceregieli, na które i tak bym się nie zgodził, a które były kością niezgody z poprzedniczką

- niezazdrosna ani niezaborcza - oboje dajemy sobie potrzebną przestrzeń do oddychania... dużo przestrzeni. Czasami na tyle dużo, że zmieści się osoba trzecia w łóżku, za obopólną zgodą oczywiście

- chce założyć rodzinę i mieć więcej niż jedno dziecko (ważne dla mnie)

 

Wady:

- wiek (31 lat), tylko o rok młodsza ode mnie

- po rozwodzie (ślub cywilny), ona go zainicjowała, gdyż partner był zazdrosny i miał problemy z alko, dała się namówić na ślub jako młoda głupia siksa (to jej słowa)

- sporo partnerów na liczniku - nie licytowaliśmy się, ale oboje mamy niemały przebieg, osobiście mi to nie przeszkadza ale wiem, że psychologia mówi 'uważaj'

 

Wad nieco mniej, ale są one dość istotne. A może to ja szukam dziury w całym i poszukuję nieistniejącego ideału? Generalnie wszystko byłoby super, gdyby była te 5-10 lat młodsza, ale z drugiej strony chyba nie można mieć wszystkiego. Dziewczyna po 2 miesiącach znajomości wpatrzona we mnie jak w obrazek, aż czasami się zastanawiam, gdzie jest haczyk, bo na brak adoratorów nie narzeka. Chociaż 2 miesiące to nadal okres promocyjny, ale też moment, w którym należy decydować, czy wchodzimy w to na pełnej czy dajemy se spokój. Ja mimo powyższych wad jestem za, czy jestem niespełna rozumu?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba szukasz nie istniejącego ideału, jak taka ładna to chyba ten wiek można przeżyć. Mój kumpel 40l mimo powodzenia u młodszych wziął sobi laskę 4l starsza i jest zadowolony ze związku jak nigdy wcześniej . Także może nie ma co za bardzo świrować jak tyle rzeczy pasuje i atrakcyjna ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak chłodnym okiem to 

11 minut temu, VanBoxmeer napisał:

sporo partnerów na liczniku -

To znaczy ile? Oczywiście pomnóż przez 3. Ale o tym chyba wiesz. 

 

@VanBoxmeer

Czy jesteś pewien jej wierności, szacunku oraz czy jest lojalna wobec Ciebie? To bardzo ważne. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MaxMen właśnie dlatego zadałem sobie głośne pytanie, czy to aby nie szukanie dziury w całym, bo dziewczyna i tak jest świetna, nie tylko wizualnie

@trop nie pytałem i nie mam zamiaru, bo i po co? Ja nie wiem, ile mam na liczniku i ona pewnie też nie. Po prostu sama to przyznała, a zdolności łóżkowe to potwierdzają. Nie można być pewnym kogoś po 2 miesiącach i wątpię, czy kiedykolwiek można być pewnym jakiejkolwiek kobiety - nie spędza mi to snu z powiek. Po to są testy na ojcostwo, żeby się takimi rzeczami nadmiernie nie przejmować dopóki, dopóty gramy w jednej drużynie i widzę u niej mega zaangażowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że zadajesz sobie takie pytania i trzymasz rękę na pulsie ale narazie to za szybko na takie oceny. Jak sam twierdzisz, nigdy nie będziemy pewni kobiety natomiast pierwsze poważne testy pojawiają się przy kwestiach mieszkania, dzieci, małżeństwa albo po 2,3 latach kiedy wypala się ten pierwszy haj. 

2 miesiące to nic, najlepszy okres, w zasadzie się jeszcze nie znacie.

 

Nie ma co popadać w panikę czy trzymać się jakiś tabelek ale pilnuj się i obserwuj sytuację. Narazie czerp z relacji co najlepsze :)

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, VanBoxmeer napisał:

pomimo powyższych wad jestem za, czy jestem niespełna rozumu?

Tak naprawdę to wszyscy jesteśmy niespełna ... wchodząc w związki z kobietami. Ale bzykac się chce , co robić. ?

Edytowane przez thyr
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, VanBoxmeer napisał:

- sporo partnerów na liczniku - nie licytowaliśmy się, ale oboje mamy niemały przebieg, osobiście mi to nie przeszkadza ale wiem, że psychologia mówi 'uważaj'

 

Na LTR się nie nadaje.

 

Korzystaj, póki jest fajnie i nie przywiązuj się, to wszystko będzie w porządeczku ;)

 

 Wydaje mi się, że pokazuje tak dobrą wersję "demo" z tegoż właśnie powodu - duży przebieg.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, RENGERS said:

 Wydaje mi się, że pokazuje tak dobrą wersję "demo" z tegoż właśnie powodu - duży przebieg.

Po co miałaby to robić, skoro za bramą kolejka chętnych na moje miejsce?

 

@AC DC masz rację, że top laski są w przedziale wiekowym poniżej 30 lat, ale jak widać zdarzają się wyjątki. Niech będzie, że jest 9,5/10, bo w wieku 25 lat była jeszcze lepsza.

 

@EmpireState lepiej zadawać je teraz, gdy się jeszcze wiele w tę relację nie zainwestowało i wyjście jest prostsze. Ale masz rację, 2 miesiące to niewiele i wiele wniosków przyjdzie z czasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, VanBoxmeer napisał:

- niezazdrosna ani niezaborcza - oboje dajemy sobie potrzebną przestrzeń do oddychania... dużo przestrzeni. Czasami na tyle dużo, że zmieści się osoba trzecia w łóżku, za obopólną zgodą oczywiście

- chce założyć rodzinę i mieć więcej niż jedno dziecko (ważne dla mnie)

Co ja paczę. Toć pan chcesz zakładać rodzinę z panią, którą obracają równolegle inni? 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do dziewczyny to niewiele ci poradzimy, bo tu rządzi *uj, ale gdybyś na coś zachorował na pewno damy ci rady które cię wyleczą.

I - panowie:

Wiek to tylko jeden z elementów oceny dziewczyny.

Jest tu kilka czerwonych lampeczek, więc owszem, byłbym ostrożny w angażowaniu się.

Jednak praktycznie nie znajdzie się dziewczyny bez czerwonych lampeczek, nie łudźmy się.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, AC DC napisał:

Kobiecina po 30-tce to już taka ostateczność dla desperatów, nie dla ogarniętych ziomów.

Powtarzasz slogany, są jeszcze niezle sztuki w okolicach 30 . Sam znam takie dwie osobiście. Ćwiczą razem ze mną na  tej samej siłowni , atencjuszki ale dobre doopy. 

Edytowane przez thyr
  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, AC DC napisał:

 

No a miejska atrapa faceta będzie wypinał się z trzydziechami na siłce i je chwalił. Po prostu śmiech na sali.

 

 

Ja już kiedyś miałem babę ze wsi ( taka właśnie 23 ja wtedy 34) aż strach ja było zabrać na jakieś przyjęcie urodzinowe aby sobie siary nie narobić. Chcesz mieć młoda kozę no problema, ja wolę nieco starsza ale ogarnięta umysłowo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze kiedy mężczyźni tak jak Ty powyżej, zastanawiają się nad takimi sprawami  i jak rozumiem obserwują.
Rozwód to nic złego tak samo jak fakt, że jest od Ciebie młodsza rok, bez znaczenia jest tez przebieg 31 latki. 

Na Twoim miejscu spędzałbym z nią dużo czasu na takich czynnościach jak - gotowanie, składanie wspólnie mebli ( może niekoniecznie już łóżeczek dla dzieci :) ) lub wykonywanie innych prac domowych.
Powinieneś SOBIE a niekoniecznie nam odpowiedzieć tez  na następujące pytania:
-czy poza tym , że chce dzieci tak jak Ty, macie jeszcze wspólne sprawy (hobby, muzyka, poglądy na świat) To ważne jest aby się w związku zaprzyjaźnić. Samo dziecko to marny budulec.
-czy macie podobne dochody, kapitał społeczny. To ważne bo lepiej jest się WSPÓLNIE dorabiać , niż być szefem finansowym dla 22-24 letniej dziewczyny tylko dlatego, że "taka jest biologia" a "31 lat to już babcia na cmentarz" lub w ostateczności "na roraty".

Edytowane przez Personal Best
interpunkcja
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolegę @AC DC to wyraźnie ponosi z tą oceną wytykaniem od urobionych pizd i bycia nie męskim bo się bierze niemalże rówieśniczkę. 

Ja sam jestem 40- ale podrywam 20+ bo lubię młodsze, bo bardziej mi się podobają i łatwiej je wyrwać niż 30 bo te jak ładne i wolne to wymagania z kosmosu. 

Ale nie neguję aż tak bardzo oby ktoś wziął sobie atrakcyjną rówieśniczkę. Dziś nadal wiele dziewczyn w wieku 25 nie wygląda dobrze lub już nie wygląda dobrze a jeśli taka 30 z dobrymi genami wyglądem się dobrze trzyma to pewnie lepsza od niejednej 25 lub młodszej. 

Wiek jest jednym z kilku kryteriów i jeśli wiele innych cech mu odpowiada i wygląd nadal to czemu nie ? Jest przecież masa par które się poznały mając oboje 20+ żyją do dziś mając 30+ i co faceci mają je tylko pozostawiać ze względu na wiek ? 

Ja rozumiem, chęć posiadania młodszej bo i sam bym tak wolał ale nie stawiałbym tak sprawy na ostrzu noża tylko po tym wieku i tak radykalnie oceniał kogoś za wybór partnera. 

Jeśli jemu ta laska pasuje z wyglądu (i reszcie oczywiście też) to w czym problem, szczęścia na drogę i już. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, AC DC napisał:

                                                                                        Mężczyzna powinien mieć młodszą kobietę.

No i o takiej piszemy. On 32 ona 31 młodsza czy starsza? Jest niska szansa że będzie skakać na boki to dla mnie duży plus. Prawdopodobnie nie chce gówniaka, drugi duży plus. Być może jest majetna nie trzeba za wiele dokładać do interesu, następny plus. Dobra w te klocki. Jak czytam te brednie z wychowywaniem młodych lasek to mnie pusty śmiech ogarnia.Tam gdzie pracuje często mam doczynienia z sarnami 20+ jednym slowem tragedia.No ale ja juz 40+ i jaraja mnie tylko 30+.Dla mnie za duża różnica w mentalności. No i moje kryteria też znacznie odbiegają od twoich. Wychowywanie dzieci pozostawiam takim jak ty. ?

Edytowane przez thyr
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, VanBoxmeer napisał:

- z dobrego domu

- sporo partnerów na liczniku 

- po rozwodzie 

- nie chce ślubu 

- chce założyć rodzinę i mieć więcej niż jedno dziecko 

- wiek 31 lat

To Twoje słowa, bez podziału na wady i zalety, ze zmienioną kolejnością. Widzisz ile tu sprzeczności? 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, horseman napisał:

Kobieta z dobrego domu mająca dużo partnerów będąca po rozwodzie, która chce mieć dzieci i rodzinę, ale nie chce ślubu. Nie łączy mi się choć możemy inaczej definiować "porządność".

No wiesz nie wszystko wygląda tak jak przedstawia to Szymon w Wojnie Idei. Zapamiętaj sobie - co chatka to zagadka.  
Gdyby miała 18- 21 lat i duży przebieg - czerwone światło ale 31 ? 
Co mają 60 letni rodzice którym życie ułożyło się jako tako do życia swojej  31 letniej córki? 
Tez jestem po rozwodzie, tez mam świetnych teściów i wspaniałych rodziców. Normalna różnica charakterów miedzy mną a małżą doprowadziła do rozwodu . Żadna "patologia". Uważam, chociaż nie przywiązuję się do tego co napisałem, że ważna jest przyjaźń, podobne poglądy na świat  i wspólne pasje. To jest budulec związku.
Piszę to jako doświadczony mężczyzna - miałem będąc już solidnie "zarobiony", żonę 13 lat młodszą od siebie, z małym przebiegiem i niepatologicznym backgroundem. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, AC DC napisał:

Nie chcę nikogo obrazić, ale Panowie, szanujcie się!

Jeżeli nie chcesz nikogo obrażać to tego nie rób. Przekazałeś co chciałeś przekazać, ale wjezdzasz na gościa. Chłop ma rozum, zadał tutaj pytanie, więc chyba rozkminia co i jak. Nie jest tutaj wymagane mówienie na kogoś "urobiona pizda" żeby wyrazić swoje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Personal Best said:

Powinieneś SOBIE a niekoniecznie nam odpowiedzieć tez  na następujące pytania:

-czy poza tym , że chce dzieci tak jak Ty, macie jeszcze wspólne sprawy (hobby, muzyka, poglądy na świat) To ważne jest aby się w związku zaprzyjaźnić. Samo dziecko to marny budulec.
-czy macie podobne dochody, kapitał społeczny. To ważne bo lepiej jest się WSPÓLNIE dorabiać , niż być szefem finansowym dla 22-24 letniej dziewczyny tylko dlatego, że "taka jest biologia" a "31 lat to już babcia na cmentarz" lub w ostateczności "na roraty".

@Personal Best Mamy podobny charakter, poczucie humoru oraz pomysły na spędzanie wolnego czasu. Pod tym względem póki co jest dobrze.

A co do pozycji finansowej to nie wymagam od kobiety bycia na podobnym poziomie, bo ostatnią dekadę życia poświęciłem na budowaniu swojego kapitału i teraz odcinam od tego kupony - wystarczy, że kobieta nie pasożytuje na tym i daje równy wkład od siebie przy wspólnym życiu bez oczekiwania, że będę jej sponsorem.

 

39 minutes ago, AC DC said:

Chyba żartujesz. Młodą dziewczynę zawsze możesz wziąć w trening żeby trochę potrenowała nad sylwetką i zawsze będzie lepsza od 30-tki. Nawet nie pisz takich bzdur, bo to krzywdzące dla mężczyzn to czytających. Wiek ma ogromne znaczenie, u kobiety po skończeniu 25 roku życia, każdy kolejny rok to spora różnica. Różnica w podejściu do życia, w łatwości prowadzenia, no i przede wszystkim biologiczna, w rodzeniu dzieci, siłach do prowadzenia domu, itd. 30-tka ma przed sobą ze 2-3 lata atrakcyjności, 25-latka ma przed sobą 7-8 lat atrakcyjności.

Wolisz ruchać 2-3 lata fajną laskę czy 7-8? Młodość u kobiety to towar najważniejszy, zawsze o tym pamiętaj.

No nie rozśmieszaj mnie, wiesz dobrze o co chodziło. To jest prawie równolatka, w dodatku po 30-tce. Szanujcie się samcy i miejcie jakieś jaja. Porównajcie się z rówieśnikami co mają gdzieś na wsi dom i 24-letnią żonę, a Wy co? Za 31-latką z językiem biegacie? Jak Wam nie wstyd przy swoich rówieśnikach z młodymi żonkami? Nie czujecie się jak pizdeusze?

@AC DC ludzie mają różne zajawki w życiu, nie każdy chce brać ślub i budować dom na wsi w wieku 24 lat. Ja w tym wieku robiłem o wiele ciekawsze rzeczy i mieszkałem już na stałe poza Polską, więc nie było to chlanie w akademiku. Co do tego, że najważniejszym przymiotem kobiety jest jej młodość i płodność to się zgadzam, ale bez patrzenia w metrykę dziewczyny nie miałbym wątpliwości, że jednego i drugiego ma bardzo dużo - stąd moje wątpliwości. Zanim ją poznałem spotykałem się głównie z laskami w przedziale 23-26 i wierz mi, że ta jest od nich lepsza z biologicznego punktu widzenia. A szczeniackie odzywki pozostaw proszę dla siebie, bo nikt tego sobie tutaj nie życzy i kiepsko świadczą o Tobie.

 

45 minutes ago, horseman said:

Kobieta z dobrego domu mająca dużo partnerów będąca po rozwodzie, która chce mieć dzieci i rodzinę, ale nie chce ślubu. Nie łączy mi się choć możemy inaczej definiować "porządność".

 

@horseman dlaczego uważasz, że pochodząc z dobrego domu nie można być rozwiedzionym i mieć wielu partnerów seksualnych w tym wieku? Gdyby dziewczyna miała 20 lat i takie przygody, to co innego. A chęć posiadania potomstwa i brak parcia na ślub (szczególnie, gdy już się jeden miało) to raczej objaw zdrowego rozsądku i porządności wiedząc, jak niekorzystna dla mężczyzny jest to umowa.

 

2 hours ago, Kpt. Skok said:

Co ja paczę. Toć pan chcesz zakładać rodzinę z panią, którą obracają równolegle inni? 

Nie, po prostu pani dała do zrozumienia, że jeśli kiedyś znudzimy się pożyciem we dwoje to inne opcje też są na stole by urozmaicić swój związek.

 

43 minutes ago, Zmeczonyzyciem said:

Ale rozwód i duży przebieg Cie nie zastanawia?

Może lepiej ją sprawdzić przez byłego męża.

Znałem parę kobiet po rozwodzie, z każdą było coś nie tak.

Trójkąt? Nie będę tego komentować.

Nie zastanawia, bo sam wiem jak łatwo o jedno i drugie. Z byłym mężem nie ma sensu się kontaktować, bo i tak wiem co usłyszę.

Trójkąt - patrz odpowiedź wyżej.

 

Edytowane przez VanBoxmeer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, VanBoxmeer napisał:

 

@horseman dlaczego uważasz, że pochodząc z dobrego domu nie można być rozwiedzionym i mieć wielu partnerów seksualnych w tym wieku? Gdyby dziewczyna miała 20 lat i takie przygody, to co innego. A chęć posiadania potomstwa i brak parcia na ślub (szczególnie, gdy już się jeden miało) to raczej objaw zdrowego rozsądku i porządności wiedząc, jak niekorzystna dla mężczyzny jest to umowa.

Dobry dom to taki, który dba o reputacje rodziny nie jednostki. Tam małżeństwa aranżuje się patrząc poprzez potrzeby kolektywne, a nie miłość emocjonalną. Liczy się interes rodziny i tyle. W pewnych kręgach na pytanie, "jak radzi sobie Twoja córka/syn" nie można odpowiedzieć "Ma 30 lat, jest po rozwodzie i nie planuje nowego małżeństwa, ale uprawia przygodny seks". Obyczajowość na to nie zezwala. Nie oznacza to, że nie ma tam zdrad i intryg. Są, ale zamiecione pod dywan. 

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.