Skocz do zawartości

Make up a brak make upu


deleteduser111

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie rzucił mi się w oczy post u panów dotyczący makijażu.

Wiecie, są tam te zdjęcia "before i after". Większość z nich zarzeka się, jak to naturalne laski są najlepsze i no najlepiej to, żeby w ogóle make upu nie było.

Sama używam tyle co nic i chcę się nauczyć robić w końcu fajny makijaż.

 

Ale to taki bullshit. Widziałyście kiedyś faceta, który będzie się oglądał za laską bez makijażu w jakiejś ,,dziewczęcej" sukience prędzej niż za blondynką w mini z tonem make-upu? ;)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, diotyma## napisał:

Widziałyście kiedyś faceta, który będzie się oglądał za laską bez makijażu w jakiejś ,,dziewczęcej" sukience prędzej niż za blondynką w mini z tonem make-upu? ;)

Ja bym się oglądał za tą pierwszą ta druga by też zwróciła moją uwagę bo miałaby mini ale tylko przez to. 

23 minuty temu, diotyma## napisał:

Sama używam tyle co nic i chcę się nauczyć robić w końcu fajny makijaż.

 

Naucz się robić brak makijażu. 

Gdybym był kobietą szukałbym faceta, który "chce mnie bez makijażu". Nie to, że się rekomenduję bo nie o to chodzi tylko, że byłoby to niezwykle wygodne, zaoszczędzone siano i "nie musiałabym" robić za klauna dla mojego faceta - by mnie kochał odpicowaną w najnowsze maszkary i mejbejn.

Mnie w zasadzie makijaż kobiet nawet w jakimś stopniu obrzydza jeśli mam być szczerym. Minimalne minimum jak coś tam chce to jeszcze ujdzie w tłumie ale mimo wszystko bez tynków kobieta to jest to ;) 

 

I tak zresztą mi nie wierzycie, że wolę bez makijażu :P 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Ja bym się oglądał za tą pierwszą ta druga by też zwróciła moją uwagę bo miałaby mini ale tylko przez to. 

Naucz się robić brak makijażu. 

Gdybym był kobietą szukałbym faceta, który "chce mnie bez makijażu". Nie to, że się rekomenduję bo nie o to chodzi tylko, że byłoby to niezwykle wygodne, zaoszczędzone siano i "nie musiałabym" robić za klauna dla mojego faceta - by mnie kochał odpicowaną w najnowsze maszkary i mejbejn.

Mnie w zasadzie makijaż kobiet nawet w jakimś stopniu obrzydza jeśli mam być szczerym. Minimalne minimum jak coś tam chce to jeszcze ujdzie w tłumie ale mimo wszystko bez tynków kobieta to jest to ;) 

Wolę faceta, który myśli rozsądnie ;)

,,Robienie za klauna" a delikatny makijaż to totalnie dwie inne sprawy.

A to, czy będę mieć makijaż, czy nie, nie zamierzam uzależniać na pewno od widzimisię mężczyzn ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie samej podejście do makijażu mocno się zmieniało na przestrzeni czasu. Jak miałam te 17 lat, to chciałam się nim 'postarzać', przez ostatni rok prawie zupełnie zrezygnowałam, ale kilka poprzednich tygodni już mi się maskara i lekki puder zdarzały. Lecz bez przesady, nie lubię kolorów na mordzie. 

 

@diotyma## Zdecydowaną prawdą jest, że prędzej większość Panów obróci się za panną w mocnym makijażu, niż 'skromną' kobietą bez, nawet witalnie wygladającą. Tak już mają, co poradzić;) 

13 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Gdybym był kobietą szukałbym faceta, który "chce mnie bez makijażu

Zdecydowanie. Super jest się czuć 'sobą' przy mężczyźnie, szczególnie jak ten naturę docenia i bardzo lubi:) Dlatego to ukrywanie prawdziwej urody lub jej braku jest idiotyczne, kiedyś wyjdzie. Lepiej od razu pokazać, że ma się np. delikatnie asymetryczne powieki i małe cycki. I mieć nadzieję, że nie ucieknie:D 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Hatmehit napisał:

Zdecydowaną prawdą jest, że prędzej większość Panów obróci się za panną w mocnym makijażu, niż 'skromną' kobietą bez, nawet witalnie wygladającą. Tak już mają, co poradzić;) 

Właśnie ta hipokryzja jest irytująca ;)

W rzeczywistości wiadomo, jak to wygląda.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, diotyma## napisał:

Wolę faceta, który myśli rozsądnie ;)

 

Co masz na myśli? Bo to nie moja kategoria i potrzebuję legendy :P 

14 minut temu, diotyma## napisał:

,,Robienie za klauna" a delikatny makijaż to totalnie dwie inne sprawy.

 

To jest "widzi mi się" w tym wypadku Twoje. "Moje widzi mi się", to robienie z siebie klauna by tego losowego mężczyznę czy tam upatrzonego -kusić i podjudzać tym samym budować, swoje ego na byciu bardziej pożądaną i chcianą. 

14 minut temu, diotyma## napisał:

A to, czy będę mieć makijaż, czy nie, nie zamierzam uzależniać na pewno od widzimisię mężczyzn ;) 

To nie uzależniaj :) 

11 minut temu, Hatmehit napisał:

Zdecydowanie. Super jest się czuć 'sobą' przy mężczyźnie, szczególnie jak naturę docenia i bardzo lubi:)

I o to chodzi, szukaj kogoś kto Cię akceptuje z krzywym nosem, ryjem głową nogą bo wtedy nie musisz stawać na głowie, bo zakceptował że zamiast okrągłej głowy masz kanty i jest możliwość, że się przewrócisz - że to tak ujmę (gdy będziesz chciała na siłę udowodnić, że jednak masz okrągłą) :D 

11 minut temu, Hatmehit napisał:

Dlatego to ukrywanie prawdziwej urody lub jej braku jest idiotyczne, kiedyś wyjdzie

Gdy o tym mówię jestem zakrzyczanym przez panie na tym forum, że jednak przecież wolę w "makijażach" :P 

11 minut temu, Hatmehit napisał:

Lepiej od razu pokazać, że ma się np. lekko asymetryczne powieki i małe cycki. 

Dokładnie @Hatmehit o wiele gorzej jest oszukiwac, że ma się wielkie jak słońce zderzaki a tu raptem kokosy. Facet nie jest głupi i widzi, że macie mniejsze piersi.

 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, diotyma## napisał:

Właśnie ta hipokryzja jest irytująca ;)

W rzeczywistości wiadomo, jak to wygląda.

Aczkolwiek wydaje mi się, że ostatecznie sporo mężczyzn i tak docenia szczerość. Szczególnie tych chcących rodziny, raczej nie oczekują odpicowania sztucznościami 24/7, ale zdrowego wyglądu.

Choć pierwsze nie wyklucza drugiego i każdy ma ciut inny styl. Jedne lubią 'charakterny', inne 'nimfowaty' i oba są ok.

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, diotyma## napisał:

Ale to taki bullshit. Widziałyście kiedyś faceta, który będzie się oglądał za laską bez makijażu w jakiejś ,,dziewczęcej" sukience prędzej niż za blondynką w mini z tonem make-upu? ;)

 

Tak w ogóle to przestańcie się wszystkie malować i problem rozwiązany, same go stworzyłyście bo chciałyście wydać się bardziej atrakcyjne niż jesteście w rzeczywistości, czyż nie @FitDaria2.0 ? :D 

Brak mejkaupów wszystkich kobiet = to będziemy się za wszystkimi równo oglądać ( no ja nie będę miał wyboru w tym wypadku) :P 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowna Pani, w Rezerwacie to się robi tak: tytuł tematu rozpoczynasz od słowa "DOTYCZY", potem stawiasz dwukropek (wygląda on tak ":"), a potem walisz tytuł tematu spoza Rezerwatu i następnie narzekasz na to jacy jesteśmy okropni i niedojrzali.

 

Nie musisz dziękować. Mam nadzieję, że pomogłem.

 

Ot, cały ten nasz Rezerwat:D

 

Całe szczęście, że jestem na etapie gdzie ogrom tapety powoduje u mnie obrzydzenie i tak naprawdę oznacza, że jego nosicielka ma ogrom do ukrycia.

Edytowane przez Krugerrand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Tak w ogóle to przestańcie się wszystkie malować i problem rozwiązany, same go stworzyłyście bo chciałyście wydać się bardziej atrakcyjne niż jesteście w rzeczywistości, czyż nie @FitDaria2.0 ? :D 

Brak mejkaupów wszystkich kobiet = to będziemy się za wszystkimi równo oglądać ( no ja nie będę miał wyboru w tym wypadku) :P 

Dla mnie to po prostu niespójny bullshit. ;)

Ja używam delikatnego makijażu, ale np. wychodząc na miasto raz na jakiś czas maluję usta na czerwono.

Lubię ten kolor i uważam, że jest kobiecy.

Jeszcze nigdy żaden mężczyzna mi nie powiedział, że 'uuu bez tego to byś lepiej wyglądała, naturalniej", 

Każdy feedback był na plus.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Hatmehit napisał:

Zdecydowaną prawdą jest, że prędzej większość Panów obróci się za panną w mocnym makijażu, niż 'skromną' kobietą bez, nawet witalnie wygladającą.

No to ja zaliczam się do tej mniejszości. Niby teoretycznie z małymi wyjątkami, a w praktyce to te wyjatki widzę tylko na zdjęciach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, diotyma## napisał:

Dla mnie to po prostu niespójny bullshit. ;)

 

Jak wspomniałaś wyżej czyli ->

21 minut temu, diotyma## napisał:

A to, czy będę mieć makijaż, czy nie, nie zamierzam uzależniać na pewno od widzimisię mężczyzn ;) 

Wyraziłem swoją opinię. Maluj się lekko czy twardo, nie zważaj na nasze "widzi mi się".

5 minut temu, diotyma## napisał:

Ja używam delikatnego makijażu, ale np. wychodząc na miasto raz na jakiś czas maluję usta na czerwono.

Lubię ten kolor i uważam, że jest kobiecy.

Tak bo symbolizuje mocniejsze ukrwienie czy coś tam i najmocniej oddziałuje na mężczyzn.

Używasz go, bo mocniej przyciąga wzrok facetów. Innymi słowy zbierasz energię z męskiej atencji, bo przez ten kolor podjudzasz ;) 

5 minut temu, diotyma## napisał:

Jeszcze nigdy żaden mężczyzna mi nie powiedział, że 'uuu bez tego to byś lepiej wyglądała, naturalniej", 

 

Bo żaden nie miał charakteru do tego i nie chciał Ci robić przykrości.

5 minut temu, diotyma## napisał:

Każdy feedback był na plus.

 

A widzisz, znalazłby się taki szowinista, prostak w dodatku mizogin i cham niereformowalny i by Ci powiedział, że Twój natury kolor jest bardziej sexy od farbki.

Co poradzisz takie życie, zawsze się znajdzie igła w stogu siana jak to mawiają.

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Używasz go, bo mocniej przyciąga wzrok facetów. Innymi słowy zbierasz energię z męskiej atencji, bo przez ten kolor podjudzasz ;) 

 

Damn, nie wszystko się obraca wokół mężczyzn ;).

Właściwie noszę go, jak wychodzę z kumpelami na miasto, żeby pogadać. A to są babskie wieczory, nie ma miejsca na facetów podczas nich.

Jak wychodzę z mężczyznami, to zależy od mojego dnia i stroju, czy mam ochotę na czerwień, czy na coś łagodniejszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, diotyma## napisał:

Damn, nie wszystko się obraca wokół mężczyzn ;).

 

Jak nie? :D 

Teraz, diotyma## napisał:

Właściwie noszę go, jak wychodzę z kumpelami na miasto, żeby pogadać. A to są babskie wieczory, nie ma miejsca na facetów podczas nich.

Jak wychodzę z mężczyznami, to zależy od mojego dnia i stroju, czy mam ochotę na czerwień, czy na coś łagodniejszego.

Spoks :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomalujesz się jesteś sztuczną lalą.

Nie pomalujesz się to niby nie dbasz o siebie. Jakkolwiek nie zrobisz każdy będzie miał swoje zdanie. Nie każda z nas jest naturalnie piękna i po prostu każdy oże jak może. Panowie udają, że mają najlepsze auta, a kobiety udają, że są młodsze. Nic nowego. 

Ja akurat mam wywalone, chodzę cały czas bez makijażu, nawet jak mi trzecie oko wyskoczy i wtedy też pewnie jestem oceniana. Tak to jest z panami co innego mówią, co innego robią ale to nawet bywa słodkie. Nie mam o to pretensji, krótka mini zawsze zwróci uwagę. Kobiety czują presję oceny więc robią co mogą, faceci z resztą też. Ważne jest to, że te makijaże pokazane w tamtym wątku nie są używane przez kobiety codziennie. Z resztą jak facet chcę kobiety naturalnej to takiej sobie poszuka ale jak na razie widzę tylko gadanie. 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, _oliv2407 napisał:

Pomalujesz się jesteś sztuczną lalą.

 

Dla kogo?

Teraz, _oliv2407 napisał:

Nie pomalujesz się to niby nie dbasz o siebie

W mojej ocenie właśnie o siebie dbasz.

Teraz, _oliv2407 napisał:

Nie każda z nas jest naturalnie piękna

Każda z was jest naturalnie piękna na swój sposób.

Teraz, _oliv2407 napisał:

Panowie udają, że mają najlepsze auta, a kobiety udają, że są młodsze.

Chlip, nie mam autra nie poudaję :D 

Ale mam rower, miałem auto ale oddałem ojcu może to się liczy? :P 

1 minutę temu, _oliv2407 napisał:

Ja akurat mam wywalone, chodzę cały czas bez makijażu, nawet jak mi trzecie oko wyskoczy i wtedy też pewnie jestem oceniana

❤️

1 minutę temu, _oliv2407 napisał:

Z resztą jak facet chcę kobiety naturalnej to takiej sobie poszuka ale jak na razie widzę tylko gadanie. 

Jakie gadanie no oliv :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, _oliv2407 napisał:

Pomalujesz się jesteś sztuczną lalą.

Nie pomalujesz się to niby nie dbasz o siebie.

Z resztą jak facet chcę kobiety naturalnej to takiej sobie poszuka ale jak na razie widzę tylko gadanie. 

O to mi chodzi.

Jakbym poszła na randkę bez make upu to już byłoby gadanie, że nie dbasz o siebie ;) 

Uwielbiam :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, diotyma## napisał:

Jakbym poszła na randkę bez make upu to już byłoby gadanie, że nie dbasz o siebie ;) 

Cholerka, na 'wszystkich randkach' byłam bez makijażu, a w życiu czegoś takiego nie usłyszałam, nawet nie uciekali. Kwestia z kim chadza się na randki, warto wybierać takiego, co naturalność po prostu lubi.

 

Wydaje mi się, że to dla kobiet makijaż=dbanie. A dla facetów ładna sylwetka, cara, włosy, ogólna schludność i porządek w głowie, nie szminka. My same sobie wciskamy do łbów te bzdury o makijażu i sztucznym odpicowaniu. 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Hatmehit napisał:

Cholerka, na 'wszystkich randkach' byłam bez makijażu, a w życiu czegoś takiego nie usłyszałam, nawet nie uciekali. Kwestia z kim chadza się na randki, warto wybierać takiego, co naturalność po prostu lubi.

 

Wydaje mi się, że to dla kobiet makijaż=dbanie. A dla facetów ładna sylwetka, cara, włosy, ogólna schludność i porządek w głowie, nie szminka. My same sobie wciskamy do łbów te bzdury o makijażu i sztucznym odpicowaniu. 

Ja nie wiem, skąd Wy się wzięliście. ;)

Dla mnie to jakaś abstrakcja. Nie widziałam jeszcze nigdy laski np. w pracy bez make-upu, a co dopiero na mieście z kimś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze zwrócę uwagę na kobiety w mocnym makijażu, ale jedne z pierwszych myśli jakie mi wpadają do głowy to te odnośnie tego jak wygląda bez tego. Czuję się czasem zażenowany tym gdy kobieta jest mało atrakcyjna ale myśli o sobie, że jest zajebista tylko dlatego, że przywaliła makijaż (przy czym znam wielu januszerskich kolesi z brzuchem piwnym, którzy też mają o sobie super mniemanie). Wkurza mnie, że będąc przeciętnym kolesiem muszę szukać w kobietach mocno poniżej przeciętności bo laska na moim poziomie SMV pyknie makijaż i ona serio wierzy w to, że jej się należy gościu np. 7+/10 bo ona teraz z 3 zrobiła się na 7 (tak tak, u wielu kobiet makijaż drastycznie zmienia wygląd).

 

Pierwsza randka to obligatoryjnie powinien być basen.

 

Gdyby zlikwidować całkowicie coś takiego jak makijaż to skorzystaliby na tym prawie wszyscy.

5 minutes ago, Hatmehit said:

Cholerka, na 'wszystkich randkach' byłam bez makijażu, a w życiu czegoś takiego nie usłyszałam, nawet nie uciekali. Kwestia z kim chadza się na randki, warto wybierać takiego, co naturalność po prostu lubi.

 

Wydaje mi się, że to dla kobiet makijaż=dbanie. A dla facetów ładna sylwetka, cara, włosy, ogólna schludność i porządek w głowie, nie szminka. My same sobie wciskamy do łbów te bzdury o makijażu i sztucznym odpicowaniu. 

Tylko też weź pod uwagę, że jesteś młodziutka to i skórę masz ładną bez makijażu. Ale faktem jest, że gdyby tak po prostu wszystkie laski przestały nosić ten szajs to długoterminowo byłoby 100x lepiej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, diotyma## napisał:

Dla mnie to jakaś abstrakcja. Nie widziałam jeszcze nigdy laski np. w pracy bez make-upu, a co dopiero na mieście z kimś.

What? Kurcze, na wiosce nie żyję, a jednak te mityczne stworzenia bez makijażu widuję na co dzień. Ale no dobra, jednak Trójmiasto to nie Stolica/Kraków. My dopiero co chrystianizację mieliśmy, więc cywilizacja ciut z opóźnieniem nadchodzi:D 

 

A tak poważnie- byłam nawet na pierwszej randce bez makijażu, jedynie ciut ciemniejsze brwi. Więcej nie trzeba, szczególnie jak spotykasz się z mężczyzną, którego chcesz na dłużej i (masz nadzieję) będzie Cię widział w gorszym stanie, chociażby po porodzie, niż jako świeżutką wypachnioną młódkę bez makijażu. Kwestia podejścia do tego z kim randkujemy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.