Libertyn Opublikowano 14 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2020 Właśnie sobie uświadomiłem że mam problem. Ja mam przeintelektualizowany styl mówienia. Wyszłoby więc coś w stylu "Insynuujesz że realizuje twoje nocne projekcje na temat cudzych penisów"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kimas87 Opublikowano 14 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2020 Inteligentna riposta nawiązująca do kutasa szybko ugasiła by kolegę np on powiedział, że przez dwa tygodnie trzymałeś penisa w buzi to mu odpowiedz coś w stylu : nas nie interesują Twoje zabawy z kolegą po pracy lub fantazje erotyczne coś w tym stylu. Bójka to ostateczność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pancernik Opublikowano 14 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2020 5 godzin temu, kame.hame napisał: Czy moje reakcje są prawidłowe? Czy powinienem inaczej reagować? Moim zdaniem są złe i już tłumaczę dlaczego. Przez to, że późno reagujesz, tłumisz w sobie emocję, gniew, doprowadzasz do sytuacji w których wybuchasz, tracąc nad sobą kontrolę. Będziesz przez to odbierany jako ten pierdolnięty, ponieważ dla Ciebie ten wybuch to efekt nagromadzonego gniewu, który w sobie kumulujesz, dla postronnych obserwatorów, to sytuacja w stylu: ty, no szturchnąłem typa, a temu odjebało, jakiś psychol z niego. Nikt nie będzie się zastanawiał, że było ileś tam sytuacji w których nie reagowałeś, tylko każdy zanotuje tą ostatnią najbardziej wyrazistą i najprawdopodobniej niewspółmierna do zaistniałych okoliczności. Reagować trzeba od razu, bo inaczej będziesz testowany w sposób, w który zawsze ten test oblejesz. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kame.hame Opublikowano 14 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2020 15 minut temu, Pancernik napisał: Moim zdaniem są złe i już tłumaczę dlaczego. Przez to, że późno reagujesz, tłumisz w sobie emocję, gniew, doprowadzasz do sytuacji w których wybuchasz, tracąc nad sobą kontrolę. Będziesz przez to odbierany jako ten pierdolnięty, ponieważ dla Ciebie ten wybuch to efekt nagromadzonego gniewu, który w sobie kumulujesz, dla postronnych obserwatorów, to sytuacja w stylu: ty, no szturchnąłem typa, a temu odjebało, jakiś psychol z niego. Nikt nie będzie się zastanawiał, że było ileś tam sytuacji w których nie reagowałeś, tylko każdy zanotuje tą ostatnią najbardziej wyrazistą i najprawdopodobniej niewspółmierna do zaistniałych okoliczności. Reagować trzeba od razu, bo inaczej będziesz testowany w sposób, w który zawsze ten test oblejesz. Masz w 100% racje, wyciągnę wnioski na przyszłość. Ten typek to prawa ręka majstra, pewnie będę miał pod górkę teraz ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Montella26 Opublikowano 14 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2020 (edytowane) Odpowiedź mu " powiedziałbym, ch*j Ci w dupe. Ale dla Ciebie to przyjemność" Na tym to polega. Na odbijaniu. Wszędzie tak jest. Nie przejmować się i nie reagować agresja. On Ci ciśnie? Pociśnij mu jeszcze mocniej. Mi tak cisnęli kiedyś w robocie. Prawie 60 letni typ, że pewnie mi kutas nie staje po siłce. Dostał kontrę w stylu. " a co? Chcesz się przekonać? Chcesz do papy? Okej to po pracy czekaj na parkingu na mnie" W momencie się czerwony zrobił i nie wiedział co odpowiedzieć xd Edytowane 14 Grudnia 2020 przez Montella26 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trevor Opublikowano 15 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2020 Zmiana pracy to nie jest jakaś wielka rzecz szczególnie teraz gdzie wszędzie to samo gówno za psie pieniądze. Zmieniaj. Z chamami nie ma co siedzieć szczególnie jak ci się agresja włącza bo może z tego coś w końcu wyniknąć. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytuschrypus Opublikowano 15 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2020 17 godzin temu, kame.hame napisał: Czesto slysze różne docinki w moją strone. Prawdopodobnie mam problem z wyznaczaniem granic. Reaguje jak już nie moge wytrzymac i robie się wtedy agresywny Masz klasyczny i dobrze opracowany problem z niedostosowaniem społecznym* - być może nie silny, ale fragmentaryczny, w pracy. Choć to raczej rzadkie, prawdopodobnie dotyczy też innych sfer życia. Wiki nam w zupełności wystarczy: Niedostosowanie społeczne – według Ottona Lipkowskiego, "to zaburzenie charakterologiczne o niejednolitych objawach, spowodowane niekorzystnymi zewnętrznymi lub wewnętrznymi warunkami rozwoju, a wyrażające się wzmożonymi i długotrwałymi trudnościami w dostosowaniu się do normalnych warunków społecznych i w realizacji zadań życiowych danej jednostki"[1]. Termin został wprowadzony w polski dyskurs przez Marię Grzegorzewską[2]. W tym przypadku Twoje niedostosowanie przejawia się w ten sposób, że traktujesz docinki bardzo osobiście, podczas gdy realia w silnie zmaskulinizowanych grupach np. na budowach (wiem również z praktyki, bo dorabiałem za młodu - choć to też zbadane zagadnienie), zakładach produkcyjnych czy nawet w korpo w męskich teamach są takie, że docinki są normą. To się dzieje zawsze, rzadko ma charakter mobbingu (czy tam gnębienia) i "stawianie granic" nie ma tu wiele do rzeczy - co stawianiu granic w tym kontekście przeczytasz na jakiś gówno psychologicznych blogach w necie pisanych przez ambitne julko-szafiarki. Postawienie granicy w sytuacji, gdy łamiesz normę to droga donikąd. Przykład - wyobraź sobie człowieka, który chorobliwie nie znosi, gdy się do niego mówi w pracy na "Ty". Źle się wtedy czuje, uważa że ludzie nie okazują mu szacunku, traktują z lekceważeniem. Pracuje w firmie, w której przyjęte jest, że mówi się do wszystkich na "Ty" - od szeregowego pracownika do właściciela. I wszyscy, absolutnie wszyscy mówią do niego na "Ty" mimo, że on sobie nie życzy! I teraz: czy taki człowiek ma problem z wyznaczeniem granicy, czy po prostu nie umie dopasować się do normy w danej grupie? No właśnie. Zarówno Twoja postawa wyjściowa, interpretacja przyczyn docinek jak i reakcja są nietrafione, zupełnie odmienne od tego, jaka jest norma. Powinieneś popracować nad przyczynami (bo są, i to poważne, to jest błaha sprawa) - dlaczego nie umiesz tej normy wyczuć, dlaczego tak Cię to dotyka, dlaczego reagujesz nieadekwatnie i agresywnie. W międzyczasie odpowiadaj adekwatnie - czyli jak radzą bracia na przykład - również docinaj, naucz się tego. Możesz delikatnie podpatrywać innych, jak sobie radzą w takich sytuacjach - prawdopodobnie traktują to jak żarty. Zmiana pracy nic nie pomoże, bo problemy z dostosowaniem dotkną Cię gdzie indziej, inne i będzie to dla Ciebie równie dyskomfortowe, jak obecnie. *Pamiętaj, że jesteśmy na forum, to nie jest oficjalna diagnoza medyczna, jedynie opinia osoby znającej temat i wykształconej w tym kierunku, znaczy się moja, pochlebiam sobie że pewnie solidniejsza niż niejednej panci świeżo po psychologii albo z bloga. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fury King Opublikowano 15 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2020 Zripostuj na spokojnie. Jak się na Ciebie rzuci to przypier.ol mu z całej siły. Masz tu przykład spokojnego pocisku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kame.hame Opublikowano 15 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2020 @tytuschrypus Rozeznałem się troche w temacie i ta diagnoza jest trafna w moim przypadku. Czy warto iść z tym problemem do specjalisty, czy można samemu sobie z tym poradzić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrotycz Opublikowano 16 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2020 Sam bądź szyderą, nawet większa niż oni. Po drugie pewnie nie sa przyzwyczajeni i sami się zaczne wkurzać i wtedy wygrałeś, a po pierwsze, w ten sposób pokażesz że cię to nie rusza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orybazy Opublikowano 16 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2020 On 12/14/2020 at 4:03 PM, Staś said: W europie takie zachowanie to jakiś tam mobinig i inne badziewia... W mojej robocie w PL wszyscy sobie na wesoło dogryzamy. Moi podwładni mnie też szpile wbijają, ja im też. Pozytywnie i wesoło. Nauczyłem się tego od managerów w UK, dystans do siebie i poczucie humoru. Gdy pierwszy raz usłyszałem jak podwładny sobie z szefa żartuje to mnie zamurowało. Potem się okazało że tu każdy z każdego sobie czasem robi jaja i jest wesoła atmosfera dzięki temu. Oczekiwanie jest że szef jako najinteligentniejszy będzie miał najlepsze riposty. Szpile, żarty pokazują twoją inteligencję, taka szermierka umysłów. A mobbing w Polsce jest określony jako "długotrwały", docinki przy spotkaniu porannym to nie długotrwała rzecz. Mobbing to polski kapo w UK biegający za wózkiem widłowym i krzyczący "szybiej zap&^%laj", prawdziwa historia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Staś Opublikowano 16 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2020 9 godzin temu, Orybazy napisał: W mojej robocie w PL wszyscy sobie na wesoło dogryzamy. Moi podwładni mnie też szpile wbijają, ja im też. Pozytywnie i wesoło. Nauczyłem się tego od managerów w UK, dystans do siebie i poczucie humoru. Gdy pierwszy raz usłyszałem jak podwładny sobie z szefa żartuje to mnie zamurowało. Potem się okazało że tu każdy z każdego sobie czasem robi jaja i jest wesoła atmosfera dzięki temu. Oczekiwanie jest że szef jako najinteligentniejszy będzie miał najlepsze riposty. Szpile, żarty pokazują twoją inteligencję, taka szermierka umysłów. A mobbing w Polsce jest określony jako "długotrwały", docinki przy spotkaniu porannym to nie długotrwała rzecz. Mobbing to polski kapo w UK biegający za wózkiem widłowym i krzyczący "szybiej zap&^%laj", prawdziwa historia. Uwierz temat sie zmienia jako obcokrajowiec jesteś szefem dla Brytoli.... a twoje zarobki wbijają Cie w najwyższa skale podatkowa w UK. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi