Skocz do zawartości

Mężczyzno - przestań się mazgaić!


deleteduser179

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, zychu napisał:

I znowu to samo, znów ktoś liczy, że przyjdzie islam i zrobi porządek

A gdzie ja napisałem, że islam przyjdzie i zrobi porządek (nie projektuj na mnie swoich własnych osobistych frustracji), napisałem, że może islam coś zmieni - na pewno reguły gry staną się bardziej jasne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Ace of Spades napisał:

na pewno reguły gry staną się bardziej jasne.

Tia. :) A wiesz np. czym różnią się obyczaje matrymonialne berberyjskie od kurdyjskich? Albo jak wyglądają stosunki damsko-męskie w Libanie/Turcji/Azerbejdżanie? Na pewno nie jest to ani takie jasne, ani takie proste, jak sobie niektórzy wyobrażają. U nas reguły gry jasne - kobiety mają przywileje bez odpowiedzialności. Kto się łudzi, że jest inaczej, temu niech przypadnie los betabankomatu z panią po ścianie. :)

Islam niczego nie da przeciętnemu mężczyźnie, bo tu demografia jest nieubłagana (a będzie jeszcze bardziej nieubłagana, bo nachodźcy swoich kobiet nam nie oddadzą, a jeszcze będą wyciągać łapy po miejscowe). Chyba że będą sobie panowie branek szukać wśród innowierców (czyli gwałcić).

 


 

 

 

Edytowane przez zychu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, zychu said:

Albo jak wyglądają stosunki damsko-męskie w Libanie/Turcji/Azerbejdżanie?

Mieszkając trochę obok muzułmanów, kilka ciekawostek się dowiedziałem. Posag (podarek ślubny) jest od mężczyzny do kobiety. Pieniądze męża należą do rodziny. Pieniądze kobiety (w tym podarek ślubny) do niej. Rodzina może przymierać głodem ale jej kasa to jej kasa. Ty ten kram utrzymujesz.

W tym systemie, mężczyzna jest tak samo koniem pociągowym. Trochę inne cugle. Czy kobiety szanują bardziej, dbają o mężów?

Najbardziej otyłe kobiety są w krajach arabskich. Gdy już jest żoną jej obowiązek to opieka nad dziećmi, atrakcyjność dla męża można olać bo rodzina, społeczność go ustawi do pionu gdy będzie chciał rozwodu.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Orybazy napisał:

społeczność go ustawi do pionu gdy będzie chciał rozwodu.   

 

Przecież wystarczy rzec trzy razy - Rozwodzę się z tobą. - i masz już rozwód.

 

Talak (arab. ‏talaq‎ „opuszczenie, rozwód”) – formuła rozwodu w religii muzułmańskiej i opartym na niej prawie islamu. Mężczyzna przeprowadza rozwód wypowiadając trzykrotnie wobec żony słowa talak, talak, talak, tj. „rozwodzę się z tobą”.

Edytowane przez Martius777
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, Martius777 said:

Talak (arab. ‏talaq‎ „opuszczenie, rozwód”) – formuła rozwodu w religii muzułmańskiej i opartym na niej prawie islamu. Mężczyzna przeprowadza rozwód wypowiadając trzykrotnie wobec żony słowa talak, talak, talak, tj. „rozwodzę się z tobą”.

Niestety potem płacisz i utrzymujesz:

 

Some Muslim nations such as Jordan, Morocco, Algeria, Egypt, Syria, Libya and Tunisia, are effecting rules legislationes to pay additional compensation called 'mata’a' as part of Islamic kindness to departing spouses in addition to dower and maintenance.[32] Many Muslim countries are adding conditions called 'haq meher' (right of financial maintenance and capital awards) in marriage contracts called nikahnama.[32]

 

https://www.dawn.com/news/1537767

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 hours ago, Tomek9494 said:

 

Pamiętam jak kiedyś w autobusie dosiadła się jedna kobieta, z którą studiowałem na tym samym roku studenckim, ale byliśmy w innych grupach.

Przyszła do mnie i zaczęła się witać a ja tak spanikowałem, że uciekłem na drugi koniec pojazdu przeciskając się przez tłum ludzi.

Panicznie boję się kobiet bo wiem, że nie dam rady sprostać im wymaganiom, dlatego ucinam w zarodku nawet jakiekolwiek próby rozmowy.

Ty tak serio?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Akadyjczyk napisał:

jak można w coś takiego wierzyć?? laski na to nie lecą... jest to jedynie fajny dodatek 

To jeden z boosterów. 

Dobra szczeka

Dobra sylwetka

Wzrost 

Auto 

Ubranie

Poczucie humoru

Inteligencja

I pare innych. 

 

To tak jak widzisz zadbana laske. 

Zawsze to in plus. 

 

Edytowane przez Gixer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Libertyn napisał:

I potem tacy na wykopie piszą o kosmicznych wymaganiach kobiet, o szczękach, chadach i Alvarach. Aż mi się analconda przypomniał. 

 

No już nie musisz być taki chamski względem mojej osoby, napisałem po prostu swoje doświadczenie z życia i tyle, nie siedzę na wykopie :)

 

21 godzin temu, manygguh napisał:

Ale po co masz te wymagania spełniać? Po prostu pogadaj z nimi i tyle. 

 

Bałem się, że pomyśli sobie o mnie jakoby jestem jakiś frajer czy coś albo nieudacznik życiowy, dlatego zgasiłem w zarodku wszelką próbę rozmowy z jej strony.

 

19 godzin temu, Generał Szrama napisał:

Szanuję za szczerość, ale wydaje mi się, że ty nawet nie boisz się samych kobiet tylko ogólnie ludzi. Może czas wybrać się do psychiatry po jakieś leki, bo jesteś mocno zestresowany i wpadasz w chorą paranoję. 

 

Bez przesady, ludzi się nie boję, w pracy są momenty, że nie można mnie przegadać :D Lecz jak widzę jakaś kobietę, która miałaby nawiązać ze mną formy kontaktu to spierdalam na drugą stronę gdziekolwiek się da.

Jeszcze po rozmowie ze mną pomyśli sobie, że jestem jakiś śmieć czy coś - po co mi to?

 

2 godziny temu, Pablo85 napisał:

Ty tak serio?

 

Sporą część studiów przeleciałem na systemie unikania kobiet, więc historia z autobusu jak najbardziej prawdziwa, tak.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Tomek9494 napisał:

No już nie musisz być taki chamski względem mojej osoby, napisałem po prostu swoje doświadczenie z życia i tyle, nie siedzę na wykopie

I takich jak Ty są setki, i pisują w internetach jakie to kobiety złe, jakich wymagań nie mają. Ale też jak się z nimi obchodzić, jak nawiązać relacje. 

 

Potem pojawia się ktoś kto realnie gada z jakąś dziewczyną ale nie rozumie jej do końca i nagle czyta że bez szczeny  i 180 wzrostu oraz 5 cyfrowej pensji nie ma szans. Albo że jest orbiterem. Albo że ona na pewno skacze po karuzeli. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, Akadyjczyk said:

jak można w coś takiego wierzyć?? laski na to nie lecą... jest to jedynie fajny dodatek 

 

Zacznijmy od tego, że laski w większości przypadków kompletnie nie znają się na autach.

Więc jakim cudem taka Julka, która nie odróżnia Citroena od Audi i Volkswagena od Peugeota, ma polecieć na dobrą furę? 

Co najwyżej poleci na furę WYGLADAJĄCĄ na drogą, i tyle.

Jak podjedziesz takiej lasce pod okno Bugatti Veyron Grand Sport Vitesse. to zwróci uwagę tylko na kolor lakieru ;)

 

Mam wrażenie, że nasze wyobrażenia o tym, co widzą w nas kobiety są bardziej wyrazem tego, na co MY zwracamy uwagę porównując się z innymi mężczyznami, a nie tego, co one naprawdę widzą jak nas oceniają.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Sundance Kid said:

Zacznijmy od tego, że laski w większości przypadków kompletnie nie znają się na autach.

Zauważyłem to kiedyś jak moje auto miało z 10 lat. Mało ich jest na drogach i ma fajne, nowoczesne wtedy, soczewkowe reflektory.

Słyszałem komentarze w stylu, nowe auto z salonu kupiłeś? Taaaak z 10 lat temu :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 hours ago, Tomek9494 said:

Bałem się, że pomyśli sobie o mnie jakoby jestem jakiś frajer czy coś albo nieudacznik życiowy, dlatego zgasiłem w zarodku wszelką próbę rozmowy z jej strony.

Bo jesteś, ale nie z takiego powodu jak ci się wydaje.

Skup się na chwilę, uruchom szare komórki i pomyśl.

Pomyśli, że jesteś frajer i nieudacznik.

I co się stanie?

Zabije cię?

Zadzwoni na policję?

Przerobi cię na większego nieudacznika?

Krzyknie na cały autobus, że jesteś frajer?

 

Ona widzi jaki jesteś.

Jeśli mimo to chce z tobą rozmawiać to może ty nie wiesz jaki jesteś.

Niedocenianie się jest dużo gorszym błędem niż przecenianie.

Ten kto na wariata skacze przez strumyk zwykle go przeskoczy.

Jeśli nie - wie, że chociaż miał jaja żeby spróbować.

Ty w ogóle nie próbujesz.

Skąd ci się to wzięło, ten strach?

Mężczyźni idą na wojnę, walczą, wygrywają albo giną.

Takie jest nasze przeznaczenie.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.12.2021 o 12:32, rkons napisał:

prawdziwymi ofiarami wojny są kobiety bo ich mężowie ginęli na wojnie

Czyli ofiarami gwałtów są mężczyźni, bo są gwałcone ich kobiety (mówię o prawdziwych gwałtach, bo zawsze się troszeczkę gwałci)?

 

Skąd w młodych mężczyznach tyle złości i czemu tak trudno dogadać się im z kobietami? Ponieważ w ostatnich dekadach, gdy kobiety doskonaliły język i narzędzia swojej emancypacji, mężczyźni zatrzymali się w rozwoju.

 

Taa jasne, zatrzymali się tak, że pracują często od 18 do 67 roku życia.

 

Zmiany jak na dłoni widać choćby na rynku pracy. Kobiety stały się lepiej wykształcone od mężczyzn, częściej posługują się językami obcymi i czytają więcej książek.

 

Dobra wiadomość, w takim razie skoro są już równe, to czekam na noblistki. A wykształcenie jak europeistyka czy socjologia hm, może przydać się w McDonald's.

 

Siła fizyczna i wytrzymałość przestały być ważne, a kluczowe stały się zdolności komunikacji i rozwiązywania konfliktów, empatia i umiejętności opiekuńcze.

 

Zawsze tak było. Lew czy tygrys są silniejsze od najsilniejszych mężczyzn, a tymczasem my je trzymamy w rezerwatach aby nie zostały wytępione.

 

Dodatkowo kobiety lepiej sobie radzą ze stresem co widać w statystykach samobójstw, depresji itd.

 

Złość i frustracja są więc w pewnym sensie zrozumiałe – rynek pracy przestał wysoko cenić tradycyjnie postrzeganą męskość, a miejsca dotąd zarezerwowane dla mężczyzn zaczęły zajmować kobiety.

 

Tak, kobiety tłumnie się rzuciły do pracy w kopalniach, na rusztowaniach, jeżdżą ciężarówkami wożą odpady, świadczą usługi asenizacyjne.

 

Polskim mężczyznom nadal żyje się nieźle. Spójrzmy na przykład na kwestię emerytur, w której dyskryminacji dopatrzył się red. Brzyski. Jasne, mężczyźni przechodzą na emeryturę pięć lat później. Nie zmienia to faktu, że dostają średnio o połowę większą emeryturę od kobiet – 2 tys. zł miesięcznie dla kobiet wobec niemal 3 tys. zł dla mężczyzn (dane ZUS, 2020 rok). Wśród osób pobierających emeryturę minimalną bądź niższą, aż 85 proc. to kobiety

 

Mężczyźni podejmują bardziej ryzykowne i odpowiedzialne zawody. 90 procent wypadków w pracy to mężczyźni, gdyby tyle ginęło kobiet to by się zesrały ze złości.

 

Poza tym kto broni kobietom zakładać własne firmy i obsadzać lepsze stanowiska? 

 

A ci, zamiast spróbować nadrobić powiększający się dystans, uciekają w rozpaczliwe manifestacje siły i przemocy – marsze, internetowy hejt i walkę z wyimaginowanymi wrogami – od gejów i uchodźców po Żydów, „lewaków” i feministki.

 

W Polsce blisko dwukrotnie więcej mężczyzn ginie w wyniku samobójstw niż jest OGÓŁEM ofiar śmiertelnych wypadków komunikacyjnych. 

 

Chcemy żeby rządzili Polacy, my nie jeździmy do izraelskiego parlamentu.

Hejt? Tak, cokolwiek powiedzieć to antysemityzm i homofobia oto wasza wolność słowa. Ofiara z żydów jest większa niż ogół ofiar 2 wojny światowej, a dziś te "ofiary" dokonują holokaustu na Palestyńczykach.

 

Dodajmy do tego jeszcze jedną smutną statystykę – aż jedna czwarta młodych mężczyzn zgadza się ze zdaniem: „Płacz nie przystoi prawdziwemu mężczyźnie”.

 

Ja bym raczej powiedział, iż maDki wychowują synów na kaleki emocjonalne zupełnie nie przystosowane do obecnych czasów.

 

Innymi słowy, boją się wypadnięcia poza ramy patriarchalnej wizji męskości propagowanej przez ojców, rówieśników i kulturę. W ten sposób stają się ofiarami patriarchalnego potwora, którego sami stworzyli.

 

Tak, kukoldy się przyczynili do tego stanu rzeczy, ale to raczej wychowanie madek i cóż, zaniedbania ojców przykładają swoją cegiełkę.

A nie patriarchat tylko matriarchat bo wszystko rządzi się wokół kobiet. 

 

Dyskryminacja to prześladowanie poszczególnych osób lub grup albo ograniczanie ich praw ze względu na jakąś odmienną cechę. To oznacza, że aby możliwa była dyskryminacja, musi istnieć grupa dyskryminowana, która tę cechę posiada, i grupa dyskryminująca, która tej cechy nie posiada (lub odwrotnie). Kto zatem dyskryminuje mężczyzn? Twierdzenie, że kobiety, byłoby raczej komiczne. Mimo obaw niektórych nadal faktem jest, że Polska, podobnie jak w większości krajów świata, wciąż jest rządzona pod dyktando mężczyzn.

 

Ale bzdury. Dziś można szkalować bezkarnie białych, heteroseksualnych mężczyzn. SSpurek może mówić że przemoc ma płeć, a powiedz że przestępczość ma kolor skóry.

 

Dalsze gadania o obsadzie zarządów spółek skomentuję tak: przecież kobiety są mądre, wykształcone, czytają książki. W czym problem?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DOHC

 

Kobiety generalnie pełnią bardzo ważną rolę w społeczeństwie i tego absolutnie nie można im odebrać - przede wszystkim rodzą dzieci, mają bardziej rozwinięty instynkt opiekuńczy, są bardziej wyrozumiale i empatyczne od nas, bez nich by nie było tego balansu dla naszych męskich cech - agresja, ambicja, inteligencja itp.

 

Problem pojawia się wtedy gdy zaczynają myśleć i zachowywać się bardziej męsko od mężczyzn - jak dla mnie to jeden wielki globalny szit-test który oblewamy i one coraz bardziej wchodza nam na głowę i mamy to co mamy..

 

Jeżeli chodzi o mnie to jestem trochę szowinistą ale widzę również, że kobiety dobrze reagują na dominujące cechy więc nie zamierzam zmieniać swojego zachowania, traktuję je trochę z góry i może to jest złe.. ale gdybym tak nie robił to one by mnie poprostu nie szanowały dlatego.. przestałem się za to obwiniać, moje zachowanie ma dawać określony efekt, to ma być skuteczne i tyle, kwestie moralności to już inna bajka

 

Gdzieś wcześniej pisałem że wybieram wycofanie genów z puli - zastanawiałem się nad tym i juz sam nie wiem czy to dobre rozwiązanie i nie pójść na kompromis i spróbować znaleźć partnerkę na dłużej, ktoś tu mądrze powiedział, że nie musisz być ze wszystkimi kobietami żeby wpisać się w statystykę, wystarczy znaleźć jedną odpowiednią i dominować 

 

Kobiety moim zdaniem są reaktywne i lepiej jest poznać ich naturę zanim się wejdzie w poważny związek.. znowu,  ktoś tu wcześniej napisał że młoda kobieta np. 23 latka to jeszcze dzieciak, jasne, ma podniecajace młode ciało ale mentalnie to wciąż dziecko, więc już sam nie wiem co jest lepsze - głupia malolata czy starsza bardziej wyrachowana kobieta z przebiegiem, nie mam pojęcia serio, jedna jest naiwna, druga wyrachowana jak księgowa, tak czy siak ja poprostu muszę dominować i tyle 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rkons

 

Też ostatnio się zastanawiam nad tym wiekiem. Plan jest taki, żeby jeszcze raz w przyszłym roku spróbować swojego szczęścia na Badoo. Tyle, że zamiast zdjęc z górskich wycieczek itp., zrobić pro sesję u pro fotografa i podrasowane foty (nie w sensie robienia z siebie czada w Photoshopie, lol, tylko odpowiednie światło itp.) w ilości sztuk 3-4 plus obniżenie sobie wieku do 30 lat (mam aktualnie 39). Panie na apkach nie jarają pasje faceta, tylko jego wygląd, ubiór itd. Takie są reguły gry, nie ja je ustalałem 🙅‍♂️ Generalnie nie znające mnie kobiety dają mi 27-31, więc jestem pewien, że 30-tka przejdzie. Przedział wyszukiwań: 25-29. Aspekty moralne to inna sprawa. Mam zamiar się przyznać jak zatrybi, ale na pewno nie będę oszukiwał tygodniami czy miesiącami.

 

Dlaczego ten właśnie przedział? Jestem aktywnym człowiekiem, mam nadal dużo radości życia, pomimo swoich 39 lat, a u kobiet 30+ widzę bardzo duży zjazd energetyczny. I nie mam na myśli seksu, tylko usposobienie, ilość aktywności. Ot taki przykład: regularnie trenuję kolarstwo. Często się mijam na swoich trasach treningowych z dziewczynami, pozdrawiamy się (standardowe pozdrowienie kolarskie - wiadomo) i to w większości są laski do 30-tki. Bardzo mało jest aktywnych 30+, po prostu im już się nie chce. Oczywiście można spotkać pojedyncze egzemplarze, ale to rzadkość. Nie o samo wszak regularne ćwiczenie chodzi, jednak to idzie w parze z usposobieniem i zachowaniem w codziennym życiu.

 

No i teraz - jak to się ma do tego, o czym piszesz, że młoda to naiwna, mająca psychikę dziecka itp.? Otóż ja uważam, że to nie zależy od wieku, tylko od podejścia. Znam 35-latki, które zachowują się jak nastolatki (słit focie na Instagramach itp.), znam 23-latki, które poważnie myślą o rodzinie, np. żona mojego kumpla (fakt, że Ukrainka 🙅‍♂️) - dziecko w wieku 24 lat, pracująca, wykształcona (w trakcie, teraz robi mgr), ogarnięta, emocjonalnie poukładana, itd.

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SamiecGamma

 

ja pewnie bym kłamał, one kłamią we wszystkim - wzroście (buty na obcasach), wadze, wyglądzie (makeup, pushup), wieku, przebiegu.. liczy się efekt, tak to sobie tłumaczę, moralność to.. farmazon, żyjemy w dżungli

 

Wiadomo, nie ma co wrzucać wszystkich do jednego worka ale trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie - jaki % z powiedzmy kobiet poniżej 25 lat chce mieć dzieci, moim zdaniem mało ale to wcale nie znaczy, że tych kobiet co spełniają oba wymagania nie ma, poza tym pamiętaj, że oprócz odpowiedniego mentalu ona jeszcze musi Ci się podobać i Ty jej, jeszcze bardziej zawezasz docelową grupę, moim zdaniem trzeba patrzeć realistycznie i obniżyć trochę wymagania.. niestety.. ja jestem nieustepliwy z natury i nienawidzę iść na kompromisy z samym sobą, u mnie jest albo grubo albo wcale - ale w tym przypadku chyba kompromis jest konieczny jeśli chce znaleźć kobietę do dłuższej relacji - jedynym warunkiem z jakiego nie zrezygnuję to jej wygląd bo podświadomie chcę zabezpieczyć dobre geny dla dzieci, nie chce, żeby moje dzieci miały słabe geny po matce i miały przez to gorzej w życiu - wiadomo, moje geny są zajebiste 😂

 

Nie chcę karierowiczki, to ma być przede wszystkim dobra matka dla moich dzieci, ja sobie z jej zachowaniem poradzę.. tak mi się wydaje.. choć z doświadczenia innych wnioskuję, że nie mogę się czuć wyjątkowy i może być różnie.. poza tym w skali makro moja partnerka to będzie w zasadzie zupełnie obca osoba, dzieci już nie i tego najbardziej się obawiam.. że dzieci będą się mogły wychowywać beze mnie, ja pieniądze zarobię o to się nie martwię ale braku możliwości wychowania własnego dziecka ni chuja sobie nie wybaczę.. dlatego małżeństwo odpada.. no i to znowu rodzi konflikt interesów - jaka kobieta chce dzieci bez małżeństwa?

 

Mnie machina rozwodowa przeraża

Edytowane przez rkons
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, rkons napisał:

@SamiecGamma

 

ja pewnie bym kłamał, one kłamią we wszystkim - wzroście (buty na obcasach), wadze, wyglądzie (makeup, pushup), wieku, przebiegu.. liczy się efekt, tak to sobie tłumaczę, moralność to.. farmazon, żyjemy w dżungli

 

Dokładnie - w dżungli. Poza tym to mrzonki, że dla laski moralność faceta to jakaś wartość. Podziwiają silnych samców, którzy są zwycięzcami, bez wgłębiania się w to, jak doszli do wygranej i gardzą słabeuszami - znów - bez wchodzenia w szczegóły, co mogło na ich pozycję w stadzie wpłynąć.

 

Cytat

Wiadomo, nie ma co wrzucać wszystkich do jednego worka ale trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie - jaki % z powiedzmy kobiet poniżej 25 lat chce mieć dzieci, moim zdaniem mało ale to wcale nie znaczy, że tych kobiet co spełniają oba wymagania nie ma, poza tym pamiętaj, że oprócz odpowiedniego mentalu ona jeszcze musi Ci się podobać i Ty jej, jeszcze bardziej zawezasz docelową grupę, moim zdaniem trzeba patrzeć realistycznie i obniżyć trochę wymagania..

 

Tak mi kumpel mówił, który notabene ma żonę od 10 lat i dwa bombelki: "nie masz dziewczyny? zmniejsz wymagania" 🙅‍♂️🤣 I tak - mało dziewczyn do 25-tki chce bombelka, to są nieliczne egzemplarze, szczególnie w dużych miastach. Bardziej ich zajmuje lansowanie się na Instagramach niż myślenie o związku i rodzinie. Takie czasy.

 

Cytat

niestety.. ja jestem nieustepliwy z natury i nienawidzę iść na kompromisy z samym sobą, u mnie jest albo grubo albo wcale - ale w tym przypadku chyba kompromis jest konieczny jeśli chce znaleźć kobietę do dłuższej relacji - jedynym warunkiem z jakiego nie zrezygnuję to jej wygląd bo podświadomie chcę zabezpieczyć dobre geny dla dzieci, nie chce, żeby moje dzieci miały słabe geny po matce i miały przez to gorzej w życiu - wiadomo, moje geny są zajebiste 😂

 

No ale zaakceptujesz Karynę z wyglądem? Jakoś was razem nie widzę 🤣 - trochę zbyt inteligentny jesteś. Wygląd jest ważny, ale wolałbym 6.5/10 z ciekawą osobowościa i ambicjami niż 8/10, której jedyną rozrywką są seriale i lansowanie się na instagramach.

 

Cytat

Nie chcę karierowiczki, to ma być przede wszystkim dobra matka dla moich dzieci, ja sobie z jej zachowaniem poradzę.. tak mi się wydaje.. choć z doświadczenia innych wnioskuję, że nie mogę się czuć wyjątkowy i może być różnie..

 

Kariera to szerokie pojęcie. Nie musi być specjalistką tej klasy, co ja, ale fajnie by było jakby coś robiła i było to w miarę ambitne. Kasa jest mniej ważna, byleby nie mówiła mi, na co mam wydawać swoją :) Oczywiście wspólnota małżeńska majątkowa odpada - frajerem nie jestem ani beciakiem, to jasna sprawa :)

 

Cytat

poza tym w skali makro moja partnerka to będzie w zasadzie zupełnie obca osoba, dzieci już nie i tego najbardziej się obawiam.. że dzieci będą się mogły wychowywać beze mnie, ja pieniądze zarobię o to się nie martwię ale braku możliwości wychowania własnego dziecka ni chuja sobie nie wybaczę.. dlatego małżeństwo odpada.. no i to znowu rodzi konflikt interesów - jaka kobieta chce dzieci bez małżeństwa?

 

Małżeństwo może być, ale bez wspólnoty majątkowej. Chyba, że będzie zarabiała tyle co ja, hehe. Ale to bardzo mało prawdopodobne z dwóch powodów: po pierwsze - nie ma dużo takich, po drugie - te, które ten warunek spełniają, szukają misiów 2-3 półki wyżej (również finansowo) - hipergamia 🙅‍♂️

 

Cytat

Mnie machina rozwodowa przeraża

 

Dlatego niech ci nigdy do głowy nie przyjdzie wspólne konto z żoną/partnerką. Macie dziecko? Da się to ogarnąć: zobowiązujecie się, że co miesiąc wrzucacie tyle i tyle (niekoniecznie po równo!) do wspólnej kupki. Wspólne wydatki - to samo. Nic poza tym!

 

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SamiecGamma

 

Wiesz.. jak będę chciał sobie porozmawiać na grubsze tematy to się do Ciebie odezwę i pójdziemy na piwo, od tego są kumple, nie kobieta 🙂

 

Znowu wyjdzie moja szowinistyczna natura ale dla mnie szeroko pojęta inteligencja w sensie IQ u kobiety to dodatek do wyglądu, nie mogę od niej wymagać inteligencji IQ bo zwyczajnie kobietom inteligencja IQ nie jest potrzebna do przetrwania, ona jest potrzebna mi, nie jej - oczywiście są kobiety które na bank mają wyższe IQ niż ja, szanuje takie kobiety, ale ile ich jest? Jak one wyglądają? Czy one mnie podniecają? Nie wiem..

 

No chyba, że kobiety z wysokim IQ są mistrzyniami manipulacji to wtedy zwracam im honor i jak najbardziej jest im to potrzebne do przetrwania bo manipulacja to ich ewolucyjny skill, ale wtedy.. to rodzi kolejny konflikt interesów bo to ja mam dominować, ona nie może mną manipulować, tu nie ma polowicznego rozwiązania, tym bardziej, że ja znam i rozumiem ich naturę no to świadomie na minę nie wejdę..

 

Nic nie poradzę, że jestem prostym chłopem który podnieca się na widok dobrej młodej sarenki, ja chce się z nią rznąć, to jest instynkt, od rozmowy mam kumpli, od kobiety chcę seksu w zamian za moje zasoby, tu nie żadnego romantyzmu, to jest prosty deal

 

Jeśli będzie mnie wspierać to super - ale czy mam prawo tego od niej oczekiwać? Bo z własnego doświadczenia wiem, że jak miałem ciężki czas w życiu to kobieta uczyniła ten czas jeszcze cięższym i długo musiałem do siebie dochodzić - w dupie totalnej byłem i finansowej i mentalnej, nie polecam

 

Więc widzisz kolego jak to wygląda, fajnie jest czytać o udanych relacjach kolegów z forum, serio dobrze się to czyta.. ale podświadomosc działa tak, że jak przestaniesz dobrze zarabiać lub co gorsza załamiesz się z tego powodu i będziesz oczekiwał pomocy od partnerki to.. ona odbierze to jako słabość, wycofa podniecenie i zacznie szukać dominacji gdzieś indziej i nie przeskoczysz tego bo ona tak ma mózg okablowany

 

Ewolucja i podświadomosc to największa kurwa i co zrobisz jak nic nie zrobisz

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.