Kraj bez covid-owej paranoi

[slusa]

Czy jest na świecie chociaż jedno miejsce, gdzie nie ma covidowej paranoi i zamordyzmu? Mieszania ludziom w głowach, manipulacji statystykami, wymuszania szczepień? Chociaż jeden kraj xD I błagam, niech on nie będzie w Afryce

[Maszracius_Iustus]

Polska...

 

Ach przepraszam miało nie być w Afryce....

[Chadernest]

W UK juz podobno dali se spokój z maseczkami itp jest ktoś kto potwierdzi to info? 

[spacemarine]

13 minut temu, slusa napisał:

Czy jest na świecie chociaż jedno miejsce, gdzie nie ma covidowej paranoi i zamordyzmu? Mieszania ludziom w głowach, manipulacji statystykami, wymuszania szczepień? Chociaż jeden kraj xD I błagam, niech on nie będzie w Afryce

Ostatnio na jakiejś stacji na Antarkydzie czytałem też był covid więc cóż, skoro ostoja wolności Australia stała się zamordystycznym krajem to ciężko powiedzieć. Może Afryka i Meksyk. Zdaje się że w MEksyku gdzieś czytałem mafia nie pozwoliła na korona paranoje bo im by zyski spady a haracze idą ze wszystkiego turystyki etc więc lockdown by ich dorżnął.

[Rnext]

18 minutes ago, slusa said:

Czy jest na świecie chociaż jedno miejsce, gdzie nie ma covidowej paranoi i zamordyzmu?

No np. nasza wieś  Ale to dlatego że za kopiejki od Putina mamy tu zorganizowane bojówki "antyszczepionkowców" w prawie każdym gospodarstwie domowym. 

A tak serio, w tym planie chodzi o zbudowanie globalnego łagru z którego uciec ma być można co najwyżej na Księżyc. Więc tylko jeśli obywatele wezmą sprawy w swoje ręce, razem ze sznurami i rozgonią "swoich" polityków na cztery wiatry, banując ich następców (metody do uzgodnienia) to nie będzie trzeba nigdzie uciekać. Jeśli nie zrobimy porządku - nie będzie dokąd uciec. 

[TomZy]

W Danii całkiem niedawno ogłosili, że będą od bodajże 1 lutego czy 1 marca traktować covid podobnie jak zachorowania na grypę, czy inne sezonowe. 

 

https://pulsmedycyny.pl/dania-infekcja-covid-19-bedzie-miec-status-sezonowej-grypy-1139580

Edytowane 30 Stycznia 2022 przez TomZy

[oxy]

48 minut temu, Chadernest napisał:

W UK juz podobno dali se spokój z maseczkami itp jest ktoś kto potwierdzi to info?

Jak narazie jest to prawda i oby tak pozostało. Rząd wycofał się z dziabanych "paszportów", w sklepach nie ma już obowiązku noszenia namordników. Co natomiast ciekawe, sporo osób nie nosiło maseczek w supermarketach nawet, gdy rząd ostatnio (chyba przed świętami) ogłosił taki obowiązek. Właściciele supermarketów stwierdzili, że niebędą tego nakazu egzekwować bo to nie ich sprawa, a policja tym razem (w przeciwieństwie do tego, co wymiar sprawiedliwości odstawiał przez ostatnie dwa lata) również nie egzekwowała tych przepisów.

Pozatym było kilka konkretnych "więszościwo pokojowych manifestacji" włącznie z konkretnym (jak na tutejsze warunki) oklepaniem służb porządkowych.

 

Wycofanie się jest (przynajmniej oficjalnie) pokłosiem afery "party-gate", jednak mam wrażenie, że "party-gate" to tylko pretekst rządu do wycofania się z tej paranoi (oraz zapewne z innych nieoficjalnych ustaleń). Zagłębiając się w "teorie (nie)spiskowe" można by wnioskować, że Brexit miał kilka powodów (niekoniecznie tych oficjalnych).

 

Cały czas jednak wisi kwestia przymusowych szczepień służby zdrowia przy ogromnym sprzeciwie tej grupy zawodowej (tutaj protesty sprzed tygodnia): https://www.youtube.com/watch?v=x-SHWZ-ZNco https://www.youtube.com/watch?v=F1VJQ9lUYyc

 

Środowisko lekarskie w tym doktorzy są zdecydowanie przeciw. Tutaj reportaż (który transmitowany był na żywo) ze szpitala, który ... wyszedł bokiem ministrowi Savage Dżab-it'owi:

https://www.youtube.com/watch?v=hOlEYcd1nyI

 

@slusa jak wolisz lepszą pogodę to Paragwaj (do którego zawijają się Niemcy zakładając na południu kraju nowe osady tworzone przez uchodźców z Niemiec i nie tylko) lub Urugwaj ewentualnie dla miłośników mocnych wrażeń i sportów ekstremalnych pozostaje również Meksyk.

 

 

Edytowane 30 Stycznia 2022 przez oxy

[manygguh]

43 minutes ago, slusa said:

Chociaż jeden kraj xD I błagam, niech on nie będzie w Afryce

Ostatnio gadałem sobie na badoo z laskami z Zambii czy Kenii. Tam nikogo to w ogóle nie obchodzi

 

Dodatkowo w Turcji też nie ma ograniczeń. Tam maja kryzys ekonomiczny i ludzi i tak są nabuzowani. Jeśli im by jeszcze dowalili jakieś kody, to ło panie

 

[slusa]

Kurde, mi nie chodzi tylko o obostrzenia, bo te które

1. ograniczają przemieszczanie się ludności
2. służą śledzeniu ludności (kody qr)

To albo pozostaną, albo zostaną wprowadzone, przy okazji kryzysu gospodarczego, klimatycznego, nowego wirusa, nieważne

 

Mnie strasznie boli wjazd na psyche, ludzie mają wyprane mózgi, w krajach mniej rozwiniętych gdzie nie pojedziesz, to w dużych miastach każdy ma maseczkę czy dwie, i wiem, że jeżeli ja będę chodzić bez, to będą się mnie bać. Co też jest jednym z celi tego wszystkiego. Wkurwia mnie to, nawet dołuje, fakt że nie mogę porozmawiać z ludźmi normalnie, bo gdzieś w tle jest strach

[eknm2005]

48 minutes ago, Chadernest said:

W UK juz podobno dali se spokój z maseczkami itp jest ktoś kto potwierdzi to info? 

Formalnie tak.

 

Lokalnie - np. w metrze dalej TFL jako wymóg korzystania z ich usług chce maseczek.

Szpitale i inne doktory - maski są wymagane.

W niektórych szkołach (pomimo tego, że jako pierwsze miały zdjęty obowiązek maseczek) tak samo.

 

A praktycznie - od początku pandemii ludzie raczej na luzie podchodzili do tego, czy ktoś nosi lub nie maskę.

W supermarkecie czy metrze nikt nigdy się mnie nie spytał, czemu nie mam maski.

To nie Polska, że za brak maseczki u jednej osoby cały pociąg zostaje zatrzymany do czasu przybycia policji i prokuratury lol  .

[bulletproof]

Może Paragwaj

https://londynek.net/wiadomosci/Niemieccy+i+austriaccy+antyszczepionkowcy+uciekają+do+Paragwaju+gdzie+zakładają+własne+wioski+wiadomosci+news,/wiadomosci/article?jdnews_id=83273

[slusa]

@Chadernest Anglia odpada, żeby mieć tam chociaż kawałek ziemi i dom trzeba tyrać całe życie

 

@TomZy Podobnie jak wyżej, krajobrazowo też nie ma tam nic do oglądania, język b. trudny

 

@spacemarine Przeglądałem dzisiaj Meksyk, ogólnie fajnie bo krajobraz bardzo ładny, większa swoboda kowidowa ale też ogólnie lekarska (podobno pacjent ma prawo wybrać sam leczenie, w przeciwieństwie do np. PL, gdzie są z góry narzucone procedury których lekarz musi się trzymać), ale podatkowo bardzo słabo

 

@oxy Aktualnie Paragwaj jest u mnie na 1. miejscu, jedyny minus to nudny krajobraz i ryzyko, że sąsiednie kraje dokończą to co zaczęły nie tak dawno temu i zjedzą ten kraj

[maroon]

Gruzja 😁

[Indywidualista]

 

Tu masz nawet mapkę krajów EU i opisy gdzie są jakie obostrzenia

 

https://reopen.europa.eu/pl/map/SWE/6001

Edytowane 30 Stycznia 2022 przez Indywidualista

[BRK275]

Któryś ze stanów w USA był kompletnie anty-covidowy. Chyba to była Floryda.

Normalnie może też być w Texasie.

 

Z po bliższych miejscowości to wschodnia Bułgaria?

[Fury King]

@slusa to, że będziesz udawał, że czegoś nie ma nie sprawi że zniknie. Ja uważam, że od 2020 roku powinno się liczyć czas od nowa. W sensie 1 rok ery pandemicznej. Świat się zmienia. Kto się nie dostosuje powinien zniknąć. Takie jest życie.

 

@slusa nie ma takiego państwa i nie będzie. Niektóre znoszą restrykcję by je za chwilę wprowadzić na nowo. 

[Ursus]

W mediach pisali, że w Danii likwiduje się wszelkie ograniczenia, tymczasem w pomieszczeniach, transporcie nadal maski obowiązkowe.  Do tego paszport koronowy.  Gdzie ta likwidacja?  Czyżby maski były uważane za coś normalnego?

W sumie wychodzi że w Kanadzie nie jest zbytnio inaczej.  Tutaj dalej maski w każdym budynku, a korzystanie z siłowni, kin, stadionów, teatrów, muzeów tylko dla zaszczepionych z kartami.  Do tego potężna propaganda na trzecią dawkę szczepionki oraz na testowanie się.  Iluzoryczne poluzowania, np. zwiększenie liczby gości w domu z 10 na 25, przy czym wszyscy szczepieni.  Jeżeli nie, to tylko 10.  

W małych miasteczkach na południu prownicji było (jest) trochę luźniej z zakazami.  Tzn. zakazy były, ale miejscowi nie przestrzegali.  Media opisywały ich jako zakutych ciemniaków, dokładając “dane”, które miały ukazać ich ignorancję.  Akurat miałem okazję wziąć udział w biegu w miasteczku w tamtych stronach we wrześniu.  Było normalnie.  Bez masek, gadania o Covidzie i ograniczeniach; do tego piknik pobiegowy - ludzie zachowywali się jakby Covid nigdy nie istniał.  Powrót do mojego miasta - godzina drogi - był jak podróż na inną planetę.