Skocz do zawartości

Bankowy reset


Kleofas

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się co by się stało, gdyby w Polsce nakazano bankom umorzyć wszystkie zaciągnięte kredyty. Wiem, to tak mało demokratycznie, ale przecież demokracji w Europie coraz mniej. Każdy bank który by odmówił dostał by nakaz natychmiastowego wypadu z Polski. Czy wtedy po prostu nie zniknęła by po prostu duża część pieniędzy które i tak są bez pokrycia i doszło by do przewietrzenia w finansach i ekonomii?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nakazowa gospodarka już była i dokładnie wiadomo do czego prowadzi.

Tylko walka sił ustala równowagę choć jest to nazywana przeze mnie "stabilność gotującej się wody".

Chyba nie ma nic mniej stabilnego a jednak wciąż jest w garnku.

Jeśli myślisz, że teoretyzowanie o pieniądzu coś da to pomyśl o tym, że mimo największych geniuszy rozgryzających ten temat mieliśmy światowe kryzysy.

Dlaczego?

 

Zawsze twierdziłem, że równie dobrze małpa mogłaby zarządzać finansami i wynik byłby taki sam.

Najwięksi geniusze, w tym ja, od dawna wiedzą co trzeba robić, inna rzecz że prawie nikt tak nie robi.

Wydawać mniej niż się zarabia.

Ja osobiście tak robię od dekad i kłopotów z kasą nie mam.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, JoeBlue napisał:

 

Wydawać mniej niż się zarabia.

Ja osobiście tak robię od dekad i kłopotów z kasą nie mam.

 

 

Tylko to pozwala ciągle przykręcać śrubę, bardzo powoli, obrót za obrotem. Siła nabywcza człowieka maleje, z każdą dekadą. Ludzi na planecie coraz więcej, zasobów coraz mniej (wydobywamy lub niszczymy w procesie egzystencji), ten model życia się wyczerpuje albo przejdziemy jakąś rewolucje energetyczną, która nas uwolni od braków albo koniec z nami, gdyż się na wzajem wyniszczymy w ramach przetrwania. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.06.2022 o 10:41, Kleofas napisał:

Czy wtedy po prostu nie zniknęła by po prostu duża część pieniędzy które i tak są bez pokrycia i doszło by do przewietrzenia w finansach i ekonomii?

Jeśli zaciągasz dług, a później nie musisz go oddać to jesteś do przodu, lecz jest pewne ALE.

 

Stalibyśmy się drugą Rosja, mam na myśli stosunek państw zachodnich. Pejsaci zaraz by aj wajowali bo to dla nich strata, cały system finansowy opiera się na długu. Sankcje by sypały się z nieba. 

Pytanie co my byśmy zrobili by zachować stabilność naszej waluty w narzuconych warunkach. 

 

Taki ruch to ściągnięcie na siebie pełnej agresji, ale jest nieodzowny do odzyskania wolności gospodarczej.

16 minut temu, Conrad napisał:

Ludzi na planecie coraz więcej, zasobów coraz mniej (wydobywamy lub niszczymy w procesie egzystencji

No ta, bajeczki globalistów służące ciągłemu podbijaniu ceny surowców. Jeszcze dorzucić globalne tfu ocieplenie.

 

My śpimy na zasobach a nawet nie możemy ich tknąć. Zastanawiałeś się dlaczego? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posypalyby sie pozwy sadowe, banki by uciekły z naszego rynku, a zaraz za nimi inne zagraniczne firmy.

Na takie coś mogłoby sobie pozwolić tylko państwo które jest w pełni samowystarczalne, nic nie eksportuje, nic nie importuje i jest w stanie zatrudnić wszystkich obywateli w filmach z lokalnym kapitałem. Ja takiego państwa nie znam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe pytanie. Gdybysmy zdefraudowali w taki sposób kapitał pochodzenia zachodniego (ogólnie rzecz ujmując) to pewnie natychmiast zjawilyby się u nas wojska koalicji międzynarodowej by taką barbarzyńska huntę obalić i odbierać co swoje z nawiązką, a i pewnie zainstalować ludzi, którzy już nigdy nie dokonaliby zamachu na demokrację 😉 Przyouszczam, że nawet nie trzeba by było u nas znajdować "broni masowego rażenia".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 6/10/2022 at 10:41 AM, Kleofas said:

Zastanawiam się co by się stało, gdyby w Polsce nakazano bankom umorzyć wszystkie zaciągnięte kredyty. Wiem, to tak mało demokratycznie, ale przecież demokracji w Europie coraz mniej. Każdy bank który by odmówił dostał by nakaz natychmiastowego wypadu z Polski. Czy wtedy po prostu nie zniknęła by po prostu duża część pieniędzy które i tak są bez pokrycia i doszło by do przewietrzenia w finansach i ekonomii?

Jak chcesz otrzymać odpowiedź na te pytania, to obserwuj Ukrainę. Rosja, na zajętych terytoriach robi amnestię kredytową, I wszystkie długi zaciągnie za czasów Ukrainy, są anulowane. Ludzie przestali tam płacić, a ukraińskie banki nie są w stanie nic wyegzekwować. Jednocześnie hrywna jest wypierana przez rubla tam. Sytuacja nie jest 1:1 jak w Twoim poście, ale efekt bardzo podobny, bo te kredyty są dwa facto umorzone I nikt nie płaci. Obserwuj więc kondycje ukraińskich banków np.: Privatbank albo oschadbank. 

 

A w praktyce w UE to niemożliwe ze względu na zbyt silne lobby bankowe. Kto jest premierem Polski czy Włoch? A jeszcze takich krajów by się nazbierało. 

Edytowane przez manygguh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyną siłą jaka pozwala na istnienie instytucji kredytu jest wiara w pieniądz fiducjarny a więc de facto wiara, że zobowiązania będą spłacane. Umorzenie kredytów równa się w zasadzie zniszczeniu waluty w mniejszym, większym lub całkowitym stopniu.

Inflacja np. to jeden ze sposobów umorzenia zobowiązań ponieważ zamiast je spłacać pracą/produkcją to spłaca się je nowymi jednostkami waluty. Różnica jest tylko taka, że dzieje się to stopniowo ale gdyby umorzyć kredyty hipoteczne albo konsumpcyjne to nikt niczego by już za PLN nie zrobił ani nie sprzedał. Prawdopodobnie doszłoby do "dolaryzacji" społeczeństwa albo do wymiany barterowej. W skali międzynarodowej zapewne skończyłoby się wyprzedażą obligacji i całkowitym zakręceniem kredytu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 hours ago, Shark said:

Umorzenie kredytów równa się w zasadzie zniszczeniu waluty w mniejszym, większym lub całkowitym stopniu.

To jest istota sprawy, bo każdy "pieniądz" (w rozumieniu "legalny środek płatniczy"), którym się posługujemy to czyjś dług. Zasadniczo wszędzie płacimy cudzymi roszczeniami i tak samo - oszczędzając w banku, tylko gromadzimy roszczenia. Zaś istotą roszczenia jest całkowity brak wewnętrznej wartości poza tą umowną, czyli dopóki ktoś zamierza respektować swoje zobowiązanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.