Skocz do zawartości

Związek z Beta po samcu Alfa. Na przykładzie artykułu


Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem przesadne pilnowanie kobiety typu zakaz Facebooka czy Instagrama, zabranianie gdzieś wychodzić czy nawet mieć znajomych nie ma sensu. Szkoda nerwów, a jak będzie miała pójść to pójdzie. Można sprawdzać telefon, a ona będzie usuwać wiadomości, nawet tindera może usuwać. Prawda i tak wyjdzie na jaw, a nie ma co w związki wpadać jak śliwka w kompot, musi być porządna jazda próbna i obserwacja. Z resztą miłość na całe życie to dla mnie mrzonka. Najlepszy jest okres demo, taki gdy wszystko idzie jak po sznurku a panna jest do rany przyłóż i wszystko jest ok. Nie widzę sensu utrzymywania relacji na niższym poziomie, ani bawienia się w szpiega czy dyktatora.

  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może z faktu, że jestem stary i spotykam się ze starymi kobietami (rocznik 1982 i starsze)  widzę to zupełnie inaczej.
Kobiety w pewnym wieku dbają o siebie bo wiedzą, że muszą, że warto.
Nie kumam kolesi którzy biorą sobie glony, 20 lat młodsze siksy sami będąc w wieku 40 lub 50 +, palące, imprezujące, żrące byle co, ze smartfonem zlepionym z ręką, z bałaganem w oczach,  pociągające wino z kielonków wielkości głowy małego dziecka. To prosta droga do katastrofy.
Sam mam to teraz z najlepszym kumplem i ciągle zachodzę w głowę jak można zdurnieć i nie wiedzieć tego wszystkiego.
Nie kumam, że ludzie tu piszą że laski nie mają zainteresowań - mają. No jest to faktycznie coś innego niż budowa robotów, choć znam też i takie np. moją córkę ale mocno rozwijają się tematy jogi, zdrowego gotowania, sportu (narciarstwo, żeglarstwo, rower, taniec) wiele z tych aktywności można robić razem, można osobno. Razem jest o tyle spoko, że zdarza się że kobiety w związkach są czasami lepszymi narciarzami, żeglarzami i warto się od takich osób uczyć i nie ma w tym nic ze wstydu i osłabienia ramy.
Mam często wrażenie że ludzie sami pakują się w kłopoty wybierając chwilową przyjemność.
Zwracam uwagę, choć to jest off top że na kanale FB szczyt alienacji rodzicielskiej jest rozmowa z braćmi którzy przeżywają odcie od dzieci.
Wyobrażam sobie, że jeśli ludzie mają podobne wartości, zainteresowania, spędzają w podobny sposób wolny czas to trudniej o taką alienację.
Pomyślcie o tym i darujcie sobie szukanie konserwatywek i rozkminki czy są lepsze niż alternatywki. Możecie się zaprzyjaźnić z laską, sprawdzić ja, razem się dorabiać. Jesli bierzecie małolatę sami na siebie wydajecie wyrok. Żadnych mezaliansów jeśli już planujecie się parować!
"A póki co" link do rozmowy z bohaterami naszych czasów.
Szczyty Alienacji Rodzicielskiej | Facebook

Edytowane przez Personal Best
  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Imiennik napisał:

Moim zdaniem przesadne pilnowanie kobiety typu zakaz Facebooka czy Instagrama, zabranianie gdzieś wychodzić czy nawet mieć znajomych nie ma sensu. Szkoda nerwów, a jak będzie miała pójść to pójdzie. Można sprawdzać telefon, a ona będzie usuwać wiadomości, nawet tindera może usuwać. Prawda i tak wyjdzie na jaw, a nie ma co w związki wpadać jak śliwka w kompot, musi być porządna jazda próbna i obserwacja. Z resztą miłość na całe życie to dla mnie mrzonka. Najlepszy jest okres demo, taki gdy wszystko idzie jak po sznurku a panna jest do rany przyłóż i wszystko jest ok. Nie widzę sensu utrzymywania relacji na niższym poziomie, ani bawienia się w szpiega czy dyktatora.

Oj tak najlepszy okres demo i ruchania tyle że w fajce się nie mieści 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Libertyn napisał:

Pudło. Po prostu mam fejsa i insta i widzę co się na nim dzieje.

@LibertynTo zbyt duże uogólnienie. Wiesz co się dzieje w obrzarze, który śledzisz.

Przecież treści, które śledzisz to nie jest cały FB, to nie jest cały IG.

 

I w związku z tym, że te platformy mają swoich twórców i administratorów.

Wiesz, że platforma śledzi Twoją aktywność i pomaga Ci stworzyć wokół

Ciebie bańkę informacyjną. Podsuwa Ci inne treści na podstawie treści,

które obejrzałeś. Jest stworzona w sposób, który ma na celu przyciągnąć

Ciebie na dłużej. Spowodować, że będziesz coraz chętniej z tej platformy

korzystał.

 

Konstruktorzy platformy aktywnie używają Ciebie do swoich celów. Jesteś

dla nich pszczołą miodną. Nabijasz im statystyki. Podnosisz wartość platformy.

 

Jeśli Ty to wiesz, rozumiesz - można założyć, że masz nad tym kontrolę. Albo

wrażenie kontroli swojej aktywności na platformie.

Czy pierwsza lepsza, przeciętna kobieta będzie myślała tak samo? Z mojego

osobistego doświadczenia tak nie jest. Korzystają z FB/IG bezrefleksyjnie. 

Przepalają tam mnóstwo czasu.

Próba przekonania takiej osoby racjonalnymi argumentami mija się z celem. 

 

Stąd koncepcja, że daję jej wybór Ja albo platforma. Nie zakaz. Ona ma wybór.

Niech sama decyduje co i kto jest dla niej ważny i ważniejszy.

 

Ty widzisz w tym zakaz i ograniczanie. Ja tak nie uważam. Dla mnie to test:

Jak bardzo jestem dla niej ważny.

 

Podobnie inne platformy. Tinder. Teoretycznie jest to platforma do poznawania

ludzi chcących łatwego seksu związków, relacji, itp itd.

W praktyce dla większości kobiet jest to źródło darmowej atencji, która potrafi

nie wiadomo kiedy przemienić się w uzależnienie. A dla większości mężczyzn

źródło frustracji i programowania społecznego, że są nic nie warci.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Personal Best napisał:

Być może z faktu, że jestem stary i spotykam się ze starymi kobietami (rocznik 1982 i starsze)  widzę to zupełnie inaczej.

 

Może to kwestia wieku, ale mniejsza o przyczyny. Jeśli takie laski Ci odpowiadają, to ok. Też trochę chyba jesteś w innym punkcie niż bracia zainteresowani młodszymi, bo już się biologicznie spełniłeś, więc szukasz partnerki do miłego spędzania czasu, a nie potencjalnej matki swojego dziecka.

 

Cytat

Kobiety w pewnym wieku dbają o siebie bo wiedzą, że muszą, że warto.

 

Muszą, bo po 30-tce zaczynają się sypać jak jarzębina jesienią. Ich SMV z każdym rokiem pikuje w dół, a Ty jesteś w stanie utrzymać swoje do 50-tki jak dbasz o to, co jesz i regularnie trenujesz. Dlatego LTR z 30+ to słaby deal. Chyba, że stosujesz technikę spinning plates - wtedy ok.

 

Cytat

Nie kumam kolesi którzy biorą sobie glony, 20 lat młodsze siksy sami będąc w wieku 40 lub 50 +, palące, imprezujące, żrące byle co, ze smartfonem zlepionym z ręką, z bałaganem w oczach,  pociągające wino z kielonków wielkości głowy małego dziecka. To prosta droga do katastrofy.

 

Sprawa jest prosta. Oczy zarośnięte c*pką. Ot tyle 🤷‍♂️ Natomiast nie każda 20+ to tępa dzida zainteresowana jedynie wypinaniem dupy na instagramach. Młode dziewczyny też potrafią być ambitne zawodowo i mieć jakieś zainteresowania. Tylko taką ciężko poderwać - wiadomo. Dużo łatwiej laskę 30+ po ścianie czy ryczącą 40-tkę 😅

 

Cytat

Nie kumam, że ludzie tu piszą że laski nie mają zainteresowań - mają. No jest to faktycznie coś innego niż budowa robotów, choć znam też i takie np. moją córkę ale mocno rozwijają się tematy jogi, zdrowego gotowania, sportu (narciarstwo, żeglarstwo, rower, taniec) wiele z tych aktywności można robić razem, można osobno. Razem jest o tyle spoko, że zdarza się że kobiety w związkach są czasami lepszymi narciarzami, żeglarzami i warto się od takich osób uczyć i nie ma w tym nic ze wstydu i osłabienia ramy.

 

Rower? Tylko jedna, którą poznałem, potrafiła utrzymać sensowne tempo. Z pozostałymi miałem wrażenie jakbym brał udział w paraolimpiadzie. Co do pozostałych zainteresowań - tu zgoda - zdarzają się.

 

Cytat

Możecie się zaprzyjaźnić z laską, sprawdzić ja, razem się dorabiać. Jesli bierzecie małolatę sami na siebie wydajecie wyrok. Żadnych mezaliansów jeśli już planujecie się parować!

 

Po 40-tce to już sensowny facet jest dorobiony, więc to nie takie proste. To jest rzeczywiście problem przy umawianiu się z dużo młodszymi laskami. 

 

Edytowane przez SamiecGamma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Imiennik napisał:

Moim zdaniem przesadne pilnowanie kobiety typu zakaz Facebooka czy Instagrama, zabranianie gdzieś wychodzić czy nawet mieć znajomych nie ma sensu

Przesadne oczywiście nie, nikt nie chce żyć w reżimie, a nawet stosować go nie jest przyjemnie. Ale jakieś ustalone obopólnie granicę muszą być. Bo nieostre granice łatwo przesuwać. I później jest: to tylko koledzy, to tylko komentarze, lajki, a on tylko tak napisał, a co mam go zablokować? Wielu to przerobiło.

 

3 godziny temu, Imiennik napisał:

. Prawda i tak wyjdzie na jaw, a nie ma co w związki wpadać jak śliwka w kompot, musi być porządna jazda próbna i obserwacja

Nie zawsze. Powiem więcej - nawet często nie wyjdzie. A nie jest przyjemnie być jeleniem. W moim pierwszym związku oszukiwalem i przez 7 lat nic nie wyszło, później też by nie wyszło, kwestia wprawy. Dlatego teraz jestem wyczulony, bo wiem jak wcale nie trudno oszukiwać.

 

Wszystko zależy od tego co ustalicie. Jednak zawsze mi się tu przypomina pewna konstrukcja w relacji: kiedy jesteś robiony w chuja, to najczęściej starasz się, płacisz i prosisz o to co inny/na ma za samo to, że jest. A to już bardzo chujowa świadomość. Przynajmniej dla mnie.

Edytowane przez Redbad
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Redbad napisał:

Jednak zawsze mi się tu przypomina pewna konstrukcja w relacji: kiedy jesteś robiony w chuja, to najczęściej starsze się, płacisz i prosisz o to co inny/na ma za samo to, że jest.

Dlatego od kobiety należy również wymagać, najlepiej żeby wkład był po równo. Jeśli będzie jej zależeć to nie będzie to stanowiło dla niej problemu, a jak kobiecie zależy to jest mniejsze ryzyko zdrady i w ogóle jakoś tak przyjemniej relacja wygląda, można to porównać do relacji z dobrym kolegą, a pantoflarstwo do kolegi co Cię zwyzywa i 5zł ukradnie :D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, SamiecGamma napisał:

 

Może to kwestia wieku, ale mniejsza o przyczyny. Jeśli takie laski Ci odpowiadają, to ok. Też trochę chyba jesteś w innym punkcie niż bracia zainteresowani młodszymi, bo już się biologicznie spełniłeś, więc szukasz partnerki do miłego spędzania czasu, a nie potencjalnej matki swojego dziecka.

 

 

 

 

Jasne, że 20 stki są fajniejsze w sensie seksualnym ale to jest droga w odchłań, przy dużej róznicy wieku albo nawet nie dużej ale kiedy w grę wchodzi mezalians.
Poza tym ja tu raczej widzę więcej wesołych singli lub rozwiedzionych którzy aż tak bardzo nie zgłaszają chęci posiadania dzieci.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Iceman84PL napisał:

@baboczysko Tylko, że to co podajesz to wyjątki a nie reguła po za tym ta twoja znajoma musi mieć więcej genów męskich skoro ciągnie ja do takich zainteresowań bo kobiety kobiece to tylko dbanie o wygląd, głowa w telefonie, występy przed seks kamerkami czy podróże do egzotycznych krajów i karuzela kutang. 

Coś jest z tymi cechami męskimi bo słyszałem, że najebała kolesiowi 😆

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Personal Best napisał:

Poza tym ja tu raczej widzę więcej wesołych singli lub rozwiedzionych którzy aż tak bardzo nie zgłaszają chęci posiadania dzieci.

 

Ja na dzieci nigdy parcia nie miałem, ale jestem pewien, że przy moim poziomie niezależności, jak i kobiety, którą potemcjalnie byłbym zainteresowany, pierwsza większa kłótnia i bye-bye. Nie ma spoiwa, żeby to ciągnąć. I to przy założeniu super-optymistycznym, że taką znalazłem i się sobie spodobaliśmy... I już słyszę gromki chór: ale jak to, dziecko jako twór utrzymujący patologiczny związek? No więc nie, związek sobie może być ok, ale - tak jak pisałem wyżej - pierwsza większa różnica zdań i dwójka niezależnych ludzi się rozstanie. Przy dziecku zaś tworzą jakąś nową wspólną wartość, która jest ponad kłótnie dnia codziennego, pod warunkiem, że to są drobne rzeczy.

 

Podsumowując: nie wierzę, że w dzisiejszych czasach możliwy jest LTR 2+0. Oczywiście ci nie chcący dzieci mają inne opcje, jeśli są wystarczająco atrakcyjni: FWB/ONS, spinning plates itp.

Edytowane przez SamiecGamma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Imiennik napisał:

Dlatego od kobiety należy również wymagać, najlepiej żeby wkład był po równo.

Chuja tam po równo, laska powinna dawać w chuuj więcej od siebie, bo jak przeliczysz sobie, to "jakościowo" facet i tak więcej daje, bo z reguły rzeczy które się od lasek dostaje to pierdoły, które one wywyższają pod niebiosa ;)

 

W dodatku, jak przyjdzie się na ulicy napierdalać, to przecież Ty zaryzykujesz życiem w obronie a nie ona ;) 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.