Skocz do zawartości

Pani Stoch i Roman


Rekomendowane odpowiedzi

No i jak? Druga Ania Lewandowska się szykuje? ;) Jest to w jakiś sposób symptomatyczne i żenujące, gdy kobieta będąca żoną nagrywa takie filmiki i dzieli się nimi z audytorium.

 

Jak to Paweł DSM skomentował (słusznie)

 

Twój mąż jest fotografem i wolontariuszem zawożącym sprzęt na Ukrainę, znalazł zdjęcie pięknej, młodej pielęgniarki z Ukrainy, której oczy zapierają dech w piersi. Pisze z nią na instragramie, mówi, że marzy, żeby zrobić jej zdjęcie. Jego szefowa robi mu niespodziankę i zabiera do szpitala, w którym pracuje ukraińska pielęgniarka, on mówi, że nic o tym nie wie, bo pielęgniarka nie odpisuje regularnie ze względu na pracę. Wraca do Ciebie z kilkoma miernymi fotkami z telefonu.

Spoko, czy pakujesz typa?

 

https://streamable.com/hqmvr2?fbclid=IwAR15OWpBNvb5EXdxmTmflCoVPxAcav09a5IlJRwL4QqvCadPT83GyKvx7-U

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przecież jej fascynacja tym Romanem dalece wykracza poza zachwyt nad zupełnie cieniutkim autoportretem, zwanym w dzisiejszej nowomowie - selfie. Głupi by dostrzegł. Bo foto jest naprawdę nijakie, jeśli nawet pominąć odrażające światło.

Jeśli partner tego nie widzi i nie doprowadzi jej do porządku, to widocznie jest "nowocześnie tolerancyjny", czyli daje się szmacić w imię pompowanej zewsząd neo-ideologii w zakresie percepcji rzeczywistości. A jeśli widzi i toleruje, to ma co ma. Może cudzych dzieci hodować nie będzie, ale będzie drugi w kolejce do "przetrzepanej sakiewki". Przynajmniej póki panienka nie uniezależni się ekonomicznie. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Rnext napisał(a):

Jeśli partner tego nie widzi i nie doprowadzi jej do porządku, to widocznie jest "nowocześnie tolerancyjny", czyli daje się szmacić w imię pompowanej zewsząd neo-ideologii w zakresie percepcji rzeczywistości

No niestety nowy związkowy etos stawiający mężczyzn w roli pluszowych penisów staje się powszechny. Najgorsze że wylewa się to z ekranów od ludzi znanych kreujących trendy, bo to powoli, acz sukcesywnie, kształtuje obyczajowość. Kobiety jak to kobiety - testują, przesuwają granicę, zgapiają zachowania u innych kobiet, jeśli mogą to dalej testują, tak by być w związku, ale jakby trochę nie być. A krucjata przeciwko konserwatywnej męskości tylko utrwala nowoczesny model relacji, produkując nowe pokolenia chłopaków już ukształtowanych mentalnie, jakby pogodzonych z rzeczywistością, a nawet widzących w tym postęp.

 

Może czas na taką ewolucję naszego gatunku? A zwyczajnie boimy się nowego, nieznanego?

  • Like 2
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś pisali, że ta akcja jak i z Lewandowską są robione dla rozgłosu. Coś może w tym być, bo jakby chciały się puścić to nikt by o tym nie wiedział. Jednak mimo wszystko i tak to przedstawia mężczyznę w roli upokorzenia i kukolda do kwadratu. Jaka "elita" ziemniaczana takie wzorce medialne i społeczeństwo.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wrotycz dla rozgłosu to jest jeszcze bardziej nieakceptowalne. Zdradza kompletnie kurewsko-szmaciarski mental kupczenia nawet własnym poniżeniem, tylko po to, żeby gulden się zgadzał. Nie ma co, tak czy inaczej, świetny PR dla "gwiazdy", niezależnie czy to fUckt czy teatrzyk. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jakiejś jednej gali dokładnie nie powiem o którą chodzi, raczej przeglądu sportowego żona Kamila odbierała za niego nagrodę. Co nastąpiło? Kamil łączył się na żywo z miejsca turnieju narciarskiego i tam mówił tak bardzo słodko w stylu:

,,Ta wygrana bo dostałem anioła z nieba". Przesłodzone wszystko, a tutaj taki aniołek interesuje się jakimś innym żołnierzem. Tylko po czym poznane te dobre serduszko :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Rnext napisał(a):

ego nie widzi i nie doprowadzi jej do porządku,

Podaj 3 sposoby doprowadzenia celebryckiej/socialmediowej żony(która cię nie kocha/szanuje/strzela oczkami do ukraińskich komandosów) do porządku?

Takie które nie zaskutkują płaczem w soszjalmediach/TVNie/niebieską kartą/rozwodem z jego winy i oskarżeniami o przemoc/przemoc ekonomiczną/patriarchat/toksyczną męskość/... ;)

 

W postępowych krajach to już nawet intercyzy nic nie dają. Wystarczy, że kobieta na sprawie rozwodowej powie, że była przymuszona do podpisania i unieważnienie załatwione. Całkiem sporo się takcih przypadków nazbierało w USA czy inne j Kanadzie.
 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, BumTrarara said:

w postępowych krajach to już nawet intercyzy nic nie dają. Wystarczy, że kobieta na sprawie rozwodowej powie, że była przymuszona do podpisania i unieważnienie załatwione.

 

Jak "została przymuszona"?

To bzdura jest. Nawet Gdyby była przymuszona to by się natychmiast rozwiodła i problem by się rozwiązał. Skoro była w związku małżeńskim przez długi czas, znaczy że jej, ten związek, odpowiadał.

To świadczy o tym, jak zepsuć są sędziowie sądów rodzinnych w Stanach.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, wrotycz napisał(a):

To bzdura jest. Nawet Gdyby była przymuszona to by się natychmiast rozwiodła i problem by się rozwiązał. Skoro była w związku małżeńskim przez długi czas, znaczy że jej, ten związek, odpowiadał.

To świadczy o tym, jak zepsuć postępowi są sędziowie sądów rodzinnych w Stanach.

Zresztą ;) nawet prawnicy doradzają jak się wymikoswać z takiej umowy przy okazji rozwodu.

https://stelklaw.com/blog/how-to-nullify-a-prenuptial-agreement/

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BumTrarara mówimy o sytuacji gdy para jest w formalnym związku małżeńskim, czyli facet podpisał na siebie wyrok (świadom konsekwencji lub nie)

IMO po kolei: stanowcza rozmowa (jeśli nie skutkuje to) -> ultymatywna rozmowa (jeśli nie skutkuje to) -> deformalizacja małżeństwa (poskutkuje, ale niestety przeważnie grubymi stratami finansowymi i emocjonalnymi, szczególnie jeśli są dzieci). Ale dwie rozmowy to max. Bo jeśli za pierwszym i drugim razem do partnera/ki nie dociera, to nie dotrze i za trzecim.

 

ps. Po prostu w obecnym systemie prawnym małżeństw mężczyzna nie zawiera. Jak ktoś chce być ze sobą to będzie i niepotrzebne do tego sterty papierów i ryzyko walutowe ;) A jeśli dama ciśnie na związkową formalinę (formalizację związki w języku potocznym), szczególnie jakiegoś dzianego celebusia, to jest to co najmniej podejrzane. Moim zdaniem, najlepszą opcją jest, gdy partnerzy rozwijają się na swój rachunek z uwzględnieniem wspólnych spraw oczywiście, każda ze stron bogaci i rozwija się jak pragnie (z uwzględnieniem że ma partnera) i cieszą się wspólnym życiem. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wrotycz - niestety, to "oczywista oczywistość" :( 

 

ps. Swoją drogą sam kompletnie nie wiedziałem na co się piszę składając jakieś podpisy całe lata temu a teraz jak sobie przypomnę ile majątku straciłem i jak bardzo inwestycja w drugą część rodziny była totalną wtopą (bo wszyscy się ode mnie odwrócili zrywając kontakty z chrześniaczkami włącznie), to zasnąć nie mogę. I to lata od rozwodu. 

 

Więc raz jeszcze apel: mężczyzno nie żeń się! Szczególnie że zasady na których przystępujesz do małżeństwa mogą się zmienić w ledwie parę lat. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.