Skocz do zawartości

Przyszłość motoryzacji


Mosze Red

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie obstawiam, że w przeciągu najbliższych 2 dekad auta zasilane elektrycznie stanął się lwią częścią rynku.

 

Wystarczy spojrzeć na rosnąca popularność Tesli.

 

Jednakże są lepsze i ciekawsze rozwiązania.

 

Stara wersja:

 

 

 

Model 2016:

 

 

 

Auto zasilane płynami o wysokim stopniu zasolenia. Czyli praktycznie słoną wodą :P

 

Na chwilę obecną nie powala mocą, bo silniki mają od 108 do 132 koni mocy, czyli jak diesle bmw z przed nastu lat. Przyśpieszenie natomiast zacne 5,0 do setki.

 

Ale ma gigantyczne plusy, tradycyjne stacje benzynowe bez problemu nadają się do tankowania tego paliwa, więc infrastruktura już jest.

 

Na baku robi się 1000 km w trasie, w warunkach miejskich można jeździć 14h non stop.

 

Samo paliwo jest bardzo tanie.

 

Jest eko <- dla niektórych to plus :P

 

No i ostatnie info, auto jest już dopuszczone do jazdy na terenie UE i USA, w Szwajcarii i Niemczech już śmigają.

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, red napisał:

Auto zasilane płynami o wysokim stopniu zasolenia. Czyli praktycznie słoną wodą

 

Idealne rozwiązanie do napędu jednostek pływających po morzach i ocenach nie wspominając o morzu martwym ;)

 

Znany jest koszt produkcji takiego silnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Farbowana Kita niehabilito, nie ma haczyka :) jest fizyka. Już dziadzio Albercik swoim słynnym (acz powszechnie raczej niezrozumiałym równoważnikiem) E = mc2 powiedział, tłumacząc na przyswajalny - (na)bierzesz trochę masy i masz fhooy energii ;) Masy raczej we wszechświecie nie brakuje.

Tesla zresztą też miał na tle free energy cudowną obsesję.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Farbowana Kita niehabilito napisał:

A to ciekawe, o tym nie słyszałem. A gdzie jest haczyk? Gdzieś być przecież musi.

 

I paliwo do tankowania jedynie w Szwajcarii i Niemczech na wybranych stacjach.

 

Musi się firma rozwinąć, będzie masowa produkcja będzie taniej, będzie więcej pojazdów to i więcej stacji będzie oferowało paliwo.

 

Sama wymiana ogniw paliwowych -  raz w roku i ma kosztować 65 euro dla podstawowego modelu.

 

 

7 minut temu, icman napisał:

Znany jest koszt produkcji takiego silnika?

 

Nie mam pojęcia, auto ma cenowo konkurować z Teslą.

 

 

No i opracowali też prototyp sportowego auta 380 km/h ; 2,8 s do setki:

 

quant-e-technical-data.png

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, red napisał:

Panowie obstawiam, że w przeciągu najbliższych 2 dekad auta zasilane elektrycznie stanął się lwią częścią rynku.

 

Potwierdzam tezę. Era diesla rozpoczęta przez VW silnikami 1.9TDI właśnie dobiega końca, paradoksalnie gwóźdź do trumny wbił również VW. Normy emisji spalin Euro 6 są niespełniane.

Obecnie silniki napędzane etyliną przezywają renesans, taki trochę z dupy wzięty [sarkazm_mode_on] downsizing plus doładowanie [sarkazm_mode_off]. Pełno dziś w ofertach salonów modeli w segmencie C z trzycylindrową jednolitrową doładowaną jednostką o mocy ponad stu kucy, bo koniami tego nazwać nie można :P, masa ludzi łapie się na te idiotyzmy, cóż....

Toyota wykręciła wysoko śrubę w dziedzinie napędów hybrydowych, europejskie koncerny zwyczajnie przespały temat. PSA, GM czy Ford mają w swoich ofertach hybrydy w pip drogie, ceny tych aut nie mają uzasadnienia technologicznego. Uzasadnienia trzeba szukać raczej w polityce i ekonomii, koncerny wciąż nie są zainteresowane porzuceniem silników spalinowych, ich produkcja obecnie jest śmiesznie tania.

Tym niemniej zgadzam się, napędy elektryczne i hybrydowe będą się upowszechniać, diesle pozostaną tam gdzie ich miejsce, na kutrach i w ciężarówkach :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CNG też spoko jest, pomijając butle i ciśnienie w układzie. Jest wiele prototypów co palą 2 litry na setkę ale to nie są zwykłe wozy. Pojazdy o tzw kropelkowym spalaniu są małe, lekkie, 0 wyposażenia i praktyczności, malutki silniczek napędza maszynę po czym się się wyłącza, pojazd zwolni i znów działa okresowo.

A lepiej... Już było! Kiedyś auta były lekkie i wcale dużo nie paliły, wsadzili kiedyś współczesny motor do starego auta, z C klasy do 190tki. Efekt? stary merc był szybszy i palił mniej od aerodynamicznej C klasy z identycznym motorem.

 

W np Wawie mieć parking podziemny z ładowaniem, kupujesz auto i jeździsz za darmo bo opłaty są stałe hehe, a 300km dziennie po mieście i okolicach mało kto robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, red said:

No i opracowali też prototyp sportowego auta 380 km/h ; 2,8 s do setki:

 

Vier Motoren mit je 120 kW sollen die 2,3 Tonnen des Modells E in 2,8 Sekunden auf 100 bringen, maximal auf über 380 km/h und 400 bis 600 km weit.

( Cztery silniki o mocy znamionowej 120 kW mają przyspieszyć model E w 2,8 sekundy do 100 km/h (2.3 tony), maksymalna prędkość ponad 380 km/h, zasięg 400 do 600 km.)

 

Dotyczy trochę podstaw fizyki prądu np.

Edytowane przez AchJoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słysze o jakiś super turbo nowinkach ekologicznych to w chuju mnie gnie ajak by mi faja stała to by opadła.

Witam technik ochrony srodowiska.zawodowiec na papierach a nie amator w dredach ratujacy żabki i inne skurwysyństwa.nie kurwa nie jestem ekologiem.wszystkich ekologów bym zamkna w ekolandii a wszystko co zielone zapierdoliłbym betonem i pomalował na zielono.dobra dosyc tych moich wywodów.a zapomniałem dodac chuj w dupe wszystkim organizacjom ekologicznym.taka wielka murzyńska pyda obsypana piaskiem,kurwy jebane.to moze skończe wywód bo nie na temat.ale co tam przeciez każdy wie ze jak tym dziwkom sie zapłaci to sa ajak sie nie zapłaci to ich nie ma%-)

przytocze tu proste fakty.

spisek żarówkowy kazdy zna.wiec ue wpadła na nowy wał.tak zwykłe zarówki sa bebe to te energooszczedne musimy wypromować.koszt produkcji fhooj wiekszy.szajsowate sa to z pizdowatego szkła i kawał sytuacyjny kazda jest wypełniona tlenkami i zwiazkami rteci.kolejny kawał sytuacyjny.recykling takiej zarówki nie istnieje%-)we francji na krótko przed powstaniem francjonistanu wybuchła afera bo dziennikarze zrobili dla tv planet reportaz gdzie pokazywali ze zarówy na tasmie były rozpierdalane.rtec była uwalniana do atmosfery a paru pracowników wychustało sie trwale z normalnego zycia.guzy raki i inne pierdoloty w mózgu od rteci.

allah akbar śmierc dla eurokołhozu

płacenie pakietów dwutlenku wegla.ktos jeszcze ten kretynizm płaci poza folwarkiem ue?no nichuja

mechanizm roslinek jest taki ze im wiecej co2 w powietrzu tym lepiej rosną.przykładowo drzewo które jest spalane uwalnia z siebie energie oraz tyle samo co2 ile potrzebowało na rozrost.czyli jeden chuj czy to drzewo kiedykolwiek istniało%-)

allah akbar  smierc dla eurokołhozu

wymieniałbym tu wiele rzeczy ale do meritum

pierwsze silniki działały na?tak kurwa na alkohol

dziś mamy benzyne 85%-)taki tam wałeczek i smieszek heheszek na 100l paliwa mamy 15l benzyny i 85spirytu%-)

pamiętacie biodizla?paliwo przyszłosci wchuj ekologiczne

tak tak kurwa.potem wyszło tak ze zakaz.tylko rolnik na własne potrzeby to moze klepac.odrazu pojechali z cenami oleju jadalnego do góry zeby?zeby Kowalskiemu nie opłacało sie mieszac oleju kreta i spirytu w piwnicy i jeżdzic na tym.

akcje wielkie dopłaty i innne pierdoloty zeby ludzie kupowali piece na olej opałowy.były?były%-)no a potem ludzie pierdolca dostali jak skurwiele wywindowali ceny oleju opałowego%-)

wracając dalej do silników wchuj ekologicznych

silniki na wodór.bo woda to paliwo.turbo technologia.zwykły bubel.zywotnosc chujowa.produkcja i uzytkowanie drogie wpizdu

silnik z instalacja na lpg tez pojedzie na wodorze.no i chuj no i czesc%-)

a i teraz stary wynalazek solanka poddana falom jakims tam zamienia sie w ogień.u u jaskiniowiec tez chcieć miec ogień%-)pinokio jak wali konia tez ma ogień od tarcia ale jakos w dzender o tym nie mówią.czyzby zbyt kontrowersyjne to było dla nich?

Nasz rodak wykminił ze jak sie do silnika dizla doprowadzi przegrzana pare wodną to wzrastaja osiagi tego silnika,no to mamy biodizla klepanego w piwnicy z super technologią beczka łopata i wio.do tego przegrzana para wodna i chuj jeżdzimy za grosze.sory za grosze to kiedys by było bo teraz nie jest tak łatwo%-)a no i biodizel jest zakazany.na tym sie kończy piekna i romantyczna historia rozwoju

pamietajcie segregujcie smieci i jarajcie sie ekologicznymi nowinkami.najlepiej to jebnijcie sobie panele solarne z dopłatami%-)

i zapomniałem dopisac

allah akbar smierć eurokołhozowi i ekologom

Edytowane przez Pikaczu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, red napisał:

Panowie obstawiam, że w przeciągu najbliższych 2 dekad auta zasilane elektrycznie stanął się lwią częścią rynku.

 

Wystarczy spojrzeć na rosnąca popularność Tesli.

 

Jednakże są lepsze i ciekawsze rozwiązania.

 

Stara wersja:

 

 

 

Model 2016:

 

 

 

Auto zasilane płynami o wysokim stopniu zasolenia. Czyli praktycznie słoną wodą :P

 

Na chwilę obecną nie powala mocą, bo silniki mają od 108 do 132 koni mocy, czyli jak diesle bmw z przed nastu lat. Przyśpieszenie natomiast zacne 5,0 do setki.

 

Ale ma gigantyczne plusy, tradycyjne stacje benzynowe bez problemu nadają się do tankowania tego paliwa, więc infrastruktura już jest.

 

Na baku robi się 1000 km w trasie, w warunkach miejskich można jeździć 14h non stop.

 

Samo paliwo jest bardzo tanie.

 

Jest eko <- dla niektórych to plus :P

 

No i ostatnie info, auto jest już dopuszczone do jazdy na terenie UE i USA, w Szwajcarii i Niemczech już śmigają.


Wszystko pieknie ladnie, ale jak zwykle nie jest po drodze szejkom a te niepismienne pustynne pluskwy trzymaja rynek. Te auta to sa takie ciekawostki motoryzacyjne. Wiele swiadczy o tym, ze USA juz od dawna ma odkryte technologie duzo wydajniejsze. Wystarczy poczytac o badaniach nad silnikami wirowymi i napedami antygrawitacyjnymi z lat 50-60. To juz wtedy latalo (to jest wlasnie to co naoczni swiadkowie zwykli nazywac kosmitami). Od tamtych lat ta technologia jest juz dawno usprawniona podejzewam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, Pikaczu said:

silnik z instalacja na lpg tez pojedzie na wodorze.no i chuj no i czesc%-)

 

pojedzie, ale krótko, być może efektownie też.

 

Można faktycznie nic nie robić i śmiać się z ekologii, ale:

Jeszcze kilka(naście) lat temu to były tzw. kwaśne deszcze i śmieszne lasy itd. - problem rozwiązano definitywnie nakazując stosowanie filtrów SO2

 

W autach stosuje się różnorakie katalizatory itp. bez nich przy obecnym zagęszczeniu aut w miastach stężenie CO albo NOx wpłynęłoby na trochę na mieszkańców. Zresztą w procesie produkcji benzyny/ropy usuwa się siarkę, nie stosuje ołowiu itd. Kiedyś tego się nie robiło ale aut było mało.

 

Z drzewami to prawda, ale te co z nich ropa to były na ziemi trochę dawno temu... bilans CO2 itp. niewątpliwie jest zerowy w skali 1000000xxx lat na ziemi...

 

A że pieniądze i żądze wszystkim kierują - hmm... żarówki Edisona świecą do dzisiaj i wcale nie mają gwarancji ani rtęci, utylizować nie trzeba.

 

 

Co do aut elektrycznych - to nie jest takie jasne czy za 20 lat to będą w takiej większości... wystarczy wziąć kalkulator pomnożyć moc np. 20 kW * 1 godz (jazdy dziennie) * ilość aut i porównać do mocy sieci energetycznej takiej Polski np. żądza pieniądza?!?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żarówka węglowa do dnia dzisiejszego świeci sobie.widziałem programa.żarówa setka no nie za bardzo potrzebuje te 230 do swiecenia%-)

gdzies tam tak o ogladałem programa ze rospylenie w atmosferze na jakiejś wysokosci około tony siarki w postaci krystalicznej obnizyło by temp ziemi o pare dobrych stopni.no dobra ale oco chodzi z tym so2.tak super technologia filtrów. w zasadzie to rura wypełniona wapnem%-)no...a co z takim filtrem potem sie robi?tak.wypala%-)(dobra w zasadzie nie wiem co potem z takim filtrem sie robi%-)no chyba sie go nie zakopuje%-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież dla samochodów elektrycznych trzeba wyprodukować prąd... w elektrowniach...!

Więc cała ekologia na dzień dobry idzie w pizdu, przynajmniej w krajach węglowych, takich jak Polska :-)

 

Po drugie, samo rozwiązanie technologiczne , nawet powiedzmy że byłyby dobre (na razie tak nie jest) - to nie wszystko!

Musi być decyzja strategiczna, "grać" ekonomia, itp itd...sama technologia to tylko jeden z elementów...

 

Po trzecie, czy wielkie koncerny motoryzacyjne będą zainteresowane upowszechnieniem samochodów elektrycznych ?

Po co im to, skoro dobrze zarabiają na tradycyjnych autach spalinowych ?

 

Po czwarte, co na to rynek ?

Jak słyszę ,że na samochodzie elektrycznym można przejechać tylko 100 czy 200 km ,a potem 12 godzin ładowania , to śmiać mi się chce...

W życiu nie kupiłbym takiego cudu...

 

 

Mamy z historii sporo przykładów na to , że czasem rynek przynosi zaskakujące rozstrzygnięcia.

Np. zwycięstwo formatu VHS w magnetowidach, który był zdecydowanie najgorszy i to pod każdym względem...

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Pikaczu said:

gdzies tam tak o ogladałem programa ze rospylenie w atmosferze na jakiejś wysokosci około tony siarki w postaci krystalicznej obnizyło by temp ziemi o pare dobrych stopni.

 

 

 

Coś się z filtrami robi.. wywozi do krajów chętnych i żądzą rządzonych np.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@red Ja i tak wątpię, że ta zjonizowana woda będzie tania. Masz jakieś informacje na ten temat?

Z wodorem też wydawało się, że będzie tani, a z tego co znalazłem (z trudem), to obecnie kosztuje 4zł/l. Na przykład jazda Toyotą Mirai jest 6x droższa, niż czymś z małym silnikiem wysokoprężnym i kilkanaście razy droższa, niż samochodami ładowanymi z gniazdka...

 

Natomiast co do tych dwóch dekad, to się zgadzam, chociaż chyba wcale nie chcę tego zobaczyć. Zbyt lubię silniki spalinowe.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, 503015 napisał:

Ja i tak wątpię, że ta zjonizowana woda będzie tania. Masz jakieś informacje na ten temat?

 

Bazuję tylko na danych z sieci, z tego co można wyszperać na stronie producenta, to paliwo jest 4 krotnie tańsze od benzyny.

 

Tyle, że jak się rynek rozrośnie, państwo dołoży różne akcyzy i inne podatki, czyli będzie jak zwykle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z "elektrykami" jest taki, że nie słychać ich warkotu silnika przez co wielu gapiowatych pieszych mogłoby zostać uszkodzonych.

Po drugie, przy masowej elektromotoryzacji w Polsce nasza sieć energetyczna nie wytrzymałaby zwiększonego obciążenia spowodowanego codziennym czy conocnym ładowaniem tylu akumulatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony nasza aktualna sieć by nie wytrzymała. Z drugiej zaś strony wprowadzanie elektrycznych samochodów na rynek to proces, i tak jak tutaj szacujecie zajmie to kilkanaście lat, więc jest szansa,że sieć będzie na bieżąco i regularnie modernizowana aby sprostać stale rosnącym obciążeniom. W idealnym świecie przynajmniej tak powinno być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.