Ramzes

Wydaje mi się,że nie. Prędzej bym powiedział,że jestem miś.

Ech... Mars w skorpionie Pluton w skorpionie Słońce w skorpionie Merkury w skorpionie Jak żyć premierze.. jak żyć?

Mogłabyś napisać Co to znaczy bardzo daleko? I jak się zmienia patrzenie na relację z perspektywy kobiety?

Właśnie zastanawiam się czy zamiast terapii nie lepiej zadbać o własne życie i zwiększyć ciąg. Każdy wagonik prędzej czy później się odczepi i nie widzę sensu wyginać hak pod wagonik. Jak ktoś ma naturę traktora to niech się toczy w swoim ursusowym stylu.

Gdzie twoim zdaniem powinien ukierunkować energię? I czy właściwie ustawiony wektor naprostuje układ?

@Lalkaa koszt czasowy u finansowy wychowania dziecka w określonym standardzie będzie podobny. Niezależnie kiedy zdecydujesz się na dziecko i rodzinę. Będzie również wymagany podobny poziom organizacji. Kiedyś kobieta w wieku 35-40 powiedziała mi,że jest na podobnym poziomie jeśli chodzi o karierę w porównaniu z koleżankami z branży. (rodzicielstwo 19 rż vs 33 rż) Z 6 znanych mi dzieci urodzonych 2 jest chorych, ma wady. (matki 38-42). Niestety prawdopodobieństwo 1:1000 a 1:40 to inna rozmowa. Co do podróży. Osoba starsza będzie wolała bardziej komfortowe warunki. Cena również będzie podobna. Każdy powinien dobrać swoją taktykę do swoich predyspozycji i cech charakteru. @melody przez 15lat bardzo chciałem mieć dzieci. Dziś nie chcę i to byłaby wielka tragedia dla tego dziecka. Nie wiem skąd to się dzieje ale wiele razy można zmieniać zdanie w kwestii potomstwa. Co do 40 latków. Mogą mieć relację z dziewyną 19-23. Kiedyś obserwowałem kilka takich relacji. Nie były to osoby bogate ale mające obycie towarzyskie i odpowiednią ilość czasu dla swych młodszych partnerek.

Myślę,że warto dbać o stan ciała, stan ducha i stan konta, dyscyplinę i orientację swojej pozycji. Jeśli chodzi o poszczególne umiejętności to każdy wycenia je inaczej jeśli chodzi o przydatność. Warto sobie przypomnieć świetny wątek: @SzatanKrieger nie denerwuj się wymaganiami. Idąc do pracy na określone stanowisko trzeba mieć kompetencję. Chyba już zauważyłeś ,że role takie jak: -mąż -partner -ojciec -syn -kochanek Są one zwykłymi stanowiskami. Masz wykonywać określone zadania i obowiązki. Jeśli je wykonujesz to możesz "być sobą." Wiadomo,że wraz z rozwojem kompetencji będziesz miał dostęp na innych warunkach. Tak się składa ,że spora część wymagań dla płci się pokrywa więc gdy spełniasz je stajesz się pożądany i ogólnie rozchwytywany. (tak Becky też tylko używają innych taktyk). To video o odrzuceniu biednego to takie porno dla zranionych duszyczek. Realizacja takiego scenariusza nie daje satysfakcji tylko smutek.

Wszystko jedno kto napisze. Relacja będzie trwała póki osoby będą chciały współpracować. Jeśli ktoś chce mieć kontakt to się po niego odzywa. Tak samo z spotkaniami. Najważniejsze to ocenić stopień zaangażowania i chęci.

Wydaje mi się,że kiedyś byłem lepszy technicznie, więcej ćwiczyłem i analizowałem swoją jazdę. Równocześnie byłem bardziej bezmyślny. W niektórych warunkach jeżdżę obecnie 2-3 wolniej niż dawniej. Ćwiczenia pomogły mi wyjść z kilku sytuacji podbramkowych. Podsumowując, prędkość około przepisowa jazda płynna. Źle się czuję jeżdżąc szybciej niż 130. Pasażerowie czasem mówią,że mogą się zrelaksować podczas jazdy lub nie mają objawów choroby lokomocyjnej. Znam swoje miejsce i wiem ,że mam dużo do nauki. Jazda samochodem może być ciekawym hobby i swego rodzaju sztuką.

Tak, równocześnie mogło mu coś się wyrwać. Potrzeba więcej czasu by coś stwierdzić. To mogło być bardziej w kontekście jesteś kochana. Jedna jaskółka wiosny nie czyni.

@Rnext sprawdź czy w twojej okolicy nie ma makerspace. Sam ostatnio się jaram stolarką.

Na przyszłość nie rozmawiaj z nim o pracy i innych kwestiach mając na uwadze jego osobowość. Mam przyjaciół z którymi nie rozmawiam w różnych kombinacjach o : -kobietach, relacjach -pieniądzach, karierze -itp Nie wystawiam przyjaciół na pokusy,których nie przejdą. Mimo to z częścią z nich straciłem kontakt. Zadbaj o swoje umiejętności wtedy przyjaźń będzie trwalsza.

@Ambiwalentyk nie łam sobie głowy co ona chce i oczekuje od tej relacji. Będzie zmieniać zdanie regularnie a ciebie to wydrenuje fizycznie i psychicznie. Ustal granice i się ich trzymaj.

Sprzątam. W trakcie słucham "transerfing rzeczywistości" i kanał "życie poczciwe." Z rana był trening.

Bo zabawa w pomidor jest dobra na 5min. Wiele linków przytoczonych w tematach nt. atrakcyjności fizycznej zostało ciepło przyjętych, omówionych i przedyskutowanych na przestrzeni ostatnich kilku lat wielokrotnie. Jest klub,blog poświęcony tym zagadnieniom. Tworzenie nowych wątków i przytaczanie wciąż tych samych badań jest nużące. Większość użytkowników miała okazję się zapoznać z tymi koncepcjami. Będzie gorąco zainteresowana to skorzysta z opcji szukaj lub dołączy do klubu. Żeby jeszcze ktoś z zainteresowanych prowadził czadowy eksperyment, dzielił się wnioskami i doświadczeniem jak proporcję wpłynęły na jego kontakty towarzyskie to z pewnością taki temat był cieplej przyjęty niż odgrzewanie tych samych badań, argumentów itp. Co do tematu. Jakimś dziwnym trafem pomija się transformację jaką zrobił pan Clooney i mu pokrewni. Symetria odgrywa znaczną rolę i jest jedną z składowych poczucia przyjemności odczuwanych w towarzystwie danej osoby.

@Mosze Red a jak należałoby się zachować w takiej sytuacji? Uwzględniając modyfikację: Ofiara pobiła 4 napastników bez użycia noża i nie odeszła w trakcie. napastnicy nie mieli wybitych zębów, złamań skręceń. W wariancie gdy napastnicy uciekli, lub leżą zamroczeni.

Kuurła kiedyś to było: Habituacja? Myślę,że mógł wyjść z twarzą ale to nie był jego dzień.

Ale czy nie dałyby największej poprawy ogólnego stanu kolei pod kątem finanse/efekt?

Czy nie bardziej zasadnym byłoby naprawa torowisk by "nasz tabor" mógł śmigać z prędkością 2/3 max?

Chyba czuła,że nie podoła autoprezentacji. Być może warto egzekwować bilans przysług by był w okolicach równowagi. Przykra sprawa.

"Mnie się nie bije" i wyjdź. Nie działa ponieważ ma obraz twojej osoby jako frajera, chłopca do bicia. Zmiana obrazu jest procesem. Tak, najprawdopodobniej na początku zaogni się konflikt.

Zanim osoba atakuje fizycznie to najpierw obraża ofiarę lub tworzy jej obraz jako osoby gorszej. Jeśli nie dopuścisz do tego to nie będzie bitki. Dlatego też ja bym postawił na: 1. Bycie kulturalnym, zmianę stanu emocjonalnego rozmówcy. 2. Lewarowanie swojej pozycji negocjacyjnej. Wtedy przestaniesz być atakowany. Co więcej mając wyższą wartość w grupie ze względu na cechy trudne do zastąpienia możesz naprawić relację. 3. Nauczyć się walki wręcz gdy powyższe zawiedzie. Moim zdaniem najbezpieczniej coś co wykorzystuje uderzanie otwartymi dłońmi. W momencie gdy wyciągasz pałę, stajesz w gardzie lub paralizator itp. kończą się wszelkie szanse na pokojowe rozwiązanie. Osoba cię zaatakuje gdy czuje ,że ma przewagę nad tobą. Kiedyś zaczepiło mnie 3 panów. jeden niski, 2 wysoki i chudy i 3 z teleskopem. Po 10 min rozmowy odeszli mówiąc "ucz się ucz bo nauka to potęgi klucz."

Wszystkiego Najlepszego. Wielu wojaży bezawaryjnie kaczuchą.

Nawet niekoniecznie. Te o których mówią to są w związkach po 3-4 lata i potem zmiana partnera. Część się uczy relacji i dbania by relacja była długotrwała. Inne idą w patole darcie ryja itp. Podchodzą do tematu na luzie i o ślubie i dzieciach nie chcą słyszeć. To raczej z względu na bagatelizowanie tematu. Dla mnie karuzela to dziewczyna,która ma 17 facetów miesięcznie, albo chodzi do klubu 6x tydzień w celu wiadomym. Albo ma 10 pierwszych randek tygodniowo... Sam gdy byłem zainteresowany opcją nr1 to pisałem na forum,że nie ma rynku i zainteresowania. @Imiennik zawsze można spróbować wbić się w karuzelę i zatrzymać jakością.

Dla mnie blue, red i black pill podobnie zresztą jak PUA to są środowiska samo-rozwojowe, które przekształciły lub są w trakcie przekształcania w biznes. Co za tym idzie oprócz materiałów merytorycznych,które można wykorzystać dla poprawy życia, są również materiały dla gawiedzi chcącej się utwierdzić w poglądzie,że się nie da lub dać satysfakcję tematami typu "ściana."