Skocz do zawartości

Master

Starszy Użytkownik
  • Postów

    349
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Master

  1. Ciągle zapominam, żeby nie dawać się wciągać w takie tematy, bo później zamiast na luzie zagadać do dziewczyny, która mi się podoba, to mam takie dziwne myśli, czy przypadkiem ktoś tego nie odbierze za nachalne itp., jak typowy beciak
  2. Większość facetów dostałaby sraczki, gdyby mieli zagadać na trzeźwo do nieznajomej dziewczyny, która im się podoba. Pewny siebie, towarzyski mężczyzna może tego nie rozumieć. Działa, ale nie tak jak nowicjusze by chcieli, żeby działało. Jeśli podejdziesz do 10 atrakcyjnych kobiet i prześpisz się z jedną z nich, to można powiedzieć, że jesteś bardzo dobry. Co się działo, że nazywasz to tragedią? Nie wiem, jak w dzień, ale w ostatnią weekendową noc kobiety zachowywały się jak zawsze. Może alkohol zrobił swoje.
  3. To są dobre alternatywy, które wymieniłeś, tylko że one nie są sprzeczne z zagadaniem nieznajomej. Dlaczego zawężać sobie pole działania tylko do koleżanek z biura i kasjerek? Mogę mieć inne podejście do tematu, bo siedzę w nim od czasów liceum. Leżąc w łóżku ze śliczną dziewczyną, do której zagadałeś na środku ulicy nabierasz innego myślenia. Myślisz sobie, że prawie zrezygnowałeś ze spotykania się z panną, ładniejszą od wszystkich Twoich koleżanek tylko dlatego, że ktoś obcy nazwałby sytuację, w której mieliście okazję się poznać napastowaniem. Istnieją faceci, którzy nie mają wyczucia i oni nie zagadują, tylko napastują, albo stalkują, ale należy to rozróżniać. Kobiety częściej ze sobą rozmawiają, dodatkowo są zagadywane przez facetów od gimnazjum, więc w naturalny sposób są w stanie wykształcić w sobie te umiejętności. Jeśli jesteś przeciętnym facetem, to nie będziesz zagadywanym (a jeśli już to bardzo rzadko), a zamiast umawiać się na ploteczki psiapsiółkami będziesz grał w World of Warcraft, albo piłkę nożną, więc nie będziesz miał okazji wykształcić sobie takich umiejętności interpersonalnych, jakie ma przeciętna kobieta. Dodatkowo, gra kobiet jest inna, wystarczy że ładnie wygląda i już ma powodzenie. Przeciętna kobieta spędza dużo więcej czasu na robieniu makijażu i dobieraniu ubrań, niż facet na nauce podrywu. Robią to tylko po to, żeby się podobać facetom. Idąc Twoją logiką, zachowanie wszystkich kobiet powinno być jeszcze bardziej żałosne, niż mężczyzn którzy uczą się podrywu "na ulicy".
  4. Kiedyś googlowałem, dlaczego warto mieć dzieci i żaden ze znalezionych powodów do mnie nie przemówił, a 95% to były totalne pierdy, które jeszcze bardziej by mnie zniechęciły do posiadania potomstwa. Uważam, że ewentualne zyski są kompletnie nieadekwatne do poniesionych kosztów (czasu, energii i pieniędzy). Nie rozumiem dlaczego tyle ludzi (co prawda coraz mniej) się w to pcha.
  5. Z poniższego artykułu wynika, że najprawdopodobniej trzech murzynów zgwałciło i zamordowało białą kobietę podczas zamieszek w Minneapolis. https://www.google.pl/amp/s/www.joshwho.net/woman-found-dead-in-car-in-minneapolis-following-night-of-kidnappings-random-cars-being-shot-at-by-rioters/amp/
  6. Od takiej socjalizacji jest min. szkoła (i to chyba jedyna sensowna funkcja jaką obecnie pełni), więc jeżeli ktoś przespał ten okres, no to w sumie po zawodach. W dorosłym życiu, jeżeli z tego etapu nie wyniesie się gromadki znajomych, którzy jakoś te życie towarzyskie napędzają, to poza wyjątkowym łutem szczęścia nie ma szans, żeby te braki jakoś nadrobić I to ma być ta lepsza alternatywa? Socjalizuj się w szkole, a jak tego nie robiłeś to nie próbuj nic zmienić tylko gnij w samotności. Brak mi słów. Pomijam to, że nie mając obycia możesz się łatwo spalić w towarzystwie nieudolnie próbując podrywać znajome ze szkoły i często późniejsze konsekwencje nie będą miłe. A na ulicy, czy w klubie zagadujesz bez negatywnych konsekwencji społecznych. Ktoś może powiedzieć, żeby skupić się na pieniądzach i pozycji społecznej, a kobiety same przyjdą. Tylko, że dojście do takiego poziomu może zająć kilkanaście lat, a bez doświadczenia w relacjach szansa, że zostaniemy oszukani przez jakąś panią wzrasta drastycznie.
  7. Zaproponuj lepszą opcję, dzięki której przeciętna osoba w krótkim czasie może nauczyć się poznawać kobiety i obchodzić z nimi.
  8. Kupowanie samochodu za całe swoje pieniądze jest nieodpowiedzialne i ma niewiele wspólnego ze skutecznym zarządzaniem własnymi finansami. Nie rozumiem, dlaczego większość osób kupując samochód musi czyścić całe konto z pieniędzy, mądrzejsi zostawiają sobie kilka tys. na ewentualną naprawę. Ale co z poduszką finansową? Jeśli nie trafiłeś na niesamowitą okazję, to dlaczego by nie poczekać kilku miesięcy, żeby mieć np. extra 10-20 tys. zapasu gotówki? Dodatkowe pieniądze na koncie nie parzą. Dobrą strategią jest odłożenie tylu pieniędzy, żeby przeżyć co najmniej 3-6 miesięcy bez konieczności pracy. Przykładowo, w razie zamknięcia gospodarki kolejny raz, lub w przypadku utraty pracy, nie będziesz musiał wystawiać swojego auta za pół darmo na otomoto, albo biec do providenta. A to tylko przykłady negatywnych scenariuszy, których jest cała masa.
  9. Szkoda by mi było wydawać dodatkowych pieniędzy na nowe zamki, żeby pozbyć się takiej pani. Jestem za ekonomicznymi rozwiązaniami, w tym wypadku byłoby to zwyczajne zabranie swoich kluczy
  10. Ściana tekstu, nie umiem tego przeczytać ?
  11. To jest właśnie słabe,tak samo jak kiedy kobieta ma samochód i cię podwozi (bo ty nie masz)= ona rządzi. Można brzydko mówiąc podziubać wieczorem i nad ranem uciec - ona i tak nie będzie miała do Ciebie szacunku.No bo ona ma mieszkanie,samochód itd.. Oczywiście, że warto mieć swoje mieszkanie i samochód, pytanie tylko jakim kosztem. Jeśli nie masz toksycznej relacji, to moim zdaniem lepiej pomieszkać jeszcze chwilę z rodzicami, niż biedować na „swoim” - wynajętym, lub w kredycie. Wszystko jednak zależy od tego, jak Ty sam się z tym czujesz. Nie każdy chce żyć w dyskomforcie, po to żeby w przyszłości było łatwiej. Jakby szacunek kobiet brał się tylko z tego, z czego twierdzisz, że się bierze, to każdy facet z samochodem i wynajętym mieszkaniem byłby szanowany. A tak nie jest. Z perspektywy kobiety, facetowi przed 30-tką, można „wybaczyć” brak mieszkania, co innego gdybyś miał 40. Jak z powodu braku kasy, każda randka będzie w mieszkaniu, to też nie będzie działało na dłuższą metę. Jeśli kobieta Cię podwozi, to robi coś bardzo ważnego z perspektywy relacji, a mianowicie inwestuje. A jeśli w coś zainwestowała, to będzie jej bardziej zależeć. Raz że moje ego nie bardzo się na takie akcje zgadza, dwa że mój portfel nie wyraża zgody.Nie tyle ze tego nie akceptuję- bo akceptuję jak najbardziej ale jak mówi klasyk "Sory Dolores jestem zbyt młody i zbyt przystojny aby za to płacić" To tylko jeden z przykładów, jakie podałem. Opcja z hotelem zakłada, że jedziesz tam ze swoją dziewczyną.
  12. Takie śmiejące się osoby to w większości niewolnicy banków, żyjący od 1-wszego do 1-wszego. W dużych polskich miastach, za tyle można kupić schowek na miotły @Maninblack Jeśli mieszkasz we w miarę dobrej lokalizacji, nie masz toksycznych rodziców, masz swój pokój to polecam uzbierać więcej kasy, zdobyć kwalifikacje, czy wyjechać za granicę do pracy. A może wszystko na raz? Własne mieszkanie to nie tylko brak odkładania pieniędzy w Twoim przypadku, ale również rezygnacja z podróży, markowych ubrań, gadżetów, droższych pasji, kursów, wyjść do restauracji itp. Czy warto zrezygnować z takich korzyści, żeby mieć możliwość siedzenia samemu w czterech ścianach? A jeśli jakaś dziewczyna się Ciebie zapyta z kim mieszkasz, to zażartuj, albo powiedz prawdę, że odkładasz na mieszkanie, bo nie chcesz się pakować w kredyty na pół życia. Jeśli powiesz to normalnych tonem, bez przesadnego tłumaczenia się, to większość dziewczyn nie będzie mieć z tym problemów, tym bardziej jak jesteś przed 30-stką. Swoją drogą, sporo kobiet ma warunki, żeby zaprosić faceta, a jeśli nie to za 800 pln miesięcznie można mieć 8 nocek w hotelu, lub 3 prostytutki z wyższej półki. A za 2000 pln, jeszcze więcej.
  13. Angielski jako podstawa, a dodatkowy to taki, z którym będziesz mieć do czynienia w przyszłości. Ja miałem dużą motywację do nauki hiszpańskiego na kilka miesięcy przed wyjazdem do Ameryki Południowej, bo wiedziałem, że bez tego ciężko będzie nawet zamówić jedzenie. Załapałem podstawy, które pozwoliły mi się dogadać w codziennych czynnościach. Z drugiej strony, próbowałem uczyć się niemieckiego kilka lat w szkole, a później na studiach i nie umiem prawie nic. Traktowałem to jako zło konieczne, bo nigdy nie miałem ochoty mieszkać, czy jechać na dłużej do Niemczech.
  14. Jeśli kobieta nie jest zameldowana w naszym mieszkaniu, nie ma do niego żadnych praw i nie mamy ślubu, to czy dalej mogą nas zmusić do opuszczenia własnego lokalu? Brzmi jak matrix.
  15. Wypowiedź niczym z rezerwatu. Moim zdaniem takie myślenie jest szkodliwe społecznie. Nie chciałbym, żeby bliskie mi kobiety miały jeszcze więcej creepy adoratorów, którzy je stalkują, bo mają ogromne ciśnienie. Myślę, że gdyby pójście do prostytutki nie było tak potępiane społecznie, a „niepłatny” seks z kobietą tak idealizowany, to zmalałaby ilość aktywnych stalkerów i gwałcicieli. Bo po co ryzykować problemy, jeśli mamy dostępne to samo za 200 złotych. Swoją drogą, stawianie kobiecie drinków, pokazywanie się od najlepszej strony, czy mówienie jej tego co chce usłyszeć, nie jest jakąś formą przekupstwa w zamian za bliskie chwile? Jestem fanem podrywania kobiet na luźniejsze relacje, ale pamiętam ile pracy mnie kosztowało przełamanie się, żeby samemu zacząć je poznawać i rozumiem że są różne sytuacje i osoby.
  16. Mam nadzieję, że jak najszybciej. Myślę, że więcej osób zginie z powodu nieodpowiedzialnych decyzji rządu, niż z powodu samego wirusa. Zabrali ludziom podstawowe prawa rzekomo przez wirusa, który ma ok. 0,2% śmiertelności (według rozmaitych badań przeprowadzonych w ostatnim czasie, większość osób przechodzi wirusa bezobjawowo). Poza aspektem wolnościowym jest też gospodarczy, który dodatkowo jest bezpośrednio związany ze zdrowotnym. Istnieje bezpośrednia relacja między poziomem PKB, a długością życia i poziomem śmiertelności w danym kraju. Jeśli wzrost gospodarczy spadnie to automatycznie w ciągu najbliższych kilku lat będzie w kraju większa śmiertelność na inne choroby, z powodu braku drogiego sprzętu, czy dobrych specjalistów. Ale o tych innych chorobach się już nie wspomina, bo to niemodne, nie to co światowy koronawirus. Jeśli teraz mamy taką panikę, to nie chcę sobie wyobrażać do czego posunęłyby się rządy, jeśli mielibyśmy do czynienia z wirusem, który uśmierca np. w 10% przypadków zachorowań. Lewackie media chętnie opluwają teraz Szwecję, że jak oni tak mogą nie zamykać obywateli w klatkach i przepowiadają wielką epidemię w tym kraju, ale coś jej nie widać. A według ostatnich informacji ilość zachorowań w tym kraju spada. Od początku roku na drogach zginęło znacznie więcej osób, niż przez koronawirusa, którzy w dodatku nie mieli chorób współistniejących. Zakażmy jazdy samochodem. Delikatny off-top, ale denerwuje mnie już to traktowanie obywateli jak niewolników i ludzie przyklaskujący temu.
  17. Innymi słowami co chciałbyś powiedzieć? że wygląd nie ma znaczenia? Nie zupełnie. Chodziło mi o to, żeby nie szukać wymówek i nie poddawać się całkowicie, w niektórych aspektach życia, tylko grać z takimi kartami jakie się wylosowało. Żeby sypiać codziennie z nową modelką prawdopodobnie trzeba być w 1% najatrakcyjniejszych mężczyzn. Natomiast chodzenie co jakiś czas na randki z przeciętnie ładnymi dziewczynami jest osiągalne dla każdego, kto odpowiednio popracuje nad sobą.
  18. Akurat włamywacz może dać najskuteczniejsze rady odnośnie zabezpieczeń, bo jest praktykiem i wie co działa - Żeby ćwiczyć na siłowni trzeba być szczupłym i mieć chociaż trochę wysportowaną sylwetkę, - Żeby grać w koszykówkę trzeba mieć minimum 190 cm, - żeby iść pod prysznic trzeba być w miarę czystym Itp.
  19. Biorąc pod uwagę decyzję rządu o trzymaniu obywateli w klatkach i zakazie prowadzenia firmy przez kolejne tygodnie, to największe spadki dopiero przed nami. Swoją drogą nie celujcie nigdy w dołek akcji, bo to jak gra w lotto, zamiast tego trzymajcie się wcześniej ustalonej strategii. Ja kupiłem 2-tygodnie temu akcje za niewielką kwotę, bo sądziłem że w ciągu kilku dni polecą w dół jeszcze bardziej. Jak ceny spadną to dokupię znacznie więcej, obniżając przy tym średnią cenę za akcję. Inwestuję długoterminowo, mogę czekać ze sprzedażą kilka lat.
  20. Powodzenia, ja chcę całkowicie z tym skończyć, bo takie ograniczanie to można o kant dupy rozbić, jak napisał @Maninblack Już drugi raz z rzędu poległem po równych 14-dniach, kilka dni temu koleżanka wrzuciła zdjęcie (nie do końca biznesowe) na LinkedIn i się odpaliłem. Instagramów z wiadomych względów nie przeglądam. Dziś już 4-dzień abstynencji, wprowadziłem parę życiowych usprawnień, jak codzienne bieganie po 15-20 minut i krótki trening domu co 2-dni, z hantlami i ciężarem własnego ciała.
  21. Mógłbyś powiedzieć coś więcej o Wenezueli? Co tam robiłeś? Jak wypłacałeś pieniądze? Czy polecasz tam jechać przy obecnym stanie kraju?
  22. Nie. Zaszczepiłbym się tylko, gdyby szansa na złapanie choroby była wysoka, a jej skutki bardzo poważne. Pierwszy warunek jest spełniony, drugi nie, biorąc pod uwagę informacje wg. których zdecydowana większość przechodzi wirusa bezobjawowo, lub ma objawy zwykłej grypy. Podobna sytuacja ze szczepionkami była przerabiana m.i. w Szwecji, gdzie zaszczepiono 60% populacji na świńską grypę. Obecnie do teraz wypłacane są odszkodowania dla osób z powikłaniami. https://www.dw.com/pl/szwecja-płaci-odszkodowania-ofiarom-szczepionki-przeciwko-świńskiej-grypie/a-19257185
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.