Skocz do zawartości

BADnick

Użytkownik
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez BADnick

  1. @Maximus napisałeś, że jesteś po rozwodzie, w wyroku sąd wskazał miejsce przebywania dziecka przy ojcu, czy przy matce? Jak to jest u Ciebie, sądzę, że przy matce, bo Ty masz zasądzone alimenty. Macie jakąś umowę/porozumienie rodzicielskie, kto i kiedy spotyka się z dzieckiem? Czy sąd to brał pod uwagę? Na Twoim miejscu tak jak teraz zbierałbym kwity, jak wydatkujesz na dziecko. Do tego dokumentuj to na zdjęciach jak spędzasz czas z dzieckiem. Zachowuj sms-y, jak dogadujesz się z ex kiedy odbierasz, zawozisz do niej dziecko. Prowadź tak korespondencję, aby jasno wynikało, że spędza dziecko u Ciebie 80% czasu. Pokazuj się w szkole, za każdym razem rozmawiaj z wychowawcą, nauczycielami pytaj o pierdoły, efekty nauki itd. tak aby nauczyciele Cię kojarzyli. Jak Cię stać, zapisz małego na dodatkowe zajęcia, lub w domach kultury są czasem jakieś darmowe kółka zainteresowań. Jeśli sąd przyznał miejsce pobytu przy matce, to po wakacjach lub pod koniec roku (jak już będziesz miał dużo dowodów) składałbym wniosek do sądu rodzinnego o zmianę miejsca pobytu dziecka, aby było to u Ciebie. Będzie rozprawa, sąd skieruje Was na badania do RODK, tam dziecko będzie miało rozmowy z psychologami, w obecności Was i bez Was. Zrobią z tego opinię, gdzie jest lepiej dziecku. Jeśli sąd przyzna Ci dziecko, to wnosisz równolegle o zasądzenie alimentów. Jeśli żona sporo zarabia, a Ty masz sporo wydatków na syna (wiesz o co chodzi) to będziesz na wygranej pozycji do tego będziesz miał prawo do 500+ Wydaj i nie oszczędzaj na prawniku, lepiej nie działać w tej sprawie samemu.
  2. 1. Po co się denerwować na coś na co nie masz wpływu? 2. Ex i jej partnerowi zależy na bzykaniu, chcą spędzać czas razem, dziecko to przeszkoda, na bank to mały wyczuwa. 3. Nie okazuj przy dziecku i nie wypytuj dziecka co i jak u mamy. Młody wyczuje i szybko się nauczy jak wykorzystać tą sytuację i zacznie więcej wymagać od Ciebie abyś udowadniał, że jesteś lepszy przez jakieś prezenty itd., itp. 4. Masz to szczęście i sytuację od nas, że masz więcej dziecka niż my. 5. Trzymaj się bracie, jesteś zwycięzcą!
  3. Czuj się tak, jak ta osoba co pare dni temu w Polsce wygrała 193 miliony złotych. Dbaj dalej o syna i siebie, to zaprocentuje na przyszłość. Powodzenia bracie.
  4. W 2018 roku miałem sposobność uczestniczyć w kilkunastu rozwodach, mogę potwierdzić, że spier@!#$lenie wśród mężczyzn istnieje.
  5. Błąd, duży błąd. Tego się trzymaj, a będzie dobrze. Jaka to rasa? Pamiętaj nigdy nie traktuj psa jak człowieka, bo on potraktuje Cię jak psa.
  6. Opisałeś moja ex żonę. Wypisz, wymaluj. Też jedynaczka, z domu gdzie jej ojciec był pizdą, a matka trzymała wszystko w garśći. Gdy zbliżał się jej okres to wiedziałem, że mam przechlapane Teraz jestem wolny jak ptak, życie jest piękne, a masz je jedno i nikt drugiego Ci nie da. Chcesz tak żyć jak masz obecnie? Bracia dobrze Ci doradzają, wyciągaj wnioski. Powodzenia
  7. Płacę 2 x po 450 zł, dzieci w wieku 12 i 11 lat. Alimenty zasądzone przez sąd były uprzednio podpisane ugodą między mną, a kobietą która je urodziła (ex-żona). Miasto 100 tys. Mój średni miesięczny dochód to około 3500 zł netto Chyba w ten sposób jak będziemy podawać kwoty i fakty , to będzie to jakoś miarodajne - bo jeden zarabia 10000 zł/m-c a drugi najniższą krajową 1600 zł/m-c i koszty utrzymania w dużym mieście są inne niż w małej miejscowości (czynsz, koszt dodatkowych zajęć, stawki lekarzy, przedszkola, dostępności atrakcji itd.)
  8. Dokładnie - życie masz tylko JEDNO, nikt Ci drugiego nie da! Szanuj siebie, a będziesz szanowany!
  9. Zięć mojego starszego kolegi przyjął nazwisko po żonie (czyli po moim koledze), małżeństwo się rozwiodło i były zięć został z jego nazwiskiem. Poznał nową partnerkę, która zaszła w ciążę i w ciągu miesiąca załatwiał powrót do swojego rodowego nazwiska, bo ta nowa pranerka nie wyobrażała sobie, że jej dziecko będzie nosiło nazwisko jego pierwszej żony. Poczekaj jak Twoja ex zajdzie w ciążę, a sytuacja się sama rozwiąże
  10. Artykuł o kontaktach ojca z dziećmi - jak matka zachowuje się wobec męża https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/trojmiasto/dramat-policjanta-z-gdanska-oskarza-zone-ze-naklania-go-do-samobojstwa/39jhs7d
  11. Jak do tej pory miałem w posiadaniu 5 aut, z czego 2 salonowe i 3 używki. Jak Cię stać to bierz salonowe. Z tych 3 używek jestem zadowolony tylko z jednej. Z tym, że również opiszę historię dwóch znajomych. Jako współwłaściciele zamówili na firmę z salonu dwa identycznie skonfigurowane auta, takie samo wyposażenie i silniki. Odebrali z salonu tego samego dnia. Po 2 latach użytkowania jeden miał zdanie, że w żuciu nie miał lepszego auta i, że przekonał się do samochodów na literę "F" i następny będzie tej samej marki, a drugi, że w życiu nie kupi już samochodu na literę "F". Pierwszy zrobił ponad 150 tys km bezawaryjnie, a drugi niecałe 100 tys. km, bo co chwilę na serwisie z jakąś pierdołą walczył.
  12. Nie było okresu w którym nie widziałem dzieci. Ja mam dzieci w ciągu tygodnia dwa razy po szkole i 2 weekendy w miesiącu. Moja ex nie robi mi problemów z widzeniem z dziećmi, chodź stosunki między nami nazwałbym oziębłymi. Wywalczyłem kontakty z dziećmi tym, że odpuściłem sobie rozwód z orzekaniem o jej winie. Dziecko było nieregularnie pod kontrolą psychologa, jak już było źle w moim związku. Nie było wtajemniczane w problemy związku, ale swoimi oczami widziało że między mamą a tatą nie jest OK. Tak jak pisałem wcześniej, poznałem obecną partnerkę i wtedy pod wpływem komentarzy dziecko zaczęło sobie pogrywać i jasno wskazywało, że nie chce do mnie jechać. Wówczas odnowiłem kontakt z psychologiem. Powody zachowań dziecka psycholog wskazał w tym, że dziecko to co usłyszy i to co zobaczy (nastawienie matki do ojca) powoduje takie zachowania, a nie inne. Spędza z matką 90% swojego czasu, jest z nią w drużynie i może w ten sposób próbować przypodobać się matce. Obecnie są okresy, że pojechanie po dzieci to loteria, chodź jest tego coraz mniej, tj. syn zawsze gotowy na czas, a córka sobie pogrywa, że dziś nie jedzie, przyjedź po mnie później, odwieź mnie wcześniej itd Podczas wizyt u mnie dzieci (6 i 5 klasa szkoły podstawowej) jest masa nauki i prac domowych, staram się ten czas podzielić w ten sposób, aby robić coś aktywnie z dziećmi a zarazem, jakoś przerobić szkołę. Dzieciaki najchętniej siedziałyby na wi-fi, zdarza się że odłączam i proponuję zabawę, gry, spacer. Mam wrażenie, że one ciągle oczekują jakiegoś "WOW" - park trampolin, kino i innych ekstra rozrywek. Na pytania co robią z mamą w weekend to odpowiadają, że czasem w trójkę obejrzą jakiś film. Staram się pokazywać im, że nie tylko wi-fi i filmy są fajną zabawą, że w trójkę można świetnie się bawić. Stare z moich czasów zabawy - "państwa i miasta", "statki", a nawet wspólne zawody w robieniu zwykłych pompek, ostatnio robiłem im kulig za samochodem, przynoszą im radochę i czasem się chichramy tak, że nas brzuchy bolą to jednak za 2 dni lub 2 weekendy córka mówi, że do mnie nie jedzie i podaje powód z dupy wzięty i to boli bardzo. Nie jestem w stanie konkurować pieniędzmi z ex i jej rodziną (chodzi mi o te WOW), ale odkąd zacząłem mówić dziecku "Chcę abyś pojechała ze mną" i ona mówi 'nie" to już się nie proszę się o to dziecka i takich sytuacji, że odmawia jest coraz mniej. Z relacji ex wynika, że jak zostawiam młodą to widać po niej, że żałuje że nie pojechała ze mną. 12 latka robi mi shittesty Dodam może, że wizyty u psychologa polegały na tym, że byliśmy; a) w czwórkę - ja, ex i dzieci, b) w trójkę - ja, ex, córka c) sama córka d) mieliśmy możliwość przyjścia samemu lub jeden rodzic z dzieckiem - wszystkie te wizyty były bezpłatne w ramach poradni miejskiej Dobre było to, że dziecko zostawało sam na sam z psychologiem i tłumaczone mu było, że rodzic ma prawo mieć nowego partnera, że nie ma lepszych, gorszych itd itd - taka osoba neutralna (psycholog) którego moja córka polubiła sporo zdziałał. Wiem bracia, że każda nasza sytuacja jest inna i w postępowaniu z dziećmi nie ma szablonu, ale mój rozsądek i doświadczenie wydaje mi się podpowiadać, że nic na siłę i bez przymusu.
  13. Ja poznałem kobietę, która w wieku 37 lat straciła ze mną dziewictwo. Po pierwszych pocałunkach, pieszczotach wyczułem, że nie ma "obycia" w tych sprawch i się o to zapytałem. Był to dla mnie szok. Jesteśmy parą nadal i warto było poczekać.
  14. Ja mam 2 dzieci. Z tym, że ja mam starsze dzieci 11 i 10 lat. U mnie pojawił się ten sam problem ze starszą córką rok temu. Problem zaczął się gdy moje dzieci poznały moją nową partnerkę i były nią zachwycone. Po powrocie do domu zakomunikowały mojej ex i tym, że tata ma kogoś. Stopniowo starsza córka, zaczęła robić problemy z przyjazdem do mnie. Nie mieszkam z nową partnerką i dzieci ją praktycznie nie widzą jak są u mnie lub nocują. Poszedłem do psychologa dziecięcego po poradę, psycholog chciał się spotkać z obojgiem rodziców i z dzieckiem i tak się stało. Wiążąc fakty i cytaty mojego dziecka wyszło na to (na spotkaniu u psychologa), że bezpośrednio do dziecka lub pośrednio przy dziecku mamusia z była teściową krytykują moją osobę. Dziecko na swój sposób łączy i przetwarza takie informacje. Z potrzeby stabilizacji, bezpieczeństwa i poczucia tego, że tata odszedł, biedna mama mnie wychowuje (tata zły) to ja będę w obozie z mamą i babcią bo one się starają, a tata nie. Tak mniej więcej u mnie to było. Moja ex jakoś się ogarnęła, dziecko już mi nie zgłasza że mama powiedziała to, a babcia tamto, ale co się usłyszało to się nie odsłyszy. Ja siłą nie zabierałem córki, problem się zminimalizował, czasem jeszcze są takie dni że mówi, że nie jedzie. Ja już nie okazuję, że to mnie wkurza i zauważyłem, że im mniej mi zależny to wtedy bardziej córce zależy na kontakcie ze mną. Ty masz młodsze dziecko, które łatwiej zmanipulować i inaczej ono postrzega świat niż moje, jest w okresie w którym jest najbardziej plastyczne, chłonie zachowanie i normy nie z książek, a z obserwacji swojego życia, a życie spędza 99,9% ze swoją mamą. Schemat może być podobny jak w moim przypadku. Ja jeszcze mam taki plus, że jak syn jest ze mną i świetnie się bawimy i spędzamy czas to on wraca do domu i mówi jak u taty było fajnie. Poradzić mogę: - udaj się do psychologa dziecięcego - namów to tego też swoją ex, niech wie że robi krzywdę swojemu dziecku - zbieraj kwity (niech psycholog tworzy dokumentację), masz mieć dowody, które mogą w przyszłości się przydać - nie krytykuj ex przy dziecku, ku%!$wy, ch%$#ej puszczaj w myślach - przyjdź z sankami, powiedz, że idziecie na 15 min na spacer i zaraz wraca do mamy, oddaj dziecko po tym czasie ex, dziecko będzie zachwycone, że z tatą super i bezpieczne bo wróciło do mamy, stopniowo wydłużaj ten kontakt. Nic mi innego do głowy mi nie przychodzi. Trzymaj się bracie!
  15. Nie ma co szufladkować ludzi, czy to kobieta, czy mężczyzna. Moja rada dla Twojego kumpla: 1. Zyski mają być wyższe niż straty. 2. Niech bzyka, używa. 3. Mimo, że ma kasę (kumpel), wszystko pół na pół - wyjścia na miasto itd. i niech on, a nie Ty na nią uważa. Może to fajna kobieta, gdyby była rzeźnikiem też byś zadawał takie pytania? Chyba, że masz inne wątpliwości, które Cię niepokoją w jej zachowaniu. Nie ważne kto jest kim, tylko jakim się jest. I najważniejsze kobieta to kobieta. Pozdrawiam
  16. Jak jesteście zgodni, spiszcie porozumienie z tym zapisem, że spłata na konto po 14 dniach od uprawomocnienia się wyroku. Jak jest zgoda to w sądzie płacisz 300 zł, jak nie ma porozumienia, płacisz 1000. Koszty bez sądu u notariusza - dokładnie nie umiem powiedzieć, chyba zależy od wartości dzielonego majątku, ale myślę że około 2-3 tys złotych. W sądzie potrwa to dłużej z uwagi na długi okres oczekiwania na wyznaczenie rozprawy - jak jest zgodność to na jednej rozprawie załatwisz tą kwestię. Jak nie ma zgody to może to trwać lata i dodatkowo będziesz ponosił koszty rzeczoznawców, opinii itd. U notariusza idziesz, on spisuje akt i po sprawie.
  17. Obecnie trwa promocja w sklepie internetowym Włóczanki -70%
  18. Pod koniec roku miałem do czynienia ze zaznajomieniem się ze sprawą rozwodową, gdzie: 1. Jak były pieniążki bo mąż wyjeżdżał za granicę to było w związku OK 2. Gdy wrócił bo emigracja mu już nie odpowiadała, w związku zaczęło się psuć 3. Z plotek dowiedział się, że jak go nie było, to pani różnych kolegów w tym okresie przyjmowała 4. Owocem małżeństwa jest trójka dzieci 5. Zrobił testy DNA i okazało się, że jedno dziecko jest nie jego (oczywiście pani nie wie jak do tego doszło i czemu testy tak wskazały) 6. Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie zaprzeczenia ojcostwa z uwagi na dobro dziecka (wiek dziecka około 10 lat) 7. Zaraz po tym, mamusia stawiła się w prokuraturze z zawiadomieniem o molestowaniu jednej z córek przez ojca (gdy dzieci były małe) 8. W jednym sądzie jest sprawa rozwodowa, a w drugim akt oskarżenia wobec ojca o molestowanie dziecka (jest opinia biegłych, że mogło dojść do czynu zabronionego) 9. Cała trójka nie chce się widywać z ojcem, bo się go boi - nastawianie przez matkę i to co im do głowy wkłada Pkt 1 + pkt 2 + pkt 3 + pkt 4 + pkt 5 + pkt 6 +pkt 7 + pkt 8 + pkt 9 = SCHEMAT !
  19. Ja jednak dałbym pannie popalić w sposób subtelny, zgodny z prawem, ale taki, że zapamięta na całe życie. Sfabrykuj jakąś korespondencję, że już masz kupiony pierścionek zaręczynowy i że się oświadczysz w sylwestra i sam finansujesz dla Was wycieczkę - tak aby ona to przypadkiem znalazła. A w sylwka zacznij od słów "Mam Ci coś bardzo ważnego do powiedzenia, coś co wpłynie na dalsze Twoje życie.... (ona wie że to ten moment) a mówisz prawdę jak bracia wyżej pisali"
  20. Jak dziecko prosi Cię o pieska i zapewnia, że tylko ono będzie się nim zajmować, poddaj je małemu testowi. Kup najtańszą smycz - koszt 10 zł. Codziennie rano ma przez 2 misiące przed szkołą z tą smyczą rano wychodzić na spacer, po prowocie ze szkoły na 30 minut na spacer, około 18.00 - 15 min. spacer. No i wieczorem też by się z pół godzinyki przydało pieska wybiegać. Oczywiście w weekendy nie ma dłuższego spania, bo smycz musi wyjść na spacer. To co, że pada, że wieje, że zimno, że ciemno. Zwierzę to przedewszystkim obowiązek. Na czas testu obniż dziecku kieszonkowe jeśli je otrzymuje, bo utrzymanie pieseka przecież kosztuje i nie tylko karma wchodzi w skłąd kosztów. Jeśli pomyślnie przejdzie test to znaczy że jest gotowe na posiadanie psa.
  21. Jak wyjeżdżacie za granice to nie zapomnijcie sprawdzić w czy w danym kraju gaz jest legalny . Z życia znam sytuację, gdzie kierowca ciągnika siodłowego bodajże w Niemczech otworzył drzwi do kontroli a w drzwiach leżał dawno zapominany gaz. Dokładnie nie wiem, ale chyba na mandacie się nie skończyło tylko wylądował w rejestrze osób karanych i dostał grzywnę.
  22. Cześć i czołem! Spełniając warunki regulaminu witam Wszystkich. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.