Skocz do zawartości

TreNdowaty

Użytkownik
  • Postów

    193
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez TreNdowaty

  1. Poszedłbym ta samą drogą, tylko nie popełniłbym tych samych błędów.
  2. @tytuschrypus Przypomniał mi się cytat: "Jeśli jesteś winien bankowi sto funtów, masz problem. Jeśli jesteś winien milion, to bank ma problem.
  3. Słowo "zawsze" i "nigdy" wyrzućmy ze słownika. Mój znajomy, przedstawił mi kiedyś swoją wizję. Nie bierze kredytów itp, ponieważ dzięki temu jest bardziej konkurencyjny tzn. może być tańszy o prowizje dla banku, odsetki itp. Dlatego też uważam, że biznes najlepiej robi się z własnych środków. Dzięki czemu ma się również spokojniejszą "głowę" . Nie wiem jakich znasz @Pacman biznesmenów, ale uważaj. Czasami wyglądają tylko poważnie, a poważne mają długi. Sam w swoim czasie popadłem spirale długów. NIGDY więcej kredytów.
  4. @NoName ...ale zazwyczaj się z nim kończy.
  5. Myślę, że jest wręcz odwrotnie. Ludzie, którzy "wyłamują" się z szeroko pojętej "normalności" są przez społeczeństwo podziwiani i bardzo często tworzą nowe ścieżki dla innych. Jest tylko mały haczyk: Jeżeli, ktoś się wyłamuję bo się nie myje, mieszka w chlewie, ma gdzieś pracę, rozwój,naukę- to nie tyle co nie będzie akceptowany, ale raczej ignorowany. Ale jeżeli ktoś nie zgadza się z "normalnością" ale przy tym doprowadza do zmian, rozwoju -zostanie nie tyle zaakceptowany, ale podziwiany i bez wątpienia znajdzie swoich następców. Jest mnóstwo przykładów, czy to w nauce, technologii, biznesie itd.
  6. 11 lat prowadzę firmę. Jak dożyje 60-tki bez udaru, zawału to będę zdziwiony, a może zadowolony Co do samego pytania, z moich obserwacji wynika, że takie dofinansowania po prostu się dostaję, z tym, że to jest proces i trzeba trochę przy tym posiedzieć. Jak ma możliwość, niech bierze. Tylko...ajć, można by książkę napisać. Moja rada- niech Twoja kobieta zatrudni się na max. 2-3 miesiące w jakieś kawiarni tego typu i niech "szpieguje". Sam tak zrobiłem w jednym z moich interesów;)
  7. Zalecam spotkania z psychologiem, któremu wyrzygasz wszystkie swoje brudy i się okaże, ze wcale nie jest tak źle. Stracisz kilka stów, ale powinno pomóc, a jak nie to poczujesz się eeee "modnie" ? A jeżeli szkoda Ci kilka stów, to idź do księdza (spowiedź), to samo dostaniesz za darmo. Niezależenie ,czy wierzysz czy nie. Ja po takich akcjach zawsze czuję się lepiej. Wygadaj się komuś "żywemu" i przy tym mądremu. Schematyczność życia też doprowadza do takich sytuacji. Wpleć w swój dzień coś innego- basen, książka, siłownia, bieganie, modelowanie. Może po prostu jesteś już zmęczony sobą i potrzebujesz zmiany ? Co samo w sobie nie jest niczym złym. Życie pt "kopiuj wklej" doprowadza do frustracji, ...a co by było, gdyby, to spotkanie z klientem nie było by nr 1 na ten dzień, a np nr 1 była by np randka, wyjazd do rodziców, Msza Święta- piszę poważnie. U mnie jakiś czas temu zacząłem stosować taka praktykę, że to co zdawało się pilne, ważne a przy tym stresujące z nr 1 robiłem nr 2, a nr 1 zawsze stawiaj to co jest przyjemne dla Ciebie. Nie wiem czy dobrze wyjaśniłem tą koncepcje.
  8. TreNdowaty

    Dług

    Odpowiem Tobie jako ktoś kto był kiedyś na miejscu Twojego znajomego- i sie tego nie wstydzę. Proza życia. Byłem dłużny przyjacielowi 30 000 zł, które miałem oddać po około pół roku. Oddałem po niemal 10 miesiącach plus dobre whisky. Bo nie chciał odsetek. Oczywiście były spięcia i z tego co pamiętam po pół roku oddałem 50%. Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, ile jest dla Ciebie warta ta znajomości i jaki ma w sobie potencjał. Czy znajomy załatwi Tobie posadę na kasie w Biedronce, czy może zlecenie za 100 000 zł dla Twojej firmy. Mój przyjaciel, który pożyczył mi 30 000 zł otrzymał ode mnie pewne"życiowe prezenty" bo czuję do niego, chęć rewanżu. Rozumiesz ? Bo jeżeli jest to raczej znajomość na rok, może na pięć lat- to możesz mieć kłopot. Sam wtopiłem prawie 10 000 zł pożyczając kasę. Jeżeli Twój znajomy jest normalny to uwierz mi lub nie- to też dla niego niekomfortowa sytuacja. I z doświadczenia wiem, że jeżeli odbiera tel. i nie unika Ciebie- to dobry znak. Zalecam Tobie spojrzenia na sprawę z szerszej perspektywy. Możesz stracić i znajomego i pieniądze. Daj sobie czas i znajomemu, może odda pieniądze i zyskasz "życiowe prezenty" od znajomego za X lat w imię tej sytuacji. Rada na życie- nie pożyczaj pieniędzy, których boisz się stracić. I taka sentencja, która przyszła mi przed chwilą do głowy "pokaż siłę, okazując słabość"
  9. ...bo zło zawsze jest bardziej widoczne. Rozumiem Twoje emocjonalne "wkurwienie" ale myślę, że 90% naszego Narodu jest takiego samego zdania jak Ty. Nie wiadomo, kto to zrobił? Może jakiś "dziennikarzyna" który nie ma tematów. Im starszych jestem to życie coraz mniej jest czarno-biale. Jedna osoba coś zrobiła i od razu naród.... Nie generaluzujmy.
  10. Właśnie dlatego nazywa się to- to coś. Bo nikt do końca nie wiem co to jest. Nie jest to zgrabny tyłek, piękne oczy, inteligencja, styl... Można by tak wymieniać godzinami. A to coś, to-to coś
  11. Mam 168 cm wzrostu, jak stanę na portfelu to tak z 301 cm. Nieważne co odpycha, tylko co przyciaga.
  12. Białornicus recyrznicus szaleje... Niemniej: Może młodzi wolą "wieczne" zaręczyny od wiecznego ślubu?
  13. Dziwi mnie zdziwienie facetów, że kobiety chcą dzieci. Szczególnie tych, którzy już je mają.
  14. Jedna z zasad, które odkryłem: "Nie my wybieramy biznes, tylko biznes nas" (mojego autorstwa) Kto ma zrozumieć, ten zrozumie.
  15. Dowiedziałem się, że: tata chce, mama nie. Jakie było moje zdziwienie jak miałem +20 lat, że kobiety chcą tak samo jak my.
  16. Morał z tego jest taki: Lepiej zamordowac żonę, pójść do spowiedzi i dostanie się rozgrzeszenie, a za rozwód nie. Oczywiście nikogo nie zachęcam. Boga nie oszukasz.
  17. Proponuję spróbować kolekcjonować obrazy. Wejdź do galerii sztuki i sam zobaczysz, czy to dla Ciebie.
  18. Wpadłem na anegdotkę Penisa można porównać do portfela. Duży, a pusty, niepotrzebny Mały, a pełny pożądany Takie ze mnie Mickiewicz, kurwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.