Skocz do zawartości

"Jestem z nim tylko dla seksu"


Rekomendowane odpowiedzi

@wstrzasajaco_przystojny, zobaczymy jak to sie dalej rozwinie. Jak nie ten to kolejny. Przeciez sie nie pochlastam z tego powodu :P

Btw. Swoja droga ciekawe przeswiadczenie na forum panuje, ze jak kobieta po pierwszej randce nie chce isc do lozka to szkoda tracic na nia czasu, a jak jest 'rozwiazla' to tez szkoda na nia tracic czas. 

@Łapinski, zapisane, zapamietane :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mrowka, czysta moralność Kalego. Nie wszyscy mają takie podejście jednak coś w tym jest. Facet czuje pociąg i chciałby już szybko, następnie zapala się lampka a może tak ze wszystkimi było i nie wiadomo co ona tam wcześniej wyprawiała. ;)

Może facet nie akceptuje takich relacji i zraził się, uszanuj to i poczekaj na rozwój wydarzeń. Jak się nie przekona to trudno.

 

Ps. Moja "była" mnie wyrolowała i po jakimś czasie trafiła na Erasmusa. Jakże wzruszający był widok jak wróciła sama z małym śniadym bobaskiem. :wub:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzialam mu o tym erasmusie jakos ponad miesiac temu. Jakby serio jakos go to gryzlo to by poruszyl temat lub po prostu zerwal znajomosc. 

Czuje natomiast ze miedzy nami jest duzo lepiej niz bylo. W kwestii 'celibatu' - moze ma po prostu niskie libido i nie potrzebuje az tak seksu do zycia. Z drugiej strony moze jest na tyle madry ze wie, ze seks przeslania troche obraz drugiej osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że dobrze zrobiłaś że mu powiedziałaś. Moja obecna partnerka przedstawiła swoją przeszłość (25 partnerów seksualnych) i co z tego? Nawet myślę że lepiej bo wie czego chce a nie kładzie się w łóżku jak kłoda i weź się chłopie domyslaj ocb. Jeśli ten Twój Don Juan był brzydszy albo masz jego niekorzystne zdjęcie to może mu pokazać i obsmiac razem z Twoim obecnym tego FF z erazmusa? Powiedz jeszcze ze miał mniejszego, był beznadziejny w łóżku i że nie dbał o Ciebie tak jak ten Twój obecny i że nie czulas satysfakcji seksualnej bo bez miłości nie ma tej iskry. :P

 

A z tym obecnym masz komplet i takie tam blablabla :p

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ruchawicki napisał:

(25 partnerów seksualnych) i co z tego?

Znam panie z takim co najmniej przebiegiem, wszystkie bez wyjątku objawiają specyficzny stan umysłu i szczątkową moralność, która dyskwalifikuje je jako matkę i partnerkę czegokolwiek :D Ale ogólnie bardzo takie lubię, do sexu nie ma nic lepszego i chyba do tego się jedynie nadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem że taki stan umysłu? Jak ktoś lubi seks a nie chce się w pewnym wieku wiązać na stałe to czemu zaraz w jakiś sposób to dyskredytowac. Cóż Panowie, każdy z nas (statystycznie) też ma dwucyfrowa liczbę partnerek seksualnych w życiu. Ja tam nie uważam żebym miał spaczony umysł przez to a tym bardziej nie był w stanie stworzyć związku na stałe. Choć fakt. Do 25-26 roku życia miałem duże trudności z wiernością a teraz patrzę na to inaczej i nie mam ciagot do skoków w bok. :)

 

A to czy ktoś tam rznie po kątach moją dziewczynę czy nie - i tak tego nie sprawdzę to po co o tym myśleć. Dopóki sama dąży do seksu ze mną to znaczy że ewentualni kochankowie to patałachy, a jeśli poczuje się zaniedbany to cóż - odejdę do innej :)

 

Dopóki się człowiek nie ożeni to życie jest proste :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ruchawicki mam podobne zdanie nt. Zdrad. Wczesniej myslalam ze mnie to nie dotyczy, dopoki mi sie nie przytrafilo i to w wyjatkowo oblesny i bezczelny sposob. 

Teraz co jakis czas sie.martwie ze moze ten obecny samiec cos kreci na boku, ale w sumie i tak nie upilnuje. Niech robi co chce, ale jak nakryję to wylatuje przez okno :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mrowka napisał:

Btw. Swoja droga ciekawe przeswiadczenie na forum panuje, ze jak kobieta po pierwszej randce nie chce isc do lozka to szkoda tracic na nia czasu, a jak jest 'rozwiazla' to tez szkoda na nia tracic czas.

Taki trochę dziwny balans między czerpaniem zysków a ochroną "inwestycji". Gdy ktoś chce dłuższą relację dzieci itp. 2 szybkie skracanie dystansu to też brak stabilności i błyskawiczne kończenie znajomości (objaw osób zaburzonych). Z kolei szybkie czerpanie przyjemności to też szybki zysk bo nie wiadomo ile będzie trwała znajomość z iloma osobami się 2 strona spotyka itp.  

 

Różne cele co za tym idzie inne oczekiwania i taktyki. Każdy chce maksymalizować zyski i ochraniać swoje cele. Póki są one zbieżne to super. Jeden będzie korzystał i nie zadawał pytań drugi zadaje pytanie bo się rozeznaje pod kontem inwestycji.

Znałem kiedyś dziewczynę, która co 2-4 lata zmieniała stałego partnera. A to ,że jeden zabrał do miasta , drugi opłacił studia i utrzymanie, 3 załatwił pracę , kontakty , 4 zabrał za granicę opłacał lekcje języka i wszystko w trakcie nostryfikacji dyplomu. Jego też rzuciła i bawi się z arabami. Każdy z nich "inwestował" mając na uwadze wieloletnią relację. 

3 godziny temu, Mrowka napisał:

W kwestii 'celibatu' - moze ma po prostu niskie libido i nie potrzebuje az tak seksu do zycia.

  Bardziej stawiałbym ,że trochę się zawiódł i na obecną chwilę nie chce sexu z tobą i równocześnie widzi on nadzieję na poprawę. Może mu się jeszcze na tyle zmienić ,że to też będzie dla ciebie problem ;) . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mrowka 

6 minut temu, Mrowka napisał:

nie wiem czy nie chce w ogole seksu.

Pomyśl chwilę . Co jest najbardziej prawdopodobne. 

1) Jest eunuchem i on nie chce

2) Jest pedałem 

3) Zamknął się na ciebie w tej kwestii. 

 

Spotykaj się regularnie i poooowoli zwiększaj dotyk. Może niechcący się zdarzyć ,że jak dobrze trafisz i "kliknie" to jeszcze będziesz pod łóżko uciekać. Przyjdzie czas to się otworzy albo kiedyś po pijaku coś powie w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja wtrącę swoje 3 grosze.

 

Moim zdaniem @Mrowkanie zrobiła źle, jeśli to co opowiedziała było szczere i jeśli partner nie miał do tej pory podstaw by wątpić w jej słowa. Dla doświadczonego faceta poza samym hasłem "Erasmus" jest mnóstwo innych czynników, które urealniają jej zapewnienia lub nie. Może nie było to wyznanie do końca potrzebne, ale jeśli wszystko inne by się zgadzało (mam na myśli pozostałe czynniki) i kobieta wyjaśniłaby mi to rzeczywiście tak jak twierdzi autorka to ok.

 

Jasne, nie jest to ogólnie najlepszy pomysł, ale jednym z wymiarów dojrzałości emocjonalnej jest to, że zdajemy sobie sprawę iż w pewnym wieku nie żyje się w próżni i każda kobieta, tak jak każdy mężczyzna ma za sobą relacje seksualne. Czy warto to drążyć, jeśli są całkowitą przeszłością - nie wydaje mi się.

 

Co innego, jeśli autorka dalej utrzymuje kontakty z "kolegami" (byłymi partnerami, ale to już teraz tylko koledzy, naprawdę!), po używkach które spożywa w nadmiernych ilościach traci kontrolę nad sobą, ma jakieś inne akcje, opowiada o exach testując granice faceta itd... To wtedy słysząc dodatkowo orgasmus facet się po prostu dystansuje, bo wie że ryzyko jest za duże. I to też jakoś zrozumiałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale my mamy duzo dotyku miedzy soba kiedy sie widujemy xD 

Mowie przeciez ze wg. Mnie jest miedzy nami lepiej niz na poczatku. 

 

@JurekB ani nie trace nad soba kontroli po uzywkach, ani nie wspominam o exach ani z zaznym z nich nie utrzymuje zadnych kontaktow. Do kolegi z erasmusa napisalam, zeby juz do mnie nie pisal, bo jeszcze jakis czas czasem rozmawialismy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MrowkaTo były tylko przykłady, i tak tego nie zweryfikuję.

 

Na podstawie tych informacji ja byłbym w stanie jakiś kredyt dać i nie świrowałbym, że laska miała przygody. Mało kto nie miał, przecież nie szukamy partnerek wśród 14 latek. 

 

Być może jak wspomniał powyżej któryś z braci facet ma jakieś złe wspomnienia i może to powodować nerowowe ruchy - to tłumaczyłoby blokadę seksualną - jakieś zacięcie psychiczne. Być może faktycznie np. kiedyś został zdradzony na orgasmusie czy coś takiego.

 

4 godziny temu, Ruchawicki napisał:

Jeśli ten Twój Don Juan był brzydszy albo masz jego niekorzystne zdjęcie to może mu pokazać i obsmiac razem z Twoim obecnym tego FF z erazmusa? Powiedz jeszcze ze miał mniejszego, był beznadziejny w łóżku i że nie dbał o Ciebie tak jak ten Twój obecny i że nie czulas satysfakcji seksualnej bo bez miłości nie ma tej iskry. :P

Najsmutniejsze jest to, że coś takiego naprawdę mogłoby spokojnie podziałać:D Jednak to manipulacja, a nie będę Ci radził nigdy manipulowania facetem, zwłaszcza na forum samców, nawet żartem:p 

Eskaluj dotyk, może się otworzy. To, że w dalszym ciągu się kontaktuje weź za dobrą monetę. I staraj się pokazać mu, że rzeczywiście jest najważniejszy, tak żeby wyzbył się wątpliwości. Czasami upływ czasu właśnie wiele robi, ale facet ciągle musi czuć się doceniany i ważny. Kropla drąży skałę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, JurekB napisał:
4 godziny temu, Ruchawicki napisał:

Jeśli ten Twój Don Juan był brzydszy albo masz jego niekorzystne zdjęcie to może mu pokazać i obsmiac razem z Twoim obecnym tego FF z erazmusa? Powiedz jeszcze ze miał mniejszego, był beznadziejny w łóżku i że nie dbał o Ciebie tak jak ten Twój obecny i że nie czulas satysfakcji seksualnej bo bez miłości nie ma tej iskry. :P

Najsmutniejsze jest to, że coś takiego naprawdę mogłoby spokojnie podziałać:D Jednak to manipulacja, a nie będę Ci radził nigdy manipulowania facetem, zwłaszcza na forum samców, nawet żartem:p 

Eskaluj dotyk, może się otworzy. To, że w dalszym ciągu się kontaktuje weź za dobrą monetę. I staraj się pokazać mu, że rzeczywiście jest najważniejszy, tak żeby wyzbył się wątpliwości. Czasami upływ czasu właśnie wiele robi, ale facet ciągle musi czuć się doceniany i ważny. Kropla drąży skałę.

 @MrowkaJak dla mnie skuteczniejsze by było wyszeptanie coś w stylu "Jestem ciekawa jak smakujesz" :) w odpowiedniej chwili. Czy co tam do ciebie pasuje i jest w twoim stylu/ekspresjii. Po co mu wracać w głwie to tamtego tematu/emocji. atmosfera jak z początku teledysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Ramzes napisał:

 @MrowkaJak dla mnie skuteczniejsze by było wyszeptanie coś w stylu "Jestem ciekawa jak smakujesz" :) w odpowiedniej chwili. 

 

Widzisz, na dwoje babka wróżyła - jak sama eskalacja dotyku pomoże i facet nabierze chęci, to masz rację.

Ale jeśli to jest jakaś silna zakorzeniona w nim awersja, to @Mrowkamu się skojarzy z panią lekkich obyczajów i facet sobie zaraz wyobrazi, jak to na orgasmusie mówiła to samo łamanym miejscowym dialektem. Rzadko to przyznajemy, ale w niektórych z nas takie irracjonalne rzeczy siedzą.

 

Trzeba ostrożnie - oczywiście jak uda się ominąć temat to nie ma co go rozgrzebywać. I trzeba wyczuć - jak będziesz konsekwentnie dawać mu sygnały pt. "Jestem tylko Twoja i tylko na Tobie mi zależy" to problem powinien się rozwiązać sam, w ostateczności będzie potrzebne przegadanie tego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie wydaje, ze na ten moment nie ma zadnego problemu. Ostatnio jakos w czasie rozmowy wyszlo ze on o mnie mysli powaznie i przyszlosciowo, a nie jakas chwilowa przygodde. Moze tylko tak mowil, dlatego bede obserwowac czyny. 

Dlatego mi osobiscie sie wydaje, ze chce mnie poznac bez tej otoczki seksualnej, bo seks czasem przyslania nam realna ocene rzeczywistości- oksytocyna itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego w odpowiedniej chwili no i coś w tym stylu. Są jakieś specyficzne cechy dla jednostki ja tylko rzuciłem przykładem. 

12 minut temu, Mrowka napisał:

nie bede go ciagnac do tego. Jak bedzie chcial to sam da znac :P

I tak zostaniesz w macanym friendzonie albo ff. Będziesz koleżanką od miłego spędzania czasu. A za jakiś czas przedstawi ci dziewczynę albo powie , że poznał kogoś i poprosi cię o radę albo zacznie ci się zwierzać. 

 

15 minut temu, JurekB napisał:

Ale jeśli to jest jakaś silna zakorzeniona w nim awersja

To by się nie spotykał i nie odpowiadał na dotyk. Dlatego wybrałbym jakiś charakterystyczny element w wyglądzie /zachowania i właśnie o to oparł to świntuszenie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ramzes, ale ja jestem jego dziewczyna i on sobie zdaje z tego sprawe, a nie ze to tylko w mojej glowie taki jest ;D nie jest to luzna relacja FF lub FZ.

Powiedzialam mu, ze jak bedzie chcial nasz 'celibat' zakonczyc to niech powie i tyle. Wstepnie jestesmy jak juz pisalam, umowieni na miesiąc. 

Dla mnie to niestandardowa sytuacja i jest to troche dziwne umawiac sie na brak seksu na jakis konkretny okres, bo to powinno wychodzic naturalnie. Zobaczymy co bedzie za miesiac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Łapinski napisał:

Nie mów nigdy swojemu facetowi ilu miałaś facetów przed nim.

Nawet jak będzie błagał na kolanach.

Generalnie nie zgodzę się. Powiem jak to wygląda z mojej strony. Szczerość jest w związku najważniejsza. Kobieta zawsze musi mówić prawdę niezależnie od tego jaka ona jest. Przy tym chciałbym być szanowany i uważany za wyjątkowego (musi to być prawdziwe). Jeśli nie będę miał poczucia, że wszystko jest autentyczne to nie będę traktował związku poważnie.

 

Laska która miała wielu partnerów to laska, ktora miała niejasną przeszłość. Wielkie pole do popisu dla kłamstwa. A i też do traktowania mężczyzny jak kolejnej zabawki. Ktoś się nie sprawdzi w łóżku no i co? Czy to powód aby traktować gorzej i porównywać? Kapryśna kobieta bedzie wybrzydzać i nieświadomie robić shit testy na bycie odpowiednim samcem. 

 

Chciałbym czuć się dobrze w związku i miec poczucie, że jest dla mnie. Nie musiał dostosowywać się pod coś co mi nie pasuje. A kobitki lubią wmawiać, że przeszłość nie ma znaczenia. Sam to przechodziłem. Kiedy byłem jeszcze prawiczkiem a laska mi wmawiała, że nie akceptuje jej przeszłości, ponieważ mam niską samoocenę. To takie babskie pierdolenie aby podporzadkować sobie mężczyznę pod swoje potrzeby.

 

Wmawianie, że musisz być taki i taki a jeśli nie to czegoś Ci brakuje. Tak kurwa, a instynkty naturalne i geny, które uczyły się tysiące lat kłamią. To tak samo jak wmawiają, że zazdrość to domena słabych samców. Z jednej strony tak. Bo jak zależy mu na kobiecie to faktycznie jest słaby. Jednak sama zazdrość to naturalna reakcja organizmu, która sprawia, że czujemy się źle aby nie wiązać się z kurwą. Kobiety jakże pięknie zachęcają do tego aby stłumić naturalne instynkty i ból to takie cudowne i romantyczne. Bo miłość przetrwa nawet armageddon. Zawsze się poświęcamy w imię tej mistycznej miłości a co kobieta poświęca? 

 

Dlatego uważam, że dziewica daje poczucie bezpieczeństwa i spokoju psychicznego. I nie chodzi już o tą błonę. Chociaż należałoby się zastanowoić po co natura coś takiego stworzyła. Domyślam się, że nie jest to przypadek. Zwłaszcza jeśli zjawisko telegonii jest prawdziwą teorią. Jednak abstrahując już od tego kobieta mniej doświadczona to mniejsze obciążenie psychiczne. Jak wspominałem związek powinien być po to aby było nam dobrze a nie żeby się poświęcać w imię przetrwania jakiegoś jebanego gatunku. Chciałbym aby był jeden partner/ partnerka na całe życie. Jednak to jak szóstka w lotka. Dlatego dopuszczam to że może nie być dziewica. Ale jeśli już to wolalbym dziewice która mnie zdradzi w trakcie związku ale będzie ze mną w 100% szczera. Lecz która laska jest na tyle uczciwa? Nie miałbym jej za złe tego jeśli by mi wytlumaczyła, że mnie kocha jednak ma duże potrzeby. Na tyle duże, że nie jestem w stanie podołać. A do tego nie potraktuje mnie z pogardą. Będzie wzorowa, seksik, gotowanie, sprzątanie i odpokutowanie. Mówienie o wszystkim bo związek buduje się na szczerości. 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti mezczyzna nie musi mowic prawdy?

Ogolnie to to doswiadczenie nauczylo mnie ze rzeczywiscie nie warto facetom niczego mowic w kwestii bylych partnerow. Gdyby ten okazal sie nie byc ostatnim, to kolejny nie bedzie wiedzial nic o mojej przeszlosci seksualnej i tyle. Zwlaszcza, ze nikogo nie krzywdze.

Kazdy jakas przeszlosc ma. Dlaczego mam rezygnowac z normalnego zwiazku bo kiedys spotykalam sie z kims na erasmusie??? Albo ze kiedys zle sie czulam sama ze soba?

Ja zadnego faceta nie odrzucam dlatego ze jest slaby w lozku, tylko sama mu podpowiem co i jak. Z reszta, z mojego skromnego doswiadczenia wynika ze rozni sie tylko wielkosc penisa i dlugosc stosunku. Wszystko inne porownywalne.

 

Ta przerwa od seksu wlasciwie jest dla mnie w tym momencie przydatna, bo zobaczylam ze wlasciwie seksu wcale jakos szczegolnie nie lubie a przynajmniej nie potrzebuje. Orgazmow nie mam i poza przyjemnoscia dawania przyjemnosci facetowi to nic innego jakos szczegolnie nie czuje. 

Przynajmniej zauwazylam, ze caly czas dazylam do 'bycia inne niz wszystkie'(i to zanim jeszcze radio samiec w ogole ppwstalo) a ze kobiety czesto boli glowa, nie maja ochoty na seks, nakladaja 'szlabany na seks' lub sa klodami to ja stwierdzilam ze taka nie bede (bo musze byc inna niz wszystkie) i nigdy seksu nie odmawialam (w zwiazku rzecz jasna). Teraz widze ze to nie jestem prawdziwa ja. A ta przerwa od seksu sprawia ze w koncu moge troche wyluzowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka nie mam nigdy :P tzn. Kiedys chyba mialam, ale nie jestem pewna czy to to. W kazdym razie, jezeli to bylo to, to czas i wysilki jakie trzeba bylo w to wlozyc nie sa wspolmierne do rezultatu i obede sie bez tego. 

Nie lubie jak czuje presje 'musisz miec orgazm, bo inaczej nie czuje sie meski/ to moze zniszczyc relacje' albo jak widze ze facet sie stara zeby mnie zadowolic. Automatycznie mi sie odechciewa, zwlaszcza jak widze ze partnerowi na tym zalezy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.