deomi Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 Mam ochotę uciec od wszystkiego i od wszystkich, myślę o tym żeby wykupić mieszkanie, rzucić pracę i po prostu zniknąć nie informując nikogo o niczym. Zaszyć sie w jakieś kawalerce i całymi dniami grać w gry na pececie, od czasu do czasu sprowadzać sobie jakiegoś faceta, pracować online. Co o tym myślicie? Znudzi mi się to ? Zwariuje? Może ktoś ma w tym doświadczenie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MoszeKortuxy Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 Jak spojrzałem na tytuł to pomyślałem, że chcesz uciec z rezerwatu 9 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser13 Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 Ta zaś ma problemy psychiczne i szuka atencji? @MoszeKortuxy przywal jej punkty ostrzeżenia za spację przed pytajnikiem! 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patricio Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 @deomi Jak nie masz żadnych poważnych zobowiązań to uciekaj. Sam niekiedy mam ochotę.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytonga Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 naprzód ku przygodzie do dzieła powodzenia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quo Vadis? Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 Polecam Bieszczady 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Normalny Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 @deomi Romantyczne. Tak - zaszyj się w wieży (tzn. wykupionym mieszkaniu) nikogo nie informując (ale tak aby wszyscy wiedzieli) i czekaj na ... może tego jedynego - innego niż wszyscy. Uwielbiam Was kobiety . 1 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 To tylko chwilowa depresja, tzw. Dół zimowy. Wyjdzie słońce, wyjdziesz z deprechy. Twój pomysł jest na krótką metę. Kiedyś kasa się z kończy i co wtedy? Polecam zestaw witamin i suplementów, siłownia, czy co tam lubisz i do przodu. Kobiety mogą sobie pozwolić na depresję, facet musi ciągnąć wózek. Inaczej jest niemęski, ograniczony i miętki dupek. Tak że @deomi, dupę w troki i do roboty, nie roztkliwiaj się nad sobą, życie jest twarde i nikt Ci nie pomoże. Pozdro. 5 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SennaRot Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 Potrafisz nazwać emocje jakie czujesz, które wpływają na pojawienie się takich myśli? Zdystansować się do nich i podać ich źródło? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Normalny Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 (edytowane) @deomi Znam osobiście kobietę która prawie identycznych słów używała w chwilach słabości/smutku/beznadziejności - UCIEKNĘ. Moim zdaniem to tłumacząc z Waszego na nasz chodzi o to - powiem wszystkim, że ucieknę aby oni mi powiedzieli nie uciekaj. Nie, że krytykuję - po prostu w chwilach słabości macie jakie zachowania. Edytowane 29 Grudnia 2017 przez Normalny 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser13 Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 Dajcie spokój z odpowiedziami tej atencyjnej Karynie! @Mosze Red weź zamknij ten temat, bo się robi żałośnie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytonga Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 popatrz na pozytywy zdrowie, rodzinę na spokojnie - każdy ma słabszy moment ale jak na spokojnie popatrzysz naokoło siebie to zobaczysz, że inni mają większe problemy a żyją walczą i dają jakoś radę. howgh Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Normalny Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 Wcale nie żałośnie. To ich dział - niech piszą co chcą. Kobita ma wydumany ... a może prawdziwy problem - niech się dzieli tym. Czasem po męsku, szorstko ale może postawimy ją do pionu. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deomi Opublikowano 29 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 @Patricio Tylko boje się, że później wróce jak skruszone cielę, i moja duma na tym ucierpi a i przylgnie łatka wariatki, o ile miałabym do czego i do kogo wracać i o ile chciałabym wrócić. @Quo Vadis? Bieszczady za drogie @Adolf Myślałam o tym by pracować online. @SennaRot Mam dość ludzi i interakcji z nimi, nie chce mi się uczestniczyć w tych wszystkich międzyludzkich gierkach. Mam też dosyć tego że Mój pije i jego wahania nastrojów z tym związanych. Może gdybym tak znikła to by go to ruszyło? może by się zmienił? a może po prostu położył by na mnie krzyżyk i rozstalibyśmy się? @Normalny no i co z tą kobietą jest teraz? Z jednej strony chciałabym tego: zaszyć się w czterech kątach sama ze sobą do późnej starości, z drugiej strony jakoś boje się tego, ze nie będzie odwortu, że całkowicie zdziczeje. Z drugiej strony czuję sie zwierzę w klatce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 1 minutę temu, deomi napisał: Mam też dosyć tego że Mój pije i jego wahania nastrojów z tym związanych. Może gdybym tak znikła to by go to ruszyło? może by się zmienił? a może po prostu położył by na mnie krzyżyk i rozstalibyśmy się? Czemu wy Kobiety nigdy nie potraficie powiedzieć prosto z mostu? Ach te baby. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Normalny Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 4 minuty temu, deomi napisał: @Normalny no i co z tą kobietą jest teraz? Jest ze mną na zasadach LAT Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SennaRot Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 (edytowane) Dlaczego Twój facet pije? Jak długo? Jak często, w jakich okolicznościach? Pytanie sformułowane "po męsku" w tym wątku powinno brzmieć mniej więcej tak: Mam problem z pijącym facetem i nie wiem jak go rozwiązać. Nie mogę, nie potrafię już tego więcej tolerować. Czy odejście spowoduje to, że przestanie czy mnie skreśli? @deomi Czy ja się mylę? Edytowane 29 Grudnia 2017 przez SennaRot 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sitriel Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 Ucieczka to nie rozwiązanie, walczyć!!! Walczyć o życie! Hartować charakter. Życie daje w kość i człowiek nawet nie wie, ile potrafi znieść gdy musi i chce. Musisz znaleźć coś, co daje Ci radość i się tego złapać i trzymać. Pomału wróci równowaga, szukaj drogi ucieczki od problemów, rozwiązania, wyjścia.... ale nie ucieczki od tego, by przestać żyć. Bo co to za życie? Gra na pececie samemu w kawalerce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Metody Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 (edytowane) Ucieczka, podążanie ścieżką mniejszego oporu, komfortu. Jeżeli nie stawiasz sobie wyzwań w życiu, rozminiesz się z nim. Ludzie zapomnieli już o tej prawdziwym życiu na krawędzi, przetrwaniu. Życie jest trudne, nie ma co uciekać w łatwość, komfort, uciekać od wyzwań, bo będzie jeszcze trudniejsze ! Przeczytaj podpis pod postem. Edytowane 29 Grudnia 2017 przez Metody Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser139 Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 (edytowane) W dniu 29.12.2017 o 20:05, deomi napisał: Może gdybym tak znikła to by go to ruszyło? może by się zmienił? a może po prostu położył by na mnie krzyżyk i rozstalibyśmy się? Właśnie dlatego z nim jesteś bo masz huśtawkę emocjonalną i nie jesteś pewna swojej pozycji. Powiem Ci jakby było - odeszłabyś, on chciałby żebyś wróciła, byłby miły, przez jakiś czas miałabyś ,miesiąc miodowy" a później znowu to samo. Kurwa jakie te związki są schematyczne, toksyczne i pojebane. Edytowane 29 Grudnia 2017 przez dobryziomek 2 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maszracius_Iustus Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 51 minut temu, Adolf napisał: dupę w troki i do roboty humorystycznie rzecz ujmując jeśli wyrwać to z kontekstu to wygląda jak zachęta Alfonsa to jednej ze swych ,,pracownic'' 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deomi Opublikowano 29 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 @Adolf bo to nie chodzi tylko o Niego. Ja mam dość wszystkiego. Możecie się śmiać ale myślę że do stanu w którym się znalazłam doprowadziła mnie utrata zdolności do samookłamywania się. Kobiety tego potrzebują, wymyślania "prawd" wygodnych dla siebie, a potem wierzenia w nie. Ja to utraciłam obnażyła się przede mną naga przykra prawda o świecie. Mechanizmy obronne psychiki się wyłączyły nie wiem jak je włączyć, nie potrafię się już samopocieszać. @AdolfAle jak myślisz jak mógłby zareagować gdybym znikneła? Jak Ty byś zaregował gdyby Twoja tak nagle z dnia na dzień znikneła? Jak Wy byście zareagowali ? @Normalny Podoba mi się coś takiego, chyba mogłabym być w czymś takim. Spotkania wyłącznie w momentach kiedy obojgu jest to na rękę, kiedy oboje potrzebują bliskości. Ile lat jesteście w takiej relacji? @SennaRot Bo mu smakuje. Jest alkoholikiem, wpada w cugi. Szkoda mi Go bo wiem że tego nie chce. ale widzę że to silniejsze od niego. No właśnie takie pytanie chciałam Wam zadać @Metody @Sitriel Ciągle się zastanawiam czy trzeba walczyć, bo i po co i w imie czego. Nie mam natury wojownika. Ale nie wiem czy da się przeżyć życie nie walcząc, ale może się da? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maszracius_Iustus Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 36 minut temu, deomi napisał: Myślałam o tym by pracować online. Jak się na necie ustawia 80zł/h (w pakiecie 2 spełnienia) a i jeszcze masz zamiar od czasu do czasu sprowadzać panów to rozwiązać tak można 2 sprawy w jednej a i jeszcze jakieś fajne pseudo np. Nadzieżda lub coś w te klimaty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sitriel Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 (edytowane) Nie da się, przeżyć życia bez walki. Zawsze są jakieś konfrontacje z problemami. Nie chodzi o bycie wojownikiem, a o to - by nie stać w miejscu. Kto stoi w miejscu ten się cofa. Nie masz siły walczyć o partnera alkoholika, masz do tego prawo, a zwłaszcza gdy on nie chce przestać pić. Walcz o sobie, odejdź i spróbuj pomału budować życie bez niego. Edytowane 29 Grudnia 2017 przez Sitriel 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Normalny Opublikowano 29 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2017 (edytowane) 7 minut temu, deomi napisał: Ile lat jesteście w takiej relacji? Długo. Nie miesiące ale też nie lata. Moim zdaniem idealny układ dla osób po rozstaniach - głównie tych prawnych. Jest umowa nie pisana - jest tzw. zdrada - kończy się układ. Nikt się nie napina - i w tym chyba jest sukces. Poczytaj jak chcesz moje rozważania na ten temat: Edytowane 29 Grudnia 2017 przez Normalny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi