Strusprawa1 Opublikowano 16 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2018 (edytowane) Podyskutowałem trochę na grupie "Nie mam czasu, czytam książki". Wspomniany brat nawet do mnie napisał... Hmm.. Na początku starałem się być miły i to chyba jeszcze nie koniec. (sorry, niedopatrzenie w paincie :D) Edytowane 16 Czerwca 2018 przez Strusprawa1 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inny i Wyjątkowy Opublikowano 16 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2018 @Strusprawa1 Trochę offtop, ale tak z ciekawości: widzisz u siebie jakieś negatywne efekty w związku z faktem bycia wychowywanym przez samotną matkę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strusprawa1 Opublikowano 16 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2018 @Inny i Wyjątkowy Myślę, że tak. Nie tyle, że była zła - była (i mogę rzec - dalej jest) nadopiekuńcza. "Nie rób tego, bo sobie krzywdę zrobisz", "nie ryzykuj" - typowe teksty. W szkole bałem się przywalić, byłem posłuszny, dokuczano mi bardzo. Dopiero w gimnazjum wziąłem się za siebie, gdy zauważyłem, że świat nie jest taki różowy, że "trzeba być grzecznym". Ciężko rzecz, że ona jest słaba psychicznie, ale czasem zachowuje się jak dziecko i w takich momentach się zastanawiam - to ona mogła mnie w jakikolwiek sposób wychować na mężczyznę? Dalej muszę sam siebie wychowywać - analizować co robię, jak spędziłem dzień, co mogę robić lepiej, uczyć się od innych. Bracia moi też ucierpieli, choć oni we wczesnym dzieciństwie mieli ojca. Jeden, który był "synkiem tatusia" ma bardziej słabszą psychikę. Ja miałem też okres w życiu 13-15 lat, kiedy bardzo intensywnie się kłóciłem - przeszkadzało mi strasznie, gdy mi czegoś zabraniano, gdy upokarzano w domu. Teraz, gdy na studiach matka dzwoni, to specjalnie nie odbieram, albo jak odbiorę, to powiem "jest zajebiście, papa". Będąc nastolatkiem najbardziej brakowało mi ojca. Nie było nikogo, z kim mógłbym pogadać, z kim mogłem coś męskiego porobić (no może trochę brat... ale to wiadomo - inna kwestia). Mimo, że byłem wychowany w mocno żeńskim towarzystwie (matka + jej koleżanka z osiedla, babcie, starsze kuzynki), to jednak miałem silne parcie na męskie rzeczy (klocki lego, brutalne gry[Postal 2 dalej jest moją ulubioną ], zabawy w wojny, potem także struganie drewna), to w tym przypadku to co mówi ta feministka, że to kwestia wychowania, całkowicie mija się z prawdą... 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inny i Wyjątkowy Opublikowano 16 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2018 @Strusprawa1 W sporej części jakbym o sobie czytał. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strusprawa1 Opublikowano 16 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2018 @Inny i Wyjątkowy Też masz podobną historię z dzieciństwa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytuschrypus Opublikowano 16 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2018 @Strusprawa1że Ci się chciało... Jakie wnioski z dyskusji? Zastanawiam się tylko czemu wrzucasz na ogólnodostępne forum swoje imię i nazwisko na tych screenach... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inny i Wyjątkowy Opublikowano 16 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2018 @Strusprawa1 Podobną z kilkoma różnicami. Mój ojciec żyje, ale jedyne wspomnienie jakie posiadam na jego temat to jak matka mnie przeciwko niemu nastawiała, ma teraz duże długi z powodu alimentów, mam nadzieję kiedyś się z nim spotkać i zapytać jak to naprawdę wszystko wyglądało. Co ciekawe, matka zawsze mówiła, że chce żeby ojciec utrzymywał ze mną i rodzeństwem kontakt, a następnie żeby go nie spotkać to przestaliśmy odwiedzać dziadka (fuck logic). Również mi bardzo dokuczano, zaczęło się w gimnazjum, i trochę ciągnęło w szkole średniej, ale już znacznie mniej. Pamiętam jak chciałem się zapisać na jakieś sztuki walki z tego powodu, oczywiście moja matka stwierdziła, że to jest bez sensu, siłownia tak samo, ale coś tam zacząłem ćwiczyć sam. Znajdzie się jeszcze kilka ważnych win ze strony mojej matki, ale nie chcę ich wyjawiać. Telefonu od matki na studiach zazwyczaj też nie odbieram A jak odbiorę to staram się jak najszybciej zakończyć rozmowę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Evil_Twin99 Opublikowano 16 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2018 Trochę ty miałeś racji, trochę ona. Ale żeby tutaj się tym chwalić? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carl93m Opublikowano 16 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2018 Jak chcecie dyskutować z feministkami to najpierw podejdźcie do ściany, tak hmm... 20 cm odległości od czoła. Potem walnijcie mocno dwa razy. Zamiast dyskutować idźcie przyłożyć lód do głowy. Efekt taki sam jak dyskusja z feministkami, lgbtqqdiertyppipo itd. 1 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lxdead Opublikowano 16 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2018 O jacież kurwa pierdolę. Chce Ci się na serio produkować i marnować czas :D ? Przecież od tego toż to można kurwa raka dostać.. Nieważne ile byś argumentów nie zapodał i jak bardzo nie miał racji - jesteś po prostu jak Don Quichote ;) A tak off-topując, jesteś z nadal z tą samą laską o której rozpisywałeś niedawno :P? Pytam bo widziałem że argumentowałeś się "byciem w związku", a pamiętam że rozterkę miałeś. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strusprawa1 Opublikowano 16 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2018 45 minutes ago, tytuschrypus said: @Strusprawa1że Ci się chciało... Jakie wnioski z dyskusji? Zastanawiam się tylko czemu wrzucasz na ogólnodostępne forum swoje imię i nazwisko na tych screenach... Imię, aby dało się rozróżnić (w luj ludzi ma tak na imię, więc nie robi to różnicy). Nazwisko zakryłem... Chyba że gdzieś zapomniałem... ? Wnioski z dyskusji (chyba nie zapisałem, a powinienem) - że jest tu coś wspólnego dla grup - swoje nieudacznictwo zwala się na mężczyzn, nieważne co by było. Co byscie odpisali na to ostatnie? Można wiele wyciągnąć z tego, co ta "Pani" pisze. @Inny i Wyjątkowy U mnie podobnie gadała - nieważne co chciałem robić - "Bez sensu!". "Chcesz kupić motorower? Zabijesz się!" "Chcesz chodzić na siłownie? 60 zł za karnet? Drogo!" (tak, wiem, jeszcze niedawno pisałem, że nie warto iść na siłownie, a w domu sobie zrobić). "Nie jedź w dalekie podróże, bo sobie głowę przegrzejesz!". Jak się spotkasz i z nim porozmawiasz, to opisz to tutaj, jak przeżycia. Moja matka mi opowiadała, że ojciec się zabił wracając w nocy od kochanki, pijany. Niedawno, w listopadzie, jadąc autostopem, akurat jechałem z dawnym sąsiadem taty. Gość opowiadał jak to było, bo był bliskim przyjacielem rodziny. Opowiadał, że to była jednak impreza i bardziej go ukraińska mafia dorwała (tak samo brata taty, który robił z nimi lewe interesy - nieźle się dorobił, a były to lata '90, też zginął w wypadku rozbijając samochód za 200 000 zł). 25 minutes ago, Carl93m said: Jak chcecie dyskutować z feministkami to najpierw podejdźcie do ściany, tak hmm... 20 cm odległości od czoła. Potem walnijcie mocno dwa razy. Zamiast dyskutować idźcie przyłożyć lód do głowy. Efekt taki sam jak dyskusja z feministkami, lgbtqqdiertyppipo itd. Najśmieszniej jest jak wejdziesz na stronę "Tak dla uchodźców, nie dla rasizmu i ksenofobii" i zaczniesz tam dyskutować. Pamiętam 2 lata temu mnie dosłownie po 1,5 h łeb rozbolał i musiałem się przespać na 3 godziny. 11 minutes ago, lxdead said: O jacież kurwa pierdolę. Chce Ci się na serio produkować i marnować czas ? Przecież od tego toż to można kurwa raka dostać.. Nieważne ile byś argumentów nie zapodał i jak bardzo nie miał racji - jesteś po prostu jak Don Quichote Na początku odpisywałem, potem się rozkręciło. Jak wyszła taka dyskusja, to stwierdziłem, że tutaj wkleję, bo ciekawe spojrzenie na sytuację jest - z wrogiej dla nas strony. Obydwie strony czują się pokrzywdzone. 12 minutes ago, lxdead said: A tak off-topując, jesteś z nadal z tą samą laską o której rozpisywałeś niedawno :P? Pytam bo widziałem że argumentowałeś się "byciem w związku", a pamiętam że rozterkę miałeś. No tak pisałem.. Na razie jestem, od tamtego czasu, a minęło już 2 miesiące, zachowuje się idealnie. I mnie pozytywnie zaskoczyła czymś. Przeanalizowałem całą sytuację pod kątem mojej obecnej sytuacji i pozostanę. Problem jest w Polsce z tym, że potem trudno o bardziej stały związek, a ta mnie za bardzo nie ogranicza. Teraz zmieniłem nastawienie. Głupio mi za to jak się żaliłem, ale wiadomo - doła złapałem.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 16 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2018 (edytowane) @Strusprawa1 Słabego przeciwnika, silnej stali i dużo siły w walce - życzę wojownikom internetu zawsze. Kur...a serio stary? Obrazek ze strzałką na samotną matkę i ten tekst "do you see this piece of shit?". Też nie mam słów, żałosny obrazek kolego. Swoją drogą te dane nie ukazują drugiej strony medalu tylko statystyki - część matek jest skazanych na wychowanie dzieci samej, część chce sama wychować. Jedno jest pewne - brak ojca jest wyraźnie niedobry dla wychowania i można wysnuć dalej idące wnioski, że kobiety samotne nie radzą sobie dobrze w wychowaniu, ale to że statystyki są jakie są to wina samotnych matek to gruba nadinterpretacja wg mnie. Swoją drogą mi by się nie chciało takich krucjat prowadzić... Edytowane 16 Czerwca 2018 przez Tomko 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maszracius_Iustus Opublikowano 16 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2018 (edytowane) 1 godzinę temu, Inny i Wyjątkowy napisał: A jak odbiorę to staram się jak najszybciej zakończyć rozmowę. @Inny i Wyjątkowy @Strusprawa1 A tutaj musze kolegów opierdolić za coś takiego. Wiem, wiem rodzice są nadopiekuńczy, znęcają się, sa popierdoleni w ogromnej większości, znają się na życiu mniej więcej jak ja na zarządzaniu tysuącem pracowników i wgl nadają się do tarcia chrzanu na ćwikłe, Ale jest jedno wielkie ALE i choc nie lubie tego słowa to tutaj uważam , że ejst niezbędne; albowiem. W księdze Syracha jest napisane w te słowy: 12 Synu, wspomagaj swego ojca w starości, nie zasmucaj go w jego życiu. 13 A jeśliby nawet rozum stracił, miej wyrozumiałość, nie pogardzaj nim, choć jesteś w pełni sił. 14 Miłosierdzie względem ojca nie pójdzie w zapomnienie, w miejsce grzechów zamieszka u ciebie1. 15 W dzień utrapienia wspomni się o tobie, jak szron w piękną pogodę, tak rozpłyną się twoje grzechy. oraz 27 Z całego serca czcij swego ojca, a boleści rodzicielki nie zapominaj!4 28 Pamiętaj, że oni cię zrodzili, a cóż im zwrócisz za to, co oni tobie dali? Wg mnie takie zlewanie w wiadomościach i rozmowach rodziców to jedno z największych skurwysyńtw ludzkości tak jak wyżej wkleiłem ST ,,Oni Cię zrodzili czym im odpłacisz?'', zawsze przybiegamy do rodzców o kasę, pomoc, schronienie jak nam się noga potknie, jakoś bo jakoś jednak się nami zajmują do tam, któregoś roku. Ja nabrałem do nich tego swoistego szacunku jak w grudniu zeszłego roku rozjebali mi głowę i nie miałem ubezpieczenia i zgadnijcie kto się mną zajął? tak Matka, która zaiwania za najniższe pieniądze często po 10-12h a ja sobie siedziałem dniami przy kompie i opierdalałem się wtedy zrozumiałem jak bardzo się o mnie troszczy jak pociągnęła z portfela 200 na zreperowanie prywatne mojego czerepu, nigdy nie zapomnę tych 50 letnich żylastych spracowanych rąk, które pomogły mi jak ledwo żywy przyjechałem z nią do szpitala. Ogólnie jestem kawał skurwysyna, ale sam się popłakałem pisząc ten post także, zastanówcie się jak następnym razem będziecie z zawiści wbijać szpilę, tylko z powodu,, o huj powiem że jest zajebiście i się rozłączę''. Sorry za offtop, ruszyło mnie to w środku. Edytowane 16 Czerwca 2018 przez Maszracius_Iustus 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arushat Opublikowano 17 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2018 @Maszracius_Iustus Pamiętaj, że nadopiekuńczość nadopiekuńczości nie równa. W Twoim przypadku doceniasz to, co matka dla Ciebie zrobiła, ale pamiętaj, że wielu ludzi stara się zapomnieć, co matka im zrobiła. Warto o tym pamiętać. Likwidacja socjalu, emerytur i od razu mniej by było patologii na linii rodzice-dzieci, bo wiedzieliby, że od nich uzależniona jest przyszłość i byt, a teraz jest to kolejny punkt do odhaczenia na liście do zrobienia w życiu. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inny i Wyjątkowy Opublikowano 17 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2018 (edytowane) @Maszracius_Iustus Mam być wdzięczny za to, że moja matka zrealizowała egoistyczną potrzebę posiadania potomstwa + uzyskała alimenty z tego tytułu? Wdzięcznym można być za dobre wychowanie, zapewnienie jakiegoś sensownego startu w życiu, zadbanie o rozwój, itp. a nie za to, że było się środkiem do realizacji czyichś celów. EDIT: Cytat Wg mnie takie zlewanie w wiadomościach i rozmowach rodziców to jedno z największych skurwysyńtw ludzkości Według mnie pozbawienie ojca jest większym. Cytat ,,Oni Cię zrodzili czym im odpłacisz?'' Odpłacę się tym, co sam dostałem. Cytat zawsze przybiegamy do rodzców o kasę, pomoc, schronienie jak nam się noga potknie, Można przybiec i nic nie dostać Cytat Ja nabrałem do nich tego swoistego szacunku jak w grudniu zeszłego roku rozjebali mi głowę i nie miałem ubezpieczenia i zgadnijcie kto się mną zajął? tak Matka, która zaiwania za najniższe pieniądze często po 10-12h a ja sobie siedziałem dniami przy kompie i opierdalałem się wtedy zrozumiałem jak bardzo się o mnie troszczy jak pociągnęła z portfela 200 na zreperowanie prywatne mojego czerepu, nigdy nie zapomnę tych 50 letnich żylastych spracowanych rąk, które pomogły mi jak ledwo żywy przyjechałem z nią do szpitala. U mnie to tak nie wygląda, ale jak już wcześniej pisałem szczegółów wyjawiać nie chcę. Edytowane 17 Czerwca 2018 przez Inny i Wyjątkowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mroczny Chałabała Opublikowano 19 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2018 (edytowane) Quote Jak chcecie dyskutować z feministkami to najpierw podejdźcie do ściany, tak hmm... 20 cm odległości od czoła. Potem walnijcie mocno dwa razy. Dokładnie. Nagromadzenie ideologicznych frazesów typu "kultura gwałtu", "toksyczna męskość", "patriarchat" w wypowiedziach tej osoby świadczy o tym, że większy sens miałaby dyskusja z psem lub kotem. A nawet z przydrożnym słupem. Edytowane 19 Czerwca 2018 przez Mroczny Chałabała 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koksownik Opublikowano 19 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2018 Że ci się kurwa tak chciało dyskutować z babami (nomen omen w grupie, gdzie każda może się pobrandzlować, że jest inna niż wszystkie). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maVen Opublikowano 19 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2018 Feministka, księżniczka czy inna stara baba po przejściach która wie ze już nie będzie miała posuwacza to pluje jadem jeden ch*** Chłopie nie ma sensu ani dyskutować ani nawrać ani uczuć ani tresować ani pomagać . Zapytasz się czemu ? - strata czasu energii. Człowiek wyjdzie albo na idiotę albo na innego twora z którym nikt nie chce gadać. Już paru z forum Świeżaków po przeczytaniu kilku porad czy też książki Marka chciało błysnąć w towarzystwie kobiet ale różnie na tym wychodzili . Moim zdaniem działanie bezcelowe. Już lepiej postawić sobie jakiś cel życiowy i go realizować. Świata się nie zmieni bo za dużo bab za dużo białych rycerzy. Cenną wiedzę lepiej zachować dla siebie aby żyło się lepiej. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Personal Best Opublikowano 20 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2018 "Mizogon" to ostatnio chyba ulubione słowo wszystkich ciotek rewolucji . Jebane mają łeb! Od razu widać że człowiek trafił na jakieś absolwentki europeistyki czy innego gender studies. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi